u mnie tez, a jesli wierzyc w przesady to jest dobry znak
..nie ma to jak przesądy, ciekawiej się żyje ;) ..jak będziesz wychodził sprawdź czy jakiś kot nie szykuje się aby Ci przebiec drogę ..czy sąsiadka zza firanki, nie krzyżuje palców na Twój widok, plując w bok ..czy nie przyniosło z wiatrem zakonnicy bo to najgorsze ..Niestety do odczynienia uroków brakuje już kominiarzy a co najgorsze w dobie zamków i rzepów, porządnego guzika za który warto by się złapać. ;(
..czy nie wiecie dlaczego mój budzik przestał łapać radiowy sygnał czasu ? ;( ..też uroki, pikusiowa mać
czyli jak wyjde na dwor bede wygladal jak schizofrenik
hmm, a jak wygląda schizofrenik?
A co do sroki:
"W Irlandii wierzono, że pukanie tego ptaka w okno ostrzega przed zbliżającą się śmiercią."
Już mnie nie ma ;(
no wiesz, panika na twarzy, rozgladanie sie na wszystkie strony czy nikt nie krzyzuje palcow na moj widok etc
oj Flyby, na wszelki wypadek [*]
..na wszelki wypadek to ja pójdę na cmentarz grób oporządzić bo do tej pory mi się nie chciało ..cholerna sroka
Battlefield 3 to czysty Rock n' Roll !!!
Wiem , wiem - brzmię jak podniecona i rozpalona nastolatka , ale taka po prostu jest prawda ;) Kto nie grał , niechże zagra , bo naprawdę warto.....
Śmierć , śmierć , śmierć.....
Teraz mówi się o jednym - a ja myślę - po co wymyślono to smutne , przygnębiające święto ?
Oczywiście każdy odpowie , iż aby uczcić pamięć tych , których kochaliśmy.... Ale ani pogoda za oknem , ani pora roku jakoś nie pomagają w zapomnieniu tego , że już kogoś wśród nas nie ma....To smutne , a to nieprzyjemne uczucie pogłębia się jeszcze bardziej pewnego dnia zwanego pierwszym listopada.... Niestety pamięć powraca dźgając czasem serce....
Flyby - Good night :)
..halloween sobie moim kosztem urządzają ;(
Jak ta sroka jeszcze raz przyleci to jej te długie piórka z życi powyrywam
..a tam Battlefield3 ..poprzednie też mnie za bardzo nie bawiły ..czekam na Skyrim
..masz teraz dwa zwyczaje obok siebie Ishi ..jeden ma Cię "oswoić" z nieuniknionym - drugi, uczcić pamięć tych co nieuniknione mają za sobą..
ja halołin nie obchodze, to nie dla mnie, ale skoro jeszcze zyjesz to moze ta sroka po prostu pomylila okna? :)
bedziesz zbierac cukierki Cody?
..pomyliła okna czy nie i tak paskudne ptaszysko ..kradnie jajca, błyskotki, intryguje, wieszczy i tylko w Chinach gdzie wszystko na opak, uważają że dobrze robi na małżeństwo - biorąc pod uwagę płodność Kitajców, coś jest na rzeczy..
Cody zbiera seriale a nie jakieś tam cukierki..
A ja se sam kupiłem cukierka, czekoladkę w kształcie ludzika i parę gałek ocznych.
O właściwej porze porżnę ludzika na kawałki następnie Hannibala przykładem pożrę te kawałki na surowo. Gałki zaś oczne poprzebijam szpikulcem i też pożrę.
Lubię halołyn.
Obejrzałem przed chwilą Paranormal Activity 3 i śmiało mogę stwierdzić, że to crap :)
Mnie tam rozpasanie wszelakich horrorów zmęczyło i zamuliło niczym Dead Island, co musiało także się odbić i na halołynowych tradycjach ;( Oskarżam także o te moje zobojętnienie gry, gdzie musiałem na co dzień kosić szkielety, zmory, wampirze, piekielne robale i szczury, demony zwykłe i przerośnięte - krótko mówiąc całe to świństwo co niby ma straszyć.. I jak tu teraz się bawić czyli tego się bać ;(
..no, jeszcze ten mnie trochę straszy:
http://www.youtube.com/watch?v=orNpH6iyokI
..ale dołączę też tę wersję bo naprawdę dobra:
http://www.youtube.com/watch?v=mmXU7C7MYlw&feature=related
ja wlasnie ide do sklepu ;D
a potem.... trzymajcie kciuki ludzie :)
.ojejku ..przekuwają muzykę ..młoooty w dłoń, nutki goń ;( ..i do tego grafika wczesnych futurystów ..jakby się lata dwudzieste wróciły
Rewolucja przemysłowa rozpoczęła się w XVIII wieku, więc w latach dwudziestych to już cały świat stukał młotkami w psujące się maszyny.
The more you know...
A ja wczoraj wieczorem zakończyłem swoją przygodę z serialem Band of Brothers.....
I po prostu nie mogę sklecić niczego sensownego.... Ten serial uderza w widza mocą serii z Maschinengewehr 42... To w jaki sposób oddziałuje na widza jest niesamowite , piorunujące , niezwykłe...Jeżeli miałbym coś nazwać produkcją , która jest mistrzostwem swojego gatunku , to właśnie wskazałbym na BoB.... Nie mogę opisać słowami uczuć , jakie ten serial wywołuje... Jeśli nie oglądaliście - obejrzyjcie , bo słowo "warto" nijak nie odzwierciedla poziomu , który ta produkcja trzyma.... To nie jest serial - to już jest magia...
Currahee....
Three miles up , three miles down....
Flyby - a ja tam Skyrim się nie jaram.... Nie wiem czemu , ale Bethesda jakoś w tym wydaniu mnie nie porywa....
http://www.youtube.com/watch?v=c9eGtyqz4gY&feature=relmfu
Czekam za to na nietoperka - niech już będzie ta #$%^# premiera...
..w latach dwudziestych fakt istnienia maszyn odbił się na sztuce właśnie Orlando ..Futuryzm w literaturze, grafice a nawet w kinie ;) ..To właśnie maszyny (już roboty, tak, tak) stworzyły podwaliny pod literaturę fantastyczno-naukową. Fantastyka już wędrująca w kosmos ścieżkami raczej "astralnymi", (element pocisku czy rakiety był traktowany niemal umownie) obrosła nowym elementem maszyn co zaczynały "rządzić". Wszystkie te rzeczy bez trudu znajdziesz w w "dwudziestoleciu międzywojennym" ;)
Każdy lubi to Ishimura, czym żył lub żyje ..Strzelaniny w wymiarze CoD czy Battlefielda przejadły mi się a nietoperek nigdy do mnie nie trafiał - uwielbiałem komiksy ale nie te z kultury amerykańskiej. To tak jak z Tintinem, obcy i nieznany mi był i tak już pozostanie.
..eee tam ..pokrzyczy sobie i tyle ..pokrzycz tak sobie Łyczek u cioci na imieninach, obwinięty w obrus
a eminem nie lubi Polakow
My też go nie lubimy :)
ja wybywam, trzymajcie kciuki ;)
mam nadzieje ze po drodze nie spotkam zadnych kominiarzy czy czarnych kotow
Valem - a żeby ci kiszki przed spotkaniem skręciło....
Pieprzony Battlefield wszystko zniszczył, nawet już na Skyrim tak nie czekam, bo kiedy ja na niego czas znajdę - trwa WOJNA!
Battlefield jest słaby, tak samo jak CoD, Sims'y i Eminem :) (Ten ostatni może nie aż taki zły...)

Mi ostatnio gry nie sprawiają już tyle frajdy co kiedyś - obecnie chyba na żadną grę nie czekam :P No może z wyjątkiem Prototype 2, F1 2012 (o ile w ogóle będzie :)) no i GTA V :P
W Skyrim nawet może bym i zagrał - zobaczymy jak to będzie ;P
Mój obecny growy dobytek wygląda tak ----------->
A gram i tak tylko w F1 ;)
Coraz częściej widuję teraz duble... <zaciera rączki i czeka na nowy wygląd forum>
A mi się coraz częściej te duble zdarzają - mam nadzieję, że to nie jest zły znak ;P
http://www.youtube.com/watch?v=AxPGv_v5JE0&feature=related - i jeszcze to mi się przypomniało :)
A ja ostatnio na GOLu w ogóle nie siedzę ... Poziom wypowiedzi userów jest krytycznie niski ...
no i wykrakaliscie, widocznie tak musialo byc....
ale tym razem sprobuje sie nie podlamac, widocznie to nie "ta jedyna", trzeba isc dalej
no i procenty kefirka sie nie sprawdzily
Niestety Łyczek ma rację - poziom wypowiedzi użytkowników sięgnął dna - ba wgryza się już w muł. Kiedyś spędzałem znacznie więcej czasu na forum. Można było z kimś pogadać na poziomie, dużo było ciekawych osób i w ogóle był całkiem inny klimat niż dzisiaj. Może i nie jestem tutaj na tyle długo ale te 2-3 lata temu było tutaj (na forum) znacznie przyjemniej niż jest dzisiaj.
A dzisiaj to szkoda gadać - porządnych użytkowników można praktycznie wyliczyć na palcach obu dłoni. A duża część już w ogóle nie pisuje na forum.
kong - Aj gdzież tam znowu.... Patrzaj ino - zobacz jaki w Ddw poziom niski , a i tak tu piszemy , więc....
WNIOSKI NASUWAJĄ SIĘ SAME !
Valem - so many women on the streets....
A dalej sam wiesz co robić... ;)
Chciałem napisać coś kretyńskiego, żeby potwierdzić teorię, że na forum wypowiedzi sięgają dna, ale nie mogę nic wymyślić ;/ Na ironię zawsze piszę głupie wypowiedzi automatycznie ;/
Valem -> Ale na podstawie moich życiowych doświadczeń to mogę Ci powiedzieć, że znajdziesz kogoś lepszego na 100%.
fakt, poziom jest zenujacy, dlatego ograniczam sie tylko do ddw, pilki noznej, listy metalowej i poradni telefonow
mam nadzieje ze sie wszystko potoczy dobrze, trzeba isc naprzod i sie za siebie nie ogladac
Nie chcę nic mówić ale ja wiedziałem że tak będzie, już lata temu pisałem o tym, że forum przez skrajnie nieumiejętne zarządzanie nim (choć to bardzo delikatnie określenie) traci swój klimat i wartościowych użytkowników, co powoduje, że poziom dyskusji zaczyna niebezpiecznie opadać.
Jaki mamy tego efekt? Strach zaglądać gdzieś indziej, niż do kilku podwieszonych wątków, a i tam czasami bieda straszna...
Osz jak matkę kocham....
Plaski to druga babka Vanga !
Jak wszyscy poszli grać sobie w coopa i nikt nie chce samotnemu nieszczęśnikowi dotrzymać towarzystwa to ja idę spać, dobranoc
Nie ma jak okrzyczeć ludzi za to, że nic nie mówią po długiej ciszy, której się nie przerwało, nie? :D
..nawet pograć trochę nie można bo zaraz ktoś dołuje ;(
Valem nie gryź poduszki ..
Może was wystraszyć ? ..łeeeuuuu ..dacie cukierka?
jakos sobie radze, nie musze gryzc poduszki :)
dzien dobry, czy tylko ja mam wrazenie ze dzisiejsze swieto jest na pokaz? dlaczego nagle ludziom sie przypomina o zmarlych bliskich? ja wole sobie w spokoju odwiedzic cmentarz w inne dni
..albo waty cukrowej ;)
To jak inne święta, Valem ..o tyle ważniejsze że skupione na nieuchronnym końcu naszej egzystencji ..Na ogół ludzie kiepsko sobie z tym końcem radzą ;)
Można też poświęcić ten dzień na rozpamiętywane ludzi którzy odeszli - jest ich trochę ale przecież są wśród nich bliżsi nam i najbliżsi. Wraz z naszym życiem zbiera się ich całkiem sporo. Pamiętam starszego pana co dzień zaczynał od nekrologów w gazecie. Miał sporo znajomych rówieśników i jego świat odchodził razem z nimi. Dla niego specyfika dzisiejszego dnia była szczególnie istotna.
w sumie nie moge jeszcze mowic ze sobie bym poradzil swietnie no bo jeszcze taka sytuacja mnie nie spotkala gdyz jestem w pelni zycia, ale mysle ze jesli bym mial jakas chorobe - wyrok smierci to ostatnich dni nie spedzalbym na rozpaczaniu
a tymczasem ide troche odsapnac, dobranoc wszystkim ddw'wiczom :)
Valem chodzi spać szybciej niż Tosia po porządnym spacerze... Dobranoc :)
Śmierć nie przeraża kefirka, bo i tak wszyscy umrzemy... Pozostaje jedynie chęć bycia zapamiętanym i pozostawienia czegoś po sobie na tym łez padole :) Należy cieszyć się życiem, przecież jest tak krótkie... Gdybym miał umrzeć za kilka dni, wydałbym całe oszczędności na skok za spadochronu i kolację w "egzotycznej" restauracji. Zawsze chciałem spróbować ślimaków, homara i żabich udek :)
Dzień dobry wieczór , czyli oznaka pory dnia pomiędzy dwoma strefami czasowymi , w której to żyjemy my.... Na marginesie , czy po prostu gdzieś indziej , hm ? ;)
Ja to poduszkę gryzę tylko wtedy , gdy nie mogę jeść szpinaku :(
Ehh pisząc ostatnie posty przypomniało się jak to się kiedyś na forum wypowiadało ( tj. parę miechów temu ) Nie to co teraz - moje lenistwo bierze górę , a DDW to jeszcze uskutecznia....
A niech wam zeus prądu dostarczy !
Patrzajcie kto zawitał...
Aloha!
W Krakowie na głównym będę (według PKP) w Sobotę o 13:34. Będzie ktoś w stanie mnie odebrać? Nie chcę się po Krakowie błąkać samemu, a z okolic Lublina nikt więcej nie jedzie :/
Jeżeli grupa się rozejdzie wcześniej, to je chętnie z kimś po ciebie wyjdę. Napisz na gadulcu. ;-)
A ta grupa to o której się zjedzie do Kraka? Wszyscy w Atlantisie później będą? Kurde, tyle pytań, tyle niewiadomych, tyle rzeczy do obadania, tyle adrenaliny na afterparty będzie potrzeba. Znowu czuję się młody! Ach... te piękne czasy :)
Orlando, ja nie wiem jak my z czasem bedziemy stali, chyba ze wyskoczysz po Jecka zaraz po tym jak dziewczyny przyjda. :)
Hm. Zapytaj Jecky w Głównym Wątku o której grupa uchodźców się zbierze i już pójdzie na miasto, to się obada.
Zapytane.
Czekam na odpowiedzi :P
*Myśli*
Dziewczyny Cody? Liczba mnoga znaczy? Ile Was tam będzie? O.o
Jeck, te dziewczyny, o ktorych mowie to nie z GOLa :D kolezanki, z ktorymi sie zobaczymy przy okazji bycia w Krakowie :) na Pikniku bedzie tylko Pelle (FoXXXMagda) 'od nas' :D
Zbiórka koło 11-12 przed wejściem do Galeri na poziome 0 :)
No to leżę. Dasz Orlando radę? Czy mam sobie mapki z google drukować? :D
Flyby -> Jak z tą herbatką w Niedzielę?
Jeck, spoko, napisz, zeby na Ciebie poczekali :) Normalnie ja tam od 10 stalam pod Galeria i zbieralam ludzi :)
Nie będzie 1000 osób czekało na mnie w Galerii. Aż taki ważny dla GOL-owej braci nie jestem :P
Jakoś dam radę w razi czego ;)
Spokojnie, Jeck, mowie Ci, ze jesli zbiorka jest 11-12 to po 13 na pewno jeszcze tam beda :D
Wychodzisz z dwroca i jestes pod Galeria, nie da sie jej ominac :D
Taaak.
Nie jadę, ale pod groźbą bycia publicznie wychłostanym nacią pora w razie niewywiązania się z tego, obiecuję, że za rok, w ramach 11-lecia stworzenia swojego pierwszego konta, pojawię się w określonym miejscu i czasie. "Look to the west", jak na filmie, trzeba będzie tylko skombinować białego konia. :>
Bawcie się dobrze i róbcie fotki. ;)
Ta galeria tam po prostu jest! :D Jest i jest wielka :D i ma NAPIS XD
Nie przekonales dziewczyny, Gandalf? XD
Przeprowadzka. Totalnie źle dobrana data.
Ale za rok wam nie podaruję. Liczę co najmniej na czerwony dywan i błysk fleszy. :D
Rzeczywiscie bez sensu :D
Powodzenia z przeprowadzka. Mnie to tez niedlugo czeka. :)
To swoja drogą, mnie bardziej przeraża perspektywa 30-letniego kredytu...
Ale masz wlasne :)
Ja sie bede przeprowadzac do wynajetego znow, na razie. Ale to juz bedzie kawalerka, gdzie bedziemy sami, a nie mieszkanie pseudo-studenckie z 4 innymi ludzmi, ktorzy paprza, sypia i nie sprzataja XD
Gandalf
kredyt wieksza gwarancja niz slub
Gwarancją czego?
tego ze zwiazek bedzie trwaly, tak mi sie przypomnialo bo kiedys widzialem taki dialog na bashu
yeap, cyrograf z bankiem (oczywiscie gdy podpisuja oboje partnerzy, a nie jeden fraj... znaczy osobnik) raczej wiekszym gwarantem niz ten w KK
Musialbys go przytoczyc, bo powiem szczerze, ze nie lapie :)
A kredyt moze i przerazajacy, ale za to kawek swiata sie ma dla siebie :)
Sti, ja tam wychodze z zalozenia ze lepiej wziac samemu i to przed slubem :D wtedy mieszkanie jest Twoje jakby cos sie stalo. Moj kumpel zaraz po slubie wzial kredyt z zona i kupili mieszkanie, a rozwiedli sie po niecalym roku.
Cody
<mart> :>> Szczepan już zawsze bedzie ze mna!!! ;)
<bob> slub?
<mart> cos ty, glupi??
<mart> wzielismy kredyt na mieszkanie.
<bob> ?
<mart> 40 lat wspolnego splacania:>
Kredyt gwarancją małżeństwa? Albo ślub?
Buehehehe...
Tia...
Tośmy się pośmiali :D
22 Grudnia mam sprawę rozwodową. Dom na kredyt postawiłem i mieszka w nim wiatr. Razem z kotami. Podobno...
Także zdrowia życzę mili Państwo :P
Valem, a tak tez mozna :D
Patrz przyklad mojego kumpla XD
Jeck, a kredyt wspomnie braliscie?
Mi mama powiedziala, zebym poczekala chwile to mieszkanie sie dla mnie znajdzie, ale bedzie jej, zeby potem nie bylo niespodzianek (czyt. dostaniesz mieszkanie, ale tylko TY, nie WY XD)
ehh, tos Jeckyl Gandalfa pocieszyl...
Valem -> Gandalf da sobie radę ;) Ważne, że mi weselej na duszy :D
Edit:
Nie Cody, ja byłem mądrzejszy! Wziąłem kredyt sam. A dom postawiłem na działce Teściów. A teraz najlepsze: Kredyt jest na mnie a dom i działka na Teściów!
Tadam!!:D
spoiler start
Idiota ze mnie. Nie?
spoiler stop
Edit number zwei:
Znaczy się kredyt był na mnie. Teściówa go już spłaciła, ale co Ją musiałem bankami i sądami straszyć to moje :D
Caly dzien Was nie ma a teraz nagle editha szybkiego nie sa sie zrobic to 3 posty :D