Przed chwilą zdrapałem całego pieprzyka (miałem u góry na policzku), krew trochę bryzgała, po zdrapaniu całego wziąłem przemyłem to miejsce spirytusem i non stop przykładam chusteczkę.
Poszperałem trochę w necie i okazało się, że od tego można dostać raka.. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, aby temu zapobiec, w domu jestem sam..
Piszę to zupełnie serio
Moja babcia tak umarła. Nie piszę tego złośliwie tylko naprawdę.
Poszperałem trochę w necie i okazało się, że od tego można dostać raka
Jesli wierzysz w rzeczy, ktore przeczytasz w internecie, to jak najszybciej z niego wyjdz.
Przecież to bzdura jakas, zdrapię sobie coś innego krew mi poleci to też dostanę raka?
Niepotrzebnie zdrapywałeś
Na razie dziwnie się czuję(jakoś tak słabo..), strasznie piecze mnie to miejsce w którym go zdrapałem, ale to chyba normalne. Jak kiedyś miałem wycinanego ziarniniaka w okolicach brzucha to czułem się podobnie.
Jeszcze nikt?... No to niech będzie moja strata [*]
Ale tak serio - na wszelkie znamiona lepiej uważać. co eni znaczy, ze każdy rozdrapany pieprzyk = czerniak
Notoryczne uszkadzanie pieprzyka może skutkować uzłośliwieniem, ale bez przesady. Zdrapałeś? Trudno, nic Ci się nie stanie.
Ja tam też słyszałem o rakach i innych cudach, jeśli był taki płaski to nie powinieneś się chyba przejmować zbytnio, nie mniej jednak ja bym się profilaktycznie przeszedł do dermatologa.
moja babcia też od tego zmarła, tyle że ona zdrapywała notorycznie i się nie "chwaliła" tym rodzinie. Jak już było wszystko w stadium bardzo zaawansowanym to w końcu ktoś to zauważył i kierunek szpital, a później poszło lawinowo
No niestety. (*)
spoiler start
[7] To są piierwsze objawy, ewidentnie
spoiler stop
ja mam na policzku takiego dosyć płaskiego, przez przypadek lub nie (nie pamiętam) też go zdrapałem i myślałem już że zniknie całkowicie bo już sie zagoiło i nic nie było widać a potem pojawił się znowu, póki co chyba żyje no ale to akurat ja...raz się stało to raczej nie umrzesz od razu :)
tez mam takiego co mozna zdrapac, to chyba sobie zdrapie zaraz, moze cos wygram
Jakoś żyję, normalnie zrobił mi się strupek, jak już słabo się trzymał to go zdrapałem i w tym miejscu mam normalną skórę, która z każdym dniem coraz bardziej przypomina tą na reszcie twarzy (bo lekko czerwona jest).
Widać to jakaś bujda z tym rakiem, a z tymi waszymi babciami to pewnie jakiś zbieg okoliczności.
zdarzyło mi się kiedyś podczas upadku na rowerze zedrzeć pieprzyk z uda. Dosłownie wisiał na małym kawałeczku skóry, oberwałem go. Za jakiś czas powstał nowy w tym miejscu. Z tym, że rany spirytusem nie przemywałem..
Drugi przypadek. Podczas golenia za mocno przydusiłem maszynkę i zerwałem pieprzyk z twarzy. Odrósł na nowo.
Także nie martw się, było to kilka lat temu i miewam się dobrze.
Cholera. W niedzielę bolał mnie brzuch. Wyczytałem w necie, że ludzie od tego mogą umrzeć. Ciekawe, ile mi zostało. A teraz poważnie. Idź do dermatologa.