Co dzieje się z Wiedźminem póki czekamy na Cyberpunka?
Andrzej Sapkowski, jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy który wszedł na szczyt swojej kariery dzięki serii gier "Wiedźmin" od studia CD Project RED, który udzilając CD Project RED prawa na wykorzystanie jego książek przy tworzeniu gier od razu odmówił udziałów wybierając dostać pieniądze odrazu (ilość pieniędzy była sporo większa od 35 tysięcy o których mówi sapkowski) ponieważ uważał że gra nigdy nic nie osiągnie. No cóż, o tym czy seria gier wiedźmin coś osiągneła raczej wie każdy, tym czasem Sapkowski oprócz obrazy twórców gry i samych graczy, twierdząc między innymi że inteligentni ludzie nie grają w gry, postanowił pójść o krok dalej i pozwać CD Project RED do sądu i zażądać pieniędzy. No cóż wszystko byłoby dobrze gdyby nie to że o dziwo jest możliwość że to wygra, ponieważ prawo zawiera wyjątek, przez który możliwe że Sapkowski wygra tę sprawę co oznaczałoby delegalizację sprzedaży wiedźmina. Zupełnie nie rozumiem tego człowieka ponieważ większość tych pieniędzy dostaną jego prawnicy, i szkoda mi jego wątroby bo całe piniądze które dostanie przepije, ale jedyne co mogę robić to siedzieć i czekać aż wszystko się wyjaśni. Wiem że piszę trochę za póżno, ale mam nadzieję że przynajmniej ktoś dowie się czegoś nowego z tego wątku. Tym czsem dziękuje za przeczytanie, a jeśli chcecie więcej informacji w tej sprawie to zostawcie łapkę w górę. Takżę byłbym wdzięczny za wszelkie komentarze związane z tą sprawą.