Nitrozyniak, którego niedawno zbanował YouTube, postanowił poszukać alternatywy dla tworzenia swoich treści. Wybór padł na Kick – nowy serwis streamingowy, który nie cieszy się dobrą opinią.
Wydawać by się mogło, że w świetle ostatnich wydarzeń internetowa kariera Sergiusza „Nitrozyniaka” Górskiego jest już skończona. Kontrowersyjny youtuber najpierw otrzymał cios w postaci niemal godzinnego materiału obnażającego jego naganne zachowanie w sieci.
Dzień później wykańczający atak przyszedł ze strony samego serwisu YouTube, który dożywotnio zbanował Nitozyniaka za łamanie regulaminu (więcej o tym piszemy tutaj). Influencer jednak nie zamierza pozostawać bierny i postanowił przenieść swoją działalność gdzie indziej.
Nitrozyniak postanowił powrócić do streamowania, jednak z powodu banów zarówno na YouTube, jak i na platformie Twitch, musiał skorzystać z usług mało popularnej konkurencji. Wybór padł na serwis Kick, który, delikatnie mówiąc, nie ma najlepszej opinii z powodu wielu oszustw, promowania hazardu i scamu różnej maści.
Youtuber poprowadził kilkugodzinną transmisję oznaczoną [+18]. Sam Nitro w swoich social mediach oświadczył, że będzie sprawdzać Kick jako alternatywę dla dotychczasowych źródeł kreowania contentu.
Wydaje się, że pomimo złej sławy i problemów, jakie ciągną się za wulgarnym youtuberem, jego fani w dalszym ciągu stoją za nim murem – w szczytowym momencie Nitro zgromadził przed ekranami ok. 10 tys. widzów.
Jeśli pomimo braku silnej platformy Nitrozyniak w dalszym ciągu potrafi przyciągnąć uwagę internetowej publiki, być może pogłoski o końcu jego kariery okazały się przedwczesne.
Niemniej jednak, krytyka, która spadła na 27-latka w ostatnim czasie nie zniknęła, a jej skutki youtuber odczuł boleśnie.
Czy Nitrozyniak pozostanie na platformie Kick? A może powróci na YouTube? Ta pierwsza alternatywa wydaje się, póki co najbardziej prawdopodobna. Pytanie, czy twórca zmieni swoje zachowanie – jeśli nie, to być może i tam długo się nie utrzyma.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku
2

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.