Cześć,
Szybkie pytanko: Jak to jest aktualnie z optymalizacją AC: Unity? Twórcy zdążyli go chociaż trochę ogarnąć? Nie jest już tak źle jak bezpośrednio po premierze?
Czy mając taki sprzęt:
i5 4670 3,4GHZ
8GB RAM
GTX780ti
Dam w końcu radę zagrać płynnie na maksymalnych ustawieniach? Z góry dzięki.
Na GTX 970 się da, chyba że wlaczysz maksymalne MSAA - wtedy fps spada z 50 do 20 ;)
Twoja karta jest podobna wydajnosciowo więc będzie ok.
Pograłem wczoraj trochę. Podczas pierwszej (i fragmentu drugiej) sekwencji na spokojnie grałem na ultra wysokich w 30-kilku klatkach. Jednak gdy potem uzyskałem dostęp do otwartego Paryża. framerate drastycznie spadł do zaledwie 13-15 FPS, dlatego też byłem zmuszony zmniejszyć na ustawienia bardzo wysokie, co już dało mi w miarę regularne 30-40 FPS (w porywach do 50).
Bardziej jednak niepokoi mnie że gra średnio co pół (!) godziny wywala do pulpitu ("ACU.exe przestał działać"). Wczoraj grałem jakieś 4 godziny, i za siódmym razem już białej gorączki można było dostać.
Quo vadis Ubisoft?
Dalej nie naprawili gry? I jak ta gra może być dobra skoro na takim potworze jak 780Ti klatki spadają do 15...
Może jest jedna konkretna opcja, która jest za to odpowiedzialna? Coś typu supersampling, albo co...Jaka rozdzielczość?
Zna ktoś rozwiązanie tych kraszów? Bo powoli dostaję kurwicy, jak średnio co piętnaście minut wywala mnie do pulpitu -_-
A spróbuj ustawić we właściwościach gry, czyli: ikonka AC: Unity > PPM > Właściwości, w zakładce "zgodność" zaznaczyć opcję "uruchom ten program jako administrator" i potwierdzić "OK". Na początku też takie coś w AC miałem (gra wcale się nie uruchamiała, od razu komunikat ten sam co u Ciebie), ale po tej "operacji" wszystko działało cacy. :-)
Napisałem do supportu. Szanse że w jakikolwiek sposób mi pomogą są bliskie zeru, no ale lepsze to niż nic.
Cholera, wielka szkoda, bo AC:U jest naprawdę dobrą grą, w fajny sposób powraca do korzeni (po genialnym, ale jednak mocno odmiennym ACIV). Gdyby tylko nie została wypuszczona do sprzedaży w fazie wczesnej Alphy to w ogóle by było cacy :P
niech oni się martwią jak to rozwiązać...
Martwią? Przecież oni będą to mieli serdecznie w dupie, kasę do kieszeni już dostali :)
Nie uwierzycie, ale Support Ubi naprawdę pomógł mi rozwiązać ten problem. Wszystko przebiegło praktycznie w dwóch wiadomościach: jedna z prośbą o przesłanie dwóch raportów systemowych, i druga zawierająca możliwe rozwiązanie (z zastrzeżeniem że jeżeli nie podziała to będziemy szukać dalej). Podziałało, gram dzisiaj cały dzień i ani razu nie miałem crasha.
Rozwiązanie było dość uniwersalne (wyczyścić folder TEMP i wyłączyć wszystkie procesy działające w tle), ale z kolei mój problem powszechny nie był (w google nie mogłem nic o tym znaleźć), także Pan Piotr z Ubi musiał jednak przysiąść i się zastanowić jak mi pomóc, szczególnie że podzialalo już pierwsze podane rozwiązanie.
Totalnie się nie spodziewałem, ogromny plus dla supportu Ubisoftu :)
Ha! Gdyby takich ludzi jak w supporcie firma miała w zarządzie i produkcji, to by o wiele lepsze gry wypuszczali...