Chodzi mi tutaj o bardzo poważne skutki np śmierć jak człowiek się tak uzależnił od tego i pije to jak Herbatę
Nie można uzależnić się fizycznie od kofeiny,
Oczywiście ze można uzależnić się od kofeiny zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Drugim problemem jest cukier, polecam poniższy link
http://www.sugarstacks.com/beverages.htm
Nie można uzależnić się fizycznie od kofeiny
Oczywiscie, ze mozna, kofeina podnosi cisnienie krwi, wiec organizm to reguluje i obniza, wiec zeby miec normalne cisnienie i czuc sie normalnie, trzeba kofeiny dostarczyc - to nic innego, jak uzaleznienie fizyczne. Sam tak mialem, gdy pilem duzo (mam na mysli naprawde duzo) kawy - jak wczesniej zawsze mialem 120/80, to gdy po paru latach zmierzylem sobie cisnienie rano, przed kawa, wyszlo mi 90/60 i chodzilem jak zombie - po czym napilem sie kawy i zmierzylem znowu, i voila - 120/80. Po tym odstawilem kawe, bo stwierdzilem, ze to nie ma sensu, i po jakims czasie organizm sie ustabilizowal.
Efekt tachyfilaksji lub tolerancji organizmu to nie jest uzależnienie fizyczne. Wiem, że większość myli te pojęcia, stąd określenie, że "kofeina uzależnia fizjologicznie". Ja jestem po stronie barykady, gdzie kofeina nie uzależnia. Badań, że kofeina nieuzależnienia jest więcej niż teorii gdzie kofeina uzależnia.
Nie wiem, na ile to sprawa napojów energetycznych, ale kolega z klasy pije ich około 1-2 litry dziennie i jest okropnie zamulony. Prawdopodobnie więcej w tym wrodzonych wad genetycznych, bo do najinteligentniejszych to on nie należy, ale redbullpodobne środki na pewno mają na niego jakiś wpływ. Zauważyłem, że ma ciągłe tiki - jeśli nie skupi się na czymś, to bez przerwy macha nogami, niczym roczne dziecko w wózku.
Lyczek --> Czym zatem, 'po twojej stronie barykady', jest uzaleznienie fizyczne, jesli nie tym, ze organizm fizyczne uzaleznia sie od przyjmowania danej substancji w celu normalnego funkcjonowania?
wysiak ---> Jestem studentem Technologii Żywności i stoję po stronie barykady "kofeina nie uzależnia fizycznie", gdyż nie ma po prostu na to badań farmakologicznych :) A czym jest uzależnienie fizyczne ? A tym, że po odstawieniu kofeiny powinny występować dolegliwości fizyczne oraz zespół odstawienia. Detoksykacja tym bardziej nie jest potrzebna.
Nie, i nie chodzi o to, że wielkie korporacje "kawowe" łożą kasę na to, żeby nie wyszło na jaw, że "kofeina uzależnia".
Kofeina uzależnia stoi u mnie na równi z tym, że słodziki stosowane do żywności są rakotwórcze.
A czym jest uzależnienie fizyczne ? A tym, że po odstawieniu kofeiny powinny występować dolegliwości fizyczne oraz zespół odstawienia.
Toz wlasnie napisalem, ze jak najbardziej wystepuja - sprawdzone osobiscie.
wysiak ---> No właśnie nie. bo obniżenie ciśnienia nie jest z efektem odstawienia. No chyba że miałeś objawy typu: nudności, przyspieszone akcje serca, tiki nerwowe, niekontrolowane drżenie mięśni itp. Ba, do zespołu abstynenckiego zaliczania się podwyższone ciśnienie, a nie obniżone :)