Biedak liczył że będzie kolejnym "więźniem politycznym" więc po co dodatkowo się pogrążać, najlepiej nie rozmawiać z funkcjonariuszami reprezentującymi "dyktaturę praworządności". A tu klops, koledzy go wygumkowali i nagle do biedaka dotarło w jak głębokiej d.... się znalazł :D
Swoją drogą paniczna reakcja PiS zdaje się potwierdzać, że sprawa śmierdzi na kilometr. Co naprawdę się działo w ministerstwie, skoro nagle dostali ataku amnezji, zamiast gardłować że kolejny "kryształ" "reżim Tuska" aresztuje?
W każdym razie to piękna informacja dla Polaków i jasny przekaz dla tych miernych dotychczas wiernych PiS-owskich każdego szczebla aparatczyków (bo tak będzie teraz już zawsze)...
W razie czego nikt wami sprzedajne .... się nie zainteresuje bo:
1. Jarosław żyjący do wyborów w skorupce informacji od "zaufanych" kolesiów milionerów być może nie ma pojęcia w zakresie co i jak mocno wszyscy ludzie pod szyldem PiS przez ostatnie 8 lat finansowo odwalili i teraz wyrazi swoje "polityczne oburzenie".
2. a może z pełnym wyrachowaniem godził się aby PiS okradał Polskę i Polaków i jest gotów poświęcić każdego beneficjenta "dobrej zmiany" aby partia PiS wyszła z tego "czysta"?
3. i w konsekwencji w ciągu najbliższego roku każdy podejrzany &^&^%% z PiS nie będzie miał co liczyć na wsparcie tonącej partii bo ona ma teraz swoje problemy?
Ryba o "kryształowych" Wąsiku i Kamińskim.
Dziś ostra jazda.
Rząd:
TK - cmoknij nas w pompkę;
rezydent - też (prawdopodobnie) cmoknij nas w pompkę.
Ulalala.
Jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie (zamiast w mieszkalnictwo) inwestować w więziennictwo.
Czego Barski broni?
Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, jak zwykle - idzie o pieniądze, gigantyczne pieniądze. Wynagrodzenia, nagrody i dodatki specjalne w Prokuraturze Krajowej za okres 2022/2023. Zapnijcie pasy" - pisze w serwisie X (dawniej Twitter) prokurator Ewa Wrzosek.
Wrzosek dołączyła do swojego wpisu także konkretne dane. I tak oto dowiadujemy się, że Dariusz Barski były Prokurator Krajowy zarobił z tytułu wynagrodzenia 974 639 zł. Do tego należy doliczyć 32 900 zł "nagrody".
Dzień po dniu. Godzina po godzinie. Minuta po minucie.
Rząd ściąga celofanik z cukiereczka zwanego PiS-em i gówno coraz bardziej śmierdzi. Zapach tego szamba czują już wszyscy Polacy. Bo perfumeria jest w stanie likwidacji.
Milion, co to jest, Alexowi by nawet na prąd do rekuperatora nie starczyło...
A ja myślałem, że ci prokuratorzy protestują przeciw wywaleniu ich na zbity ryj dla idei...
Dariusz Barski zarobił w okresie 2022/2023 ponad milion złotych.
Przecież to miał na myśli pis głosząc bezpieczną przyszłość Polaków, swoich oczywiście. I cyk, wkrótce kolejny Marsz Milionerów zrzeszający stada baranów pod hasłami obrony przestępców.
Jak zmienią lokalizacje nigdy więcej na nich nie zagłosuję
https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/zmiana-lokalizacji-elektrowni-jadrowej-to-katastrofa-opozni-atom-o-lata-i-zagrozi-gospodarce
Wcześniej była dyskusja o tym - przewiń sobie. W skrócie - to fake rozprowadzany przez PiS
Wiesz decyzja rządu jeszcze nie zapadła, a Tusk sam mówił o sprawdzeniu czy lokalizacja jest optymalna. To nie jest informacja potwierdzająca że będzie zmiana lokalizacji tylko opisująca możliwe skutki dla Polski, jeśli taka zmiana by nastąpiła. Nagłówek artykułu jest mylący, warto przeczytać całość.
Tak na TD zagłosowałem, jak na razie wciąż mają mój głos :) Herr Pietrus dalej myśli że ja na prawaków z konfy głosuje, za ciężko mu pojąć że nie trzeba być prawakiem żeby komuchów i lewaków nie cierpieć :P
Wracając do sprawy mam nadzieję że w końcu podejmą decyzję, a ten komentarz bardzo mi się podoba. Niestety w Polsce trauma "poczernobylska" jest bardzo mocna, a w sprawie wpływu nowoczesnych elektorowni jądrowych na środowisko i możliwości awarii zwykli ludzie nie wiedzą nic.
https://energetyka24.com/atom/wiadomosci/szef-kprm-nie-ma-podstaw-do-zmiany-lokalizacji-elektrowni-jadrowej
Jeśli się okaże że tereny pod budowę były wykupione przez osrajtka i spółkę to nawet powinni zmienić lokacje ;)
No chwilę obecna większym problemem jest to wybrany wykonawca jest bankrutem! Ale to Sasin więc bez niespodzianek ()
Zmiana lokalizacji to spokojnie + 5 lat czyli pierwsza elektrownia zacznie działać wiele lat po wygaszeniu Bełchatowa, czyli przez 5+ lat będzie deficyt w najgorszym wypadku 11 GW. Koszty dla państwa i podatnika kolosalne w porównaniu do groszy za teren pod budowę.
Persecutor, spróbuję to wyjaśnić: Badaniom zleconym przez PiS nikt nie wierzy - może za wyjątkiem ich wyborców. Dlatego nowy rząd robi audyt. Jeśli okaże się, że PiS sfałszował badania na podstawie których lokalizacja została wybrana, po prostu będą musieli je powtórzyć i jeśli okaże się że nowe wykluczają budowę elektrowni w tym miejscu, będzie ona musiała być zmieniona.
Powtarzam - Będzie. Musiała. Być. Zmieniona. Elektrownia atomowa to nie jest coś, co można postawić w dowolnym miejscu, musi ono spełniać cały szereg wymagań.
Na szczęście na to szanse są niewielkie. Niemniej audyt spowodował, że nagle uaktywnili się zwolennicy i przeciwnicy. Bardziej obawiałbym się tego, o czym wspomniał Dracula - "geniusz" PiS w wybieraniu partnerów wprowadzi więcej opóźnień niż rząd Tuska, który będzie musiał teraz ich pomysły prostować. A to zajmie czas.
Elektrownia atomowa to nie jest coś, co można postawić w dowolnym miejscu
Oczywiście, ale to nie jest też tak że wymagania są jakieś wygórowane, do tego większość wymagań jest znormalizowana, a dodatkowo badania prowadzi firma realizująca projekt. Raczej wątpię żeby ktoś kto ma budować elektrownię srał sobie do obiadu fałszując dane, a ten czyn mógłby być powodem do przerwania inwestycji i nawet zerwania kontraktu bez odszkodowania :P . Audyt był przeciwskazań nie ma, oprócz mieszkańców skarżących się że turystyka przez elektrownię umrze. Do tego chodzą takie pogłoski
https://www.wnp.pl/budownictwo/wiemy-w-co-gra-rzad-w-sprawie-polskiej-elektrowni-atomowej,795977.html
Przecież zazwyczaj kilka miejscówek się bierze lud uwagę, także analiza alternatywy może już być gotowa i dostępna.
Przede wszystkim nikt (na razie) nie planuje zmiany lokalizacji. Po prostu spora część rządzących nie podziela zaufania Persecutora w zdolności PiS do wybierania partnerów handlowych. Albo prawidłowego planowania. Mierzeja Wiślana, Ostrołęka. Czy w przeciągu 8 lat swoich rządów PiS ruszył od początku z przynajmniej jednym, dużym projektem który okazał się sukcesem?
Mały Edit:
to nie jest też tak że wymagania są jakieś wygórowane
Owszem, są. Nawet stawiając głupią fabrykę nie można tego zrobić wszędzie. Owszem, technicznie pewnie da się postawić ją wszędzie, gdzie jest dostęp do wystarczającej ilości chłodziwa, ale oznacza to pójściem ścieżką sowietów, gdzie bezpieczeństwo ludności i minimalizacja ryzyka jest bez znaczenia. Wolałbym jednak wybrać inną drogę.
Owszem, są.
Jednak nie, głównym problemem jest gęstość zaludnienia w okolicy EJ, im mniej tym lepiej, a nie oszukujmy się teraźniejsza lokalizacja to miejsce gdzie psy dupami szczekają.
https://www.cire.pl/pliki/2/uwarunklokalej.pdf
...oraz dostęp do dostatecznej ilości chłodziwa (w postaci wody), bezpieczeństwo tektoniczne, dostęp do wykwalifikowanej kadry, odpowiednia odległość od kanałów żeglugi lotniczej i pewnie cała masa innych. Ilość lokalizacji, która spełnia wszystkie wymagania nie jest wbrew pozorom aż tak duża.
Nie jest też oczywiście bardzo mała, ale wymagania są wystarczająco upierdliwe, aby wymagać przyzwoicie przeprowadzonych badań. Również tych, których zadaniem jest należyte wsparcie mieszkańców tego miejsca, gdzie jak to ładnie ująłeś, psy d... szczekają. Bo to nadal są ludzie i wbrew temu co sądził PiS, nie wystarczy tutaj przelew na konto miejscowego proboszcza.
Nie mam - podobnie jak rząd - zaufania, że PiS te badania przeprowadził zgodnie z zasadami sztuki. Ba, nie mam - podobnie jak rząd - ani krzty zaufania, do partnerów jakich PiS wybrał. To właśnie ten ostatni punkt, jak napisałem wcześniej, może mieć decydujący wpływ, bo o ile zmiana lokalizacji jest trudna, startowanie z nową procedurą wyboru partnera też odłoży prace na lata. Nikt nie chce kolejnej Ostrołęki - no może PiS, bo im przepalanie miliardów z publicznych pieniędzy nie przeszkadza.
Ja raczej fałszerstwa badań nie podejrzewam, przynajmniej nie w stopniu wykluczającym wybraną lokalizację. Mogło być najwyżej tak, że z kilku rozważanych np. 2 spełniały wszystkie kryteria i politycznym naciskiem wybrano wskazaną. Choć kto wiem, kiedyś zagraniczne firmy na zlecenie rządu udowadniały analizami, że inwestycja w port lotniczy w Radomiu ma sens...
Potencjalny wał jaki ja tu widzę to wykup okolicznej ziemi przez PiSowców, nie pod samą elektrownię, ale w okolicy. Koło takich obiektów rośnie infrastruktura, firmy, przyjeżdżają ludzie do pracy, a to podnosi ceny okolicznych nieruchomości. PiSowcy to prostaki, tu trzeba prostych wałów szukać.
Thorvik może przed całą dyskusją sprawdź na mapie gdzie to ma być, bo wyciągasz rzeczy które lokalizacja spełnia. Co do mieszkańców prawda jest taka że jakby mieli decydujący głos to żadna większa inwestycja energetyczna, itp. nigdy by nie powstała. Prawda jest taka EU napierdala nonstop eko-normy, mając w w dupie ludzi, bo za transformacje energetyczną płacą zwykli ludzie i jakoś nikt nie płacze. Tak że wybór należy do rządu, albo uwzględnią głosy niewielkiej grupy mieszkańców i zapłacimy ekstra kilka miliardów za import z powodu opóźnień, albo wybiorą mniejsze zło i dobro dla 99% Polaków.
"Mocni w Duchu" szukają "genu chrześcijaństwa", czyli komu i za co, płacił Fundusz Sprawiedliwości Ziobry:
Via Tenor
"Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie realizują czynności procesowe w spółce ORLEN S.A. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku" - czytamy w komunikacie CBA.
"Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania na obecnym etapie nie udzielamy szczegółowych informacji" - dodało biuro.
Jak nieoficjalnie ustalili reporterzy RMF FM, funkcjonariusze domagają się materiałów dotyczących między innymi fuzji z Lotosem.
Pomorscy śledczy wydali komunikat, w którym informują, że prowadzone czynności nie są przeszukaniem, tylko "żądaniem wydania dokumentów".
Byłoby pięknie!
https://twitter.com/MateuszPluta02/status/1747963425953608075
^^Na kursie i ścieżce, chociaż to nie jest jeszcze pewne na 100%! Niemniej kibicuję mocno, wszyscy powinniśmy :D!
O tak - trzymam za to kciuki. Choc jeszcze lepiej byłoby żeby znów prezes złapał za kierownicę :D
Póki co to plotka, ale jeśli naprawdę postawiliby Czarnka na czele swojej kampanii, to byłoby to niesamowite, jak bardzo oni nadal nie rozumieją, dlaczego Polki i Polacy kazali im wypierdalać. Oczywiście byłby to tylko problem PiS, a więc dobra informacja dla Polski, bo to, co jest złe dla PiS, jest dobre dla Polski, ale jednak to by było niesamowite, że chcieliby grać tylko na najbardziej betonowy z najbardziej betonowego elektoratu.
Żonie mavericka też się pomysł podoba, wreszcie dowartościowali jej szefa ;)
Żony kryminalistów się domagają. Zastanawia mnie, czy one rzeczywiście nie zdają sobie sprawy, w co z nimi zagrał Duda, czy uczestniczą w tej całej szopce świadomie? Gwoli wyjaśnienia, jakby ktoś jeszcze nie wiedział, jak to wygląda od strony prawnej:
Minęło już 7 dni od naszego spotkania, w czasie którego prosiłyśmy o jak najszybsze uwolnienie naszych mężów. Nasza prośba nie spotkała się z Pana przychylnością. Nie widzimy również żadnych efektów podejmowanych przez Pana działań
Bodnar powinien odpowiedzieć, ze niestety ale jeszcze nie zdążył zebrać tyle materiału by małżonki dołączyły do swych mężów, ale to tylko kwestia czasu :P
Kamiński z Wąsikiem w więzieniu to dla naczelnika same plusy.
- można grzać "politycznym złotem" aż się wyznawcy nie porzygają,
- można grać męczennikami politycznymi na rynku zagranicznym,
- może Wąsik schudnie,
- może Kamiński się zdetoksykuje,
Potem im się odpali jakąś prowizję ze zbiórek dla "poszkodowanych".
A do zziębniętych żon wyślą z pomocą, aktualnie bezrobotnego papieża Adamczyka, on ma doświadczenie w postępowaniu z kobietami.
Ja widzę efekty działań Bodnara i są one bardzo dobre - jak przystało na ministra sprawiedliwości, uznał, że niebezpieczni przestępcy powinni siedzieć w więzieniu i jak najdłużej być izolowani od społeczeństwa, dla którego stanowią zagrożenie.
nie ma to jak podać zarobki z dwóch lat + w stawce podatkowej 32% ;)
Nadal są to duże pieniądze.
plus
"Do tego każdy z wyżej wymienionych - otrzymuje comiesięczny ryczałt mieszkaniowy, diety, zwrot kosztów przejazdów itp. w wysokości ok. 5 tys. zł, czyli jakieś dodatkowe 60 000 zł rocznie" - informuje prokurator Wrzosek.
To jednak nie wszystko. Śledcza podaje również, że prokuratorom "wypłacono łącznie 4 172 318 zł tytułem tzw. dodatków specjalnych, w wysokości do 40 proc. wynagrodzenia".
a od siebie dodam, że te firmy mają jeszcze łatwiej w kredytach i leasingach.
Ale ty jesteś tępy. Nic dziwnego, że żona cie musi utrzymywać. Pół bańki w rok to i tak ogrom kasy
nie ma to jak podać zarobki z dwóch lat + w stawce podatkowej 32%
To nadal jakieś 40k zł miesięcznie.
Poza tym 32% stawka podatkowa to wytłumaczenie, że to wcale nie tak dużo? Przypominam, że prokuratorzy nie płacą w ogóle ZUSu, bo nie przechodzą na emeryturę tylko w stan spoczynku, gdzie za nicnierobienie biorą nadal kupę kasy. A w stan spoczynku mogą przejść po 30 latach pracy. Nawet górnicy by chcieli takie zarobki i warunki mieć...
tomazzi - taki ogrom że na mieszkanie w Warszawie i tak by musiał z 10 lat oszczędzać a na S klasę z 3-5. Z tego co tam wypisane wątpię czy z 100K rocznie dałby rade odłożyć.
Mieszkania w Warszawie zaczynają się od 4 mln zł? Chyba pomyliłeś Warszawę z Zurychem... Ja myślę, że 100 m2 w niezłym standardzie za 2 mln ogarnie. To z pięć-sześć lat oszczędzania, a nie 35 lat kredytu za 45 m2 kurnika, jak w przypadku szarego Polaka.
Ale znamy te twoje mitomańskie brednie forumowego Kulczyka, który musi się dowartościowywać, wyzywając anonimowych użytkowników portalu o grach...
Kto to widział ... żeby pracować na takich stanowiskach za pieniądze!
https://joemonster.org/filmy/127264/Duda_nie_zawiodl_w_Davos
Czy on na serio przez te wszystkie lata nie podszkolił języka? Nikt mu nie wpajał, ucz się chłopie, bo będziesz jeździł do EUROPY!!!??? Ja wiem, że on ciągle się uczy, ale jednak dzieci po 8 latach w szkole mówią płynniej angielskim niż nasz prezydent...
To już lepiej było zabrać ze sobą tłumacza.
Z jednej strony wstyd.
Z drugiej strony nie tylko Polska może zobaczyć że Duduś jaki jest każdy widzi.
I słyszy.
Jeszcze "tylko" 1,5 roku. Jeszcze "tylko" 1,5 roku. Jeszcze "tylko" 1,5 roku...
Ja go nawet w jakimś sensie rozumiem, bo sam nie mam talentu i cierpliwości do języków, ale..
- Nawet ja wypowiadam się lepiej i płynniej.
- Zdecydowanie byłbym świadom, że jako głowa państwa nie mogę się ośmieszać, i jeśli przez osiem lat nie podszkoliłbym języka w przerwie pomiędzy wyjazdami na narty i pływaniem na dmuchanym krabie - zwyczajnie korzystałbym z tłumaczy. Może dziś to obciach, ale to, co wyprawia Maliniak, to dopiero jest obciach... Przecież on robi z siebie kompletnego pajaca... zachowuje się jak przygłupi uczeń wyrwany do odpowiedzi na lekcji anglika w liceum.
Po wysłuchaniu człowiek może się poczuć dowartościowany i podbudowany własną znajomością języka, później jednak zdaje sobie sprawę, że to jednak niestety nasz pRezydent.
Bo u Dudy nachodzi na siebie wiele problemow;
- nie potrafi myslec w obcym jezyku wiec musie sobie w glowie przetlumaczyc z polskiego na angielski.
- ma slaby zasob slwownictwa wiec to myslowe tlumaczenie idzie mu topornie i co drugie slowo zacina sie powtarzajac je nawet 10 razy.
- znajomosc tylko 3 prostych form czasow mu w tym nie pomaga. Co wiecej, meczy sie nad poprawna forma gramatyczna co mu kompletnie then "flow" rozbija.
- podczas wypowiedzi po angielsku jest tak spiety jakby mial za chwile kloca zrobic
Po angielsku już tak główką nie macha, i intonacja całkiem inna.
Jakiś taki nieśmiały nagle :)
A tutaj trzeba być twardym, Andrzej :D
A o Wedlu coś było? Jako, że jeszcze mają wykupiony czas antenowy na reklamy w Ruspublika to postanowili sobie podmienić reklamę na takie cos:
I oczywiście w komentarzach już gównoburza, BO WEDEL NIE JEST JUŻ POLSKIIIII!I@I!@I!@I!I!I!I!I JAK ŚMIOM!@!@!!
bardzo dobrze jedni i drudzy powinni zacząć się szanować a nie robić z sejmu cyrk.
Zgadzam się. Choć cyrk robią tylko jedni i ci sami więc muszą w końcu się oderwać od koryta i zaakceptować ten fakt, a koalicja będzie mogła w spokoju robić to do czego ich wybraliśmy.
Koerańsko-japoński, antypolski spisek.
Od dziś kupuję tylko naszą polską Milkę w patriotycznym, polskim Lidlu!
No ale to już są jaja. Też tak chcę!
Ciekawe, czy wg Aleksa 3 miliony w 3 lata to już wystarczająco dużo, żeby jako tako przeżyć i coś odłożyć :D
Wszystko robi człowiek nie tak... To źle się urodzi, nie w tej rodzinie, nie w tym mieście, tutaj do złej szkoły pójdzie, tu złe studia zrobi, tutaj znajomych nie ma, bogata dziewczyna go nie chce...
no ja pier................
Ciekawe, czy wg Aleksa 3 miliony w 3 lata to już wystarczająco dużo, żeby jako tako przeżyć i coś odłożyć :D
No nie, bo przecież u zastępców prokuratora generalnego 2 mln w dwa lata to mało, nawet na mieszkanie w Wawie nie starczy.
Ciekawe, czy wg Aleksa 3 miliony w 3 lata to już wystarczająco dużo, żeby jako tako przeżyć i coś odłożyć :D
Przecież to już będzie 32% podatku
Czego się nie dotkną to spie...
Czarnek, w obcych językach donosi, Elonowi Muskowi na Polskę :). Serio, nie wymyśliłem tego:
https://twitter.com/TygodnikNIE/status/1748099393113276728
^^Mówiłem, że te głupki pisowskie przegrzeją każdy temat :P
Że tam w obcych językach... chyba użył google translate, bo poziom wypowiedzi to tak "level Duda+":
Co jest z pisowcami, że w zasadzie nie ma wśród nich nawet jednego, który by nie kompromitował nas za granicą próbując wydukać coś po angielsku? Nie ma nic złego w nie znajomości obcego języka, ale oni się chyba tym szczycą - normalny człowiek poprosiłby o pomoc w tłumaczeniu kogoś, kto ten język po prostu zna.
Sienkiewicz wypowiedział się dla telewizji Republika i wyjaśnił, co miał w woreczku, który wywołał, takie raczej niezdrowe, "pobudzenie" u pisowców i konfiarzy:
https://twitter.com/kuba_w/status/1748084687573025146
Zgasił wysrywa Sakiewicza jak peta :]
Duda w parszywej dwunastce w Davos...
11. Polish President Andrzej Duda
When you compare Polish President Andrzej Duda to some of the others on this list, he doesn’t seem to measure up. He’s not a dictator running a violent petro-state, hasn’t invaded any neighbors or even wielded a chainsaw on stage.
But Duda is yesterday’s man. As the last one standing from Poland’s nationalist Law and Justice party that was swept out of office last year, Duda’s holding on for dear life to his own relevance, doing his best to act as a spoiler against the Donald Tusk-led government by wielding his veto powers and harboring convicted lawmakers.
When you catch up with President Duda at Davos, don’t assume he’s speaking for Poland.
Ale wstyd, ale wstyd...
Via Tenor
Zdecydowanie najgorszy Polski prezydent po 89 roku, tragedia, wstyd i obciach.
W sumie z punktu widzenia obecnego rządu to ten Duda to chyba nie najgorszy. Wiadomo trzeba z nim jeszcze 1,5 roku wytrzymać, ale nikt poza 30% wyborców PiS, czy to w Polsce czy Europie nie traktuje go poważnie. Jeśli już kohabitacja to chyba lepsza z takim błaznem niż z cenionym na salonach politykiem.
ciekawe czy skończy się tylko na gadaniu bo pomysł świetny !
Liczba "lewych" L4 rośnie. Polacy oszukują
Aż 20 proc. pracowników korzystających z zwolnień lekarskich oszukuje swoich pracodawców - wynika z danych Conperio. W ubiegłym roku firma przeprowadziła kontrolę prawie 40 tysięcy zwolnień, niemal tyle samo co ZUS.
Z danych wynika, że między 2021 a 2022 rokiem liczba zwolnień lekarskich wykorzystanych przez Polaków wzrosła o 5 milionów, a według szacunków Conperio, w 2023 roku przekroczy 30 milionów - czytamy.
dlatego B2B to najlepsza forma zatrudnienia, płacisz więcej, zatrudniony jest na podatku liniowym ale nie masz w firmie głąbów i oszustów : każdy dba o swoje zdrowie. Z osób z umowami B2B nikt też nigdy u mnie nie chorował a jak brał wolne to przemyślane ;) Niestety mamy też osoby zatrudnione normalnie i to jest nie tylko 26 dni wolnego, co oczywiście strasznie chorowici są na tle tych którzy pracują w formule B2B.
Za urlopy też powinien płacić ZUS a nie pracodawca, kodeks pracy to archaizm, 26 dni owszem, może być i 100 ale bezpłatne lub niech płaci państwo.
Co za Janusz businessu...
PS. Dam Ci takiego "tip'a": jak jesteś ch... jako pracodawca, to pracownicy odpacają ci tym samym...
To jest pół prawda. Jakby nie było UOP to kontrakty b2b nie byłyby tak lukratywne.
L4 to plaga, w rzeczywistości pewnie ten odsetek lewych zwolnień jest jeszcze większy. Na b2b nagle jest cudowne ozdrowienie, nikt nie choruje, no cud.
Jak ktoś się mnie pyta o radę w co pójść, to zawsze mówię że zależy czy chce się opierdalac. Jak tak, to UOP
Alex chyba za bardzo naoglądał się Gilded Age lub przedawkował Anno 1800 i zaczął uważać się za XIX wiecznego fabrykanta. Co kolejne Podlaski rekinie biznesu? 12 godziny czas pracy? Zatrudnianie dzieci? 7 dniowy dzień pracy? No powiedz nam z chęcią poczytamy i się pośmiejemy.
dlatego B2B to najlepsza forma zatrudnienia
Dokładnie!
Żadnych finansowanych przez pracodawcę urlopów czy ubezpieczeń. Wszystkie pionki powinny pracować na rzecz swojego umiłowanego króla. W szczególności takiego pana co to zawrotną karierę największego* landlorda Podlasia zrobił!
* - chociaż zobaczy się, czy bez sasinowego cyca da się pozycję utrzymać.
Mi za urlop nikt nie płaci czemu więc ja mam komuś płacić cały miesiąc za nic nie robienie ? Przerzucenie na B2B każdy zadowolony. Pracownik bo zarabia więcej + może sobie jeszcze robić koszty itd. + dorabiać u innych. Ja bo nie płacę za opierdalanie się. To powinna być jedyną formą zatrudnienia chyba że państwo będzie płacić za urlopy i chorobowe. W końcu bierze co miesiąc kasę za to. Umowa o dzieło że składkami też jak najbardziej ale bez urlopów czy chorobowych. I teraz CUD ci co na swoim nagle zdrowi i urlopy im nie potrzebne. W życiu nikogo już nie zatrudnię chyba że na najniższe w formie UOP.
A co to, baron już nie troszczy się o los gminu, nie współpracuje, chorych dyskryminuje?
Mi za urlop nikt nie płaci czemu więc ja mam komuś płacić cały miesiąc za nic nie robienie ? Przerzucenie na B2B każdy zadowolony.
Twoje zbójeckie prawo zatrudniać tylko na B2B. Wielu zatrudnia w tym kraju na umowę o pracę i też nie narzekają. Co komu pasuje. Jak ZUS miałby płacić za urlopy i całe chorobowe, to by Ci dowalili wyższe daniny, bo skądś by na to musieli wziąć kasę. Co do urlopów i chorobowych jako takich - cóż, Ty masz swoje podejście, a na świecie coraz więcej firm i państw testuje 4-dniowy tydzień pracy.
Ano proszę jak z naszego karmazyna wylewają się biznesowe mądrości. Niczym z kościelnego rzygacza podczas ulewy!
Najlepiej byłoby gdyby taki pracodawca mógł na legalu zatrudnić (oczywiście B2B) jakiegoś aufsehera, który pejczem/kijem/nahajką mógłby w imieniu króla pilnować należytej wydajności pracowników. W końcu za opierdalanie się nie płaci!
Przecież zarabiasz takie pierdyliardy, że cię stać, więc o co chodzi?
O to, żeby nikt nie miał lepiej niż ty?
Mnie się bardzo system w Szwecji podoba. 3 dni bez lekarza, z tego pierwszy jest bezpłatny. Oczywiście też jest nadużywany, bo dużo ludzi ma migreny w piątki, ale nie trzeba się martwić, czy lekarz łaskawie wystawi L4.
Typowy Aleks jest typowy.
Hayabusa
O to, żeby nikt nie miał lepiej niż ty? nie wiem czy o to chyba nie ale na pewno chodzi o uczciwość. Jak ludzie byli zatrudnieni o UOP to na sobotę wszyscy co mieli coś robić w soboty nagle chorzy a niektórzy już od piątku. Po przejściu na inną formę zatrudnienia nagle wszyscy zdrowi i nigdy nikt nie choruje. Zmian formy zatrudnienia i nagle się okaże że Polacy w Polsce wszyscy ozdrowieli ;)
Oj Aleksiu. Mam dla Cb bardzo złą wiadomość. Wujek Tusk chce podarować wszystkim przedsiębiorcom urlop. Tak więc czy Ci się to podoba czy nie Twoi pseudo- kontrahenci, którzy w normalnym kraju nie przeszliby testu przedsiębiorcy będą mieli urlop :)
Czy ma to sens czy nie to jest całkowicie inna bajka.
Sprostowanie do poprzedniego wpisu. Nie 3 dni, a 5 dni bez wizyty u lekarza w Szwecji. Aleksowi by chyba wszystkie mozliwe zawory puscily.
twostupiddogs - ale ja nikomu nie bronie urlopu. Niech tylko sami go sobie za sponsorują :) Mogą wtedy urlopować ile chcą i kiedy chcą. Przedsiębiorca nawet na JDG nie ma możliwości bo miesiąc bez dochodu to nie tylko brak środków z pracy co konieczność zapłacenia danin + inne różne koszty. Za to pracownik na UOP idzie na urlop ma wszystko w ... bo i tak czy się siedzi czy się leży (na leżaku nad morzem) tyle samo się należy. Bardzo dobrze że przedsiębiorcy będą mogli brać urlop i dostawać pensje tylko jaką (minimalną ?) Kiedy ty wysyłasz kogoś na urlop to koszt masz identyczny. Na szczęście model B2B jest coraz popularniejszy bo nikt nie chce być walony w zadek. Oczywiście budżetówka to co innego tam płaci się właściwie za przyjście do pracy (czy tam gotowość do przebudzenia w godzinach 7:30-15:30)
Aż 20 proc. pracowników korzystających z zwolnień lekarskich oszukuje swoich pracodawców
Np żona tego przestępcy z pisu, albo ten redaktor debil z reżimowej tvp
Z Twittera Tuska:
„Wawrzyk? Tak, teraz już kojarzę. Obajtek? Nie znam, pierwsze słyszę”.
Myślicie, że szykuje się dzisiaj jakieś spektakularne zatrzymanie? Tylko już po 6:00, to pewnie byłyby jakieś przecieki.
A ci teraz będą walczyć o demokrację "wotywnie":
https://wiadomosci.wp.pl/chca-odwolania-bodnara-wniosek-politykow-pis-6986346120706720a
Tusk już się rozgrzewa do kolejnej orki.
Tak naprawdę czują bezsilność. Te wotum nieufności najpierw wobec Sienkiewicza i teraz Bodnara mają być pokazem siły a są pokazem bezradności. Tak samo kwakanie kaczki o złej unii.
Unia zła, ale Pinokio i Duduś idą tam na skargę. Jak za czasów słusznie minionych obecnie rządząca koalicja skarżyła się na PiS, to ta od faka w Sejmie i jej podobni tylko rechotali i dalej robili swoje. No to tera mają. Tusk jedzie po nich, jak po burych sukach, a Unia ma ich gdzieś.
To jest niesamowite i szczerze mówiąc jestem (pozytywnie) zaskoczony, że te gnoje AŻ TAK nie uczą się na własnych błędach i najwyraźniej tracą instynkt samozachowawczy. Zaledwie kilka dni temu chcieli dymisji Sienkiewicza, co do której debata absolutnie nic im nie dała, a wręcz ich pogrążyła, bo Tusk, przy wcześniejszym supporcie Sienkiewicza, po prostu ich rozjechał na ich własne życzenie. Teraz chcą, żeby Tusk ich ponownie zaorał wraz z Bodnarem. Niesamowite.
Gdybym był zwolennikiem teorii spiskowych, to bym stwierdził, że w PiS-ie jest jakiś kret, który chce rozsadzić PiS od środka i podpowiada Jarkowi te wszystkie irracjonalne pomysły...
Ja już mam dosyć, dlatego jeszcze dzisiaj napiszę list do Elona Muska, zaproszę go do naszego forum oraz poinformuję o bieżącej sytuacji w kraju. To mówię ja znafca.
Może nasz forumowy Elon powinien napisać do tego prawdziwego, jak to go kodeks pracy uwiera. Znalazłby w nim sojusznika, zapewne.
No i pięknie, Zaradkiewicz sam się podał do dymisji:
https://twitter.com/SzJadczak/status/1748246806197158319
A tu kolejna dobra wiadomość:
https://twitter.com/MS_GOV_PL/status/1748247839497429250
Pozwolę sobie tutaj, na jeden, IMO najlepszy cytat z komentarzy: Proszę Państwa, wysoki sądzie. To jest profesor Adam Bodnar!
Jeśli ktoś miałby jeszcze wątpliwości, że celem pisowców w trakcie rządów PiS była kasa a władza była tylko środkiem do jej zapewnienia to fajne zestawienie dochodów mafii PiS-owskiej czyli wymienione z nazwy i nazwiska znajdziecie tutaj:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/policzylismy-jak-pis-oplacal-swoich-kwoty-porazaja/f9dhhnm
PS
A to dopiero wierzchołek góry lodowej...
To się w ogóle tyczy klas 1-8 czy tylko 1-3? (taka informacja mi się gdzieś kiedyś rzuciła w oczy)
1-3 likwidacja, wyżej ograniczenie - takie są chyba plany. Bukary już kilka razy pisał, że jest na tak i sam od lat prac domowych praktycznie nie zadaje. :)
Jakimowicz zarobił w 3,5 roku dwa miliony w TVP.
Kosiniak - Kamysz ładnie to rozegrał.
Wiem że to może teatralnie, ale tak to powinno być. Pamiętam jak media kilka miesięcy temu podawali informację o oficerach armii jakiegoś kraju (Nowej Zelandii?), którzy - gdy temat konferencji zszedł na politykę - po prostu wstali, grzecznie przeprosili i wyszli.
Niby oczywista oczywistość ale niektórym trzeba prosto i dosadnie do mózgu powiedzieć jak to powinno wyglądać.
Pięknie zrobione :)
Ładnie rozegrał, owszem.
Ale to, co jest prawdziwie przykre, to fakt, że to co powinno być normą i pewnym standardem w politycznych obyczajach, po 8 latach rządu pisu stało się czymś wartym wzmianki i pochwały...
Pamiętacie obronę karabinków Grot przez pisowców, a także pasjonatów militariow z tutejszego forum? Pamiętacie, że ostatecznie, po rzekomo feralnych ćwiczeniach sepcjalsów, zakupiła je w dużej ilości Ukraina?
https://defence24.pl/przemysl/ukraina-kupuje-kolejne-groty
No więc nie, nie kupiła.
Groty są używane w śladowych ilościach, bo kilka fotografii z frontu jednak widziałem, ale gdyby była to broń aż tak zachwalana, na pewno widać by ją było w posiadaniu co bardziej elitarnych jednostek.
Tak jednak nie jest i jeśli faktycznie dostali starsze wersje, nawet się nie dziwię dlaczego. A1 i A2 to są modele, na jakie wojskowi najbardziej narzekali. Cóż, cały PiS, wysłać na "negocjacje" Błaszczaka i jako zachętę dać im 10 tysięcy karabinków w wersji, którą kraj producenta uznał za wymagającą poważnych poprawek. Co mogło pójść nie tak?
Ekspert od uzbrojenia dr hab gen bryg Manolito zaraz ci wytłumaczy
Nie tylko Lolo ich bronił, ale nie będę już wspominał nicków...
Ciekawe, czy wersja A3, B1, Deluxe, czy jakakolwiek inna obecnie produkowana jest już tak wspaniała, jak miała być od początku :)
SKończcie z tym manolololo i dajcie mu skończyć divinity original sin 2... Biedak przez Was będzie rok w to grał :|
Zdania pewnie będą podzielone (komentarz Śpiewaka - LOL), ale dla mnie to jest właśnie "realpolitik", a nie bujanie w obłokach:
https://twitter.com/RobertBiedron/status/1748248986576621656
https://twitter.com/MateuszPluta02/status/1748311749005369491
^^Mnie, wyborcy PO, blok KO-Lewica mocno by pasował (zaznaczam już teraz, nie wiedząc jeszcze jak zakończą się te negocjacje). Mówiło się już o nim, po wyborach parlamentarnych, wydaje mi się czymś naturalnym. Tym bardziej, że wiadomo, że PSL pójdzie w jednym bloku z PL 2050 (i dobrze, po sukcesie tego projektu w wyborach parlamentarnych, warto to ciągnąć dalej), a w przeróżnych symulacjach (np. u Persa) Lewica startująca do samorządu, w takiej konfiguracji jak 15.X wypada dość dramatycznie.
Wisienką na torcie byłoby to, że tak zblokowane ugrupowania demokratyczne (KO+Lewica oraz PSL+PL 2050) zmaksymalizują wynik, a z PiSu nie będzie co zbierać (do tego Konfa wystartuje osobno, przystawka pisowska "bezpartyjni samorządowcy" pewnie też). Dla mnie same plusy, mam nadzieję, że właśnie tak to się skończy :). Symboliczne byłoby też, gdyby taki blok, przy wyniku ogólnopolskim, wskoczył w sondażach na pierwsze miejsce (dodatkowa demobilizacja pisowców).
Bardzo słuszny krok. Fajnie, jakby się zblokowali nie tylko w wyborach samorządowych, ale też do europarlamentu.
Im mniej list, tym lepiej dla demokratów, a gorzej dla PiSowców ;).
Teraz to chyba podlaski baron pochwali nowy rząd?!
Patrząc jak PIS bezproblemowo wprowadził Polski Ład można się domyślać w jakim stanie jest obecnie KSEF. Dobrze, że wreszcie ktoś tam myśli, a nie idzie na rympał.
Moja żona, która jest księgową twierdzi, że KSEF to jest jeden wielki bubel i bardzo się z dzisiejszej wiadomości ucieszyła.
Herr Pietrus - oczywiście !
BRAWO całuski dla nowego rządu ! na takie info czekałem !
Kyahn - to zależy, na pewno przej... mają te wszystkie firmy które to wdrażały jak Asseco które też miało nam wrażać i jednocześnie miałbyć moduł AI który ich zdaniem nie tylko ułatwiłby całą pracę co jednocześnie pozwoliłby ich zdaniem na "redukcje zatrudnienia w księgowości"
Niemniej INFO BAJKA :) bo jeden bezsensowny problem z głowy
System podatkowy w naszym kraju jest tak skomplikowany, że powodzenia życzę obecnym modułom AI.
Sami mamy w pracy oprogramowanie Wapro Asseco i wiem jak "dobrze i szybko" działało po pierdolniku z Polskim Ładem.
Zdarzało się, że trzeba było edytować pliki JPK na własną rękę, bo terminy goniły, a aktualizacji nie było.
Najbardziej merytoryczna opozycja na komisji śledczej:
https://twitter.com/monika_nov13/status/1748291422480973947
^^Intelekt na poziomie Suskiego :P
Godny przedstawiciel pisiakowych wyborców.
Mój błąd, mój błąd. Zwyczajnie nie sądziłem, że wśród wyborców mogą być jeszcze więksi debile niż ci od pisu.
Pewnie swoją doskonałą pracą stawiał w złym świetle innych, bardziej leniwych pracowników - a przynajmniej tak to będzie wyglądało w oczach wyborców KonPiS :]
W realnym świecie za to bank uprzedził sprzątanie, jakie ma zamiar zrobić w nim nowa władza. Oznacza to że albo ktoś myśli, że zwiększy to szansę że rozliczenia go nie obejmą, albo tak całkowicie po ludzku, nikt tam nie chciał młodego szczyla bez doświadczenia, wiedzy, umiejętności, etyki, za to ze skłonnościami do kłamania i pomawiania i jak tylko pojawiła się okazja, postanowili pokazać mu drzwi.
Dostał pewnie papierek z odejściem "za porozumieniem stron" z wyraźną sugestią, że jeśli go nie podpisze, to np. sprawdzą listę obecności i "pracę" jaką tam wykonywał i po tym o "porozumieniu stron" będzie mógł jedynie pomarzyć :D
Tymczasem stan Kamińskiego jest ponoć coraz gorszy, sąd wydał postanowienie o przymusowym karmieniu, zostało jednak zaskarżone przez obrońcę. Wąsik jeszcze ma zapasy, bo o podobnym postanowieniu w jego przypadku nic nie wiadomo.
A serce Adriana nadal z kamienia!
W robieniu polityki na trumnach, PiS ma doświadczenie jak nikt inny. Tutaj życzę Kamińskiemu dużo zdrowia i żeby mógł odbywać wyrok w pełni sił.
Soboniowi ktoś zapłacił czy jest taki zastraszony, że na nic nie odpowiada i wszystko "zawarł w swojej wolnej wypowiedzi"?
#nierżnijsobonia
"Internety" są nieubłagane ;)
Policzono, że Artur Soboń w różnych konfiguracjach 145 razy powiedział to samo.
PS
Jeśli w ten sposób ma wyglądać strategia i przygotowanie do zeznań przed komisjami sejmowymi to chyba te 8 lat bezrefleksyjnych rządów zrobiło znaczne intelektualne spustoszenie w umysłach ludzi z PiS?
Tak jak MS Bodnar obiecał, jest projekt rozdzielający funkcję Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości:
https://x.com/MS_GOV_PL/status/1748347936465928535?s=20
^^ Teraz czekam na pracę nad tym projektem w Sejmie. Według naszego forumowego kolegi JohnaDoe, pisowcy i konfiarze ten projekt poprą, a prezydent, kiedy na jego biurko trafi już ustawa, to ją podpisze. Ja tego optymizmu Johna nie podzielam, no ale zobaczymy:)
Tumanowicz: "Pan chyba jest pierwszy raz chyba przesłuchiwany mam wrażenie"
Wypij: "Ja mam wrażenie, że pan pierwszy raz przesłuchuje czy poważnie rozmawia"
A tuman jeszcze z pogardą swoją kwestię powiedział :D Jakby bycie przesłuchiwanym to był powód do dumy
Konfederata jest ćwokiem?
Zero zaskoczenia. Tumanowicz wrzucał ileś tam głupich wypowiedzi na socjalkach już od lat.
Ta gadanina o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej niby taka niegroźna ale jednak Jankes na dywanik wezwał ;).
https://twitter.com/rafalhubert/status/1748391474964611188?t=mwFb3Twip4XZC6zFxK6W2Q&s=19
Ta gadanina o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej niby taka niegroźna ale jednak Jankes na dywanik wezwał ;).
Tak było, nie zmyślam
" Znamy już dokładne kwoty nauczycielskich podwyżek. Nauczyciele nie kryją rozczarowania. Okazuje się, że realnie otrzymają mniej niż 1,5 tys. zł brutto. - Doceniamy wysiłek, ale nie jest to spełnienie obietnic - mówi rzeczniczka ZNP.
- Nie jestem rozczarowana, jestem wściekła - przyznaje wiceprezeska Związku Nauczycielstwa Polskiego Urszula Woźniak. To jej reakcja na projekt rozporządzenia płacowego dla nauczycieli. Wynika z niego, że obiecane jeszcze w kampanii wyborczej "nie mniej niż 1,5 tys. zł brutto" nie dotyczy realnych wynagrodzeń, tylko średnich, do których wliczanych jest wszystkich kilkanaście dodatków, jak również odprawy emerytalne."
Jeżeli to prawda, a do tego będą argumentować takie zmiany złym stanem budżetu, a jednocześnie dobrze zrobią przedsiębiorcom to życzę powodzenia przy urnach.
Dobrze to będą robić przede wszystkim PiSowskiemu elektoratowi socjalnemu, żeby udowodnić, że co dano to nie zostanie im zabrane.
Poczekam na dokładne informacje. Jeśli różnice między obietnicami a realnym paskiem wypłaty będą się mieścić w kilkudziesięciu złotych, to pewnie wszystko rozejdzie się po kościach. Niemniej jednak już jeden fakap ze "średnimi" zarobkami rząd popełnił. Może się okazać, że będzie i drugi.
No cóż, jak koalicja chce się pierwszy raz zderzyć ze ścianą, to proszę bardzo. Trudno będzie zaufanie odbudować. Chyba że rozmowy o powiązaniu zarobków ze średnią krajową rzeczywiście się rozpoczną w zespołach ministerialnych ekspertów.
Być może ZNP już wyciąga ze schowka transparenty z postulatami strajkowymi. Tym razem "Solidarność" pierwsza poleci na manifestację. ;)
Musi coś zostać na program Deweloper+! To jest jedyny długofalowy program realizowany ponad wszelkimi podziałami politycznymi od dobrych nastu lat!
A tak poza tym rację ma Frer.
Dlaczego tak będą robić - bo to działa, i tylko taka strategia może zmniejszyć liczebność piwowskiego betonu. Brutalne, ale prawdziwe.
Jeśli to nie będą jedyne podwyżki w ciągu najbliższych czterech lat, to mimo wszystko chyba dobry start... A może wrócimy do tego, co proponował PiS? Czyżby nie tylko ich elektorat był skrajnie roszczeniowy? ;)
Dobrze to będą robić przede wszystkim PiSowskiemu elektoratowi socjalnemu, żeby udowodnić, że co dano to nie zostanie im zabrane.
I tego właśnie nie pojmuję, wchodzenia w tyłek żelaznemu elektoratowi, który i tak cokolwiek KD by nie zrobiła, pójdzie zagłosować za pisiorami.
Ale te 30% to nie tylko beton, ale i oportuniści, którzy idą za tymi, co deją...
Musi coś zostać na program Deweloper+! To jest jedyny długofalowy program realizowany ponad wszelkimi podziałami politycznymi od dobrych nastu lat!
Niestety masz rację. No właśnie i to jest coś co mnie wkurza osobiście i demobilizuje od popierania Koalicji. Łatwo mogliby tą kasę zaoszczędzić, bo nie jest to program, który realnie jest potrzebny komukolwiek poza banksterką i deweloperami. Jednocześnie mogliby to dać nauczycielom, pokazując, że część obietnic "dowożą" tak jak obiecali. A tak to efekt może być taki, że nikt do końca zadowolony nie będzie i "efekt spełnionych obietnic" w ogóle nie powstanie. PiS po 500+ na tym "efekcie" jechał z wysokim poparciem kilka lat, pomimo tego, że nic sensownego w pozostałych obszarach nie udało im się zrealizować.
Ale te 30% to nie tylko beton, ale i oportuniści, którzy idą za tymi, co deją...
Dokładnie. PiSowskie ok. 30-35% poparcie, to w ok. 20% beton ideologiczny, którego nic poza czasem i docelowym losem wszystkich ludzi nie ruszy. Oni by głosowali na PiS nawet jeśli PiS zabrałby im pieniądze. Ale jest też pozostałe ok. 10-20% wyborców (z 5% już się zdemobilizowało) pragmatycznych, którzy głosowali na PiS bo oni dawali, a PO wcześniej nie. PO walczy nawet nie tyle o ich przejęcie co demobilizację w nadchodzących wyborach.
Logika za tym stoi prosta, ludzie tacy jak ja, Bukary, czy Herr Pietrus, my trochę zawiedzeni Koalicją nie pójdziemy nagle głosować na PiS. W najgorszym wypadku z 2% ogólnego elektoratu po prostu nie pójdzie na wybory lub zmienimy preferencje wewnątrz koalicji (np. głosujący na PO zagłosują na Lewicę) - przez najbliższy rok, półtora, tak do wyborów prezydenckich, Koalicja dojedzie na rozliczaniu PiSu jeśli chodzi o mobilizację swojego elektoratu. Z kolei utrzymując socjal za wszelką cenę, PO wybija PiSowi argumenty, że ten socjal zabiorą. To w połączeniu z wyciąganiem niekorzystnych dla PiS faktów daje realną możliwość demobilizacji 5-10% PiSowskiego elektoratu, właśnie tego pragmatycznego, tak że zostanie im tylko beton.
Ale te 30% to nie tylko beton, ale i oportuniści, którzy idą za tymi, co deją...
Z kolei utrzymując socjal za wszelką cenę, PO wybija PiSowi argumenty, że ten socjal zabiorą. To w połączeniu z wyciąganiem niekorzystnych dla PiS faktów daje realną możliwość demobilizacji 5-10% PiSowskiego elektoratu, właśnie tego pragmatycznego, tak że zostanie im tylko beton.
Rozumiem aczkolwiek pozostanę sceptykiem Panowie. Rozdawnictwo rozpoczęło pis i w rozwodnionych mózgach zdążył się utrwalić obraz łaskawych panów co "kradno ale sie dzielo". Niezłomna wiara ich elektoratu w wyższość kaczora nad "rudą wroną" połączona z robieniem z siebie ofiar reżimu a z przestępców męczenników odnoszą jednak zamierzony efekt. Wystarczy popatrzeć na frekwencję z Marszu Milionerów i wziąć pod uwagę warunki atmosferyczne bo podejrzewam, że jednak byłoby ich znacznie więcej. W moim mniemaniu przekonywanie ich wyborców do czegokolwiek, nawet do wskazanej bierności, niczego nie zmieni, oni muszą mieć jakiś obiekt nienawiści podsycany przez pisiorów i z przyjemnością pójdą masowo na samorządowe i później prezydenckie, żeby tylko postawić krzyżyk przy swoich ulubionych wieprzach. Po prostu nie wierzę w cień pragmatyzmu jakiegoś promila tej tłuszczy.
Generalnie i z Twoim zdaniem się zgadzam. Podejście PO i granie pod elektorat PiS, nawet jeśli chodzi o demobilizacja a nie jego przejęcie, to tak naprawdę naiwność. Powinno się grać pod unikanie drażnienia tego elektoratu, ale nie powinno się na nim koncentrować. Koalicja powinna odpowiadać na potrzeby "zwykłego człowieka", którego PiS zostawił gdzieś na uboczu. To są właśnie setki tysięcy nauczycieli i ich rodzin, to są mali przedsiębiorcy, to są też ludzie, których np. nie stać na mieszkanie i są gotowi pracować latami na wkład własny, ale widzą, że rynek im ucieka, a na programy "pomocowe" się nie łapią, bo nie są dzieciorobami.
Jeśli Koalicja nie zagospodaruje tego elektoratu zwykłych ludzi to ten elektorat się od nich odwróci jak tylko pojawi się realna alternatywa wobec POPiSu (z przystawkami, czyli 3D, Lewica, Konfa). Gorzej, bo jeśli Kaczor miałby czas, mógłby wystawić taką fałszywą alternatywę, tworząc nową partię, ale z ludźmi sterowanymi z za pleców przez Kaczora. Ponoć "Bezpartyjni samorządowcy" w ostatnich wyborach mieli pełnić taką rolę.
Może faktycznie jakiś znikomy procent wyhodowanych leniwych bestii, nierobów i lumpen proletariatu żerującego na benefitach wynikających z przywilejów socjalnych nie ruszy tyłków, oby.
O ile wiem, nie ma na razie żadnych konkretnych propozycji. Podejrzewam, że ministerstwo po prostu wyda zalecenie "mniej zadań domowych".
Jeśli o mnie chodzi, jestem przeciwnikiem zadań domowych (zwłaszcza w dobie rozwoju AI). Sam praktycznie niczego nie zadaję (poza czytaniem lektur). Już od kilku lat.
Oczywiście, nie można CAŁKOWICIE zakazać "zadawania" czegoś do domu, bo czasem uczeń musi jakiś tekst przeczytać albo jakąś umiejętność wyćwiczyć (zwłaszcza w młodszych klasach), albo wykonać jakiś dłuższy projekt. Niemniej jednak zadania "z dnia na dzień" powinny być zakazane. Czas na wykonanie jakiegoś zadania powinien wynosić co najmniej tydzień.
Co zaś do "realizacji materiału"... Chciałbym, żeby polska szkoła pomagała uczniowi czegoś się nauczyć i zdobyć konkretne umiejętności, a nie zajmowała się "sprintem z materiałem, bo czas goni, a rzeczy do zrobienia jest tak dużo". Dlatego podstawę programową trzeba "odchudzić" albo w ogóle zlikwidować. To nie znaczy, że trzeba zmniejszyć liczbę umiejętności, które uczeń powinien opanować. Teraz jednak skupiamy się na "materiale" (wiedzy encyklopedycznej, dużej liczbie tekstów itp.), a umiejętności leżą odłogiem (na zasadzie: "to już przerobiliśmy i mam w dupie fakt, że połowa uczniów dalej nie rozumie, o co chodzi"). Sądzę więc, że zmniejszenie liczby zadań domowych nie wpłynie jakoś negatywnie na wiedzę czy umiejętności uczniów, nawet jeśli nie uda się zrealizować "w całości" tzw. materiału.
Chluba Świdnika! Z pensją 90 tys. zł jako wiceprezes NBP...
wygląda raczej jakby miał dłuższą przerwę bo odstawieniu czegoś mocnego
Oderwali go od mmo i chłopak się stresuje że exp nie leci.
Jak tak słucham i oglądam tą sieć powiązań to zaczynam mieć "paranoję", że PiS z tymi układami z "przyjaciółmi z Rosji" planował, zafundował albo przynajmniej chciał nam stworzyć coś jak Białoruś+ ;)
Chcieli, to nie jest tajemnica, ale na szczęście zabrakło im czasu żeby do końca rozmontować kraj
"Podatek Belki miał wypłaszczać różnice majątkowe, a działa odwrotnie. Ludzie budują swoje majątki, kupując nieopodatkowane mieszkania, zamiast trzymać pieniądze w obligacjach czy lokatach. - Nie możemy pozwalać na to, aby mieszkania były uznawane za lokatę kapitału, która jest pozbawiona opodatkowania - oświadczył Krzysztof Kukucki, wiceminister rozwoju z Lewicy. A PiS straszy podatkiem katastralnym."
https://wyborcza.biz/biznes/7,147582,30602139,podatek-belki-do-zmiany-rpo-oczekuje-reakcji.html
Tylko kilkanaście lat zajęło politykom zrozumienie, że podatek belki zniechęca do inwestowania? To i tak szybko.
Niestety to tylko jeden z czynników, który wpływa na to, że jednak mieszkania zostaną ulubioną lokatą kapitału Polaków i szybko się to nie zmieni. Inne to między innymi:
- Uwarunkowania historyczne - brak kultury inwestowania na giełdzie czy generalnie w "papierowe" inwestycje; Polacy lubią ziemię i mury, szczególnie takie, że nawet jeśli przejdzie przez kraj wojna, to chociaż coś zostanie.
- Dotychczasowa sytuacja w ostatnich 30 latach, gdy większość czasu ceny nieruchomości głównie rosły i to momentami w bardzo szybkim tempie - "namacalny" towar ludzie widzą jako ochronę przed inflacją, bo "ziemi nie dodrukujesz".
- Szeroki kontekst opodatkowania - inwestycja np. w akcje dywidendowe to 19% podatku od dywidendy, a także od zysków ze sprzedaży. Inwestycja w mieszkanie to 8.5% podatku od najmu.
- Możliwość zalewarowania się kredytem w przypadku zakupu mieszkania. Inwestujesz realnie 20% wartości, wzrost wartości i zyski masz od 100%, a płacisz relatywnie niskie odsetki (nawet przy dzisiejszych stopach procentowych kredyty są nadal tanie). Inwestując np. w lokaty czy obligacje, w zasadzie, bez udziału "produktów", których zwykły śmiertelnik nie zrozumie, nie ma opcji na inwestowanie innej kasy niż ta, która jest dla nas nadwyżką ponad to co wydajemy - innymi słowy mając np. 100 000 zł, które ktoś oszczędzał kilka lat może zainwestować np. obligacje/akcje warte 100 000 zł lub w mieszkanie w warte 500 000 zł.
No ale przecież spoczko, nowa władza obiecała zlikwidowanie tego w ciul niesprawiedliwego haraczu, prawda? :>
Abonament RTV do likwidacji
Swoją drogą, coraz więcej wskazuje na to, że abonament RTV w obecnym kształcie zniknie. Zastąpi go opłata automatycznie pobierana od absolutnie każdego obywatela. Nowej opłaty audiowizualnej w wysokości ok. 8-9 złotych miesięcznie (ok. 100 zł rocznie) od osoby nie będzie się dało uniknąć. Miałaby ona być ściągana automatycznie z PIT lub CIT, co sprawiłoby, że płaciłby ją każdy, a ściągalność byłaby 100-procentowa.
A przypadkiem na smartfony i tablety już PiS nie wprowadził haraczu "na artystów"? Kurna, zmieniamy się w socjalistyczny raj, gdzie na utrzymaniu przeciętnego ciężko pracującego obywatela ma być cały pasożytniczy aparat nierobów "którym się należy". Dla mnie ten nowy planowany parapodatek od TV (nawet na ludzi, którzy TV nie mają i nie chcą mieć), zaraz obok kontynuacji programu Deweloper+ i wydymania nauczycieli, to kolejny duży minus na koncie Koalicji.
Czy ktoś sobie wyobraża, że w 36 mln kraju ktoś przepchnąłby prawo nakazujące każdemu płacić abonament na np. Netflixa, nieważne czy go ogląda czy nie? Przecież to byłby absurd i w sądzie by się to nie obroniło. A "misja publiczna" TVP to fikcja. Tym bardziej, gdy nikt realnie nie kontroluje budżetu tej firmy, tylko co wleją to da się rozkraść. Rozpasane pensje "gwiazd" TVP to czubek góry lodowej, ale też najlepszy przykład problemu. Dlaczego z podatków ludzi w kraju, gdzie średnio zarabia się 7.5k zł miesięcznie brutto, mają być na ich utrzymaniu prezenterzy zarabiający 50-150k zł miesięcznie, skoro i tak ich obecność nie ma wpływu na zyski firmy. Niech zatrudnią świeżych ludzi za 10-15k zł miesięcznie, tylko z dobrą dykcją i prezencją, zrobią tą samą robotę za ułamek ceny i będą się cieszyli z wpisu w CV, który otworzy im po paru latach drogę do Polszmaty lub TVMemu.
Zastąpi go opłata automatycznie pobierana od absolutnie każdego obywatela.
Niekoniecznie bo osoby bezrobotne nie rozliczają PITu. Kolejny raz ci co pracują normalnie i płacą podatki dostaną po tyłku, a reszta będzie się bawić na twój koszt. Zwyczajnie Tusk kontynuuje politykę PiSu rozdawnictwa i pielęgnacji patologii. No ale patoli w Polsce mamy ponad 30% więc i polityka nie może zmieniać swojego kierunku.
"A przypadkiem na smartfony i tablety już PiS nie wprowadził haraczu "na artystów"? "
Nie, ale mam złe wieści coś z tym też trzeba będzie zrobić. Przym czym w większości krajów UE opłatę reprograficzną od czystych nośników płacą importerzy/producenci. U nas zapewne jak to u nas lobbing przerzuci to bezp na konsumenta.
94%, czyli 20 mln deklaracji podatkowych za 2022 r. podatnicy złożyli elektronicznie, z czego większość, bo aż 11,9 mln przez usługę Twój e-PIT. Tylko 1,3 mln zeznań wpłynęło w wersji papierowej
czyli 20mln *100 zł = 2000000000 rocznie, to nie wiem czy pisowcy byli aż tak źli ze swoją kasą na tvp
czyli 20mln *100 zł = 2000000000 rocznie, to nie wiem czy pisowcy byli aż tak źli ze swoją kasą na tvp
Przynajmniej PiS wiedział, że ludziom kasy nie zabiera się bezpośrednio, a pośrednio. Weźmiesz komuś z PITa jako dodatkową pozycję to zabrałeś danej osobie. Weźmiesz z podatku, którą ta osoba i tak by płaciła w ramach PITa, to już inna sprawa, dla 2/3 ludzi kasa państwowa to kasa niczyja.
A z innej beczki, ciekawe z którego PITa będą brać? Tylko z dochodówki z pracy na umowę o pracę, zlecenie lub o dzieło? Czyli jeśli ktoś bogatszy żyje z wynajmu mieszkań czy posiadanych akcji, to już płacić nie będzie musiał, bo inny PIT?
Przym czym w większości krajów UE opłatę reprograficzną od czystych nośników płacą importerzy/producenci. U nas zapewne jak to u nas lobbing przerzuci to bezp na konsumenta.
Ostatecznie to i tak konsument zawsze zapłaci, nie w tym problem. Problem tkwi w tym, z jakiej racji ja mam płacić więcej za smartfona czy laptopa, żeby jakiś "artysta" dostał emeryturę na którą często i tak nie będzie sam oszczędzał nawet jeśli zarobki mu na to pozwalają.
Kolejny raz ci co pracują normalnie i płacą podatki dostaną po tyłku, a reszta będzie się bawić na twój koszt. Zwyczajnie Tusk kontynuuje politykę PiSu rozdawnictwa i pielęgnacji patologii. No ale patoli w Polsce mamy ponad 30% więc i polityka nie może zmieniać swojego kierunku.
I mnie osobiście to też naprawdę już boli. Praktyczny brak wsparcia dla ludzi produktywnych i chcących pracować. Jednocześnie coraz większe wsparcie dla coraz większej armii "nierobów". Oczywiście są osoby, które trzeba wspierać (np. niepełnosprawni) i na opiekę nad którymi jako społeczeństwo cywilizowane powinniśmy się składać. Kilka innych wyjątków, które można uzasadnić również istnieje. Ale transfer kasy od pracujących obywateli na ludzi, którzy sami powinni na siebie zarobić i mają do tego możliwości to jest patologia.
"Ostatecznie to i tak konsument zawsze zapłaci, nie w tym problem. Problem tkwi w tym, z jakiej racji ja mam płacić więcej za smartfona czy laptopa, żeby jakiś "artysta" dostał emeryturę na którą często i tak nie będzie sam oszczędzał nawet jeśli zarobki mu na to pozwalają. "
Ostatecznie to różnie bywa, w zależności od tego o jak konkurencyjnym rynku mówimy. Taka opłata jest jednak o wiele sprawiedliwsza niż coroczna opłata w PIT. Jak nie zmieniasz smartfona co rok, tylko co cztery płacisz ją raz na cztery lata. Proste.
Co do zasadności się nie wypowiadam, bo po prostu nie znam się na tym. Z jakiś powodów ten rynek tak wygląda. Może to kwestia skutecznego lobbingu może czegoś innego. Właściwie pytanie jakie należałoby postawić co się stanie gdy w krajach ościennych będą takie opłaty, a w Polsce nie? Czy np. możliwe jest, aby polski artysta zrzeszył się np. w niemieckiej organizacji ochrony praw autorskich i jakie będą tego konsekwencje. Nie wiem, nie znam się na tym, przy czym należy pamiętać, że to nie jest chyba kwestia tylko ZAIKS i kultury w formie w jakiej my ją wąsko pojmujemy: film, muzyka etc, bo to też kwestia prasy i masowych "przedruków" w formie elektronicznej. A to już ma konsekwencje, bo jak w końcu się tym nie zajmiemy, nie oczekujmy, że ktoś się będzie bawił w dobrego wujka i sponsorował z własnej kieszeni np. dziennikarstwo śledcze, które jest niezbędne w demokracji.
Taka opłata jest jednak o wiele sprawiedliwsza niż coroczna opłata w PIT.
Nie tyle sprawiedliwsza co dająca człowiekowi jakiś ograniczony wybór - czy zmieniam smartfona teraz czy płacę więcej. Opłata w PIT tego wyboru nie daje w żadnym stopniu.
Nie zmienia to jednak faktu, że sprawiedliwości w tym nie ma, bo jakiekolwiek uzasadnienie dlaczego każdy ma się na to zrzucać inne niż "bo ja polityk, twój pan i władca, ci to nakazuję" jest po prostu słabe.
Co do zasadności się nie wypowiadam, bo po prostu nie znam się na tym. Z jakiś powodów ten rynek tak wygląda. Może to kwestia skutecznego lobbingu może czegoś innego.
Lobbying i tyle, za tym nie ma wielkiej filozofii. Tu chodzi tylko o uprzywilejowanie grupy społecznej, która jest użyteczna dla polityków. Praca artystyczna powinna opierać się na tych samych zasadach jak każda inna praca, ale dorabia się do niej ideologię, która ma w założeniu uzasadnić dlaczego całe społeczeństwo ma się dokładać do tej pracy. Już nie wystarczy sam fakt ile miejsc pracy jest dofinansowywanych w kulturze z naszych podatków.
to też kwestia prasy i masowych "przedruków" w formie elektronicznej.
Ale kwestie "praw autorskich" a "działalności artystycznej" to są dwie różne sprawy. Co do praw autorskich, jak najbardziej nie mam nic przeciwko stowarzyszeniom ich broniących, w tym również w imieniu dziennikarzy. Z tego co pamiętam, w kwestii "opłaty reprograficznej" rozszerzonej na smartfony chodziło o to, że ktoś kto ukończył szkołę artystyczną i mógłby się nazywać artystą, miał dostawać w wersji minimum emeryturę i ubezpieczenie społeczne (ZUS, NFZ) finansowane przez nas, po to żeby mógł się skupić na swojej "działalności artystycznej" nawet jeśli nie jest ona w żadnym stopniu dochodowa. To byłby absurd. Teraz sobie wyobraź, co mają powiedzieć przedsiębiorcy, którzy chcą "realizować siebie" przez swoją działalność przedsiębiorczą i im każe się miesiąc w miesiąc płacić prawie 2k zł na ZUS, gdy "artysta" tego nie musi robić?
A to już ma konsekwencje, bo jak w końcu się tym nie zajmiemy, nie oczekujmy, że ktoś się będzie bawił w dobrego wujka i sponsorował z własnej kieszeni np. dziennikarstwo śledcze, które jest niezbędne w demokracji
Zapraszam choćby na: https://oko.press/
Tam w górnym rogu jest przycisk "Wesprzyj" - jakoś pozwala im to funkcjonować już kilka lat bez ciągnięcia kasy od podatników. Poza tym, dziennikarstwo śledcze musiałoby być z założenia niezależne. Jak pokazał przykład rządów PiS, wystarczy hojnie zwiększyć budżet SSP na reklamy w wybranych mediach i nagle się okazuje, że śledztw prowadzić się w ogóle tym mediom nie opłaca.
Druga sprawa, generalnie jeśli chodzi o dziennikarzy (tu problem jest inny niż w przypadku artystów), wielu z tych poza gwiazdami jest na śmieciówkach. Dlaczego my mielibyśmy się do nich dokładać, czyli realnie zdejmować z ich pracodawców (najczęściej dużych korporacji medialnych, które najczęściej realnie nie płacą żadnych podatków) obowiązek odprowadzania składek na ich ubezpieczenie?
Podsumowując, dopóki nie skończymy z byciem "krajem świętych krów" to nie ma szans na rozwój gospodarczy poza poziom, który już osiągnęliśmy. Realnie pracującym dokłada się coraz więcej obciążeń na utrzymanie coraz większych grup realnie bezproduktywnych w ekonomicznym sensie.
"Zapraszam choćby na: https://oko.press/
Tam w górnym rogu jest przycisk "Wesprzyj" - jakoś pozwala im to funkcjonować już kilka lat bez ciągnięcia kasy od podatników."
I "jakoś" wlasnie dziala.
"Fundacja w ub.r. zwiększyła przychody statutowe o prawie 10 proc., ale przy wzroście kosztów w tym zakresie o 45 proc. jej rentowność netto pogorszyła się z 771,8 tys. zł zysku do 1,08 mln zł straty".
Wcale sie nie zdziwie jak po zmianie wladzy zalapia sie na jakies srodki publiczne.Calkiem przypadkiem oczywiscie tylko mniej ordynarnie niz PIS. Jakies szkolonka z wystapien publicznych dla SSP etc.
Zreszta przyklad okopress to kropla w morzu potrzeb. Zjazd jakosciowy wszelkiego dziennikarstwa to wlasnie efekt m.in. tego ze nie oplaca sie tego robic jezeli ktos bezkarnie moze sie poslugiwac tresciami w necie. I nie zawsze oplata bedzie przerzucona na konsumenta, bo wiele zalezy od modelu biznesowego. Jezeli ta oplata obciazy sie np. Twittera czy facebooka, niech wprowadzaja oplaty za uzytkowanie. Zycze powodzenia.
Właśnie byłem w trakcie pisania długiego wywodu na temat nowej władzy, o tym jak niszczy polski przemysł energetyczny i działa w interesie Niemiec.
Aż tu nagle trafiłem na oficjalny komunikat ministerstwa klimatu, że lokalizacja elektrowni jądrowej na Pomorzu jest ostateczna. Potencjalna zmiana lokalizacji spowodowałaby kilkanaście lat opóźnienia. Teraz mam jeszcze nadzieję, że wraz budową nowej elektrowni zostanie zmodernizowana też infrastruktura przesyłowa w całej Polsce.
Tia i znowu ci Niemcy i Ulraińcy... Dlaczego nie wspominasz o reptilianach?
Mógłbym o tobie wspomnieć, ale szkoda mi strzępić klawiaturę.
Sam fakt, że w ogóle grozili zmianą lokalizacji to był absurd. Widać, że rząd PO podobnie jak PiS też chyba nie chce zatrudniać fachowców w obawie, że nie będą realizowali programu politycznego partii.
Sprawa jest prosta, wybór tej lokalizacji zajął jakieś 10 lat. Same badania i procedury, gdy zawężono grono do 2-3 potencjalnych lokalizacji to 5 lat. A to nie sendo problemu. Dziś wiele krajów rozważa lub realnie już wdraża plany powrotu do rozbudowy swojego potencjału energetyki jądrowej (np. ostatnio Szwecja chciała nowe bloki stawiać). Popyt na budowę elektrowni jądrowych będzie rósł, a "podaż" ogranicza fakt, że na świecie jest tylko kilka firm, które realnie to robią. Jak wykluczymy z tego grona Rosję i Chiny, to mamy tylko USA, Francję i Koreę, czyli firmy, które grały o polski atom. Z tym, że Francja ostatnie dwie dekady niewiele robiła, więc generalnie tylko USA i Korea daje szansę na realizację bez naprawdę dużych opóźnień. W momencie, gdy inne kraje szybciej się zdeklarują co do budowy, może być tak, że będziemy czekać 10 lat aż moce przerobowe tych firm się zwolnią.
"Giertych zapowiada zawiadomienie do prokuratury po słowach agenta Tomka. Chodzi o pieniądze na "opłacanie prostytutek dla funkcjonariuszy CBA""
Ciekawe jak sprawa wygląda pod względem dowodowym.
Szambo się rozleje, a Barski to lepiej niech się zainteresuje gdzie jest jego były pancio oraz jaka jest jego odpowiedzialność za wypływ pieniędzy z Funduszu Solidarnościowego oraz jaki jest jego udział w preparowaniu różnych akcji CBA(np willa Kwaśniewskich).
https://twitter.com/TygodnikNIE/status/1748761780833153305
Powiedzcie proszę, że to tylko deepfake, błagam. xDD
Po prostu nie myślisz po polsku, nie myślisz kategoriami interesu narodu polskiego. Pewnie jak jakieś 90% odbiorców tego schamiałego dyletanta wg. jego pojęcia. Tępy troglodyta.
Zapomniał dodać, że wg takich jak on &&^&^ wspomniany "interes narodu polskiego" jest niczym innym niż kasa i bezkarność dla PiS-iorów.
