Świat przerzuca się na czytanie "bez papieru" korzystając z e-readerów. Kwestią czasu jest kiedy tradycyjne książki umrą śmiercią naturalną. W sumie mało ważne w tym momencie jest czy to stanie się za lat 5 czy 50.
Wobec tego czy powstaną biblioteki online?
Jeżeli tak to na jakiej zasadzie będą działać? Nie mogą przecież obsłużyć wszystkich chętnych na raz - bo kto wtedy kupowałby książkę, jeżeli równie łatwo zamiast z księgarni można ją zassać z biblioteki online. Jedyna różnica to cena.
Przecież już są od dawien dawna...
Chociażby:
http://ebooklibrary.org/
Przecież biblioteki, nazwijmy je online, już istnieją. Popatrz na amazona - jedna książka naraz, za darmo, bezterminowo. Pobierzesz drugą, pierwsza znika. Narazie tylko dla USA i tylko dla użytkowników kindla (oraz kindla Fire). Nie jestem pewien czy nadal trzeba mieć subskrypcje amazon Prime.
>> Pamiętaj, że to nie książki tylko licencje.
Obecnie coraz wiecej ksiegarni elektronicznych oferuje ksiazki BEZ zadnych DRMow, a jedynie odaje swoj znak wodny. Dzieki temu masz plik na wlasnosc do konca swiata i o jeden dzien dluzej i cokolwiek by sie z ksiegarnia stalo, masz plik z ksiazka dla siebie.
Odsprzedać ich nie możesz... ale nie ciągnijmy tematu, bo właśnie przeżywam deja vu.
http://www.youtube.com/watch?v=G2eUopy9sd8