Co to za nowość?
Nowość żadna, ale może w końcu do ludzi trafi że nasz wpływ na naturę jest minimalny, niczym mrówka dla słonia. A te wszystkie ekoterrorystyczne bzdury nadają się do kosza.
Karrde [3] - A te wszystkie ekoterrorystyczne bzdury nadają się do kosza.
Ale do kosza nie pójdą, bo ekologia to ogromny biznes.
A te wszystkie ekoterrorystyczne bzdury nadają się do kosza.
A konkretniej które?
A konkretniej które?
Koledze chodzi pewnie o chemtraile. Bzdura, którą straszy się małe dzieci.
Zgadzam się, że często ekologowie protestują niepotrzebnie,ALE jeśli chodzi chociażby o taką dolinę Rospudy to się całkowicie zgadzam, to piękna okolica nie warto tego niszczyć. Oczywiście zostanę zjechany z góry na dół, ale co tam. Mamy 1 września radujmy się .
Klimat cały czas się zmienia, nienormalnie jest teraz, że prawie się nie zmienia.
KOPCIMY DALEJ!!!
@SILENTALTAIR
Jasne, tylko nie zapominajmy, że czym innym jest ochrona środowiska naturalnego, zwłaszcza w miejscach chronionych, przed fizyczną degradacją (budowy, toksyny, etc.) a czym innym jest nabieranie ludzi na starożytne sztuczki kapłanów "dajcie datek na świątynię, bo słońce zgaśnie" a dokładnie tym są normy emisji dwutlenku węgla. Poza tym, oczywiście się z Tobą zgadzam.
Najgorsze w tym jest to, że ochrona środowiska wydaje się być zdominowana przez pogaduszki o dwutlenku węgla, podczas gdy o wiele poważniejszych problemach, np.: zanieczyszczaniu powietrza i wód na skutek nadmiernego stosowania nawozów sztucznych i toksycznych chemikaliów mówi się znacznie mniej.
CERN: Ludzie nie mają wpływu na klimat
ale szukać zródeł to ty sie naucz, nie?
Co do reszty >> snijcie dalej
WrednySiersciuch --> Jaki fajny, smieszny, tendencyjny artykulik:) Wystarczy spojrzec na podsumowanie, i od razu widac do jakiej tezy autor naciaga fakty:
"Carbon dioxide is a greenhouse gas which is dumped into the atmosphere by humans to the tune of 30 billion tons per year, 100 times the amount from volcanoes."
Brzmi groznie, nie? Ale dlaczego autorzyna podal akurat porownanie do wulkanow, ktore sa malo znaczacym zrodlem CO2 (poza oczywiscie wlasnie faktem, ze sa malo znaczacym zrodlem CO2?), i nie dodal nigdzie, ze cala ta olbrzymia produkcja CO2, zwiazana z ludzka dzialalnoscia, to jakies 4% tego, co produkuje sama natura, bez zadnej pomocy?
Zreszta wystarczy spojrzec sobie na wykresik fluktuacji zawartosci CO2 w atmosferze i temperatury w przeszlosci, zeby zrozumiec, ze straszenie 'globalnym ociepleniem' jest mocno smieszne.
http://www.daviesand.com/Choices/Precautionary_Planning/New_Data/
A dorzucę, tak wiem bez źródeł, ale jak ktoś chętny niech zweryfikuje...
http://koniecswiata.info/forum/topic/53/co2/
Dodać należy że roślinność lądowa w produkcji tlenu i asymilacji CO2 stoi daleko za roślinnością wodną.
bob destruktor [9] ==> Nie wiem czy to prowokacja, czy serio piszesz? Jeśli serio, to mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę, że zmiany klimatu są (a raczej powinny być) praktycznie niezauważalne w skali życia człowieka? Nie wiem tylko jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że prawdziwej zimy nie mamy od... nastu lat?
Mówię, że klimat powinien się zmieniać, ale oczywiście nie do zauważenie, przez człowieka przez okno, ale w ciągu setek tysięcy lat. A on się w ogóle przez "najbliższy" okres nie zmieniał.
Ani artykuł, ani tym bardziej odwołanie się do "prof." Z. Jaworowskiego nie jest wiarygodne. Ani zespół Kirkby'ego nie podważył tezy "ludzie nie mają wpływu na klimat", ani Kirkby tak nie twierdzi. Po szczegóły trzebaby sięgnąć do prasy fachowej lub choćby do Scientific American, ale po co, jak tacy dziennikarze wiedzą lepiej..?
Moim zdaniem warto przynajmniej pielegnowac przyrode w strefie miedzyzwrotnikowej. Kiedy wroci lodowiec bedziemy sie musieli gdzies przeniesc.
Film z 2008. Z tego co pamiętam, to fizyk występujący w tym filmie zajmował się właśnie badaniem wpływu promienioowania kosmicznego na tworzenie się chmur i również twierdził, że ludzie mają minimalny wpływ na zmiany klimatu.
Chmury słuchają się gwiazd / Cloud Mystery
http://www.youtube.com/watch?v=ptx8_tXDTRI
Co do klimatu się zgadzam. Mamy znikomy wpływ. Ale mamy wpływ na to czy będziemy żyć w syfie i jeść syf. Zanieczyszczenie jest problemem nie ze względu na klimat, ale raczej ze względu na zdrowie i przeżycie. Klimat się nie zmieni, tymczasem my się możemy potruć i zginąć pod własnym syfem, a ziemia będzie trwać bez nas, obracając pozostałości po nas w zgliszcza. Dlatego dbanie o środowisko jest zwyczajnie w naszym interesie :)