Coś czego nie zrobiliśmy w życiu i wielu osobom może wydać się to dziwne
Ostatnio zastanawiałem się nad pewną kwestią. Nad hmm czynnościami, których nigdy w życiu nie zrobiłem a, które wielu osobom mogą wydawać się obowiązkowe: i dziwne, że się tego nie robiło. Chodzi mi o to, że wpisujcie czego z pozoru oczywistego dla wielu ludzi nie zrobiliście ( albo zrobiliście, ale bardzo mało razy.
Zacznę od siebie:
- Nigdy w życiu ( a już spory kawałek czasu żyję ) nie jadłem gulaszu. Nie mam pojęcia jak on może smakować, bo nigdy go nie jadłem. Wielu pewnie wsuwa go codziennie )
- Przez całe życie zjadłem tylko jednego krakersa. Po wielu latach pamiętam ten słony smak do dziś, ale jakoś nie czuję potrzeby odświeżenia tego smaku.
- mleko ( samo mleko ) piłem ostatni raz kiedy byłem małym dzieckiem.
- nigdy nie byłem w kinie. Nawet w takim zwykłym.
Gdybym pomyślał znalazł bym dużo wcześniej, ale teraz WY ;) Ciekawi mnie czego wy nie zrobiliście a co może wydawać się dziwne.
zapomniałeś o seksie
No to też. ( Póki co ;) Ale pomówmy o czymś bardziej dziwnym.
nigdy w zyciu nie zajaralem fajki i nawet kurwa nie wiecie, jak mnie duma rozpiera
Balsamowy-> Ja wiem.
nigdy w życiu nie kierowałem samochodem co na wiek 22 lata jest dla mnie wstydliwe i niczym chwalebnym
Nigdy nie głosowałem na PO, wiem to bardzo wstydliwe, ale nawet nie wiecie jak mnie duma rozpiera.
A tak bardziej serio, nigdy nie zagrałem w żadną grę "przeglądarkową".
nigdy w życiu nie kierowałem samochodem co na wiek 22 lata jest dla mnie wstydliwe i niczym chwalebnym
same here, ale 24 lata, boje się prowadzić samochód szczerze mówiąc, fobia jakaś czy coś
po za tym nigdy nie jadłem kebabu
- mleko ( samo mleko ) piłem ostatni raz kiedy byłem małym dzieckiem.
- nigdy nie byłem w kinie. Nawet w takim zwykłym.
Biedne dziecko... : [[
Do ostatniego nowego roku też mnie duma rozpierała, że nigdy nie zapaliłem. Jednak teraz mnie duma rozpiera, że nigdy sobie nie kupiłem fajek :p Latem kiedy imprezy były częste to zawsze częstowałem się, ale takie tam palenie to było, jak się okazało do płuc nie wciągałem z czego bardzo się ciesze : ]
Z takich codziennych spraw..hm, coś chyba jestem normalny..fuck..a czułem się wyjątkowym!
nigdy w życiu nie kierowałem samochodem co na wiek 22 lata jest dla mnie wstydliwe i niczym chwalebnym
+1
Ja co o dziwo na nastolatka jeszcze NIGDY nie paliłem fajek! Duma mnie od środka tak rozpiera, że boję się o moje żebra.
Nie palę papierosów (dosłownie 90% klasy niestety to robi), nigdy nie byłem pijany.
To teraz wśród gimbazerii modne jest opowiadanie o tym, że się nie pali i nie pije?
ja wziąłem bucha fajki elektronicznej , noi w sumie tak wyglądała moja kariera palacza
Balsamowy-> ja wiem
No i dopiero niedawno przekonałem się jak to jest jeść kebaba :D
Nigdy!
Nie kłóciłem się z mirencjumem/włodzix'em/grubym/soulem/smugglerem/snowman'em
Nie napisałem ani pół posta SPAMu na golu!
(nie licząc tego posta :P)
Nigdy nie paliłem papierosów/cygar itp. (i nie zamierzam)
Nigdy nie upiłem się do nieprzytomności. (i nie zamierzam ;)
Dla niektórych może dziwne, lecz ja mężnie się tym chwalę. :)
Nigdy nie prowadziłem samochodu a moctocykl wiele razy.
Dziwne nie...?
Od 23 lat nikogo nie przytuliłem[mam zasadę, że każdy kto okazuje uczucia to zakompleksiony frajer, który nie radzi sobie z własnymi problemami].
Nigdy nie oglądałem seriali obyczajowych czy Reality Show.
Nie chciałem mieć zwierzaka odkąd skończyłem 9 lat.
Nie paliłem fajka, nie jeździłem samochodem,nie jadłem kebaba, nie urwał mi się film, więcej takich rzeczy nie pamiętam.
Ja zas pije, pale i codziennie uprawiam seks, zawsze głosuje na PO (wcześniej UW), prowadzę samochód, pije mleko, wpierdzielam gulasz i nawet nie wiecie jaka mnie duma rozpiera.
można wiedzieć co nie moralnego jest w słowie masturbacja?
masturbacja masturbacja masturbacja masturbacja masturbacja masturbacja
zdelejtujcie przy okazji tych co piszą o seksie
tak więc jeszcze raz
nigdy się nie masturbowałem
Nigdy nie grałem w Diablo, Gothic'a czy Far Cry'a, czy CS'a
Nigdy nie dostałem mandatu, nie zostałem spisany, nie miałem kontroli drogowej.
Nigdy nie urwał mi się film (mimo że nie raz oglądało się podłogę z bliska...)
Nigdy nie miałem konta na żadnym serwisie społecznościowym (NK, facebook, Twitter, Last Fm, itp...)
Nigdy nie oglądałem Piły, czy American Pie (żadnych części)
Hmmm... pomyślmy, wiele razy byłem pijany, paliłem papierosy, cygara, marihuanę, obmacywałem się z niewiarygodną ilością dziewczyn, urządzałem dzikie imprezy w domu, niekończoną ilość razy uciekałem przed policją oraz wiele innych. Wiem, nie ma się czym chwalić, ale nie żałuję żadnej rzeczy której w swoim krótkim życiu zrobiłem. Tak więc do wszystkich "nie wypaliłem nigdy fajki i jestem z tego dumny..." - korzystajcie z życia póki możecie - jest takie krótkie... Po co je marnować na jakieś durne zasady?
kefirek09 -->
Tak więc do wszystkich "nie wypaliłem nigdy fajki i jestem z tego dumny..." - korzystajcie z życia póki możecie - jest takie krótkie... Po co je marnować na jakieś durne zasady?
Zasady? Wydaje Ci się że Ci wszyscy którzy piszą o nie paleniu nie palą bo ktoś im kazał?
Również nie palę, nie dla żadnych zasad, tylko dla siebie- jest to dla mnie syf i tyle, a pobąkiwanie w stylu "Palę i mam w dupie zasady" jest warte co najwyżej uśmiechu politowania.
Bardzo musisz być młody skoro to co wypisałeś to dla ciebie "łamanie zasad". Rozumiem że w pewnym wieku to taki manifest i pokazanie rówieśnikom że jest się fajnym ale wiesz- większości to mija.
obmacywałem się z niewiarygodną ilością dziewczyn ... niekończoną ilość razy uciekałem przed policją
[46]- To był tylko przykład, obojętnie czy chodzi o palenie, picie, czy skoki spadochronowe wszystkiego warto w życiu spróbować - choćby tylko raz... A co od zasad miałem na myśli własne zasady, a nie te ustanowione przez rodziców, czy kogoś innego. Sam napisałeś Również nie palę, nie dla żadnych zasad tylko dla siebie a więc masz zasadę, że nie palisz bo to jest dla ciebie świństwo... Rozumiem, też tak myślę i nie palę szkoda zdrowia i pieniędzy... Co nie znaczy że kiedyś nie próbowałem :)
Hmmm... pomyślmy, wiele razy byłem pijany, paliłem papierosy, cygara, marihuanę, obmacywałem się z niewiarygodną ilością dziewczyn, urządzałem dzikie imprezy w domu, niekończoną ilość razy uciekałem przed policją oraz wiele innych. Wiem, nie ma się czym chwalić, ale nie żałuję żadnej rzeczy której w swoim krótkim życiu zrobiłem. Tak więc do wszystkich "nie wypaliłem nigdy fajki i jestem z tego dumny..." - korzystajcie z życia póki możecie - jest takie krótkie... Po co je marnować na jakieś durne zasady?
O kurwa
Zasady? Wydaje Ci się że Ci wszyscy którzy piszą o nie paleniu nie palą bo ktoś im kazał?
A dlaczego kazał? Człowiek może mieć swoje zasady, które sam ustala, to jak najbardziej jest w porządku. A jeśli podporządkowuje się zasadom wymyślonym przez innych, wtedy dopiero jest idiotą.
-nigdy nie byłem na pogrzebie
-nigdy nie oglądałem Forresta Gumpa, Chłopaki Nie Płaczą, nie oglądałem też ani jednego filmu Gwiezdne Wojny w całości (fragmenty tak)
A dlaczego kazał? Człowiek może mieć swoje zasady, które sam ustala, to jak najbardziej jest w porządku. A jeśli podporządkowuje się zasadom wymyślonym przez innych, wtedy dopiero jest idiotą.
+1
Też nie palę i nigdy nie paliłem (a próbowałem raz za czasów licealnych), ale raczej wątpliwe żeby akurat to się komuś wydało dziwne, stąd w ogóle nie rozumiem czemu takie rzeczy w tym wątku :)
A zapomniałem wspomnieć o filmie porno...
P.S. Nie grałem w żadna grę powyżej 2009r...
Nigdy nie oglądałem żadnego ojca chrzestnego
Ja ogladałem część pierwszą dawno temu i uważam ten film za mocno przereklamowany, choć może teraz jak już parę lat starszy jestem to bardziej by mi się podobał, ale nie wiem nie próbuję nawet ;)
Nikt nie napisał, że nigdy nie zażywał narkotyków czy nie palił marihuany.
Bo wszyscy ćpają!
A dlaczego kazał? Człowiek może mieć swoje zasady, które sam ustala, to jak najbardziej jest w porządku. A jeśli podporządkowuje się zasadom wymyślonym przez innych, wtedy dopiero jest idiotą.
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, mój mały przyjacielu.
Idotą to trzeba być by łamać swoje zasady, czyt. świadomie działać wbrew swoim przekonaniom.
A zasady narzucone przez innych? Całe życie się nim podporządkowujesz. Mieszkasz z rodzicami, oni cię utrzymują- trzymasz się zasad jakie oni ustalają, jakie panują w domu. Uczysz się- podlegasz zasadom jakie panują w szkole, pracujesz- zasady i twoje obowiązki ustala pracodawca, w końcu jesteś podporządkowany elementarnym zasadom jakimi są prawo kraju w którym mieszkasz, konwenanse społeczne, dekalog... Odnosząc się do twojej wypowiedzi- czy czujesz się z tego powodu jak idiota?
Bez zasad żyli byśmy w absurdalnym świecie Ferdydurke, tak więc twój komentarz równa się z poziomem komentarza kefirka- poziomem buntującego się nastolatka manifestującego swoją niezależność i "fajność"
A jeśli podporządkowuje się zasadom wymyślonym przez innych, wtedy dopiero jest idiotą.
Właśnie nazwałeś wszystkich idiotami, łącznie ze sobą. :)
A zapomniałem wspomnieć o filmie porno...
to musiała być dla ciebie wielka trauma. byłeś z tym u psychologa? w końcu to nie twoja wina że ktoś cię wykorzystał jak byłeś dzieckiem
spoiler start
nie mogłem się powstrzymać przepraszam :(.
spoiler stop
wszystkiego warto w życiu spróbować ---> A kupę próbowałeś? Dla mnie to jest durna zasada, jak i ta: "wszystko jest dla ludzi".
Nigdy nie leciałem samolotem
"Coś czego nie zrobiliśmy w życiu i wielu osobom może wydać się to dziwne"
(Nie) Picie alkoholu przed 18tką...? To chyba jedna z niewielu rzeczy, których nie robiłem I może się to wydawać dla innych dziwne.
"To był tylko przykład, obojętnie czy chodzi o palenie, picie, czy skoki spadochronowe wszystkiego warto w życiu spróbować - choćby tylko raz..."
Proponuję zacząć od gówna, a na dokładkę jeszcze jedno - tym razem któregoś członka rodziny. Potem znów usiądź i zastanów się, czy jednak tak wszystkiego trzeba w życiu spróbować.
[65]szacun
Nigdy nie oglądałem Gwiezdnych Wojen.
Nigdy nie jechałem motorem / skuterem.
Nigdy nie jadłem karpia w wigilię.
Nigdy nie kąpałem się w wannie.
Nigdy nie uczestniczyłem w bójce.
Nigdy nie grałem w kręgle.
Nigdy nie leciałem samolotem.
Nigdy nie piłem więcej niż 3 dni pod rząd.
Nigdy nie miałem konta na gronie / fotce / epulsie / NK / facebooku (przynajmniej "oficjalnego" :P).
A dlaczego kazał? Człowiek może mieć swoje zasady, które sam ustala, to jak najbardziej jest w porządku. A jeśli podporządkowuje się zasadom wymyślonym przez innych, wtedy dopiero jest idiotą.
Widzę, że mamy na forum godnego następcę Paulo Coelho.
Nigdy nie paliłam trawy, ani nie probowalam żadnych innych narkotyków.
Nigdy nie miałam bana na GOLu.
Nigdy nie założyłam drugiego konta :)
Chyba tyle... :)
Nie oglądałam Ojca Chrzestnego
Nie farbowałam włosów (co wierzcie w przypadku kobiety zauważam, że jest fenomenem ;))
Nie spróbowałam marihuany, ani innych środków powszechnie uznawanych za narkotyki
Nigdy, czyli od 22 lat nie napiłem się alkoholu, nie paliłem papierosów/marihuany...