Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Opinia Star Wars Jedi Survivor to kolejny dowód, że internet popsuł gry

09.05.2023 17:41
Rumcykcyk
2
18
odpowiedz
6 odpowiedzi
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Mi utkwiło w głowie tylko to, że gry cyfrowe miały być tańsze bo odchodzą koszty tłoczenia płyt, brak pudełek i innych duperel. Jeszcze się nie doczekaliśmy obniżek z tego tytułu.

09.05.2023 18:11
Wo0kie
4
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wo0kie
57
Pretorianin

Dużą częścią problemu są serwisy jak wasz, który tak zepsutym grą daje oceny 8 i 7. Najdobitniej pokazuje to recenzja BF 2042 7/10 Michała Mańki. Potem ludzie idą i kupują takie G, a firmy się cieszą.

09.05.2023 18:45
6
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Kothe
13
Generał

Owszem, trend się dosyć nasilił od czasów, gdy recenzenci przestali uwzględniać w ocenie "poziom techniczny".
Chociaż z tym też ciekawa sprawa.

Bo przykład Wiedźmina 3 i recenzji redaktora UV Impalera pokazał jasno, że gracze wręcz domagają się przymykania na to oko.
Kto czytał wtedy komentarze pod recenzją pamięta jakie bóldupienie było do UV za to, że odjął od oceny za bugi i armię klonów :)

Kiedyś ten fenomen też występował - kto ma koło 30stki ten pewnie pamięta jak się grało w Shadow of the Collossus na PS2 w zawrotnych 20fpsach. I nie było patcha, bo gra wytłoczona na płycie i koniec zabawy :)
Takich przypadków było więcej niż przeze mnie przytoczony.

Co może za to mocno niepokoić jest mocna tendencja przyrostowa do wydawania półproduktu i łatania go kilka lat.

09.05.2023 17:35
prekor
1
1
prekor
132
Generał

W pełni się zgadzam autorem tego artykułu. Internet posuł gry. I to zdecydowanie. A ludzie co bronią only digital console są śmieszni.. Takie platformy nie dają klientom żadnych praw. Upadek Stadii i zamknięcie cyfrowym sklepów na Wii U i 3DS powinien czegoś graczy nauczyć . Naprawdę uważacie że jedynie słuszne scentralizowane rynki cyfrowe to jest najlepsza rzecz dla was jako klientów. Pudełek można nie lubić ale w przypadku konsol to jest jedyna sensowna alternatywa wobec cyfry. Nawet GP nie zapewnia tyle możliwości co dystrybucja pudełkowa.

post wyedytowany przez prekor 2023-05-09 17:37:59
09.05.2023 17:41
Rumcykcyk
2
18
odpowiedz
6 odpowiedzi
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Mi utkwiło w głowie tylko to, że gry cyfrowe miały być tańsze bo odchodzą koszty tłoczenia płyt, brak pudełek i innych duperel. Jeszcze się nie doczekaliśmy obniżek z tego tytułu.

09.05.2023 17:58
prekor
2.1
3
prekor
132
Generał

Dokładnie to pamiętam. Wtedy też byłem takim PCMR jak kęsik. Teraz widzę co się wyprawia na rynku cyfrowej dystrybucji widzę jak strasznie głupi i naiwny wtedy byłem.. Oby pudełka przetrwały bo przy scentralizowanym, rynku na tych płatformach to marny los czeka posiadaczy. konsol

post wyedytowany przez prekor 2023-05-09 17:59:14
09.05.2023 18:46
Herr Pietrus
2.2
4
Herr Pietrus
224
Ficyt

Kiedyś gry taniały po trzech latach. Przejście do taniej serii za 50 zł to było święto, a do Ekstra Klasyki czy innej Kolekcji Klasyki wywoływało wręcz euforię... O ile ktoś nie kupił wcześniej u Miszki na stadionie (w Wawie chodziły po 20-25 zł, u mnie na wschodzie po 35 zł)
Nic nie jest czarne albo białe

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2023-05-09 18:47:15
09.05.2023 19:01
2.3
7
Kothe
13
Generał

Obiecanki cacanki jak z ebookami.
Zaczęli się tłumaczyć że formatowanie ebooków to takie potężne zadanie, że jest droższe w wykonaniu niż wydruk + transport + dystrybucja.
Potem zmniejszyli VAT na ebooki, a ceny nawet nie drgnęły - teraz to nawet nie podjęli się próby tłumaczyć, po prostu deal with it.

post wyedytowany przez Kothe 2023-05-09 19:01:50
09.05.2023 22:01
😉
2.4

Odnośnie komentarza Herr Pietrusa - kiedyś (w latach 2000s) nowe gry kosztowały 99zl, max 130. Do tego często były ładnie wydane i poza płytą i instrukcją (swoją drogą, te też i na konsolach stają się pieśnią przeszłości) miały jakieś dodatki. Nie do końca się zgadzam z argumentem, że obniżki do 50zl to były po 3 latach od premiery, owszem, zdarzały się takie przypadku, dużo jednak zależało od samej gry. Większość taniała znacznie szybciej i już po roku sporo świetnych tytułów lądowało w Platynowej Kolekcji albo czymś podobnym. I odwracając trochę argument - dziś z kolei mamy przypadki w stylu RDR2 na PC, które 3 lata po premierze dostało na Steamie przecenę z 260 na 120zl (swoją drogą, chichot historii, w generacji PS4 argument PCMR o drożyźnie na konsolach kompletnie się odwrócił, skoro na tej platformie rok po premierze RDR2 można było dostać już za mniej niż 100zł)

Wzrost cen gier zaczął się w momencie rozwoju dystrybucji cyfrowej, Steama i ogólnej globalizacji na rynku gier, czyli wczesne 2010s, i jeśli chodzi o pewne konsekwencje tych zmian, to trochę się zapędziliśmy.

09.05.2023 22:32
xKoweKx [stalker.pl]
2.5
xKoweKx [stalker.pl]
136
Stalker

kamilk258111417202326293 co to za durne porównanie ile gry kosztowały w latach '00 skoro 130 zł wtedy != 130 zł teraz. Przykładowo premierowy Soldier of Fortune 2 kosztował ponad 150 złotych, gry na PS2 prawie każda ponad 200 złotych. Teraz pomyśl sobie ile za minimalną/średnią kupiłbyś sobie gierek wtedy, a ile teraz najnowszych tytułów AAA w premierowej cenie z obecnymi zarobkami. Nie bez powodu piractwo u nas królowało w tych latach. Prawda jest taka, że gier nie spotkała (jeszcze) aż taka diametralna podwyżka rzędu 100-150% jak innych branż na przestrzeni ostatnich lat.

10.05.2023 00:29
Herr Pietrus
2.6
Herr Pietrus
224
Ficyt

W latach dwutysięcznych to moja babka miała 500 zł renty, i spokojnie za to przeżywała miesiąc i kupowała leki (OK, miała chyba jakiś dodatek do czynszu - 100 zł? Już nie pamiętam...). Minimalna to było jakieś 600-800 zł, dziadek kolegi dorabiał na emeryturze jako stróż na parkingu za bodaj 300 zł miesięcznie. Także ten... w latach 1998-2006/2008 oryginalne gry były u nas cholernie drogie. W międzyczasie na szczęście zaczęliśmy się mimo wszystko bogacić, chociaż nadal wydać 350 zł na gierkę zarabiając 3200 zł minimalnej to jest abstrakcja, ba, to jest IMHO abstrakcja przy sporo większych zarobkach. Sam dałbym może tyle za jakąś ścigałkę, w której spędzę kilkaset godzin przez najbliższe kilka lat, za cokolwiek innego - w życiu, a w sumie mnie stać.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2023-05-10 00:30:31
09.05.2023 18:05
😢
3
3
odpowiedz
13 odpowiedzi
PawloxXx
49
Centurion

Wersję pudełkową można przejść i sprzedać, odzyskać jeszcze część pieniędzy. Z cyfrową to już pupa blada ;( Dla mnie to główny argument, bo wtedy mogę nawet kupić grę na premierę za 200-300zł, potem sprzedać, bo zbieractwem pudełek się nie zajmuję ;P

09.05.2023 18:17
3.1
lis22
78
Konsul

Nie po to kupuję grę, żeby ją sprzedać, tylko żeby ja mieć w swojej kolekcji, poza tym to był i jeszcze jest tylko przywilej konsolowców, na PC to nigdy nie było możliwe.

Ja już kupuję głównie cyfrę, zwłaszcza na PC ale także na PS5 i na Switcha, przynajmniej nie trzeba wymieniać płyty lub kadridża.

09.05.2023 18:27
prekor
3.2
prekor
132
Generał

W przypadku wersji fizycznych można nie chcianą grę odsprzedać . Nie ma przymusu kolekcjonowania. Natomiast w przypadku jak nie trafisz zakupem cyfrowej to Ci ten gniot zostanie na koncie na stałe, Mam na Steam całą masą takich gier z którymi nic nie można zrobić. A co gorsza takimi perełkami nic nie zrobisz.

post wyedytowany przez prekor 2023-05-09 18:30:09
09.05.2023 18:33
ODIN85
3.3
ODIN85
29
Senator

prekor
Nie zostanie Ci. Masz 2h na zwrot.

09.05.2023 18:42
prekor
3.4
prekor
132
Generał

Z cyfrą na pewno. W przypadku wersji fizycznych nie przepisanych do konta moge je odsprzedać. Natomiast z cyfrową kopią nic się nie do zrobić poza tymi śmiesznymi 2 godzinami na zwrot. Tutaj wychodzi jak ułomną formą dystrybucji cyfra jest. A co gorsza nie daje klientom żadnych praw poza dostępnością do gier jak długo dany laucher będzie istniał.

post wyedytowany przez prekor 2023-05-09 18:44:35
09.05.2023 21:14
kAjtji
3.5
1
kAjtji
104
H Enjoyer

Nie zostanie Ci. Masz 2h na zwrot.
Tu warto dodać, że GOG ma 30dni bez limitu czasowego (w sensie czasu gry).

post wyedytowany przez kAjtji 2023-05-09 21:14:58
09.05.2023 21:44
prekor
3.6
prekor
132
Generał

Tyle ,że GoG to pozytywny wyjątek na tle innych laucherow. Poza tym zdecydowanie na plus GoG przemawia to ,że sprzedaje gry bez DRM. I zmusza klientow do all -ways online.

09.05.2023 23:02
kAjtji
3.7
kAjtji
104
H Enjoyer

Tyle ,że GoG to pozytywny wyjątek na tle innych laucherow.
I dlatego trzeba o tym często wspominać.

10.05.2023 08:31
prekor
3.8
prekor
132
Generał

Fakt. Dobre rzecz trzeba chwalić. Gdyby inne lauczery by traktowały klientów podobny sposób jak GoG to cyfra mogła by sobie wypierać pudełka na konsolach. Tyle ,że tak nie będzie I danej konsoli będzie tylko jedynie słuszny sklep cyfrowego monopolisty. Ze wszystkimi konsekwencjami tego dla klientów

11.05.2023 13:12
3.9
humman
72
Generał

kAjtji A macie w tym GoG jakieś doświadczenia że bezproblemowo zwrócili za grę po np 2 tyg z powodu innego niż techniczny?
Bo steam w te 2 godz zwraca zawsze i z automatu a tam to kwestia decyzji człowieka w którego interesie jest rozpatrzyć reklamacje negatywnie

11.05.2023 14:26
kAjtji
3.10
kAjtji
104
H Enjoyer

humman
Zwracałem trzy razy, każdy po prawie miesiącu, bez podania powodu i zwracali. Raz w ciągu gdzieś koło godziny, dwa na następny dzień.

11.05.2023 14:33
Iselor
3.11
Iselor
26
Generał

na PC to nigdy nie było możliwe.

Odsprzedaż gier na PC nigdy nie była możliwa? Była, dopóki Steam nie wszedł do gry.

11.05.2023 14:35
ODIN85
😉
3.12
ODIN85
29
Senator

Dalej jest możliwa,zwłaszcza na Steamie.

12.05.2023 15:35
3.13
Kajtosz6
5
Legionista

ODIN85
Jeżeli chce ci się bawić w robienie nowego konta dla każdej gry.

09.05.2023 18:11
Wo0kie
4
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wo0kie
57
Pretorianin

Dużą częścią problemu są serwisy jak wasz, który tak zepsutym grą daje oceny 8 i 7. Najdobitniej pokazuje to recenzja BF 2042 7/10 Michała Mańki. Potem ludzie idą i kupują takie G, a firmy się cieszą.

09.05.2023 19:06
Kerdevstesa
😂
4.1
2
Kerdevstesa
18
Konsul

Forspoken:)

10.05.2023 13:59
👎
4.2
pawel 222
60
Szary Jedi

Bo ludzie są naiwni wierzą obcym ludziom których na oczy nie widzieli .

09.05.2023 18:44
Herr Pietrus
5
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Internet? Nie, tylko głupota konsumentów. Akurat tutaj internet nie ma nic do rzeczy. Chyba, że to samokrytyka autora, bo przecież ten tekst to kolejny bait skrojony pod NAJGŁUPSZEGO I NAJMNIEJ WYMAGAJĄCEGO odbiorcę.

09.05.2023 18:45
6
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Kothe
13
Generał

Owszem, trend się dosyć nasilił od czasów, gdy recenzenci przestali uwzględniać w ocenie "poziom techniczny".
Chociaż z tym też ciekawa sprawa.

Bo przykład Wiedźmina 3 i recenzji redaktora UV Impalera pokazał jasno, że gracze wręcz domagają się przymykania na to oko.
Kto czytał wtedy komentarze pod recenzją pamięta jakie bóldupienie było do UV za to, że odjął od oceny za bugi i armię klonów :)

Kiedyś ten fenomen też występował - kto ma koło 30stki ten pewnie pamięta jak się grało w Shadow of the Collossus na PS2 w zawrotnych 20fpsach. I nie było patcha, bo gra wytłoczona na płycie i koniec zabawy :)
Takich przypadków było więcej niż przeze mnie przytoczony.

Co może za to mocno niepokoić jest mocna tendencja przyrostowa do wydawania półproduktu i łatania go kilka lat.

11.05.2023 10:48
U.V. Impaler
6.1
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Musisz jednak pamiętać, że większość graczy w Polsce ogrywała Wieśka na PC z day one patchem - bez wątpienia, najbardziej odpicowaną wersję tej gry. Słynne "8.5" dałem wersji na PS4, która miała sporo problemów na konsoli przed premierą. W późniejszej fazie gry doczytywało nawet znaczniki na mapie, bo sprzęt sobie nie radził.

09.05.2023 19:02
Kerdevstesa
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Kerdevstesa
18
Konsul

PC to tylko cyfra, chyba, że chce się kupić jakaś kolekcjonerkę czy edycje specjalną. Konsole cyfra lub pudełko. Cyfra jest lepsza w tym, że masz grę zaraz po zakupie o każdej porze i nie musisz czekać kuriera itp. Konsole się jeszcze bronią pudełkami. Tam to jeszcze ma sens, ale już za niedługo będzie tak samo jak na PC. Cyfra wyprze pudełka.

post wyedytowany przez Kerdevstesa 2023-05-09 19:04:58
09.05.2023 19:35
prekor
7.1
prekor
132
Generał

Konsole się jeszcze bronią pudełkami. Tam to jeszcze ma sens, ale już za niedługo będzie tak samo jak na PC. Cyfra wyprze pudełka.
Nie był tego taki pewien. Pudełka na konsolach zostaną. Chociażby z powodów kompatybilności. A nie wspomnę dobrym BR dla corpo jak one wspierają media fizyczne pomimo dominacji cyfry. Dekoncetracji modeli biznesowych sprzedaży gier to dobra rzecz dla copro. Bez tego to pudełka były by dawno temu martwe na konsolach tak jak ma miejsce na PC. A jednak na konsolach tak się nie stało. I daleka droga do tego.

09.05.2023 19:11
Parambolumb
8
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Parambolumb
8
Legionista

Można by śmiało stwierdzić, że branża swoje najlepsze lata ma za sobą.

12.05.2023 15:39
8.1
Kajtosz6
5
Legionista

Niestety, brak możliwości odsprzedaży i mikrotransakcje sprawiły, że bardziej opłaca się wydawać gry co 10-15 lat niż co 3-5.
Nie mówiąc już o tym, że duże firmy jak ognia unikają jakiejkolwiek innowacji i ryzyka.

09.05.2023 19:43
Cziczaki
9
1
odpowiedz
Cziczaki
183
Renifer

"brak potrzeby taszczenia ze sobą sterty pudełek przy każdej przeprowadzce lub wyjeździe z konsolą;"
Uła, ale zaleta, bo przecież ludzie co tydzień się przeprowadzają.

09.05.2023 20:24
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
Gosen
155
Generał

Warto napisać o tym, że Steam to praktycznie ransomware. Chcę grać, a nie mogę - muszę mieć ich launchera i się dostosować. Kiedyś grałem w swoje do końca świata i jeden dzień dłużej, a dziś jak stwierdzą, że na danym systemie Steam już nie ruszy to koniec, mimo że gra może nawet być z ery Win 98.

Granie na PC to rak z tymi launcherami, a w dodatku nie idzie odsprzedać gry, co jest absurdem. Przecież mogłoby być coś takiego jak wycofanie licencji klucza z konta i możliwość odsprzedaży.

Internet popsuł także gry multiplayer, i to bardzo. Kiedyś, gdy spotykały się dwie indywidualności w rozgrywkach 1v1 to było ciekawie, bo każdy prezentował jakiś swój własny styl grania, a dziś już dzieciaki bez skilla przed premierą uzbrajają się w guidy z youtuba i każdy ostatecznie gra te same meta schematy, nie mówiąc o powszechności exploitów.

10.05.2023 08:59
10.1
4
Gholume
75
Generał

Warto napisać o tym, że Steam to praktycznie ransomware.

Ile okupu oczekuje od ciebie Steam? 1000? 2137?

Kiedyś, gdy spotykały się dwie indywidualności w rozgrywkach 1v1 to było ciekawie, bo każdy prezentował jakiś swój własny styl grania

Nic się nie zmieniło, chyba że piszesz o multiplayerach tak nudnych jak flaki z olejem typu Fortnite czy inne battle royale.

Kiedyś grałem w swoje do końca świata i jeden dzień dłużej, a dziś jak stwierdzą, że na danym systemie Steam już nie ruszy to koniec

Steam całkiem świadomie daje pewną furtkę, którą jest bardzo podstawowe DRM bez większych zabezpieczeń. Poza tym wnioskuję, że bazujesz na tym newsie o tym że przestaną wspierać określone systemy wkrótce. Niestety nie jest to ich decyzja - klient Steama jest oparty o Chromium. Chcąc zapewnić względny poziom bezpieczeństwa muszą go aktualizować. Jeżeli Chromium przestaje wspierać systemy, oni po aktualizacji silnika też muszą przestać. I tak Valve mocno przeciągnęło te terminy, by nie zabierać ludziom dostępu do kolejnych aktualizacji klienta.

11.05.2023 10:36
10.2
Daweon
37
Chorąży

Gholume
Jakie ma to znaczenie czy Valve ma wpływ na zaprzestanie wspierania danych gier czy nie? Nie zmienia to faktu, że jest to pewien mankament, który narodził się wraz z opanowaniem rynku przez cyfrową dystrybucję. Prawdą jest, że powszechność launcherów sprawiły, że fakt posiadania przez nas gry musi być ciągle weryfikowany internetowo, z czego potem wynikają takie sytuacje, że ktoś nie może zagrać w legalnie kupiony produkt.

12.05.2023 15:47
10.3
Kajtosz6
5
Legionista

Gholume
Nie muszą, mogą zostawić starą wersję dla ludzi którzy mają ochotę jej używać na własną odpowiedzialność.

09.05.2023 21:07
11
odpowiedz
zanonimizowany1376576
5
Generał

Najlepszy jest GOG nawet lepszy niż pudełka.

09.05.2023 22:05
12
odpowiedz
1 odpowiedź
karnisterniak
145
Generał

Konsole upadają ? Tego nie wiem , bo nie interesuje sie tym. Jesli tak jest to głównie dlatego że wszystko ulega zmianie.
1. Pojawienie się stremerów
2. Konsole nie dają takich możliwości w edycji materiałów filmowych, mówię tylko jak mi się wydaje bo nie mam konsoli. Możliwe że trudniej streamować.
3. Ceny gier rosną bo streamerzy chcą mieć PIERWSI , i kupują przedpremierowe wersje. Cena 500 zł za bycie pierwszym to dla nich grosze jesli ogarniają. Jednak cierpi na tym zwykły konsument. Zostaje im oglądanie streamów, co jeszcze bardziej tworzy błędne koło.

Mam wrażenie że jak gry skocza do 1000 zł za sztukę to jedyna opcjia to samemu streamować, tylko jest jeden problem - możesz już na tym niezarobić by ci się zwróciło.

Tak działa ten świat, jeśli rzucisz ziarnko na ziemi zlatuje się cały kurnik, i trzeba szukać nowego miejsca gdzie cie koguty nie dorwą.

Jest jeszcze jedno ale, przykłądowo wydawało mi się że era TV przemineła a jednak potrafiły się ulepszyć. Poszły w wielkość i jak widać zwykłe monitory komputerowe jeszcze niezdominowały rynku jak mogło by się wydawać. Kiedyś pewnie pomiędzy monitorem a TV nastapi jakiś balans i będzie jednym urządzeniem. O ile do tego czasu nie powstanie HOLOGRAM komputerowy. Skoro chińczyki potrafią już czytać myszom w mózgach to świat się wali i wszystko jest możliwe..

Tak więc może tak być , że nastapi jakiś przełom w konsolach i mogły by sie wybić - a wiem co mogło by to być wg mnie ale nie napisze tego, bo mi nikt za to nie zapłaci xD

I to nie internet psuje gry, a pieniądze.

post wyedytowany przez karnisterniak 2023-05-09 22:12:47
10.05.2023 10:11
12.1
Jerry_D
57
Senator

"Ceny gier rosną bo streamerzy chcą mieć PIERWSI , i kupują przedpremierowe wersje."
Nie sądzę, żeby to była wyłącznie wina streamerów. Pewnie, dokładają swoją cegiełkę, ale znacznie większa grupa graczy chce być pierwsza i kupuje kota w worku.

09.05.2023 22:10
dzl
13
3
odpowiedz
1 odpowiedź
dzl
96
John Yakuza

Choć jestem zwolennikiem cyfry to życzę, by pudełka na konsolach były z nami jeszcze długo.

Cyfra ma swoje zalety, bo możesz mieć gigantyczną bibliotekę, która praktycznie nie zajmuje miejsca na wyciągnięcie ręki, z drugiej strony pudełko daje swobodę grania niezależnie od internetu choć z tym coraz gorzej, i nie chodzi tu tylko o konieczność pobrania dodatkowych plików z sieci.

Zarówno płyty jak i konsole się zużywają, zwłaszcza te pierwsze, które wędrują między rękami coraz to innych użytkowników i nie każdy dba o płytki. Ilość tychże jest także ograniczona i z czasem będzie spadać, co odbija się na rynku wtórnym i jego cenach. Gry z PS2 już często kosztują powyżej $100 i stanowią bardziej wartość kolekcjonerską niż nośnik z grą, PS3, które jest młodsze już powoli idzie w tym samym kierunku i ceny wolno, choć stopniowo rosną. Nawet jeśli pudełka są w obiegu to dostęp do nich często jest utrudniony lub w przypadku jeszcze starszych gier niemożliwy. Pół biedy jak gra dostanie nowe życie na innych platformach czy to w postaci reedycji, czy też odświeżenia, niestety dotyczy to tylko niewielkiego procenta gier podczas gdy reszta pozostaje w kolekcjonerskim limbo.

Konsole też nie są wieczne, ze względu sam proces potwierdzenia legalności danej płyty. Jeszcze niedawno było głośno o tzw. "CMOS bomb", która w sprawiała, że w momencie, gdy serwery konsoli zostaną odłączone, a bateria utrzymująca CMOS padnie to takie PS4 będzie ładnym przyciskiem do papieru (choć w przypadku PS4 Sony ogarnęło temat).

Mimo wszystko, elektronika z czasem się psuje, a wypadki chodzą po ludziach i ktoś niechcący może permanentnie uszkodzić konsolę.

Cyfra też ma swoje wady. Takiego P.T. nie da się już odpalić, a wielu gier wycofanych czy to ze względów licencyjnych, czy innych nie da się kupić. Do tego w przypadku PC dochodzą DRMy, które nie zawsze zostaną załatane, bo wsparcie dla produkcji już dawno temu się skończyło, albo zgubiono kod źródłowy. Might and Magic X to akurat dobry przykład, choć Denuvo też swoje za uszami ma i po pewnym czasie twórcy powinni je usuwać (co szczęśliwie chociaż część robi, patrzę na Ciebie Ubisoft). No i cyfra jest bardzo zależna od działania serwera i "widzimisię" właściciela platformy, a tutaj potrafi być różnie.

Możliwie, że wyłapię za to "plusy ujemne" u moderacji, ale w przypadku starszych gier, niedostępnych legalnie piractwo wcale nie wydaje się tak złą alternatywą. Gdyby nie rozwój emulatorów, a wraz z nim piractwa konsolowego masa starszych, nigdzie niedostępnych tytułów po prostu albo by przepadła, albo kisiła się na półkach kolekcjonerów.

W ogóle jest teraz ogromny problem z utrzymywaniem dostępu do starszych tytułów, a sprawa wcale nie wygląda by miała się na lepsze. Problem jest już teraz, choć szczęśliwie jest coraz bardziej nagłaśniany.

10.05.2023 10:08
13.1
Jerry_D
57
Senator

"w przypadku starszych gier, niedostępnych legalnie piractwo wcale nie wydaje się tak złą alternatywą."
Niestety tak. Co innego można zrobić, jeśli naprawdę chciałbyś w coś zagrać i jesteś gotowy wydać na to pieniądze, ale gra po prostu nie jest nigdzie dostępna? Kiedy ty chcesz rzucić w wydawców pieniędzmi, a im się nawet nie chce schylić i ich podnieść?

09.05.2023 23:39
AyenoKanno
14
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
AyenoKanno
193
SomeoneElse

Co do zasady zgadzam się z większością podniesionych w komentarzach argumentów ale niestety pomijamy tutaj wszyscy jeden jedyny argument przemawiający za cyfrą, ze wszystkimi jej wadami i zaletami. Chodzi oczywiście o wygodę, większość użytkowników internetu w naszym kraju ma albo szybkie albo bardzo szybkie stałe łącze, jakieś 10-20% nadal siedzi na czymś wolnym, ultra wolnym a często na dodatek niestabilnym. Jak dojdziemy do momentu w którym 100% kraju zostanie pokryte szybkim i stabilnym światłowodem tego typu dywagacje staną się memem.

10.05.2023 00:36
14.1
Annac1
24
dziad5

Większość ma szybki albo bardzo szybko internet? chyba z konia spadłeś.

10.05.2023 09:03
14.2
1
Gholume
75
Generał

jakieś 10-20% nadal siedzi na czymś wolnym

Nie, jakieś 10-20% siedzi na czymś szybkim jeśli już. Światłowód mimo znaczącej poprawy pokrycia (głównie dzięki dotacjom z UE, bo operatorzy by palcem nie kiwnęli) nadal brakuje go w wielu miejscach a spora część kraju siedzi i pracuje na przeciążonym i mało stabilnym 4G.

Znam osobiście przypadek, gdzie światłowód został dociągnięty do mniejszej miejscowości. Do jednego domu. Sołtysa. Nie szkoły, przedszkola, kurde poczty - do sołtysa. A reszta może się bujać, bo operatorom się tam nic nie chce robić i ludzie chcący się podłączyć musieliby bulić za dociągnięcie światła. :D

10.05.2023 09:08
grish_em_all
14.3
grish_em_all
238
Grish

Jak dojdziemy do momentu w którym 100% kraju zostanie pokryte szybkim i stabilnym światłowodem tego typu dywagacje staną się memem.
Już widzę jak dostawcy się zabijają żeby wydawać fortunę na dociągnięcie infrastruktury do każdej małej wioseczki, w której będą mieć kilku klientów na krzyż, zatem koszty inwestycji nigdy się nie zwrócą. Zejdź na ziemię.

12.05.2023 15:56
14.4
Kajtosz6
5
Legionista

Tylko głównym problemem cyfrowego wypożyczania gier jest to, że jest drogo, ale za to nie masz żadnych praw do produktu.
Blizzard wypuścił overwatch 2,więc usunął ludziom z bibliotek jedynkę. Starsze części GTA tracą zawartość, kiedy producenci stwierdzą, że można po prostu wycofać swoje stare gry przy wypuszczeniu nowej tak żeby gracze nie mieli wyboru i musieli wypożyczać nową część zawsze jak wyjdzie?

10.05.2023 11:46
15
odpowiedz
2 odpowiedzi
Vacarius
22
Legionista

Wersja pudełkowa może zyskiwać na wartości. Kiedyś wydane pieniądze na gry były inwestycją. Dziś ubolewam nad tym ze ciężko kupić grę w pudełku.

10.05.2023 12:42
ODIN85
15.1
ODIN85
29
Senator

A kto ma teraz napęd w pc? Jak nawet jest pudełko to w środku jest sam kod na Steama itp.

10.05.2023 14:31
prekor
15.2
prekor
132
Generał

Tutaj jest mowa o konsolach gdzie pudełka mają rację bytu.

10.05.2023 18:24
Meno1986
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Meno1986
178
Szkubany Myszor

3 płyty BR? To już lepiej wydać grę na karcie pamięci.

11.05.2023 09:20
Herr Pietrus
😂
16.1
Herr Pietrus
224
Ficyt

Tak jest, to dopiero będzie ekologia!

11.05.2023 09:14
FanGta
18
odpowiedz
FanGta
167
Generał

Cyfrowe wersje to rak i nie mają żadnych zalet.
Natychmiastowy dostęp do biblioteki zainstalowanych tytułów - i tak trzeba poczekać na pobranie, a nawet zostawić nieraz na noc, to przez ten czas zdążyło by przyjść pudełko do paczkomatu, a zresztą takie wersje są gorsze niż pirackie bo nie da się zgrać na dysk zewnętrzny skąd by był prawdziwy natychmiastowy dostęp tylko znów bez sensu pobierać wszystko od początku. Wszyscy wszystko chcą natychmiast i mamy tego efekt w postaci chłamu zamiast poczekać cierpliwie na skończone dzieło, patologia konsumpcjonizmu. Takie debilne wymagania pozbawiają jakiejkolwiek tam wyjątkowości posiadania gry

Otwarcie rynku na mniejszych, niezależnych deweloperów - to jedyna zaleta, ale i tu się znajdzie wada bo ciężko znaleźć dobrego indyka w masie syfu

Brak potrzeby taszczenia ze sobą sterty pudełek przy każdej przeprowadzce lub wyjeździe z konsolą - to sama przyjemność przekładania i pakowania kolekcji, a nie prymitywne skrolowanie listy gier na ekranie.

Mniej plastiku - a niby w czym to przeszkadza? Śmierdzi? Zapach nowych pudełek to jeden z najlepszych zapachów nowej rzeczy jak nowe buty czy ubrania

Seriale stały się full online (zamiast dawnej cotygodniowej premiery w telewizji faktycznie dobrych i przemyślanych seriali) i co to dało? Zalew syfu z którego ciężko coś dobrego znaleźć i wogóle zniechęcenie do oglądania czegokolwiek tak samo jak z grami

post wyedytowany przez FanGta 2023-05-11 09:19:06
11.05.2023 09:33
19
odpowiedz
Jaya
55
Generał

Jeśli Steam bierze 20% za grę, to przy grze za 200zł elektroniczne "pudełko" kosztuje 40zł.

Brak możliwości pożyczania, sprzedawania - przez to powinny gry być tańsze. Te licencje są nie takie "wieczne" jak to bywało z grami od Ubisoftu.

Steam się dobrze zabezpiecza zapisami prawnymi co do ceny na innych platformach. Nawet jeśli by tak nie było, to gracz jest w stanie wydać tyle i tyle - więc po co dawać tytuł taniej?

Gry tanieją tak czy siak z czasem. Jeśli nowy tytuł AAA wyszedłby za 10zł to raczej gra musiałaby chodzić na prawie każdym starym zakurzonym sprzęcie, nie dało by się wyrobić z poprawianiem i kosztami poprawiania. Ktoś kto wyda te 200-300zł raczej interesuje się gatunkiem/tym o czym gra jest - wystawi wyższą ocenę nawet pomimo bugów, albo przyzwyczaił się już do niedokończonych produktów (gorzej gdy hype jest powodem kupna, albo jest dobra konkurencja).

post wyedytowany przez Jaya 2023-05-11 09:33:55
11.05.2023 10:45
U.V. Impaler
20
1
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Osobiście uwielbiam przykład gry Kingdom Come: Deliverance, który zainstalowany z płyty na PS4 wymaga pobrania patcha większego niż kompletna wersja cyfrowa kupiona na PlayStation Store. Patcha można oczywiście nie instalować, ale jak wyglądała wersja 1.0 na premierę wszyscy wiemy.

12.05.2023 14:33
Wojtaszor01
21
odpowiedz
Wojtaszor01
18
Legionista

Trzymanie i odpalanie gier w cyfrze jest duzo wygodniejsze i szybsze niz uruchamianie ich z dysku, ale kurde, jednak wole miec fizyczna wersje produktu

13.05.2023 08:52
22
odpowiedz
1 odpowiedź
Cloud140
1
Junior

Śmieszy mnie fakt że tutaj mówimy o tym że płyty DVD czy blueray mają malo pojemności czy prędkości danych a w internecie mogę z aliexpress ściągnąć za 6zl 2TB pendrvie.
Co oznacza jako developer zamawiający cały kontener pendrive zapłacę może ponad 3zl.
A w taki pendrive beż problemu jak na razie wejdzie prawie każda gra co oznacza że zamiast płyt powinniśmy dostawać grę na sticku.

14.05.2023 14:21
Amonitowy
22.1
Amonitowy
3
Junior

Też o tym myślałem ostatnio czemu wydawcy tak się uparli tych płyt skoro można by zrobić następny krok jak przejście z dyskietek na płyty to teraz z płyt np. na pendrive.

14.05.2023 09:21
😂
23
odpowiedz
rziurziu
24
Centurion

podobnie mysle o dziennikarstwie growym, kiedys to byly gazety i bylo widac, ze sie komus chce, ze sie stara, nie to co teraz, np taki GOL, dno kompletne

na marginesie "cyfrowe tytuly" to troche glupie okreslenie, zwlaszcza w odniesieniu do gier komputerowych

Opinia Star Wars Jedi Survivor to kolejny dowód, że internet popsuł gry