Witam, od paru lat na strychu słyszę, ciągłe tłuczenie się jakiegoś zwierzęcia, i wczoraj wieczorem, siedzę sobie w samochodzie i z dachu widziałem z kuzynem, jak jakieś zwierzę nawet nie skoczyło, ono się chwile unosiło w powietrzu, i strasznie strasznie szybko przebiegło, że jak mrugneliśmy długimi z samochodu to już tego stworzenia nia było. Nie wiem czy jakieś zwierzę w stylu kuna,tchórz w Polsce potrafi wykonywać krótkie unoszenie się w powietrzu po wybiciu. Bo jak zwierze skaczę to widać, że to skok, to przeleciało kawałek. Ktoś ma jakiś pomysł? Wielkość tu ciężko stwierdzić, jak mały pies jakiś.
Ewidentnie ptake
Ghul. Ron Weasley tez mial takiego. Tylko, ze jemu dodatkowo walil w rury.
hahaha, no też bym podejrzewał kunę, ale to co zobaczyłem to ja nie wiem :D jakaś chupacabra
Ja też bym obstawiał chupacabrę, kilkanaście lat temu miałem okazję zobaczyć tą zwierzynę, niestety nie udało mi się podejść na tyle blisko aby dojrzeć szczegółów, ale z 50 m z których obserwowałem to dziwactwo mogę stwierdzić z niemal pewnością że to była chupacabra szkoda tylko, że nikt nie chciał mi uwierzyć więc z góry zakładam, że wy mi też nie uwierzycie.