Był kiedyś wątek "Czy umiesz lutować", był "Czy umiesz zmienić koło", a więc zadam kolejne pytanie z tej samej serii. Jw.
zadnych kursów na spawanie MIG/MAG nie mam ale w razie potrzeby płot czy cos sie pospawa:D
wiec w sumie - tak.
Kursow nie ma, ale cos bym pospawal.
Zdarzyło się parę razy... spawać, gdy przesadziłem z alkoholem.
Jak byłem młodszy to regularnie się po wódce spawało. Teraz już mi się nie zdarza.
Taa, zrobine kursy, ale i tak najlepiej to spawam po panu tadeuszu nie trawie jego sokow...
W domu mam spawarkę, która na karku ma ze 30 lat, taką umiem spawać, nie wiem czy tymi nowymi bym sobie poradził, ale skoro zasada ta sama to pewnie tylko kwestia próby.
Całe szczęście, że mamy ministra Gowina - dzięki deregulacji będzie można spawać nie mając o tym pojęcia.
Ja podobnie jak pan z posta [9] nie umiem ani trochę, być może dlatego, że nigdy nie próbowałem.
elektrody i migomat mam opanowane na poziomie majsterkowicza ( bez kursu)
spawanie gazowe natomiast to dla mnie czarna magia
Nauczyłem się spawać u ojca w jego firmie. Ma migomat wielki jak szafa, całkiem fajnie się to robi, tylko jeszcze trochę precyzji mi brakuję, ale myślę, że z czasem dojdę do wprawy. Fakt, na razie nie miałem zbytnio okazji, żeby coś naprawdę pospawać - po prostu się bawię czasami zespawując ze sobą metalowe płytki (ojciec nie powierzyłby mi żadnego poważnego zadania - mam 15 lat dopiero :D).
Nie mialem nigdy okazji sprobowac.
BTW - pamietam, ze kiedys byla taka seria na GOL-u "15 pytan do...[nazwa uzytkownika]"(albo jakos tak) - co sie z nia stalo?
Miczkus -> Więcej było chętnych do odpowiadania niż do zadawania pytań: https://www.gry-online.pl/forum/15-pytan-do-kubomil-aka-will-barrows-nowa-edycja-cz1/z4b1d74b
Studiuję Inżynierię Spajania więc coś tam wiem ale mam niestety małe doświadczenie