Tak więc przeglądając internety ostatnio coraz częściej wyskakują newsy związane z UFO i dowodami :) Było to zlewane przez media i traktowane jako żart i tania sensacja przez kilkadziesiąt ostatnich lat. Jednak gdzieś ktoś przesunął pstryczek i ot tak od 6-ciu miesięcy media zaczynają traktować temat poważnie, co chwilę „wyciekają” filmy i zdjęcia od wojskowych. :P Oczywiście nic się nie dzieje bez przyczyny, nie tak dawno FBI wjechło na chatę gościowy który prowadzi stronę o area 51, wczoraj był "wyciek" od wojskowych o ufo nad irakiem w 2016. Czyżby ktoś amerykanom nagrywał probne loty tajnych projektów i przygotowują zasłone dymną w razie W, a może przygotowują ludzi na ladowanie kosmitów? :D
Sa jakies wysokiej jakosci zdjecia czy filmiki zrobione aparatem powstalym w ostatnich 10 latach, czy nadal jedynie foty zrobione ziemniakiem z ad1998?
Fascynujące byłoby faktyczne zjawienie się UFO, ale jak uczy doświadczenie, należy patrzeć sceptycznie.
Czyżby ktoś amerykanom nagrywał probne loty tajnych projektów i przygotowują zasłone dymną w razie W, a może przygotowują ludzi na ladowanie kosmitów? :D
Zastosujmy Brzytwę Ockhama. Spisek USA jest teoretycznie możliwy - robią przecież różne machinacje. Prostszym wytłumaczeniem jest jednak fakt, że newsy o UFO się klikają, dając mediom hajs z reklam.
Sa jakies wysokiej jakosci zdjecia czy filmiki
Wysokiej nie, nowe nie, ale wystarczająco czytelne i zrobione w obecności wielu świadków:
https://www.youtube.com/watch?v=C8LAhjKLhro
Ale wiecie że UFO to po prostu niezidentyfikowany obiekt latający, a w czasach gdy każdy może kupić drona z światełkami to takich obiektów jest masa.
Dalej traktują to jako tanią sensację, ale taką która się klika. Od lat postępuje tabloidyzacja mediów, a tych internetowych to już w ogóle. Wyświetlenia reklam muszą się zgadzać.
Jestem świeżo po przeczytaniu książki Carla Sagana "Kosmos" - swoją drogą polecam, ja jestem przeciwieństwem mola książkowego, a ta pozycja wciągnęła mnie jak bagno. Jeżeli kogoś choć trochę interesuje ogólnie pojęta astronomia, historia odkryć pozwalających nam na lepsze poznanie tego co się dzieje poza ziemską atmosferą, nie zawiedzie się. W jednym z rozdziałów pojawiły się rozważania na temat obecności życia w innych częściach wszechświata. Szczególnie zaciekawiły mnie teoretyczne obliczenia, jakie jest prawdopodobieństwo, że nawiążemy kontakt z inną rasą rozumną. Biorą one pod uwagę potencjalną ilość planet we wszechświecie, ile z nich może być zdolnych do podtrzymania życia, na ilu z nich mogło już życie powstać, gdzie już się mogło rozwinąć etc. Wynik okazał się tak zaniedbywalnie niski, że nawet gdyby założone wartości, które posłużyły do wspomnianych obliczeń, okazały się o wiele zaniżone, to i tak prawdopodobieństwo spotkania jakiejkolwiek innej rasy rozumnej, jest jak jeden do jedynki z wieloma wieloma zerami :)
Za gnoja, to się jarało tematami UFO i oglądało Z Archiwum X, bo była na to moda. A teraz, kamery 4k w telefonach, deepfake i inne bzdety. Za to filmy z ufo nadal w 128p.
UFO to największa ściema jaką nas karmią od pokoleń tylko po to by wzbudzać jakieś sensację.