Jak ostatnio pisałem w stworzonym wątku wymieniłem sobie płytę, procesor i pamięci ram. Płyta to Gigabyte B450M DS3H V2, procesor Ryzen 1600AF i dwie kości pamięci RAM Kingston Fury 3200mhz.
Po podłączeniu wszystkiego i wpięciu karty graficznej wszystko niby startuje, wiatraki się kręcą, a obrazu brak. Karta graficzna się świeci, wiatraki chodzą. Karta jest sprawna bo na poprzedniej płycie daje obraz. Zrobiłem totalny reset Biosu i dalej nic. Procek nie ma integry więc nawet nie wejdę do biosu aby sprawdzić jaki jest główny nazwijmy to tryb obrazu. Czy Pcie16 czy integra. Powoli mi się kończą pomysły co może być przyczyną. Ktoś miał taki problem albo wie jak to rozwiązać?
RAM wpięty w slot 2 i 4 (dociśnięty aż kliknął). Żadnych piknięć nie ma. Komputer tak jakby normalnie się odpalił tylko brak obrazu
Jak nie ma zadnych piknieć to dociśnij/przykrec dobrze karte graficzna. Z winy ramu czy proca komp by wołał błędy. Albo zle docisnieta karta albo plyta/gniazdo uwalone.
Nie no karta mocno siedzi w slocie. Bardziej docisnąć się jej nie da. Dodatkowe zasilanie też dobrze wpięte
Pierwsze bootowanie ryzenów trochę trwa więc możliwe, że po prostu przerwałeś czynność. Odpal komputer i pozostaw go samego na jakieś 10 min, powinien kilka razy się włączyć i wyłączyć.
Na wszelki wypadek upewnij się, że wszystkie wtyczki masz dobrze dociśnięte.
Przez 15min żadnego resetu, ani nic. Wygląda jakby wszystko działało i dalej brak obrazu. Nawet sprawdziłem na TV czy może coś z monitorem jest nie tak ale też nic nie ma. A wtyki sprawdzałem już że 3 razy czy aby dobrze włożyłem.
Spróbuj podpiąć kabel łączący go z monitorem do innych gniazd na karcie graficznej. Reset biosu też nie zaszkodzi (w instrukcji płyty masz lokalizację zworek, wystarczy na kilka sekund zamknąć obwód, np. śrubokrętem).
Możesz też spróbować podłączyć kartę do dolnego slotu pci-e.
Jak to nie pomoże to spróbuj na innym zasilaczu (choć szczerze wątpię, że to zasilacz), ewentualnie jak masz gdzie sprawdzić to wrzuć kartę do innego peceta.
Reset biosu poprzez zwarcie że sobą zworek zrobiłem (poprzedzone wyjęciem baterii), Na karcie są dwa wejścia HDMI i w obu to samo nie mam kabla DP, ani monitor nie ma takiego wejścia więc nie sprawdzę tych złącz. Dolny slot to PCIEx4 . Zasilacz ma Thermaltake Smart SE 530, a innego pod ręką nie mam. Jak wspominałem. Włożyłem z powrotem starą płytę i procka to wszystko ruszyło, obraz się pojawił.
Niestety obawiam się o uwalony port PCIX16. W ogóle nowa płyta i możliwe że port byłby uwalony? Chyba szykuje mi się reklamacja.
Możliwe, to albo procek. Zdarzają się części DoA. Dzień, dwa można próbować rozwiązać to przez internet bo choć płyta czy procek może być DoA, wcale nie musi a przyczyn może być wiele. Na razie spróbuj odpiąć wszystkie dyski i wtedy spróbować uruchomić.
Komputer to trochę system naczyć połączonych i czasami trudno znaleźć przyczynę problemu. Ot, taka sytuacja u mojej małży, przestało jej wykrywać dysk m.2 po założeniu nowego chłodzenia. Wyjęcie i włożenie kości ramu pomogło. Problem jednak powrócił, tym razem przy dociśnięciu jednego z paneli obudowy, do tej pory nie wiem co było problemem, ale poluzowanie panelu wyeliminowało go całkowicie.
Jeżeli będziesz miał zamiar reklamować to przed reklamacją możesz upewnić się w jakimś serwisie (powinni skasować Cię jakieś 40-50zł za samą diagnostykę).
Tak prywatnie to unikam płyt Gigabyte, nigdy nie miałem do nich szczęścia, sam trzymam się albo MSI, albo Asusa.
Mnie to wygląda trochę tak jakby procesor ci nie startował ( to że chłodzenie proca się kręci nie znaczy że proc działa)
-- Możesz spróbować odpalić pc bez chłodzenia procesora i przyłożyć rękę na minutę i zobaczyć czy proc się nagrzewa ( bez obaw proc nie spali się) jeśli będzie całkowicie zimny to znaczy że coś źle jest zamontowane lub czy przy zakładaniu nie uszkodziłeś- pogiąłeś pinów.
--- Druga opcja jak kolega wyżej Opcja z zaworkiem od płyty głównej
--- Trzecia opcja pokombinuj poprzekładaj kosci ram.
Gwarantuję że minuty z łapą na procku nie wytrzyma. Już po 5-10s poczuje sporo ciepła.
Ogólnie moim zdaniem jakichś większych zwarć nie ma (Nie kręciły by się wentylatory). Jednak dla pewności tak samo polecałbym sprawdzić czy procek się grzeje. Ewentualnie włożył jedną kość ram (w slot pierwszy po lewej), kartę wypiął i wpiął (ewentualnie zajrzał w slot z latarką sprawdzając czy nic tam nie wygięte w środku. Może jakimś cudem bios jest uwalony. Nie wiem
Ale masz prawidłowo jedno piknięcie przy starcie? Może ci speaker padł :P i nie slyszysz dzwieków błedów.
SPEAK (Speaker):
Connects to the speaker on the chassis front panel. The system reports
system startup status by issuing a beep code. One single short beep
will be heard if no problem is detected at system startup.
https://download.gigabyte.com/FileList/Manual/mb_b450m-ds3h-v2_e.pdf
Procek grzeje niemal natychmiast. Piny są idealnie proste. Kość RAM jedną też umieściłem w pierwszym slocie. Efekt ten sam.
Nie ma żadnego pęknięcia.
Jutro dalej będę próbował. W razie czego będę odświeżał temat.
Włącz sama plyte z procem bez ramu i zobacz czy zapiszczy. Jak nie zapiszczy to speaker nie podlaczony albo jak już koledzy wspomnieli plyta/proc uwalony. Jak zapiszczy to bedziesz wiedzial na czym stoisz.
Jeżeli jesteś pewien że wszystko dobrze podpiąłeś i wszystko już zrobiłeś co można było zrobić to jedynie co ci zostaje jeszcze zostaje to sprawdzenie poszczególnych części komputera na innym podzespołach. Być możliwe coś jest uwalone.
Możesz też spróbować zamontować inne ramy. Na necie widziałem taki przypadek że gościu zamontował ramy to komputer nie wstawał. Ramy na innym sprzęcie działały poprawnie ale jak tylko dał je właśnie do swojego peceta to nie włączał się. Inne na jego pececie działały bez problemu.
Teraz się tak zastanawiam czy to rzeczywiście nie procek. Jak go otwierałem to miałem wrażenie że plomba na pudełku była przeciętna i starannie sklejona. Jakoś bardzo dokładnie się temu nie przeglądałem ale miałem takie wrażenie. Żałuję że nie zrobiłem zdjęcia. Może dali mi jakiś procek z reklamacji...
Wrócę do domu to będę dalej sprawdzał.
Już kilka razy to pisałem. Miałem identyczny problem jak złożyłem komoa trzy lata temu. Nawet odsyłałem komponenty do sklepu na testy.
Rozwiązaniem okazało się podpięcie monitora przez kabel DVI.
Zupełnie nie mam pojęcia co to mogło zmienić ale jak już zainstalowałem Win i wszystkie sterowniki, to dopiero karta zaczęła wysyłać sygnał przez kabel HDMI.
A miałem wtedy niwego Radka RX580.
Także polecam to sprawdzić.
Żebym tylko ja miał kabel DVI-D aby podpiąć do karty. A w monitorze mam chyba dwa HDMI i jeden VGA.
Mialem to samo na RX580. Tylko u mnie obraz znikał po DVI-D i podłączenie po HDMI i z powrotem do DVI-D problem rozwiązało. Jednak... To dopiero po starcie systemu. Zawsze powinien widzieć ekran ładowania. Czy to windowsa czy sam ekran biosu. Sterownik jest ładowany nieco później. Tego speakera pozostaje podłączyć i słuchać.
A możliwe jest, że aktualizacja BIOS by ten problem rozwiązała? Może stockowy BIOS nie obsługuje 1600AF? Nawet w sumie nie wiem jakie ją objawy nieprawidłowego BIOSU. Tylko moja płyta chyba nie ma funkcji USB Flash....coś tam coś tam.
Na głównym zasilaniu znalazłem takie coś
(Zdjęcie)
I teraz nie wiem czy tak było czy wyrwało się przy wyciąganiu. Wydaje mi się stara płyta tak działała. Później ją sprawdzę.
EDIT: Jednak nie. Tam nie dochodzi żaden kabelek więc tak było.
Przecież od razu widać , co jest przyczyną (na 100% przy założeniu, że wszystko dobrze podpięte). Nie masz najnowszego biosu, a jak chcesz go mieć, skoro potrzebujesz nowszego modelu Ryzena (lub tzw procka rebootowalnego, którego można wypożyczyć np od AMD na 48h) do jego wgrania ? :E Idę o zakład, że to pomoże.
Tylko, że ta płyta fabrycznie już obsługuje tego Ryzena1600af wiec co da aktualizacja biosu. Przed sprzedażą płyty sa testowane, wiec uszkodzenie softwareowe musialoby stac sie podczas dostawy co jest raczej niemożliwe. Chyba, że bez aktualizacji mu ramu nie wykrywa. No ale jak nie ma speakera to sprawdzanie przyczyny jest jak wrozenie z fusów.
Bez znaczenia. Płyta jest sprzedawana najczęściej że starszym biosem. Obsługa może być nawet w insrukcji
Chyba mamy przełom. Moja stara płyta wymagała zasilania CPU 4-pinowego. Nowa wymaga 8-pinowego. No i wszystko fajnie bo wtyczka od mojego zasilacza dzięki się na 2 więc drugi wtyk 4 pinów był nieużywany przez 5 lat. Teraz podłączyłem starą płytę i dałem jej zasilanie tymi tą wtyczką 4 pinów i .... jest martwa. Od razu coś mnie tknęło aby sprawdzić drugą połowę wtyczki i komputer się normalnie uruchomił.
Czyli podsumowując. Nowa płyta dostaje tylko połowę potrzebnego zasilania do CPU bo drugą połowa nie działa. Uffffff czeka mnie po prostu zmiana zasilacza. Albo sprawdzę czy idzie to jakoś wyczyścić.
A co tam w obudowie pada deszcz i sypią solą?
Masz zasilacz modularny. Sprawdź wtyczkę na nim albo wymień kabel jeśli masz zapasowy.
Modularny ale w połowie. Ta wtyczka akurat jest na stałe. Wtyk zaznaczony białą kropką jest uwalony. Zaraz sobie miernikiem sprawdzę czy tam w ogóle coś jest. Tego kabla nie wymienię bo i nie mam jak.
Jestem ciekaw jak ty przetestowales ta wtyczkę 4+4 cpu. Dwie połowy mają inny kształt
Złożona do kupy wygląda tak, a rozdzielone są takie same więc nie wiem skąd wziąłeś różne kształty. Stara płyta potrzebowała tylko 4 pinowego zasilania i na jednej części wtyczki wstała a na drugiej takiej samej już nie i była martwa. W połączeniu do kupy dalej pół będzie działać, a drugie pół nie. To pół może wystarczy aby zapalić płytę główną i wiatraki ale procesor nie odpali kontrolera PCIe więc nie będzie widzieć karty, a co za tym idzie nie będzie obrazu.
Hm jakaś dziwna ta wtyczka.
Ale symetryczna nie jest. Na jednej polowie sa kwadratowe pola.
Powinny różnić się "po skosie"
Wiem bo sam to zauważyłem i zacząłem kombinować ale na pudełku zasilacza jasno jest opisane załączone okablowanie. Też widziałem te kwadratowe pola i bardziej trapezowe.
Hmm... to wycinek z manuala od tego PSU.
Więc na starej płycie jedna i druga wtyczka powinna działać.
Może i powinna ale tak jak mówię na jednej wtyczce była absolutna martwica, a na drugiej normalnie komp wstał do Windowsa. Dlatego może na nowej, płyta startuje ale procesor nie daje polecenia do gpu żeby dał obraz. Jutro pojadę po nowe psu i zobaczymy.
Byle jaki multimetr. Może być nawet i Chińczyk najtańszy jaki tylko znajdziesz (z totalnych chinolów za kilka złotych polecam DT9208A). Bez znaczenia, Bo nie potrzebujemy dokładnych pomiarów. Jednak chyba zmartwię cię jeśli powiem, że komputer powinien normalnie śmigać na 4pin mimo wtyczki 8pin? Nigdy żadna płyta główna nie odmówiła mi pracy gdy podpinałem tylko 4pin- te piny są fizycznie zwarte. Płyta dostaje całe napięcie bo więcej przewodów jest tylko aby rozszczepić troszkę i odciążyć je. Bo teraz jednak komputery potrafią żreć więcej niż kiedyś- oc jest proste w tych czasach.
Na płytach mając 8pin To lustrzane kopie (jedna połówka z drugą). 4 piny na górze są zwarte ze sobą i te 4 dolne ze sobą. Twoja wtyczka chyba z fanaberii producenta byś mógł podłączyć i tą połówkę do złącza normalnego jest inna, ale to nic nie zmienia- ciekawe czemu nie działa.
Jeśli twoja płyta to nie jest jakiś majster miód malina cud techniki to nigdy nie dowie się że masz wpięte tylko 4pin zamiast 8pin. Twojego kompa mógłbym odpalić na zasilaczu 150W i użyłbym tylko dwóch pinów a nie 8pin czy 4pin, a do tego prawdopodobnie do biosu wstałaby na 10V zamiast 12V. To nie jest aż tak delikatne i marudne. Oczywiście nie polecam nikomu sprawdzac takich rzeczy jak ja przy obciążonym komputerze- nawet samym systemem...
Moje moje ;) zainwestowałem w fluke bo mi solidnie się zwróciła poprzednia inwestycja to i było stać na nową zabawkę. Męczę się jeszcze z nauką obsługi tej przeklętej stacji BGA swoją drogą i bez podłączenia do kompa nie pójdzie. Ale kabelek dorobić trzeba bo nie dali mi ;p
Zbyt dużo postów, więc przepraszam jeśli się powtarzam ale zrobiłeś aktualizację biosu przed wymianą procesora? Bo to tez może być przyczyna czemu komputer nie startuje.
W praktyce 1600AF na stronie producenta jest obsługiwany od biosu F1 czyli chyba to pierwszy.
Mam wszystko obecnie rozebrane więc tak średnio. Dałem je w slot 2 i 4. Docisnąłem nie martw się :) potrafię włoźyc RAM w slot.
Teraz to juz nic nie wiem...Odpaliłem nową płytę z jednej wtyczki 4pin później z drugiej i ocalały się tak samo. Później je złączyłen i tak samo. Ehhh chyba po prostu odeślę tą płytę na reklamację. Niech się martwią, a jak nie płyta to będzie uwalony procek. Niby wszystkie piny prościutkie i na swoim miejscu ale może coś w środku.
Dobra poskładałem wszystko do kupy na starych częściach (dobrze, że miałem jeszcze jakieś resztki pasty) i będę odsyłał. Mój strzał idzie w płytę główną. Może socket jest jakiś uwalony. Nie wiem. W razie czego będę aktualizował wątek jak sprawa się rozwija. Dzięki za wszystkie wskazówki/porady :)
Nie łatwiej wykręcić zasilacz i odwiedzić w mieście serwis agd lub komputerowy gdzie typ miernikiem sprawdzi ci za darmo czy wtyczka działa?
Rano odpaliłem nową płytę z jednej 4 pinowej wtyczki bo wedle informacji, którą tu dostałem i z którą zetknąłem się w necie to wystarczy, aby wszystko wstało i nic. Wkładałem po kolei obie wtyczki do gniazda i płyta wstawała nawet na tej teoretycznie uwalonej (może moja obecna płyta jest jakaś dziwna i działa tylko na jednej części wtyczki). Jakby kompletnie nie działała to nowa płytka nawet by się nie zaświeciła. Byłaby martwa.
Ja bym jeszcze obstawiał, że faktycznie trzeba zaktualizować BIOS żeby wykrył ramy. Tutaj masz kompatybilne ramy dla tej plyty: https://pangoly.com/en/compatibility/gigabyte-b450m-ds3h-v2/ram?c=Pinnacle Ridge#cc
Serio nie masz tego spikera, nawet jakiegos starego z innej obudowy? Jesli to niekompatybilny ram to odesla ci ta sama plyte bo jest dobra i i tak bedziesz musial do serwisu iść zeby ci biosa zaktualizowali.
Wkładałem swoje stare ramy, które są na liście (Corsair Vengeance LPX jak i Kingston HyperX FURY) i nic się nie działo. Zgłosiłem odstąpienie od umowy w przypadku procka i płyty i zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak wszystko pójdzie dobrze i dostanę zwrot środków to wezmę sobie i5 10400f tak jak planowałem na początku.
Nie mam żadnego innego speaker'a bo w sumie do tej pory nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Ot był sobie w obudowie podłączony i tyle.
Może sprawdź jeszcze tutaj:
https://www.gigabyte.com/Motherboard/B450M-DS3H-V2-rev-10/support#support-doc
?
Może bios niezaktualizowany? Zresztą, możesz napisać do AMD i wyślą ci Athlona 3000G na 10 dni co byś mógł sobie sprawdzić
Nie wiem jaki był domyśly BIOS ale ja nic nie aktualizowałem bo nie mam jak. Teoretycznie powinno wszystko ruszyć na biosie F1. Nawet jak jakimś cudem ram 3200mhz nie jest widziany to wkładałem dwa różne ramy 2133mhz które już na 100% widział.
Obecnie to już tylko chce się tego pozbyć z nadzieją na zwrot kasy...
AKTUALIZACJA 12.11.2021
Gdyby kogokolwiek to interesowało to zakończę ten wątek bo pozostawiłem go na te 2 tygodnie, a może ktoś będzie miał podobny problem.
Odesłałem procesor i płytę na zwrot 14-dniowy i nie było żadnego problemu z uzyskaniem całej kwoty włożone w w/w części. Do tej pory nie mam pojęcia co było przyczyną zaistniałej sytuacji opisanej w tym wątku więc nie pomogę w razie czego. Podejrzewam uszkodzony socket na płycie głównej ale pewności nie mam, a info zwrotnego nie dostałem.
Oczywiście z upgradu nie zrezygnowałem i zamówiłem i5 10400f oraz płytę Gigabyte B560M D3H. Pamięci RAM zostawiłem bo były sprawne i na nowej płycie dzięki XMP ustawiłem je na 3200Mhz. Intel mnie po raz kolejny nie zawiódł i jest plug&play. Wszystko się uruchomiło bez żadnych problemów. O dziwo mój speaker wcale nie jest uszkodzony. Działa bo pod nową płytą po starcie daje jedno piknęcie więc tym bardziej mnie to ukierunkowuje na uwaloną poprzednią płytę.
Dziękuje wszystkim, którzy udzielali się w tym wątku i mi się starali pomóc. Cholernie doceniam. Serduszka dla was :)