Chciałbym pożyczyć dziewczynę kolegi na wesele. W sensie, jako partnera do tańca. Normalnym jest złożenie takiej prośby koledze? Co zrobić jeżeli odmówi?
Co zrobić jeżeli odmówi?
Udus go i zakop cialo w lesie, a dziewczynie powiedz, ze nie mial nic przeciwko.
Ej, ale czemu skasowales "whisky za wypozyczenie"? To calkiem oryginalny pomysl:>
Podbijesz do ziomka i uderzysz z tekstem "Mogę wypożyczyć twoją laskę. Flachę postawię ci w zamian" ? Seksizm na miarę Rwandy xdddddd
Come on, nie masz wolnych koleżanek? Jeśli są w związku od dłuższego czasu, to to raczej dziwna i niekomfortowa prośba. Jeśli jesteście w dobrych relacjach to nawet nie chodzi o to, że on by się spiął, czy ona nie zgodziła, tylko po prostu to cię stawia w słabym świetle, żeby zapraszać gdzieś zajętą partnerkę. Faux Pas i tyle. Lepiej iść sam, w tym przypadku wyjdziesz z twarzą, gorszą opcją jest chyba tylko zaproszenie siostry.
Rzuć na niego klątwę.
swoja potencje potwierdzisz i zaprezentujesz na weselu biorac ich obu, jako threesome.
Co cię gościu pokopało? Pożyczać to sobie możesz gumowe dildo a nie dziewczynę. Co on ma do powiedzenia w kwestii dziewczyny? Przecież ona nie jest niczyją własnością. Z takim podejściem do kobiet nigdy nie będziesz miał dziewczyny.
Zrozum, musisz zapraszać dziewczynę a nie pytać się kolegi, chyba że gadasz z alfonsem.
Jesli się zastanawiasz to nie masz dobrze w głowie. Przecież to jasne ze NIE.
Znajdz sobie wolną koleżankę.
O matko, zaraz będą mi tu prawić kazania jaki to ja jestem be. Oczywiście, nie chodziło mi o to, żeby kogoś urazić. Specjalnie wziąłem słowo "pożyczyć" w cudzysłowie... Dobra, nie było pytania.
Proszę administratorów o usunięcie wątku.
pożyczanie dziewczyn od 2015 stało się bardzo modne ;) żony zresztą też można pożyczać :]
Chodziło mi tylko o to, że ta przyjaciółka jest moją dobrą koleżanką, i wiem, że chętnie by ze mną poszła na wesele. Jako partner do tańca. Co w tym niby złego ? :|
Jak chcesz iść z dziewczyną to się jej pytaj a nie jakiegoś kolesia.
Z takim podejściem do kobiet nigdy nie będziesz miał dziewczyny.
Ja mam odwrotne, ale skutek i tak identyczny. >> :P
Imo autorze watku zaliczyles podwojna patologie: byc zainteresowanym wyciaganiem na wyjscie zajetej dziewczyny (i to kolegi!) i myslenie o pytaniu sie o to ziomka zamiast jej samej.
Cóż się dziwić, jak jeszcze niedawno Floville prosił o patcha do Wiedźmina 2 który by USUWAŁ goliznę. Teraz nie może znaleźć wolnej koleżanki na wesele... Może jednak nie trzeba było się bać tych cycków z wieśka, poznałbyś jakieś wiedźminskie triki na podryw.
https://www.gry-online.pl/forum/jak-wylaczyc-golizne-z-wiedzmina-2/zbc9b5ce
Nie miec kolezanek, piekna sprawa. Ja na te chwile mam co najmniej ze 3 ktore by mogly towarzyszyc, nie wspominam o tym, ze nie musze ich prosic bo mam dziewczyne.
Floville, nie chce byc zlosliwy ani niegrzeczny, ale odpowiedz mi. Naprawde nie masz zadnej znajomej ? Takiej z ktora moglbys pogadac i zaproponowac jej bycie osoba towarzyszaca ?
Daj spokój, lepiej wziąć panią z autostrady.
A tak na serio to poronione pomysły.
nie żebym popierał ale może ta dziewczyna jest jego bff i sobię ubzdurał że tylko z nią się spoko bawi itd. no ale żeby na wesele
szymon - weź od niego gg :D
Heheh, zarąbisty pomysł, sytuacja jak z filmu
-mógłbyś pożyczyć mi dzieczynę na wesele?
-oczywiście, drogi kolego, tylko proszę bez szaleństw
wersja exploitation:
-ej dasz dupę na wesele?
-co k*?!
-no znaczy twojego lachona?
-a, jasne ziomuś, wreszcie będę się mógł spokojnie naj*** po ligowym...
Juz lepiej isc sam. Wlasnie, jak juz to zaprploponuj takiej z ktora wiesz, ze nie zrobi ci wstydu, ani Ty jej, a po drugie, wiesz, ze i Ty i ona bedzie sie dobrze bawic :) bo to chyba jasne. :)
Ale głupie pytanie. Zadowolony byś był jakby kolega poszedł z Twoją panną na wesele? Nie masz żadnej innej znajomej?
Lepiej nie ryzykować. Tak kiedyś zakończyła się moja wieloletnia znajomość z kolegą, który też sprzątnął mi laskę.
Rzuć w nią truskawką!
spoiler start
Serio!? Dziewczynę kolegi? Jego się będziesz pytał? Koleżanek jakiś nie masz?
spoiler stop