Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Agencje nieruchomości - jak to jest?

04.06.2012 15:13
Lysack
1
Lysack
68
Przyjaciel

Agencje nieruchomości - jak to jest?

Szukałem ostatnio lokalu do wynajęcia. W tym celu odwiedziłem osiem agencji nieruchomości. Po podaniu swoich kryteriów poszukiwań, w każdej z nich, po podpisaniu wstępnej umowy pośrednictwa, został mi podany ten sam lokal.
Gdybym się na niego zdecydował, to jak z opłatą dla agencji? Której musiałbym zapłacić? A może wszystkim? No ale po co wszystkim, skoro w zasadzie poszedłem do innej agencji, aby szukać innych lokali? To przecież nie moja wina, że podali mi ten sam adres, co w innej agencji. Wszak nie znam adresów przed podpisaniem umowy wstępnej.

04.06.2012 15:18
2
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

Oj Łysack, Łysack, jedno z Tobą jest pewne, od lat starannie oglądasz każdego grosza ;)

Prowizję w standardowej wysokości miesięcznego czynszu (najpewniej) zapłacisz tej agencji, która będzie pośredniczyła przy zawarciu umowy.

04.06.2012 15:20
3
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Płacisz tak jak powiedział Stra, zapewne wysokość jednego czynszu. A płacisz dla tej agencji z którą podpiszesz umowę. Chociaż jeżeli podpisałeś 8 umów wstępnych to ja nie wiem co z tego będzie :P

04.06.2012 15:29
Lysack
4
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Stramaccioni -> no cóż - 5000zł z mojej strony i druga piątka od właściciela to wcale nie taki mały grosz :)

A czytając umowę wstępną mam wątpliwości co do tego, że opłata dotyczy tylko agencji pośredniczącej. W umowach z reguły jest napisane, że nawet jeśli się podpisze umowę bezpośrednio z właścicielem, to i tak opłata należy się agencji.
Tomazzi -> nie dostaniesz żadnego adresu bez umowy wstępnej. Umowa wstępna dotyczy tylko i wyłącznie pośrednictwa, którego pierwszym elementem jest przekazanie samych adresów.

Z resztą, ja i tak staram się za wszelką cenę omijać agencje nieruchomości, bo pobieranie takich kwot za zrobienie paru zdjęć i wrzucenie oferty na allegro, to zdecydowana przesada. Rozumiem, że można zawołać kwoty rzędu 1000 czy nawet 2000zł przy droższym lokalu, ale 10000? za co?

04.06.2012 15:32
graf_0
5
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Dziwna sprawa. Przy mieszkaniach jest tak że do mieszkania jest przypisana jedna agencja, choć oferta pojawia się w dziesiątkach serwisów internetowych. I umowę podpisujesz przed oglądaniem konkretnego lokalu.

Swoją drogą ta "zwyczajowa" opłata wysokości jednego czynszu to straszne ździerstwo. Bo z punktu widzenia najemcy/płacącego - usługa agencji trwała np. jedną godzinę. "Trochę" drogo.

04.06.2012 15:40
😱
6
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

5000zł z mojej strony
Matko Bosko, ileż by za to było makaronu i kaszy gryczanej!

04.06.2012 16:25
Lysack
7
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

graf -> tym bardziej, że agencja pobiera opłatę od obu stron, czyli w rzeczywistości dostaje równowartość dwóch czynszów.

04.06.2012 17:25
8
odpowiedz
Macco™
76
Legend

Przeważnie jest tak, że jedna agencja udostępnia innym mieszkania, które ma w ofercie aby zwiększyć szanse znalezienia nabywców. Wtedy ta agencja odpala chyba część prowizji tej, do której się ludzie zgłoszą.

04.06.2012 20:11
Shilka the Red
9
odpowiedz
Shilka the Red
121
Mad Scientist at work

to gdzie wynajem kosztuje 5000? albo co ty wynajmujesz - wille z basenem:PP

ale powaznie prowizja w wysokosci czynszu to zdzierstwo ze nie wiem, w rzeszowie standard to polowa (ok600zl), ale zawsze mozna negocjowac i tyle:]

a nie masz u siebie jakiegos portalu ogloszeniowego? ja wlasnie przez prowizje to wynajmuje bezposrednio, ogloszen jest mnostwo zawsze cos sie znajdzie

04.06.2012 20:21
graf_0
10
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

shilka - zastanów się.
LOKAL, 5000. Po prostu lokal KOMERCYJNY to musi być.

04.06.2012 20:26
Shilka the Red
11
odpowiedz
Shilka the Red
121
Mad Scientist at work

ano tak, to wyjasnia rzad cen:]

ale pozostale uwagi bez zmian

a z tymi prowizjami to prowizje placisz po podpisaniu umowy wlasnie temu przez kogo podpisales, a oni sie pozniej jakos tam dziela, takze tym sie przejmuj, przynajmniej tak jest przy wynajmowaniu/kupowaniu mieszkan

09.12.2012 19:47
12
odpowiedz
Llordus
217
exile

Lysack --> Czekaj. Czy mam rozumieć, że podpisałeś domyślne umowy na pośrednictwo w 8 agencjach (bez wywalenia z dupy wziętych zapisów na twoją niekorzyść), a później we wszystkich potwierdziłeś obejrzenie tego lokalu? Jeśli tak - to przerąbane. Każdej będziesz musiał zapłacić - każda z nich ma bowiem dowód, który w sądzie będzie totalnie przeciwko tobie - w końcu potwierdziłeś obejrzenie lokalu, a później próbowałeś ich orżnąć na marży.

09.12.2012 19:55
Rellik
😐
13
odpowiedz
Rellik
102
J u n i o r

Jeżeli to co pisze [13] jest prawdą, to jestem przerażony sposobem w jaki one rzeczone funkcjonują! :O

Osobiście nie lubię agencji pośredniczących w wynajmie/sprzedaży mieszkań/domów. Wchodzi człowiek rozejrzeć się na gratka.pl a tam 95% ogłoszeń made in agencja krzak z opisem wołającym o pomstę do nieba. Gazetki reklamowe tesco są o niebo lepiej napisane!

09.12.2012 20:04
Kompo
14
odpowiedz
Kompo
213
Legend

Po pierwsze, wątek odkopany sprzed miesięcy, po drugie Llordus czytaj dokładniej.

09.12.2012 20:13
15
odpowiedz
Llordus
217
exile

Kompo ==> Po pierwsze to nie ja go odkopałem, po drugie chciałem dopytać o warunki umów- ot, dla samego sportu, bo doświadczenie tego typu może się przydać niezależnie od faktu, czy wątek ma 6 dni czy miesięcy.

09.12.2012 20:26
Lysack
16
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Llordus -> z reguły umowa wstępna wygląda mniej więcej tak:
"my ci przedstawimy jakieś lokale, których adresy poznasz dopiero po podpisaniu umowy, a ty wtedy możesz skorzystać z naszej oferty lub nie, ale jeśli podpiszesz umowę na którykolwiek z przedstawionych lokali, to płacisz"

Przed podpisaniem nie wiesz jakie lokale Ci przedstawią. Jeśli szukasz na własną rękę, to z reguły odwiedzasz nawet kilkaset lokali - nie sądzę, żeby ktokolwiek chodził z listą lokali, które sam znalazł.

Tak czy siak, zawsze staram się omijać pośredników tego typu :)

09.12.2012 20:44
17
odpowiedz
Llordus
217
exile

Lysack --> Wiesz, to co szablon umowy przedstawia, nie musi być tym, co podpisujesz :)
Mówię to z doświadczenia - wiele razy (co prawda nie na potrzeby działalności gospodarczej, bo chodziło o mieszkania) musiałem się z różnymi agencjami w różnych miastach dogadywać - i jak mi się zapisy (lub stawki) nie podobały, to albo się dogadywaliśmy, albo mówiłem, żeby spadali :)

Inna sprawa, że często gęsto agenci umawiali się ze mną już na mieście - licząc, że pewnie tak jak większość ludzi, skrobnę im podpis na kolanie, nie wnikając specjalnie w to, co mi dają do podpisu. W momencie jak informowałem, że bez przestudiowania warunków nie podpisze - mina agenta bezcenna ;)

Ale masz rację - w przypadku tak skonstruowanych umów albo renegocjujesz te zapisy, albo uciekasz gdzie indziej :)

Forum: Agencje nieruchomości - jak to jest?