Dziwna sprawa ze słuchawkami - zmienna jakość dźwięku
Mam mały problem ze słuchawkami. Odtwarzam z MD SONY MZ-R700 (lubię styl retro ;)) - słuchawki to SONY MDR-ZX300 czyli niski model do słuchania sobie w domu. I tu zaczyna się problem właśnie. Jak podłącze do odtwarzacza i zacznę słuchać - dźwięk jest straszny, zamulony średnicą z dudniącym basem. Jednak jak zdejmę owe słuchawki z uszu i same sobie pograją 20-30 minut i założę je znów na łepetynę to dźwięk jest zupełnie inny, czysty, w miarę ładny ogólnie mówiąc. Możliwe, że te słuchawki muszą się wygrzać za każdym razem przed odsłuchem? Słuchałem na nich powiedzmy dotychczas około 20-30 godzin. Czy podłączyć do wieży, zapętlić płytkę i ze 3 dni zostawić na wygrzewanie?
Na to wychodzi.
Na to czyli które? Przed słuchaniem je wygrzewać czy zostawić na 72 godziny ;)