czego nowego spróbować przez kolejne 30 dni?
Idąc za pomysłem stąd http://www.ted.com/talks/matt_cutts_try_something_new_for_30_days.html
chciałem robić coś przez 30 dni. Za pierwszym razem brzuszki, rower, teraz coś nowego. Nie mam zbyt dużo czasu bo prawie cały czas pracuję (w domu), ale chciałbym zacząć robić coś łatwego i nie wymagającego czasu.
Myślę nad takimi rzeczami jak:
- jazda rowerem
- nie jedzenie słodyczy
- nauka francuskiego
- pompki
Ale jeżeli masz jakiś fajny pomysł to mógłbyś się nim podzielić, będzie baza na przyszłość ;)
-nauka
-nauka
-nauka
-nauka
Pracujac z domu mozesz bez zadnego problemu robic pompki oraz nie jest slodyczy - obie rzeczy nie wymagaja nadmiaru wolnego czasu.
- Nauka rosyjskiego - dzięki, ale raczej nie będę używał
- strapon - pominę milczeniem
- nauka - szkoły wszelakie mam już dawno za sobą, więc dzięki :)
- pompki + słodycze - pewnie, ale szukam czegoś jeszcze innego
a co do francuskiego - uczyłem się kiedyś w podstawówce i potem przestałem używać, ale spotykam w miarę często Francuzów więc fajnie byłoby sobie odświeżyć. A język sam w sobie wcale nie jest trudny.
[1] Czym się różni rower od jazdy na rowerze :)
Możesz codziennie wysyłać mi pieniądze na konto, to tylko kilka sekund, prościacha, a ile radości dla obu stron.
Nie wiem po co francuz. Język tchórzów...
A Moskwe zajęli tylko i wyłącznie dzięki wojskom Poniatowskiego:)
pomoc golasów jak zwykle nieoceniona! ;)
Zacznij cwiczyc (pompki brzuszki i kilka innych podst. cwiczen) ewentualnie sprobuj jakas diete (zalezne czy pragniesz schudnac czy przytyc), wbrew pozora bardzo ciezkie zajecie ;) - nic innego ciekawego do glowy mi nie przychodzi, bo co niby kreatywnego mozna wymyslec do roboty w domu procz grania :D, o czekaj, mam jeszcze jedno, sprzataj czesciej xD
Zacznij palić papierosy, pić bourbon i grać bluesa. Dla efektu możesz się nasmarować pastą do butów.
http://www.youtube.com/watch?v=M0B1AcDIFWk&feature=related
A Moskwe zajęli tylko i wyłącznie dzięki wojskom Poniatowskiego:)
Puste i spalone miasto to zająłby korpus maruderów składający się z ubogich Indian i Rumunów.
Tylko my zajęliśmy Moskwę zbrojnie :p
Kiedys wstawalem pol godziny wczesniej czyli 0 5.30 zeby miec pol godziny na pompki. Pozniej szykowalem sie do pracy. Wieczorem przed spaniem pol godziny pompki. I tak codzien.
Dzis wstaje o 5 do pracy ale niestety o 4.30 na pewno nie bede wstawal zeby robic pompki.
Nie wiem czego potrzebujesz, ze nie mozesz robic pompek w domu.
Nie ma ja kto nauka jezykow lub wtopienie sie w swoje hobby. Bo nigdy wiadomosci za malo.
Tak naprawde nikt ci trafnie nie powie bo nikt cie nie zna i nie wiemy co robisz, kim jestes i czym sie zajmujesz
Zapoznać się z teorią kategorii:
http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=Teoria_kategorii_dla_informatyk%C3%B3w
jiser: bardzo fajny pomysł :)
podsunąłeś mi forexa. zacznę grać i będę miec kupę kasy ;)
Polecam ci się zając tym :)
http://allegro.pl/super-zestaw-10-konkrenych-gier-na-ps3-super-cena-i1797052931.html
Może nauka gry na gitarze? Hm...no ale to oczywiście wiąże się z kosztami. Skoro jest jazda na rowerze to może zaproponuje bieganie? Nieźle odpręża ; ) No a kondycje warto utrzymywać.
[25]- swoją drogą bardzo ciekawa oferta ;p
mallekith ~~~>
Szczerze mówiąc, propozycja była trochę złośliwa ;) Bo po seminarium z teorii kateorii stwierdziłem, że nawet po studiach matematycznych mam za małą głowę do tak odjechanych abstrakcyjnie teorii. Ale jeśli jesteś ambitny, a blisko Ci do nauk matematyczno-informatycznych, to jasne, czemu nie... Podstawy pojęciowe teorii kategorii są bardzo proste. Jakieś obiekty, jakieś strzałki i ich składanie - koniec. Natomiast docelowe pojęcia, którymi TK posługuje się w zastosowaniach np. informatycznych, są tak złożone abstrakcyjnie, że szkoda gadać. Np. coś takiego: endomorfizm kontrawariantnych funktorów monoidów kongruencji. Każde z pojęć składowych do sprawdzenia w wikipedii ;)
Ale jeśli nie jesteś aż tak ambitny, to mogę podsunąć coś mniej odjechanego z prawdziwej matematyki, a nie "matematyki" tj. przedmiotu szkolnego.