W czwartym sezonie Wiedźmina pojawi się wiele nowych twarzy. W nadchodzących odcinkach zobaczymy m.in. Christophera Sciuerefa, aktora znanego z Koła czasu.
Wiedźmin, wzbudzający wiele emocji serial Netflixa, w tym roku powróci z czwartym sezonem. Nadchodząca seria będzie wyjątkowa, ponieważ w roli Geralta zobaczymy nie Henry’ego Cavilla, a Liama Hemswortha. Nie jest to jednak jedyna nowość jeśli chodzi o obsadę – do serii fantasy dołączył także Christopher Sciueref.
Niedawno informowaliśmy Was, że w czwartym sezonie produkcji Netflixa pojawią się retrospekcje m.in. z udziałem Cahira. W nowych odcinkach poznamy więc dzieciństwo tego bohatera. Co ciekawe, Christopher Sciueref – jak donosi portal Redanian Intelligence – dołączył do serialu jako Ceallach aep Gruffyd, czyli właśnie ojciec Cahira i seneszal na dworze cesarza Emhyra var Emreisa.
Wygląda więc na to, że twórcy produkcji planują nie tylko ukazać widzom więcej scen z dzieciństwa Cahira, ale prawdopodobnie także rozwinąć wątek polityczny związany z dworem. Christopher Sciueref może pojawić się zarówno w retrospekcjach jak i w scenach budujących główną akcję.
Christopher Sciueref to aktor, którego fani seriali fantasy mogą kojarzyć z roli Cauthona w Kole czasu. Artysta ma na koncie występy również w takich produkcjach jak Skyfall, 300: Początek imperium czy Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One.
Do obsady Wiedźmina należą Liam Hemsworth (Geralt), Anya Chalotra (Yennefer), Freya Allan (Ciri), Laurence Fishburne (Regis), Joey Batey (Jaskier), Eamon Farren (Cahir), Sharlto Copley (Leo Bonhart), James Purefoy (Skellan), Danny Woodburn (Zoltan) i Clive Russell (Stribog). Showrunnerką pozostaje Lauren Schmidt Hissrich.
Czwarty sezon Wiedźmina znajduje się obecnie w procesie postprodukcji. Nowe odcinki zobaczymy już w 2025 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.