Witam. Dzisiaj w nocy, jakieś pół godziny temu obudził mnie huk. Patrzę, a na ziemi leży laptop, ot tak. Leżał na biurku i nagle padł na ziemię, nie mam pojęcia jakim cudem to zrobił no ale stało się. Włączam żeby sprawdzić czy nic się nie stało no i niestety się stało. Ekran cały białi i chyba jakieś powylewane piksele, widać którym rogiem przywalił bo z jednej strony po prostu jest cały czarny (jak telefon pozwoli to potem dodam zdjęcie). Dodatkowy monitor (podlaczony przez kabel taki normalny, monitorowy, nie mam pojecia jak sie nazywa) ani telewizor (na hdmi) nawet nie zauważają, że coś zostało podłączone. Wie ktoś mniej więcej co mogło paść? Wolałbym poznać trochę ile będę musiał wydać zanim go oddam do serwisu. No super mi sie swieta udaly :/
Jesli to cos pomoze to model laptopa - lenovo g580
Mogła grafa polecieć.
Kwarak-> Naprawdę ciężko powiedzieć, mogła się odpiąć/poluzować jakaś wtyczka w środku albo coś pękło na płycie, coś się odlutowało i masz efekty.
Jeśli masz szczęście to w ramach gwarancji ktoś Ci tą wtyczkę poprawi, a jeśli nie to zapłacisz połowę ceny laptopa za naprawę płyty głównej. Wszystko zależy od tego co się dokładnie stało.
Na Twoim miejscu wysłałbym na serwis i czekał co Ci tam powiedzą. Zakładając, że trafisz na uczciwych, normalnych ludzi.
Na twoim miejscu nawet bym go do serwisu nie wysylal. Kup nowy. Cena naprawy przewyzszy cene lapa.
Wiarołomca-> A widziałeś dokładnie tego laptopa? Diagnozowałeś go? Skąd możesz wyciągać takie wnioski?
Ja osobiście kiedyś wysłałem do Asusa sprzęt, który po upadku miał problemy z wyświetlaniem. Udało się to naprawić na gwarancji, a w opisie napisali, że odpięła się wtyczka łącząca matryce i płytę główną.
No na zwykłe poluzowanie mi to nie wygląda, matrycę raczej będę musiał wymienic. Mam tylko nadzieje ze jednak grafa nie poszla. Trzymajcie zdjecie: (teraz czekam na kogos, kto mi zarzuci robienie zdjecia ekranu zamiast screena)
Edit: wlasnie zauwazylrm ze za ekranem w jednym miejscu jest strasznie gorąco. Kurde, mam nadzieje ze jednak nie bedzie to kosztowalo wiecej niz laptop :/
Matryca na pewno poszła się walić. To jest jakieś 300 zł, wraz z wymianą.
Teraz się módl, że nic na płycie się nie stało. I policz sobie ile zapłaciłeś za sprzęt i ile jest warty teraz.
Niechybnie poszla matryca, a co jeszcze, to nikt zdalnie nie odgadnie - grafika, plyta glowna, hgw. Przynajmniej sie wlacza, to dobry znak - ten zdeformowany prostokat z prawej strony to odbicie swiatla, czy pochodzi z kompa? Jesli to drugie, to moze tylko system zatrzymuje sie na jakims bledzie, i (przez uszkodzenie matrycy) nie widac na jakim (np uwalony dysk twardy, i system nie moze sie zaladowac) - w takim razie i plyta, i grafika, powinny byc ok.
siwy346 - nie widzialem ale po opisie juz wiem ze naprawa przekroczy wartosc lapka, ktory na allegro jest po 900-1200 zl. Jakbym mial dac 600 zl za naprawe takiego lapa to bym wolal kupic nowy. Bo tutaj niby dziala ale bedzie wygladal jak smietnik :)
A na bank cos poszlo jeszcze skoro obraz nie idzie na tv :)
jak twój pies przestanie się z tobą dogadywać to też wyrzucisz na śmietnik i kupisz nowego pięknego szczeniaczka?
co za pokolenie
ktory na allegro jest po 900-1200 zl.
Model g580 występował także w nieco droższych konfiguracjach.
Bo tutaj niby dziala ale bedzie wygladal jak smietnik :)
Widziałem już kompletne trupy, złomy, laptopy składane z kilku innych, sam zresztą takich napraw dokonuje i zawsze wszystko wygląda dobrze - kwestia odpowiedniej ręki."Nasz klient nasz Pan" i wielu ludzi decyduje się na naprawy mimo, że koszt tej naprawy zamyka się w połowie ceny nowego, takiego samego modelu. Nie każdy ma od pały tyle kasy żeby dopłacić drugie tyle i kupić nowy sprzęt.
Tak, ten prostokąt jest wyświetlany, nie jest to żadne odbicie. No cóż, przynajmniej tyle dobre. Mam nadzieję jednak że naprawa zamknie się w połowie ceny laptopa. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, jak wróci z diagnozy to napiszę co dokładnie się stało.
Okazało się, że system się nie ładował bo napotykał jakiś błąd. Jaki to nie wiem, bo z wiadomych przyczyn nie mogłem go zobaczyć. Wymiana matrycy pomogła.