Flyby masz kilka wyjść:
Jeśli posiadasz wcześniejszego sejwa to warto wczytać i zobaczyć czy dalej tak będzie. W moim przypadku pomogło.
Są jeszcze co najmniej dwa rozwiązania z użyciem konsoli. Oczywiście wcześniej zapisujesz na oddzielnym slocie.
Mianowicie chodzi mi o to: idziesz możliwie jak najbliżej znacznika, wciskasz ~ i wpisujesz komendę tcl, która umożliwia przenikanie przez ściany i latanie. Podlatujesz do łośka i masz dwa wyjścia:
1. Wklepujesz znowu w konsolę tcl (wtedy ci się wyłączy latanie itp.) i tłuczesz go tam.
2. Wyłączasz komendę i szukasz drogi na dół skąd da się wejść do niego. Zapamiętujesz drogę, wczytujesz sejwa i idziesz sobie na uczciwego.
Tyle mi przychodzi do głowy - ja bym właśnie tak próbował (próbowałem nawet jak nie mogłem do celi wejść). Dwa sposoby są ryzykowne. Robisz to na własną odpowiedzialność :)
..sejwa wcześniejszego nie mam ..powiem szczerze że co do konsolowego wpisu nigdy tego nie stosowałem - ot, z własnej zasady ;) Niemniej dziękuję kong123 ..Mam dopiero kilka leveli (tą postacią) więc albo będę grał dla eksperymentu, albo (jak przyjdzie mi ochota) stworzę inną. Jak dotąd nie miałem zaszczytu być wilkołakiem (z konieczności). Przy pierwszych niekorzystnych objawach (dla postrzegania przez świat gry postaci) dam sobie spokój.
..zapomniałem też że miejsce na pierścień będzie zablokowane ;(
..aktualizował się xboks ..otrzymał nowy interfejs i coś tam jeszcze ..cyrograf jaki musiałem przy tym podpisać, w druku miałby pewnie kilkadziesiąt stron ..nie miałem siły czytać ;(
..dziwnym trafem, chcąc jednak postać zlikwidować, znalazłem podczas usuwania zapisów wcześniejszy sejw sprzed wzięcia questu ;) Nie pamiętałem że go zrobiłem - teraz oczywiście tego questu nie wezmę. Zbyt wiele straciłem czasu na dreptanie w miejscu - nauczka się przyda a quest może poprawią.
Flyby znając gry od tego producenta powinieneś być nauczony, żeby robić sejwy co kilkanaście minut. W Falloucie 3 było to na porządku dziennym u mnie. W New Vegas zresztą też :P Zapisy od F3 zajmowały u mnie ponad 3gb. Skyrim na razie na zapisy przeznaczył 500mb.
..zapisy na F3 zajmowały Ci, kong123 ponad 3G ?! Ratunku, ja mam dysk co ma 100 G ..muszę limitować miejsce ..No, na Skyrim mam zapisów kilkanaście, na pierwszą postać ..ta była dla "zabawy", nietypowa ;)
Niemniej, wszystko jest w porządku, quest mogę nią powtórzyć, tyle ze już mi się nie śpieszy ;)
Sam się Flyby wtedy zdziwiłem :P Nie wiedziałem gdzie mi miejsce na dysku znika :P Gdyby nie komunikat systemowy, że kończy się miejsce to bym się pewnie w to nie zagłębiał.
a tam smedzicie... Nie od dzis wiadomo ze z sejwami to trzeba znac umiar, ja np po 150 sejwach kasuje 50 pierwszych ;p
spoiler start
moj rekord to cos okolo 300 sejwow, o ile mnie pamiec nie myli to w da:o nie pomne ile wazyly
spoiler stop
A ja znowu odpaliłem BG i BGII, do tego dorzuciłem sobie Diablo II LOD i Fallout'a 2...
I gram...
Pół godzinki do godzinki...
2 dni w tygodniu...
Jak mam czas...
...
Sielanka :)
..rzeczywiście sielanka ;)
..w ten sposób masz z głowy problemy skyrimowców
..dobór gier akuratny tylko dlaczego one są takie "starawe"?
Nadal czekam na wazny telefon, wiec pomyslalam, ze równie dobrze mogę czekac w DDW :)
Raz próbowałem. Nie wiedziałem, że aż tak wulgarne słowa istnieją w polskim języku, ale zawsze to coś nowego.
A ja śpię przez całe moje życie....
A to żarłok....
Nie martw się Cody - po pewnym czasie na pewno go zwróci ;)
Nie nie wiem, czy tego chce :D moj przetrwaiony post...Jest w tym cos dziwnego, jak sie chwile zastanowic :)
Właśnie sobie przypomniałem, że w niedzielę mam 3 egzaminy;/ Pora odejść od Skyrima i się troszkę pouczyć :P
jest chyba cos takiego jak studia zaoczne
Ja tez sie powinnam pouczyc, ale jakoś mi nie wychodzi. Pisanie pracy też idzie cięzko. Za to mieszkanie błyszy, obiad na 3 dni zrobiony, pranie powieszone, podłogi odkurzone i zmyte. Brakuje mi pomysłow...
wszystko jest lepsze od pisana magisterki (?)
Ddw! :)
Co to ja chciałem? Kto poza mną i bliźniakiem planuje rozpoczęcie przygody ze Star Wars: The Old Republic? :>
A tak poza tym, co słychać?
To dlatego taka pustka w głowie byla oO Ale zajęcia były spoko. Jutro bardziej konkretny maraton. :)
Oficjalna przerwa od Skyrim, wracam do życia:D
PS. Bardzo lubię mojego nowego pracodawcę i imprezy pracownicze z Open Barem. Dzień po takiej imprezie już jednak zajebisty nie był:P
..przerwy "od", na przerwy "do" ..i dlaczego mam lecieć w kosmos jak wciąż w nim jestem (to o Star Wars) ta planeta z księżycem nad głową (zwłaszcza w nocy) w Skyrim, wygląda wystarczająco obco ;)
imprezy z open barem przekonaja kazdego do zmiany
..miejmy nadzieję że Cody nie utrzymuje żadnych dziwnych znajomości ;(
..a w ogóle to lepiej w Ddw teraz uważać - podobno kong123 został wampirem !
Jeszcze nam ten Kong wbije się tymi wampirzymi kłami w kanapę..... - nie dość że dziur porobi , to jeszcze w dodatku krwi w tapicerkę wpuści. Chociaż takie drapieżne motywy by się tu przydały, nie powiem , że nie.....
Jutro zmora ludzkości - dzień poniedzielny.... Zwyczajowej nazwy nie trawię - pociąga za sobą niemiłe myśli... Choć jeśli używam tej wyżej to i ona przejęła funkcję poprzedniej , a wtedy wszystko zatacza koło - zupełnie jak dni tygodnia.
Kong - odwyk ? To nie dla ciebie.... No weź - wiem , że cię kusi , to tylko chwila....
<------
Wyleczył, wyleczył - o to możecie być spokojni. Teraz nadrabiam to co przez ten syf utraciłem (czyli jakieś 2 godziny grania). Swoją drogą zastanawiam się gdzie się takim syfem zaraziłem - w sumie w żadne dziurki się nie pchałem :)
Filet, slabo :(
Bo mialam, Flyby, ale slabą. I okazuje się, że wcale nie tak fajna, jak miała być. Ale czekam na telefon. Ważny.:)
Jeszcze nawet nie wie gdzie się zaraził ;( Pomijając, kong123, profilaktyczne miksturki, warto zaliczać ołtarzyki po wyprawach, w myśl starego skyrimskiego powiedzenia "strzeżonego, bogowie strzegą" ;)
Nic to Cody - z pracą wskazane "przymiarki" ..w końcu coś się trafi (jak zwykle ;))
Mój breton się niczym od plugawych wąpierzy nie zarazi, bo ma imunitet* na choroby ...
*- jest w końcu lykanem ;p
Też mam Bretonkę Stitch. Tylko cierpię okrutnie bo nie zwróciłem uwagi na posturę i taka jakaś mała wyszła.
NPC przerastają ją o głowę (łącznie z żoną) co nie wygląda zbyt dobrze ;( Za to krzepka jest i obrotna bo ma już czwarty domek (w Markarcie) ;) Tam trafił się pierwszy ochroniarz płci męskiej, tyle że gębę ma zakazaną a język plugawy. ;(
Ja gram Nordem przez co jestem o głowę od reszty... wyższy. Ogólnie to kawał chłopa z tego norda.
Wątek główny mam już za sobą. Muszę przyznać, że końcówka bardzo słaba. Środek i początek też nie błyszcza ale ujdzie. W sumie jest tutaj taka sama sytuacja jak przy Falloucie 3, który również stawiał na zadania poboczne. Skończyłem też wątek dla gildii złodziei (bo wycztałem, że na koncu fajny łuk się dostaje choć niestety wykułem sobie lepszy).
Kowalstwo wykoksowałem jako pierwsze na 100 aczkolwiek nie brałem wszystkich perków z nim związanych.
Założyłem, kong 123, że fabularne i inne "mechanizmy" gry są "ustawione" jak w Oblivionie. I nie pomyliłem się zbytnio. Prawie tak samo zdobycie mieszkań w każdym z miast jest n.p. obudowane sporą ilością questów, co pozwala na początkowe pominięcie wszelakich gildii a wątek główny najlepiej na początku gry zostawić w spokoju (z chwilą wizyty w klasztorze, tak jak w Oblivionie ;)). Jak tu i ówdzie wyczytałem, zaniedbywanie questów gildii wszelakich może się mścić niemożnością ich ukończenia jeżeli przypadkiem wpadliśmy na questowe miejsce i co gorsza, zdobyliśmy questowy przedmiot. To nie zostało dopracowane a także dotąd nie rozwiązały tego patche. Jakąś księgę dla biblioteki magów wciąz noszę bo zbyt wcześnie ją znalazłem. Wszystkie inne zadania dla biblioteki wykonałem. I tak dalej. Do wątku głównego dobiorę się "pod koniec" ;)
A ja tu chyba widzę jedną szósteczkę za dużo koleżko.....
King Biblię czyta widać.
Jak to szło: Kto ma rozum niech liczbę Bestii przeliczy, liczba to bowiem człowieka a liczba jego 997
..albo jakoś tak :P
Ishi tam się szczegółów czepiasz - jedna szóstka w tą czy w tamtą :P
Event warty uwieńczenia :P Takie zestawienie szóstek nie prędko się pojawi (no chyba, że admin będzie mi sukcesywnie obniżał liczbę postów)
a kto zaś liczbę 997 w odwrocie zapisze, wtem Bestia na wstecznym biegu podobno przybędzie.
Czy tam jakoś tak.

Prawda Flyby, ale chyba przyznasz, że muzycznie jest bardzo dobrze skomponowane i wykonane.
Bry bry, dwa dni choroby, dwa dni do tyłu z napisami, zgroza.
Na koncie mam Treme (2 sezony), The Shadow Line (jedna seria), Red Faction: Origins (film), Shine a Light (film-koncert), od września zabrałem się za Archera i The Ricky Gervais Show, obecnie robie drugi sezon tego pierwszego, a gdy skończe, to wrócę do TRGS i zrobię drugi sezon.
A napisy do CC Dunham'a już są?
Ma kobieta ma ochotę obejrzeć, a bez napisów nie da rady :/
Komedii dla WhoseLinePL nie robie już od dwóch lat chyba. Ale show Dunhama na ComedyCentral to okropna kupa i tak.
Nie za bardzo taki bry ;( złapałem jakąś grypę jelitową i całą noc w kiblu praktycznie przesiedziałem ;( Nawet w Skyrim nie chce mi się grać.
Ja ledwo co wyzdrowiałem po jakimś krótkim niewiadomoczym, więc rozumiem i współczuje.
..nie wypada ..nie wypada chorować przed Świętami ..to samo powinno tyczyć się pogrzebów ;(
..niestety, czasami ..hmm, to i owo (życie?) zakłóca atmosferę
Dzięki Orlando. Na szczęście już odczuwam wyraźną poprawę.
Flyby to już lepiej chorować przed świętami niż w trakcie świąt. Albo co gorsza na sylwestra (zdarzyło mi się niestety 2 lata temu :( )
Ehh Stitchu gdyby to było takie proste :P
Hm, coś dzisiaj kiepski sygnał mam... przydałby się chyba większy talerz. ;)
http://img708.imageshack.us/img708/3268/91463550.jpg

Dybry. Ponownie.
Bry, od 08:00 rano oglądałem 6 odcinków My Little Pony... Czy mam się martwić?
Dzisiaj byłem zmuszony skorzystać z usług komunikacji miejskiej i napotkałem babcię autobusową tzw. Taterniczkę dzięki której moja podróż wydłużyła się o jeden przystanek za daleko ;/ I weź się tutaj człowieku do komunikacji miejskiej przekonaj - korzystasz raz na ruski rok i od razu jakaś przygoda.
Ja tam jeżdżę komunikacją 5 razy w tygodniu i jakoś żyję :)
A może już umarłem?
ja tez musze sie meczyc z takim transportem
Ja jeszcze do niedawna też tłukłem się autobusami jednak od kiedy mam samochód to staram się unikać jak ognia tego środka transportu. Jak już to wolę jechać prywatnym busem, których ostatnio całkiem sporo się narobiło.
A PKS to całkiem inna bajka - przez 3 lata dzień w dzień z wyjątkiem soboty i niedzieli dojeżdżałem tym złomstwem prawie 30km do LO.
http://www.youtube.com/watch?v=76RbWuFll0Y&ob=av2e
Flyby - ten co ja nim podróżowałem to był zielony więc pioseneczka troszkę nie pasuje. Nawet zdjęcie w internecie jest ----> (albo lepiej w linku - http://www.phototrans.eu/14,225727,0,DAB_7_1200L_L60014.html :P)
Choć co prawda nie wiem po co ktoś robi zdjęcia takim złomkom :P
Arxel w co tam teraz pogrywasz? :P
W "ukończ ostatni semestr studiów".. Ale topornie idzie i od trzech dni nie mogę się za to wziąć..
..autobus zielony, poprzez drogi mego życia mknie
mija kury, dziury, domyyy
trzęsie tak aż jest mi źleee ..eep ;(
..topornie Arxelowi idzie ..a któż toporów do nauki używa, chyba tylko skyrimowcy ;)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=g45OBLlpvSU#t=14s
A narzekał , a narzekał....
A co marudził , zrzędził i ględził...
Ale dokonało się - Skyrim sobie w pudełku leży obok i z zawadiackim uśmiechem tylko się śmieje mówiąc : A nie mówiłem ? ;)
Arxel - to już level hard....
Powiedziałbym że nie "hard", tylko "Are you fuc**ng serious, bi**h?", Ishi :P
*Wraca z Gwiazdki na Rynku, gdzie grało Afromental i k9 przybił piątkę Łozowi* :D
ludzie, do lozek a nie do grania, rzeklem
Ishi to tradycjonalista i poczeka spokojnie do pewnego magicznego dzionka , żeby było podręcznikowo.
..podręcznikowo, to przed Świętami jest dużo zajęć których nie ma w innej porze roku - nie mówię o zakupach które już dawno scedowałem na Pikusia (pokojówkę) bo mnie się nie chce..ech
Śniegu naje..eee... napadało :( Służby drogowe zasnęły gdzieś na pługu z flaszką w ręku... a ja karpia jeszcze nie mam :(
Ja mam już jakieś filety (świeże) - pokojówka twierdzi że są z karpia a Pikusiowi wszystko jedno
Kto rano wstaje ten się do roboty nie nadaje.
Mam karpia-zombie. Niby nie żyje a się jednak rusza O_o
nie weim dzieki czemu ale... poczulem magie swiat!
w zyciu, nie chce sie skazic jakas chinska zaraza, grrrr
teraz trzeba byc w pelni sil, troche wolnego to czlowiek musi milo spedzic czas, a nie siedziec na kibelku
Czas rozładować przeludnienie - https://www.gry-online.pl/forum/ddw-cwtwwszdnk-i-pozdrowic-wszystkich-867-247/z3b3f3c2?N=1