Bezsenność 441 - Great Expectations
Integracyjna karczma dla bezsennych
Masz problemy ze spaniem? Nie wiesz co ze sobą zrobić? Zapowiada się kolejna noc z prawicą? Otóż nie! Koniec z leżeniem w łóżku i wpatrywaniem się w sufit, fantazjując o Jessice Albie. Przyłącz się do nas! Golowych bezsennych, gadających o wszystkim i o niczym. Co z tego będziesz miał? Absolutnie nic! No, może poza pijackimi gadkami i w konsekwencji zdjęciami reqa o późnych porach, bo jak przystało na ludzi cierpiących na kliniczną insomnię, musimy polewać sobie wzajemnie.
To jest ostatnie miejsce, gdzie chciałbyś normalnie być, ale zawsze lepsze niż leżenie w łóżku i wyobrażanie sobie sztucznych melonów Carmen Electry. Na pierwszy rzut oka, nie panują tu żadna zasady, co nie jest dziwne w tak bardzo zapomnianych przez cywilizację miejscach, jednak musisz mieć na uwadze parę rzeczy:
- jeżeli jesteś nowy, musisz się dostosować do stałych bywalców. Nie myśl o trollowaniu, ubliżaniu, czy śmianiu się ze stałych bywalców, jakkolwiek skrzywieni mentalnie by oni nie byli. Konsekwencje będą srogie.
- jeżeli jesteś już stałym bywalcem, możesz robić co się Tobie podoba. Jak wytrzeźwiejesz, i tak będziesz się tłumaczył.
Chcesz wiedzieć więcej? Zapytaj. Będziesz miał farta, to ktoś Ci odpowie.
Czynne: 23:00 - 7:00
Historia bezsenności
Tak naprawdę bezsenność na początku wcale się tak nie nazywała. Pierwszy wątek, który potem przerodził się w bezsenność powstał w grudniu 2002 roku z inicjatywy Sir kleska. Wtedy nosił nazwę "Kto jeszcze nie spi :)" Potem przez chwilę funkcjonowała nazwa Kto jeszcze nie spi czyli BEZSENNOSC NOCNA
Od 15 części (rok 2003) dzięki userowi Goozys[DEA] wątek przyjął nazwę "Bezsenność - czyli kto jescze nie śpi cz. x"
Wtedy zakładali je głównie użytkownicy: SULIK, arthemide, maniek_ czy Banita_bb Oczywiście nie tylko Oni, ale nie będziemy wypisywać wszystkich.
Przed długi czas karczma nosiła ww. nazwę
Pierwsze dodatki (jeśli możemy je tak nazwać) zaczęły się pojawiać w sierpniu 2003 za sprawą użytkownika Banita_bb, pierwszy nosił nazwę: ...czyli nocna filia Tawerny pod Głodnym Trollem
Natomiast pierwsze rozbudowane wstępniaki (w postaci listy stałych bywalców) zaczęły pojawiać się od części 40 za sprawą użytkownika maniek_.
Wstępniaki stopniowo ewoluowały i zmieniały się (było FAQ, muzyczne propozycję, cytaty, opis bezsenności, lista stałych bywalców z rozbudowanymi opisami użytkowników) aż w końcu osiągnęły dzisiejszy stan.
W 2004 roku z tytułu zniknął napis "czyli kto jescze nie śpi cz. x" i został zastąpiony zwykłym podtytułem. Stało się tak dzięki userowi Brisk.
W 2006, dzięki userowi Apocalyptiq powstał Wątek Dla Bezsennych 1 - Dzienne Rozmowy .Ostatni post został napisany w 2008 roku po 67 częściach
W 2008 za sprawą PatriciusaG roku powstała bezsenność w premium, ale niestety upadła po pierwszej części [*]
W 2009 roku za sprawą mavioza powstała alternatywa dla bezsennych w dzień - izolatka, która do dziś nieźle się trzyma.
Obecnie bezsenność liczy ponad 400 części, wielu przepowiadało jej koniec, Storm93 pisał " (...)Raczej odchodzimy z klasą i połyskiem". " ale na razie kolejne części wciąż powstają...
Poprzednia nieprzespana część: https://www.gry-online.pl/forum/bezsennosc-440-po-3-miesiacach-nowa-czesc111/zcab1cbc?N=1
Wzór wstępniaka: http://mav.gry-online.pl/?bezsenni
Enjoy!
- jeżeli jesteś już stałym bywalcem, możesz robić co się Tobie podoba. Jak wytrzeźwiejesz, i tak będziesz się tłumaczył.
<pszszszt>
Otwiera trzeciego Zimnego Lecha.
:D
Tradycja łapania za cycki padła?
Łyczek -> Dalej grasz w pokera?
O właśnie - dobry czas i miejsce na pytanie: Znasz jakąś dobrą, dostępną łatwo książkę tylko o holdem?
Łyczek >>> Paczaj jakie kozackie manieczki drzewiej bywały: http://www.youtube.com/watch?v=abG_sHWf2jo
1992 rocznik
:D
Pat ---> Zależy co chcesz grać, turnieje czy cash. Jeżeli chodzi o turnieje to "Harrington o Hold'em". Pierwsza część to wprowadzanie i podstawy. Druga część już bardziej szczegółowa, wprowadzająca w prawdziwą grę.
http://allegro.pl/harrington-o-holdem-komplet-gratis-i1655607252.html
Co do pytania czy gram dalej: Nie gram już jakiś czas, poker to super sprawa ale przychodzi czas, w którym zaczyna się robić meeeega monotonny. Dlatego profesjonalistą zostać bym nie mógł. Bardzo się cieszę, że dużooo $ udało mi się zaoszczędzić dzięki czemu mogę opłacać studia samemu, zapraszać dziewczynę do kina, knajpy co tydzień. W tym roku pierwszy raz jadę za granicę, do Chorwacji. To wszystko dał mi poker :)
Poker kształtuje Twój charakter, odporność na stres - oczywiście gdy traktujesz go już poważnie, nie jako zabawę.
Łyczek -> Narazie to chodzi o progress... Dzięki :)
Najbardziej wsiurskiej maniury to bym jednak nie potrafił wskazać obiektywnie...
Tyle jest przecież nie poznanych wałczesonów na kompilacjach "Techno 100% Power For BMW Driver".
:D
Co do maniur ... Mieszkam 200-300 metrów od pewnego klubu: http://www.disconumberone.pl/
Haha :D Są i białe rękawiczki !
A takie coś puszczają nocami?
http://www.youtube.com/watch?v=xOTMcKL5O9s
:D
U mnie niestety dyskotekę "Ekwador" studencką zamknięto parę dni temu dwa piętra wyżej i teraz sąsiad remont robi pod następnych studentów.
Kutas boruje przez pół dnia ściany od ósmej rano. :/
Drugi, maniakalny operator wiertarek, młotów udarowych i podobnego gówna, wyczuł kumpla i też zaczął sobie borować ścigając się z tym pierwszym, kto dłużej będzie trzymał wciśnięty przycisk. :/
<-- "Anyone know where I can find the lyrics for this song?"
Od ósmej rano teoretycznie ludzi w domach nie ma :P Nie licząc starych zgredów lub ludzi pracujących na trzecią zmianę :D
Od ósmej rano teoretycznie ludzi w domach nie ma :P Nie licząc starych zgredów lub ludzi pracujących na trzecią zmianę :D
Lub tych co akurat wrócili z imprezy, skończyli wymęczającą batalie w jakąś ciekawą grę, tudzież wyszli z slsk po całonocnym jechaniu po faggottach z Meksyku.
Oni tez mają prawo do spokojnego snu. :/
no jakos z pomoca kwejka wytrzymalem do 2. spierdzielam do domu, narazie
Karaluchy pod poduchy. ;]
Mi jeszcze dwie butelki zostały, więc jeszcze będę lurkował to tu i tam... ;]
Wyszedłem na chwilę, a tu tylu ludzi przyszło...
mery <-
Rytm 4/4 występuje praktycznie w większości utworów muzycznych...
eem, no i jak ja mam się do takiej generalizacji odnieść?
I jak się to w ogóle ma to Moshica i innych, mam rozumieć, że on jest oczywiście poza tą i innymi "większościami"? :P
Nadal nie ogarniasz tematu. :3
Hmm, mówię tylko, że nie wyczuwam jakiejś szczególnej różnicy w rytmach utworów Moshica i innych ze spółki techno/house itp. Tak zresztą jest i w innych gatunkach, jest podobny rytm, ale bardziej dla mnie i tak liczy się melodia, brzmienie, nastrój itp. i w tym mogę Moshica odróżnić :) W technie to w ogóle ciężko jest o wyraźną, dłuższą melodię, ale to w ogóle inna sprawa jest :P
Normalnie masz się odnieść.
Rytm 4/4 obowiązuje w większości produkcji muzycznych...
Ale twierdzić że większość klubowej elektroniki brzmi tak samo przez to, to czysta ignorancja. ;]
Moszik ma podobne sobie utwory nie konkretnie dlatego, że są w rytmice 4/4, a z racji wykorzystania określonych brzmień, szczególnie właśnie linii rytmicznej.
Melodie to już inna sprawa, bo często nadają (jakby nie było) specyficznego charakteru utworom, dzięki czemu nawet niewprawne ucho może odróżnić takie "No Ordinance" od "Primavera". ;]
No, ale nie odróżniać rytmów Moshica od Jeffa Millsa, to już trzeba być na prawdę zdolnym. ;]
No cóż, sądzę, że miałbym spore problemy z określeniem czyj to utwór, gdyby został mi zapodany w okrojonej formie, bez muzycznych ozdobników, bo to wszystko jest bardzo podobne dla mnie :P Z wieloma innymi gatunkami byłoby tak samo, rock "na jedno kopyto" itp.
Oj mącisz Panie mącisz, a to ja chyba tutaj jestem tym ciachniętym mocno...
;]
Posłuchaj chociaż dobrych klasycznych kucanek dyskotekowych:
http://www.youtube.com/watch?v=-ZF1LQMZg4s
;]
^ no człowieku, ale to jest raczej inny gatunek, to się ma do Millsowego techna jak Slayer do Pink Floyd :) Mi chodziło, że w zestawieniu np. Placebo z Garbage, bez gitar, wokalu i jakiś innych ozdobników, rytmy są bardzo podobne.
No tak samo w rytmice swoich utworów Lord Moszik ma się do Jeffa, jak Zdzisława Sośnicka do Lady GaGi. ;]
No trochę pojechałeś z tym porównaniem, ale ok, pewnie jest tak, że spora część jego twórczości odbiega od tego utworu co wcześniej zapodałeś razem z Millsem i nie jest szczególnie podobna do techna.
Idę w kimę, bo jest już 4, ojapierdole.
No.
Może jeszcze będą z Ciebie ludzie...
Techno:
http://www.youtube.com/watch?v=DmCmW1EYuo0
Lord Moszik:
http://www.youtube.com/watch?v=vlqV-jUdYB
Czujesz tę diametralną różnicę?
Można, czy tu łapioł?
Dlaczego ptaki to takie skur**syńskie stworzenia że zaczynają od 4 w nocy napier**lać a w dzień się zamykają?
Sam jeśli nie zasnę do tej ~4 to mam całą noc zarwaną...
To nie ptake...
To sroke, wielkie paptoke
Ziew?
Znowu piłem piwo dzisiaj. :/
A teraz Desperadosa męczę. :/
Dziś (wczoraj) zacząłem kurs na prawko. Na początek nudno wiadomo - teoria.
Poza tym, nic ciekawego u mnie.
A mnie głowa boli po dzisiejszym morzu piwa. :/
Nawet łomotanie saracenów nie poprawia humoru...
Dziś (wczoraj) zacząłem kurs na prawko. Na początek nudno wiadomo - teoria.
Ja na teorię nie chodziłem :P
W lipcu 4 lata miną od otrzymania upragnionego dokumentu ;)
Co tam u was? Macie sesję?
Jak ja się cieszę, że już ponad tydzień czasu jestem po egzaminach. Zostało mi się tylko obronić, ale to w lipcu dopiero.
Znowu piłem piwo dzisiaj. :/
A ja nie piłem alkoholu od listopada. Powiedział student :D
A teraz Desperadosa męczę. :/
Przecież to niedobre jest!
Sesja trwa ... 3 egzaminy i 1 zaliczenie do przodu, dzisiejszy egzamin na 100% oblany, zostały jeszcze dwa egzaminy (22 czerwca i 2 lipca) ale jest czas do nauki :D
CO do utworków nie na 4/4 to moje numbery łany:
http://www.youtube.com/watch?v=vFEIEbw4RoU
http://www.youtube.com/watch?v=fSv960oGMGM
http://www.youtube.com/watch?v=GLF46JKkCNg
[40] +1
Nawet słynne Toxicity mi się nie podoba :P
Saul ---> Heh ... U mnie inżynier trwa 4 lata :( Zatem za rok ...
Nie mogę iść spać, bo muszę przynajmniej jeden tekst napisać na kretyński polski, by zaliczyć ostatecznie semestr. Znaczy napisać muszę dwa, ale drugi swobodnie jutro napiszę. Dwóch chyba nie dam rady, ale najgorsze jest to że boli mnie łeb i nie chce mi się myśleć co tam za bzdury wypisać. :F
Wolę łupać saracenów tak poza tym. :3
*"jutro" oczywiście oznacza dzisiejsze popołudnie. :F
Witam
Tytul mnie zachecil, ale juz glupi myslalem ze to stara ballada KISS zainspirowala tytul :P
http://www.youtube.com/watch?v=7Hfb6up5GgE
[39] Dobra muza, słuchałem przez długi czas w gim i jeszcze trochę LO, ale jakoś mi przeszło...
[43] ty to masz luźne podejście...
Jedną. :D
I to taki bełkot, że aż nie mogę spojrzeć cały dzień na gmail'a, bo boje się zobaczyć co tam odpisała mi moja ukochana, młoda pani nauczycielka. :D
Podsumowaniem długaśnego mejla było:
"Imprezowanie trzeba godzić z nauką!! Proszę poprawić Lalkę i zabierać się za Zbrodnie... A jeszcze Warszawa czeka...
Pozostaję bez litości..
:)"
"Lalka" i "Zbrodnia i kara" to były najlepsze lektury w liceum według mnie :)
kubinho ---> Nie raz się uczyło po nocach :P
Zbrodnia i Kara kozak, ale czytałem ją z 10 lat temu, to teraz za cholerę nie pamiętałem nic.
Lalka też wydaje się ciekawa, więc w lato się zabiorę za obie.
Oby tylko najazdy Saracenów na moje Królestwo Angielskie za bardzo mnie od tego celu nie oddaliły. ;D
Zbrodnie i karę musicie czytać? Jesteś na rozszerzeniu czy jak?
Lalka była spoko, o ile omijało się "z pamiętnika starego subiekta" Rzeckiego, nudne to było z tego co pamiętam.
Ale ja tam dziwny jestem, bo najbardziej z lektur lubię dramaty, od Shekspira, przez Woltera, romantyzm, Witkacego, do Mrożka. A najbardziej "Nie-boską komedię" :P Mickiewicza nie.
Chyba dlatego tak je lubię, bo można sobie niemal wszystko, poza dialogami oczywiście, samemu wyobrazić, większa immersja i te sprawy...
Meryphilia <- gracz w Meda z modami? Polecam Stainless Steel i Third Age :P
Łyczek >>> Total War: Medieval II. ;)
Pomyśleć, że stałem się obrońcą wiary chrześcijańskiej i odbiłem Jerozolimę z rąk Saracenów. :D
HUtH >>> Akurat fragmenty pamiętnika Rzeckiego są spoko, a "odpuszczać" nie ma co, bo już na przykład padłbyś u mojej kochanej nauczycielki, skoro zadał mi temat do opracowania "Z pamiętnika starego subiekta. Ignacy Rzecki o hierarchii wartości w Lalce". ;)
I nie jestem na żadnym "rozszerzeniu". Ot matura mi się ubzdurała, staremu koniowi, nie wiem po co w ogóle. ]:>
A mody mam ściągniete, ale na razie wolę poznać grę pod goła postacią.
Tak czy siak rzezi Saracenów i francuzów na tę noc koniec, idę spać. ;]
Hmm jeśli nie robisz tej matury po to żeby dostać się na studia potem, to nie wiem po co, biorąc pod uwagę, że chyba już sporo czasu się bez niej obchodzisz...
Ale to nie jest moja sprawa, żeby nie było, że jestem wścibski czy cuś :P
HUtH >>> Ogólnie to do szkoły polazłem, by się nie nudziło kumplowi, który był na czwartym semestrze.
Oczywiście ten baran był ze mną tylko pierwszego dnia, a ostatecznie ja już jestem na piątym semestrze, a on jakby teraz chciał znowu jednak się edukować, to musiałby zaczynać od pierwszego. :D
W praktyce, to siłą rozpędu lecę, bo na pewno nie wiedzą. :D
Spokojnie, nie spimy. ;)
Nie śpimy, nie śpimy.
Dobrej muzyczki słuchamy, że aż nawet Saracenów zbytnio nie chce się tłuc. ;]
A ja nie slucham po padla mi karta dzwiekowa..
Dlatego oprócz kolekcji pirackich empetrójeczek, w domu należy posiadać choćby nawet i marnego kaseciaka z CD i kupować płyty w sklepie. :3
Alez ja mam ponad 30 plyt z polskim rapem, tylko po prostu nie chce mi sie wstawac i podlaczac sluchawek do wiezy ;D
Rap to niemuzyka!
E;]
[67]
oj tam.. oj tam..
Dupa tam.
Niemuzyka i tyle. E;]
Czas zapuścić wieczorne mantry i pokłony ku czci Lorda Moszika. ;]
Ja juz ide pomalu spac. Odchodze od forum by zasiasc do ksiazki. Polecam Czarna Serie, a w niej sage kryminalna Camilli Lackberg. Niesamowicie wciagajacce ksiazki. Czytam wlasnie 5 czesc przygod.
Dlaczego matka Eriki Falck trzymała stary nazistowski medal? To pytanie nie przestaje dręczyć jej córki, w końcu postanawia więc odwiedzić emerytowanego nauczyciela historii, by dowiedzieć się czegoś więcej. Ale mężczyzna zachowuje się dziwnie i nie udziela jej jednoznacznych odpowiedzi. Dwa dni później umiera. Po długim wahaniu Erica zaczyna czytać wojenny dziennik matki i odkrywa, że kobieta doświadczyła prawdziwych okropności. To przez te drastyczne i smutne wydarzenia nie była w stanie nawiązać porozumienia z córkami. Z dziennika Erica dowiaduje się też, że w czasie II wojny matka związana była z tą samą grupą młodzieży, co zamordowany nauczyciel. Czy to możliwe, że wizyta Eriki uruchomiła ciąg zdarzeń, który doprowadził do jego śmierci? I kto posunąłby się do tego, by dawne sprawy nie wyszły na jaw?
No, a teraz dobranoc. :)
Da.
I przeczesywać forume w gąszczu miliona wątków zakładanych przez wakacyjnych idiotów, by odnaleźć coś treściwego. :F
Trolle będą siedzieć do 2 w nocy, by wstawać i znowu śmiecić ... Wakacje na GOLu nie są fajne :P
Zaraz poleci ostatni odcinek Gry o Tron. Ktoś sie jara?
Wczoraj już się jeden objawił.
I bynajmniej nie chodzi o moją nieskromną osobę. :D
BTW.
Kto twierdzi, że OMD, to kupa ten sam dupa.
Właśnie kończę dzień z dyskografią grupy. Zaraz ostatni album odpalam. ;]
jajajajajaramsie
Ale i tak zobaczę dopiero wieczorem. Bo bardziej jaram się The Killing :P
Ja jeszcze nie zacząłem (w lipcu nadrobię zaległości), za to czekam na ostatni odcinek "The Killing". Ten serial miażdży klimatem, postaciami i FABUŁĄ :)
Zgadzam się :) Oglądam ostatnio dość często na Comedy Central Family ... "Dziń dybry".
Teraz zobaczyłem, że za tłumaczenie ostatniego odcinka "The Killing" bierze się Iglooo ... Zatem napisy pewnie będą najwcześniej w środę :(
Dobranoc wszystkim :)
Może najwyższy czas nauczyć się Angielskiego?
:D
Faktycznie moja wiedza z angielskiego nie jest największa ... Problemy mam nawet z wyłapywaniem słów w filmach/serialach (nie chodzi nawet o to czy je znam czy nie).
Ja osobiście rozumiem niemalże wszystko, jeśli mam napisy po angielsku, i gdzieś tak połowe, jeśli musze słuchać. Dlatego Game of Thrones oglądam w oryginalnej wersji, bez napisów :P Od pierwszego do dziewiątego odcinka zrobiłem chyba spory postęo.
Filmy pomagają okrutnie w nauce języka.
Miałem dalej siedzieć nad systemami magii w mojej grze, która powstaje w ogromnych bólach ostatnio, to siedzę od dwóch godzin i grzebie kilometry tuneli w Minecrafcie...
Niech ktoś mi to wykasuje w cholerę z dysku. :F
Finał "The Killing" jest świetny :) HUtH z pewnością nie będzie zadowolony ...
Zatem mogę się zabierać za "Grę o Tron".
^ Heh, żebyś wiedział :) Napisałem o Grze i Zabiciu (:P) w wątku serialowym...
Szczerze mówiąc, to jak dla mnie przesadzili z tymi niedomówieniami i cliffhangerami, tzn. hmm... to bardzo fajne i udane(bo chce się oglądać dalej), ale byłem po prostu święcie przekonany, że ta sprawa zostanie zakończona. Jak dla mnie mogliby w ogóle tę sprawę porzucić i robić o czymś całkowicie innym, wtedy byłoby te zakończenie niemal takie jak w drugim sezonie Twin Peaks :P
W ogóle to przez ten serial wzmógł mi się apetyt na nowego Deus Exa... też się dzieje w Seattle... po zapoznaniu się z wyciekniętą betą żywię wielkie nadzieje co do tej gry.
Wcześniej chyba jednak przejdę jedynkę. Aż wstyd, że ciągle tego nie zrobiłem, a niby taki ze mnie fan cyberpunku.
Włączyłem sobie parę utworów Moshica dla przypomnienia ... Tzn. Creation (Feel My Heart), Come Home With Me, Primavera, Tetwan i niby to przyjemnie się dość słucha ale nic nadzwyczajnego. Parę lat temu jak Moshic był w Warszawie (chyba w Piekarni) podobno niezłą zamułę dał na koniec :| Kolega, również jego wielki fan mówił, że masakrycznie się na nim zawiódł, utwory na żywo to nie jest jego dobra strona. Ale z drugiej strony podobno niesamowity śmieszny typek, żłopał piwo za konsoletą :)
Biba z Pieksy była okrutna z tego co pamiętam (z relacji, bo w pedalskiej Piekarni nie zamierzam się nigdy bawić ;]), więc kolega chyba za dużo piksy oszamał albo jak Ty słucha Armina i innej muzyki nie czai. ;]
Akurat lord Moszik na żywo to przemistrz okrutny, bo większość miksowanego materiału okrasza samplami i użyciem różnego sprzętu podłączonego do miksera, więc nawet znane pozycje z płyt potrafią całkiem inaczej brzmieć.
Poza tym Boga nie słucha się w kawałkach.
Odpal "Salamat" utwór po utworze, najlepiej w wersji zmiksowanej oczywiście, a zobaczysz jaka to MOC. ;]
PS: Chyba idę po więcej piwa. :D
Czy kiedykolwiek mery wspomniałes o, może nie gorszych, ale nie mistrzowskich i boskich punktach twórczości pana twego Moshica? :P
edit: mięsień piwny ci urośnie :)
Już mi niestety urósł dość spory. :F
Ale te lato będzie przełomowe w jego zwalczaniu. ;] *
A Bóg oczywiście, ze ma momenty żenujące wręcz, jak choćby drugi CD tegorocznego albumu "Argaman". :/
* Niestety dziady na BP nie ułatwiają zadania, bo Zimny Lech był tylko w dużych butelkach. :F
Ufff ... Prawdopodobnie "Toksykologia żywności" nie zostanie na wrzesień :) Jeszcze tylko zdać zaległy egzamin z zeszłego roku i 2 miesiące wolności (tej mentalnej). Można będzie poczytać zaległe książki Kinga, pooglądać seriale / film itp. We wrześniu trzeba napisać egzamin z tej sesji i zaczniemy 4 rok a później obrona inżyniera, Boże jak ten czas zapiernicza :)
Kolega jest z pewnością większym fanem muzyki elektronicznej i tworzy aktualnie portal o tej tematyce i zna się na rzeczy. Ogólnie koncert z Moshiciem wyglądał tak, że była ostra łupanka (czego nie pochwala) i na koniec Twój król wystąpił, gdzie ludzie już zamulili ... W sumie to ja tego nie rozumiem, dlaczego nie grał mniej więcej w środku tej imprezy ? Wiadomo że jego utwory nie są żywe, więc ludzie będą uciekali. Albo inaczej można było zadać pytanie: Może jest tak słaby, że dali go na koniec gdzie większość już jest pod wpływem % i już im wszystko jedno czy gra disco polo czy trance.
Z tego co kojarzę, to Lord zaczął o 24 albo 1 więc wcale nie tak późno.
A to że jego Boskie dźwięki trafiają tylko do wybrańców, elity tego zasranego świata, to nie dziwne. ;))))
Co do szkółki to w teorii też już mam zaliczony semestr, więc za rok matura. ;)
Na studia nie planuje jak na razie się wybierać, ale cholera wie, jak znajdę chęci i czas, to co mi szkodzi zostać profesorem habilitowanym jakiejś politologii czy innego wodolejstwa. :3
Specjalnie dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=_M1mVpMy5ho
Ja niestety już padam na twarz ... Dobranoc Wam :)
:D
W najnowszym numerze "Teraz Rock" jest akurat krótki materiał o tym utworze, gdzie dosłownie rozjebała mnie poniższa anegdota (mam nadzieję, że redaktorzy nie podadzą mnie do sądu za przepisanie ;P):
Jan Kossela na swoją studniówkę - uczęszczał do liceum ogólnokształcącego w Gdyni - się nie wybierał. Drażniła mnie ta sztywność, drobnomieszczańskie maniery: co wypada, co nie wypada... W związku z tym poszedłem do klubu Piccolo. Jak mnie zobaczyli koledzy, mówią: "O dobrze Koselka, że jesteś. Mamy chałturę. Weź kontrabas, idziemy grać. Ja na to: ":Kochani, nie dam rady zagrać tyle godzin na kontrabasie, mam nienabite palce. Pojedźmy do mnie do domu, wezmę gitarę na zmianę". tak zrobiliśmy. Okazało się, że gram bal maturalny w mojej szkole...
;))))
A faktycznie dałem ciała... :/
Jerzy mu na imię.
Polecam w ogóle ten numer magazynu, bo znajdziemy w niej jakże hejteronośny temat okładkowy "100 płyt wszech czasów". ;]
sam przecież leję ciepłym moczem na połowę dokonań guru kindermetali, ale postawienie "Nevermind" chujowej Nirvany na czwartym miejscu zakrawa na jakiś żart. :D
Tym bardziej, gdy "The Dark Side Of The Moon" jest na miejscu siódmym...
EDIT: Ostatni Zimny Lech z lodówki... ;(
Soul Hudson tu zagląda jeszcze? Na zaś mówię, żeby się odezwał do mnie (raphunder) na gadu o ile jeszcze je ma, a jak nie to gdzieś indzie, tutaj chociażby, choć teraz jestem bez sił, żeby się dogadywać w sprawie, o którą mi chodzi, aczkolwiek miło by było jakby o tym pamiętał, więc Dudka, odezwij się :)
A tak po za tym, to siema bezsenni, dawno na tym golu nie byłem nawet, wróciłem na wakacje, potem chyba spadam, bo maturka mnie będzie goniła kurde. I nie taki bezsenny jestem, bo spać zmykam, więc dobrej nocki miśki, pa ;)
Siema rap!
O kurde, maturę masz w przyszłym roku? :D Czas zapieprza jak dziki przecinak
O, duduś :)
Słuchaj, będziesz tu jutro? Bo teraz zero siły u mnie, żeby się komunikować ogólnie, a po za tym, że się stęskniłem za Wami to chciałbym, żebyś mnie czegoś poduczył jeszcze ;) Jeszcze może dziś tu zajrzę o ile mnie łóżko nie skusi, a jak nie to jesteśmy w kontakcie. Co Ty na to?
O kurde, maturę masz w przyszłym roku? :D Czas zapieprza jak dziki przecinak
Daj spokój, gimnazjum pamiętam jakby to było wczoraj, a tu już za studiami się trzeba rozglądać :/
Ja też :/
To przybij piątkę :D
Tym bardziej, gdy "The Dark Side Of The Moon" jest na miejscu siódmym...
Że co?!
meryphillia -> możesz wrzucić pierwszą 10? :)
mannan -> matura to bzdura
rap -> powinienem być ;) ale nie mam pojęcia czego mogę Cię poduczyć :P zaczynam się bać
Dobra, jak już zaczynamy gadać, to gadamy :D
Czy mi się przewidziało kiedyś, czy grasz na keyboardzie?
Gram trochę, dla siebie ;) Bez szkoły muzycznej.
mannan -> a tego już ci nie powiem bo nie wiem :P ale dasz radę!
rap --> ;D
Saul --> mam nadzieję. Powiedz mi to samo o egzaminach zawodowych ;)
Saul Hudson >>>
10. Sex Pistols - Never Mind The Bollocks, Here's The Sex Pistols
09. Metallica - Metallica
08. The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
07. Pink Floyd - The Dark Side Of the Moon
06. The Rolling Stones - Sticky Fingers
05. Black Sabbath - Paranoid
04. Nirvana - Nevermind
03. King Crimson - In The Court Of Crimson King
02. The Beatles - Abbey Road
01. Led Zeppelin - Led Zeppelin II
Lista, jak każda podobna układana przez miłośników i znawców stara być się obiektywną, ale na wielu polach po prostu zdumiewa.
meryphillia -> dzięki ;)
Niezły pojazd. Powiedzmy, że każdy z wymienionych zespołów (może poza Pink Floyd) ma lepsze płyty w swoim dorobku... Jakbym był naczelnym tej gazety to ten dziennikarzyna odpowiedzialny za to coś już mógłby składać podania do innych redakcji ;)
To lista stworzona przez całą redakcję. ;D
Gram trochę, dla siebie ;) Bez szkoły muzycznej.
Hmm, ale trochę o nutach wiedzieć musisz, prawda? ;) Też mi to potrzebne jedynie dla siebie, więc na parę pytań powinieneś raczej odpowiedzi znać :)
Powiedzmy, że słabo ogarniam pięciolinię basową :P No ale pytaj, może będę znać odpowiedź ;)
No co do tych pytań to właśnie może jutro, bo dziś już siły nie mam, żeby je wszystkie ogarnąć i zebrać :) No i jak się już dogadaliśmy to mogę zmykać do wyra, dobrej nocki wszystkim pa :)
Ja tam praktycznie mm "labę" 365 dni w roku. :3
Ale teraz każdy dzień to będzie "dzień laby"
E tam każdy. Trzeba przecież coś robić. Można trochę odpocząć, nie przeczę. Ale lenić się do października przecież nie będę :)
http://www.youtube.com/watch?v=XAi3VTSdTxU
Najlepszy z najlepszych kawałków EVER.
Moc pod koniec rozpierdziela system.
Podczas premiery teledysk zrobił na mnie przeogromne wrażenie chociaż miałem wtedy całe 6 lat ;) Wrył mi się w pamięć. Przez to mam do niego ogromny sentyment.
Saul Hudson -> Piosenka ze strony wokalnej masakrycznie trudna. To samo Man in the mirror.
Łyczek -> Cham.
Skoro mowa o Jacksonie to akurat lubię jego dwie ballady tzn. "Heal the world" i "You are not alone". "Heal the world" to przepiękna piosenka.
A ja najbardziej z utworów tego pedo... (ekhm...) artysty :D lubię jednak Smooth Criminal. Zarówno jako utwór i jako teledysk. ;]
Kontrowersyjny może i był, ale przyznać trzeba że śpiewał trochę lepiej niż przeciętnie.
Sam osobiście nie jestem jakimś wielkim fanem jego utworów, ale niektóre wpadają w ucho.
[121] A ja słyszałem, że Jordan ma grać w klubie którym aktualnie jest włascicielem.
Nie podejrzewam by to była prawda, ale wiesz...
Plotka ... Zresztą już jeden powrót miał, w Wizardsach nie grał tak jak kiedyś.
Czas na mnie, dziwna sprawa że pomimo wakacji o tej godzinie nadal nie ma :)
Co to za spanie w sobotę?
;]
Zaraz wybywam po kolejne Żubry, bo sześć sztuk rogacizny, można powiedzieć, ze już padło. :3
Ja właśnie w kime zaraz lece
Mery ---> Jarasz się twórczością Mesa, czy tak po prostu ją znasz?
Nie jaram się, tak jak ogólnie hiphoperkiem
Ale znam, co śmieszniejsze nawet mam dwa oryginały w kolekcji. ;D
A z ploteczek/anegdotek. mogę przytoczyć historię z gdzieś 2003 roku (może było później,. nie pamiętam), gdy o mało co nie sprzedaliśmy sobie z Mesem strzała w pysk w dawnym warszawskim Paragrafie 51, bo doszło do pewnego niesmaku. ;D
Które oryginały masz?
Opowiedz tę ploteczkę :D
"Flexxip" i "Alkopoligamia: Zapiski Typa", no i gdy uznać ze jego dysko jeszcze featuringi to mam Pezeta/Noona i "Funk - dla smaku" 2cztery7, które swego czasu ktoś mocno promował na GOLu przed moją abdykacją roczną. ;]
A anegdotka/ploteczka w powyższej wersji wystarczy, bo pod paragraf jakiś jeszcze by się pisała w pełnej wersji, a po co to komu teraz... ;D
Czyli farciarzu masz dwa klasyki, których już się nie da kupić :P
Jakbym ja był bogaty, a Ty nie miałbyś co z tym zrobić to możemy się wtedy dogadać :D
No proszę nawet nie wiedziałem, że ten chłam może jakąś cenę ciekawą osiągną kiedyś. :D
Jednak zasmucę i mam zasadę pewną, dotycząca mojej muzycznej kolekcji... Nawet jeśli ma płyty podwójne i potrójne, to ciężko jest mi się ich pozbyć...
W końcu co kolekcjonowanie, to kolekcjonowanie, nawet jeśli czegoś w kolekcji nie lubimy, bo nigdy nie wiadomo kiedy nam się może jednak spodobać.
Masz i babo placek, jestem teraz takiej filozofii wdzięczny, bo zafascynowałem się klasyką i wiele pozycji nie będę musiał kupować. ;]
Rozumiem Cię, bo też mam taką zasadę, ale miałem jednak nadzieję, że jej nie wyznajesz :D
No cóż, może kiedy indziej mi się poszczęści. Teraz spadam do wyrka, dobranoc :)
No właśnie to dobra filozofia myślę.
Nie stajemy się wtedy kmiotami prostymi onymi, tylko ludźmi ciągle ciekawymi czegoś. ;]
Dobra jestem dziś ziomeczku, już wczoraj chciałem podbijać, ale GOL nie działał. Masz moje gg jeszcze? Bo ja Twoje zgubiłem, a nie chce mi się tutaj tego wszystkiego tłumaczyć :)
5954187
Dziwne że nie ma na GOLu dużo trolli ... A ich jest najwięcej na początku i na końcu wakacji :)
Łyczek -> bo teraz to wiesz, czas wyjebanych w kosmos melanżów, Picolo, Karmi, kac morderca
No tak, a później zamieszczanie zdjęć na jakiś portalach typu fejsbuk i podpisy "opór melanż" lub "po 14 browarach a melanż trwał".
A to dopiero przede mną, czy już za mną?
Dzień dobry.
Saul Hudson ---> My to sobie mamy do pogadania! Strzeż się!
Nie no, mistrzostwo - usunęli mi wątek o ks. Natanku, mimo że nie poruszał kwestii religijnych, a tylko pokazywał durne poglądy tego gościa, który przy okazji był księdzem. Mistrzostwo. A jak ktoś jawnie kpi sobie z regulaminu, to palcem nie kiwną. Coraz bardziej się zawodzę na GOLu.
Dobra, wyżaliłem się - dobranoc.
Saul Hudson ---> Ja codziennie wypatruję przez okno gości. Patrzę w dal z nadzieją.. Nigdy nie zapominam.
COREnick ---> A to Ci nowość :) Zawsze usuwali wątki z niewiadomych przyczyn.
Przecież o tym księdzu jest już od dawna w internecie ? Przeleżałeś pod lodem ? Na GOLu były ze 5-6 wątków o nim.
mannan ---> A Ty wpadasz się pożegnać tylko, brakuje Ci manier :P
No, przynajmnie już są dwa posty :) Dobranoc.
A tutaj jak zwykle pustki ... Gdzieś pewnie snuje się mery ale o czym z nim gadać :P Na muzyce elektrycznej się nie zna, zatem i ja kładę się do łóżka.
;]
Co u was? Pierwszy raz tu piszę, bo wcześniej nie było okazji. Nie mogę zasnąć :D
Co u Nas ? W sumie to nic ... Jak widzisz raczej nie ma z kim gadać. Czas powoli się kłaść spać.
Tak sobie patrzę na Twój stopień i zacząłem się zastanawiać dlaczego w języku polskim piszemy "melancholik" oraz "alkoholik" :)
Szczególnie, że melancholik nie stroi najczęściej od alkoholi...
:D
Dobra, dobra ... Alkoholia to bardzo ładny wyraz, dlaczego tak tego nie nazywać ?
Ja wróciłem do domciu właśnie :)
Dobry wieczór. :]
Nie śpię chyba, bo nie mogę zasnąć... Za to rano będę spał. Ehh...
Napisałem w wątku w Serialach, napiszę i tutaj "Carnivale" to GENIALNY serial ! Polecam wszystkim ! Więcej tutaj: http://www.filmweb.pl/user/MickyThump/reviews/Pochwała+brzydoty-10240
Ja sobie odświeżyłem...
http://www.youtube.com/watch?v=yo3Om0ooCX0
WAT-DA-FUCK-IS-DAT?!
Btw. Gówniane są narazie te wakacje.
"Na razie" :>
Zawsze można znaleźć czas, żeby coś ciekawego robić w wakacje :) A "gówniane" są, bo ... ?
Nie dość, że na dobrej muzyce się nie znasz, dobrych serialach, to jeszcze i filmach.
Piwo też pewnie lubisz, jakiegoś Harnasia czy inną szczochowatą Tatrę. ;]
Nie ma co się oszukiwać "Avatar" bo względem efektów 3D jest niesamowity, ale pod względem fabularnym jest średni a to dla mnie się najbardziej liczy w filmie. "Z archiwum X" również mi się podobało, ale jak miałem 13-14 lat - teraz jak sobie go czasem wspominam to śmiać mi się chce jak Muldera porywali kosmici. Co do piw to rzadko pijam, więc mi to wisi co piję :)
Btw. Cameron wziął się za 2 i 3 część "Avatara", to będzie dopiero crap bo co dalej można w tej fabule wymyśleć ?
Kasztelan.
I tyle w temacie.
<----
Ewentualnie Perła.
A po za tym dobry wieczór ;)
Niepasteryzowana oczywiście, aczkolwiek chmielowa też daje radę ;) Własnie takową piję. No i proporcja ceny do smaku najlepsza, bo za 2,50 mam całkiem dobry browar, lepszy niż Lech, czy Tyskie. Porównywalny z Perłą pozostaje u mnie jedynie Strong :)
Ja nie zamierzam, bo wolne jutro wyjątkowo.Młócę Ascetoholix i Peję na wieży i próbuję dojść do ładu z swoim drugim kompem w międzyczasie popisując sobie posty.
No, skończone; żegnając się z wami zapuszczam muzyczną anomalię, wykręconą, zmiksowaną
''Najbardziej wyrośnięty DJ pomiędzy płytami
Rzadko wie czego chce
Najgłodniejsza bestia nawet pomiędzy swymi setami
Terror 2KFC
On to kręci panienkami po parkietach jak boczkami
Gdy powietrze w klubie wre
Gdy zaczyna serdelkami operować westaksami
Cała sala, aż się drze''
''Oto Dario muzyczne anumalium
Wykręcone, zmiksowane, niczym w radiu nadawane
Już gromadzi tłumy fanek
Pod głośnikiem stanę, co jest grane?
DJ Decks planet, wnet prosimy o zamęt ''
''Lewo prawo, prawo lewo
Góra dół zaraz złapię cię w pół
I ruszymy jak te rymy
Jednym ciałem nie zwolnimy, bo tam ciałek
Całe swoje już pakuję w ten kawałek
Miałeś coś do niego? ssij pałę durniu
To na wschodzie, na zachodzie, na północy i południu
Leci przez kraj i obejmuje go jak strajk''
spoiler start
Wiem że za dużo czegoś tam zjadłem ;)
spoiler stop
Nie potrafię się przekonać do rapu, w szczególności polskiego ... Włączyłem ten utwór z postu wyżej i w ogóle mi się nie podoba.
Pewnie dla tego, że to niemuzyka.
:3
Dobranoc / dzień dobry wszystkim :)
Nadal nie mogę przeboleć tego, że pomimo wakacji nie ma żywej duszy do dyskusji po północy w tym wątku ...
Ja często siedzę do późna, ale zapomniałem o tym wątku.
Co kto lubi Łyczuś.
Że tak zapytam mery - bawi Cię takie trollowanie? ;>
Już chyba większość zna mery'ego i to taki swojego rodzaju Taikun (czasem się zastanawiam czy to nie jest jego drugie konto :D) ... Zasada "o gustach się nie rozmawia" jego nie obejmuje. Słucha nudnego Moshic i stawia mu ołtarzyk, taki trochę moherek :)
Jak się kładziesz spać koło 1 to co się dziwić :P
Jak mnie ktoś ostro budzi to nie ma się co dziwić :P
Oo nie ten wątek...
Łyczek --> budzik jakoś bym przeżył ale jak "to coś" sprawia że uciekam z łózka... :/
A cóż oznaczają te liczby ? Głównie interesuje mnie liczba "572" przy tańcu erotycznym :) 572 razy już oglądałeś taki na żywo ?
Pies Cię wygania ? :D
Łyczek --> chciałbym :/
https://www.gry-online.pl/forum/olej-strzelanki-graj-w-strategie/zcae7276?N=1 Tak to jest jak się piszę w kilku wątkach naraz
Pies Cię wygania ? :D
On nie ma wstępu do łóżka :D
AvengerXXX -->
spoiler start
podobno "to coś" ma zostać z nami koło 11 O_o
A tak to zależy od pogody, a domyślasz się co jutro będzie
spoiler stop