Coraz większymi krokami zbliża się do mnie ten temat:) puki co jestem na etapie zbierania "kupki" pieniędzy:) Myślę, że na forum na pewno znajdą się osoby obeznane chociaż trochę w tym temacie. Pierwsze pytanko czy takie kalkulatory kosztów http://kb.pl/budowa/ są chociaż trochę miarodajne?
Mniej więcej tak wiarygodne, jak kalkulator naprawy samochodu w systemie Audatex.
Koszty mogą być do nieskończoności, zależy od materiałów. Możesz kupić płytki za 120 zł/m.kw. albo takie za 600 zł m/kw. Możesz zrobić panele na podłodze albo parkiet. Jedyne, co można w miarę oszacować, to koszty robocizny ale to też będzie zależało od konkretnych przypadków. Położenie płytek z wylewką może kosztować ok. 100 zł m.kw ale jak okaże się, że chcesz we wzory, albo podłoga ma nietypowy kształt, to wyjdzie drożej.
hmm wiedzy nie mam bliskiej zeru:) ale faktycznie nie mam wielkiej, pytanie było bardzo ogólnikowe to fakt, ale cóż faktycznie pasowało pytać na innym forum niż tutaj, chodzi mi o odpowiedz [5] :) nie ma sensu iść w szczegóły, projekt mam wybrany, koszty mniej więcej też ustalone, a z moich wyliczeń za stan surowy otwarty, wyszło podobnie jak w tym kalkulatorze (podobnie czyli rozrzut 10 tys zł:-] ), zawsze do takich kalkulatorów podchodziłem sceptycznie:)
P.S. Jak masz pisać tak głupkowate teksty "Nigdy cię nie zastanawiało, że istnieje taki zawód jak architekt ?!" to nie pisz wogóle:)
@shawnz Moi rodzice rozpoczeli wlasnie budowe. Przedmiary mozesz sobie miec, ale one i tak sa tylko pomocnicze, bo najczesciej projektanci ida na latwizne i do ich zrobienia nie przekladaja wagi. Najlepiej bedzie rozeslac projekt po kilku firmach z pytaniem o cene i ew. z prosba o rozbicie budowy na kilka etapow (tak, zebys mogl zaplacic po kazdym etapie).
W przypadku domku rodzicow (130m2, bez piwinicy ale z garazem, parter+pietro) koszt stanu surowego otwartego wahal sie miedzy 175 tys a 240 tys - w zaleznosci od wykonawcy. Czas wykonania - do 3 miesiecy.
Dobra rada - jesli sie nie znasz na budowlance, wynajmij inspektora nadzoru (najlepiej zaufanego), ktory bedzie wykonawcy patrzyl na rece i odbieral poszczegolne etapy prac. Bardzo wazny jest tez dobry wzor umowy, zebys pozniej nie obudzil sie z reka w nocniku.
hmmm _Luke_ to powiem Ci że duże te koszty, chociaz nie wiem jak projekt wyglada, moze skomplikowana bryła, znajomy buduje dom 160 m2 plus poddasze do zaadaptowania i garaz za ok 170 tys
stan surowy otwarty oczywiscie
Wrecz przeciwnie, to nie jest skomplikowana bryla. Jednak nie ma co porowywac obu projektow jesli sie ich nie zna, bo czynnikow cenotworczych jest duzo (chociazby material pokrycia dachu czy producent i liczba okien polaciowych).
Juz kiedys o tym pisalem, z materialami jest najgorzej, bo ludzie na nich oszczedzaja jak glupi, a to tak naprawde najmniejsza czesc kosztow. Bardzo duzo, o ile nie najwiecej, zaplacisz budowlancom i wykonczeniowcom. Swiat idzie w takim kierunku, ze ludzie coraz czesciej zlecaja budowe, a o dostarczenie surowca martwi sie wykonawca, ktory robi to najtaniej. W 2007 roku bylem na budowie, gdzie gosc mial wlasny dol z wapnem. Wyobrazcie sobie, ze postanowil go zasypac po budowie - nikt dzisiaj nie chce nawet brac wapna, co dopiero kupowac, bo latwiej, wygodniej i szybciej jest kupic plastyfikator i wrzucic z betonem razem do gruszki. I niestety rosna nam takie domki, w ktorych balbym sie zamieszkac. Coraz czesciej widze budowanie domu "po amerykansku" czyli cos w stylu "najpierw dach, na koncu piwnica". Zreszta pomijam fakt budowlancow, w dziedzinie elektryki rosnie druciarstwo do tego stopnia, ze nawet laik by sie przerazil, wystarczy zerknac na odpowiedni watek na elektrodzie. Ale takie zycie, gdzie nie spojrze do skladow budowlanych, w 90% kroluje Wieneberger, Kozlowice i inne wynalazki, ktore z ceglami wiele nie maja wspolnego. Nie musisz sie nastawiac na nie wiadomo jakie pieniadze, mysle, ze materialy budowlane to bedzie tylko kilka procent wydatkow. Przytlaczajaca wiekszosc ceny to grunt, ekipa budowlana i wykonczenie domu (wraz z wyposazeniem).
Ja miałam o tyle dobrą sytuację, że wiedziałam ile będzie mnie to kosztowało przed rozpoczęciem budowy. Dziwie się, że Wy nie dostajecie takich kosztorysów?! Jak to możliwe?! Wiadomo, że w międzyczasie może pojawić się jakiś problem, nieprzewidziana sytuacja, ale mniej więcej powinniście wiedzieć ile zapłacicie za budowę domu. Ja wydałam niecałe 300 tysięcy na taki dom: http://dompasjaprojekty.pl/?projekty_wordpres=california :)
Ile budów tyle kosztorysów, jeden ma dojścia do dobrej ekipy, inny do tanich materiałów, trzeci nie ma nic i buduje jak leci. Nie masz co porównywać, bo budowa budowie nierówna. Najdokładniejszy szacunek poda Ci wykonawca, a i tak warto doliczyć minimum 10% na zapas.
U nas ~195m2 (w tym 145 m2 uzytkowych) to koszt ok. 170-180k, czyli można przyjąć 1000 za m2 pow. użytkowej i 500 m2 pow. gospodarczej + doliczyc wspomniany zapas.