Intel odbija piłeczkę - recenzje procesorów Comet Lake
Kompletnie nie zrozumieliście dlaczego obecnie mainstream wybiera amd - tu nie chodzi o wydajność, tu chodzi o stosunek ceny do możliwości a ta w przypadku Intela jest tragiczna. Tak topowa i9'ka jest najszybsza w grach ale co z tego skoro więcej kosztuje niż ma do zaoferowania, musisz mieć także nową płytę główną i nagle cena za topowy procek z typową mobo wzrasta nawet do 4000 a to trochę za dużo jak dla konsumenta domowego.
Jak stanąłem przed wyborem kupna platformy (proc, płyta, ram), upatrzyłem 6/12, a że na premierę Ryzenów 3000, intelowski odpowiednik 8700k+ to koszt ponad 1500zł, to przystałem na propozycji AMD, Ryzen 3600+b450 msi+ Cruciale 3200mhz, w cenie procka miałem całą platformę, ba straciłem kilka fpsów, ale do grania 60-70fps i tak tego nie widać, ale cenowo to kosmos.
Do tego łatwo podkręcić RAM na 3600/3733 a nawet nie które sztuki mają 3800mhz i śmiga elegancko, Intel potrzebuje drogiej płyty, co jeszcze bardziej podnosi cenę zestawu. Nie grywam w żadne apexy, csy, battle royale, z rzadka odpalę BF1/5
PS
Jestem domowym konsumentem.
Polskie ceny kompletnie z dupy. Chyba tylko 10400F warto rozważać, ale pierw to trzeba poczekać na tańsze płyty, a nie pakować się w Z490.
Jedyny plus tej serii, to ta cieńsza warstwa na CPU, która faktycznie sprawiła, że temperatury są niższe.
Z tego co czytałem, to nie wszystkie mają luta pod czapką, po numerze będzie można dowiedzieć się co jest pod czapką. Loteria.
Tylko że w cenie 10400F masz Ryzena 3600, płyta do niego jest tańsza, a procek ogólnie lepszy moim zdaniem, przynajmniej OC odblokowane.
I to nie wszystko. Ja byłbym w stanie zapłacić tyle za procesor gdyby nie to, że intel zaraz o tych płytach zapomnie i trzeba będzie kupić nowe dla kolejnej generacji.
Już się na tym przejechałem i nigdy więcej nie będę frajerem Intela. Poczekam na nowe Ryzeny.
Nie zapominajmy ze intelki nie dosc ze sa drozsze, to owszem moze na jednym corze i w grach maja przewage (jeszcze), ale w niczym innym juz nie bardzo, w szczegolnosci na zuzyciu pradu ktore jest koszmiczne. Stockowy 10900k wpieprza ponad 200 watt w turbo, a jak go podkrecali do okolo 5.1Ghz to dobijal do 330 watt xD
kiepskawo bym powiedzial. owszem fajnie ze intel walczy. ale naprawde odgrzewanie tego samego koleta po raz piaty jest slabe.
Najgorszą rzecza w tych intelach nie jest nawet cena ale ten śmieszny tryb "boost" który pozwala na zużywanie 250W, ale tylko przez minute. Ktokolwiek w ogóle próbował przetestować jak wygląda wydajność w momencie w którym intel się przegrzeje?
A ja czekałem na recenzje 10600k i po niej miałem podjąć decyzję co kupuje. Zmiany socketów mnie nie interesują, zanim zmienię kolejny raz proca to i tak będę musiał wymienić płytę razem z nim. Nie interesuje mnie również płacz o proces technologiczny, wszyscy tak o nim głośno krzyczą, ale prawda jest taka że liczy się wydajność/cena, a nie technikalia. No właśnie, odnośnie tej wydajności i ceny, 10600 to świetny proc, w grach, co mnie głównie interesuję troszeczkę szybszy. W programach, co mnie całkowicie nie interesuje, trochę wolniejszy. Problem jest taki że ten proc kosztuje ponad 1.4k pln, podczas gdy niewiele wolniejszy ryzen 3600 niewiele ponad 800 pln. Przecież to jawna kpina, nie jestem fanoboyem żadnej z firm, ale naprawdę mocno się zastanawiam kto teraz kupi intela w tej cenie, przecież to kompletnie nie ma sensu. Także niedługo zamawiam ryzena 3600 i teraz chociaż wiem że będę spokojnie spał po tym zakupie.
Ceny płyt już pomijam, chociaż to kolejny gwóźdź do trumny intela.
Składając komputer do gier wybrał bym Intela. Szkoda że nie płacimy tylko za sam procesor, do tego dochodzi droga płyta główna co powoduje że opłacalność jest jeszcze niższa. A jako że AMD faktycznie walczy z Intelem jak równy z równym (a nawet jest silniejszy) to możemy się spodziewać w tym roku mocnego ciosu w Intela. Także nie warto w tej chwili kupować intela, nawet jeśli zależy nam tylko na grach.
No i co
Rozbiłem sobie na czynniki pierwsze premierę nowych inteli z porównaniem do amd i powiem tak. O ile w przypadku inteli 9 gen byłem w stanie zrozumieć postępowanie intela, bo ostatecznie cena - wydajność była równa z amd (9600k nieco wydajniej za nieco więcej, czyli finalnie równo) tak teraz dziwie się cenami procków i chipsetów. Ciekawe czy już w standard wejdzie płacenie w p0lsce 1,5k za i5. Kurs dolara kursem, ale ryzeny jakoś cenę trzymają, ba nawet tanieją. Klienta nie obchodzi co jak dlaczego tylko ile.
Do sedna - dla gracza (główny target intela) najważniejsza i tak jest karta graficzna. Jeżeli różnica pomiędzy platformami r5 3600 a 10600kf wynosi tysiąc pln to sory, ale każdy woli wziąć słabszy proc i dopłacić tysiaka do gpu, bo wtedy zamiast różnicy 10 będzie miał 40fps xd. Przy procku amd wystarczy stockowy cooler i 100zł tańszy zasilacz.
Zmajstrujcie sobie na szybko dwa koszyki komputera za 5000zł, jeden na intelu drugi na amd. W koszyku amd będzie komp na r5 3600 i 2070s, czyli maszyna do wqhd, w koszyku intela nie wskoczy nawet rtx 2060 (noo moze po solidnym dziadowaniu), czyli komp do wysokich detali fhd. Do czasu wyjścia h410 intel ma procki bez klienta. Sytuacja mogłaby się poprawić, gdyby intel zdecydował się odważniej obracać innymi mocniejszymi prockami nonk, czyli 10500 i 10600. Na te chwilę kupa, Amd obniży ceny o 20$ i ma rynek w garści. I tak będą musieli zrobić miejsce nowej generacji i wyprzedać starą przed premierą 4 gen.
Pisałem o tym od dawna, że to procek dla nikogo niemal.
Gracze jak zauważyłeś wybiorą lepszą grafikę, chyba, ze już maja tytana czy jakiegoś 208- Super/Ti. Poniżej bez sensu. Tyle, że ponieważ na takim sprzęcie gra się raczej w 4k, a tam różnica w klatkach pomiędzy tą i9 a Ryzenem 3900 to 2-5%. Te większe różnice są w fhd, tylko po co komu taki sprzęt do fhd?
Do pracy Ryzen wygrywa pod każdym względem. 3900X ma lekka przewagą a jest tańsza i wymaga tańszego zestawu. 3950X jest droższa o 800 z, ale różnica w cenie mobo, chłodzenia i zasilacza pozwoli zmniejszyć tą różnice nawet o połowę a proc jest dużo silniejszy.
Ucieszą się głównie klienci Appla, bo są intele skazani i profesjonalni gracze CSa co chcą mieć 300 fps teoretycznych.
Z ciekawostek:
https://www.youtube.com/watch?v=csFwlKgZCzM
W praktyce wychodzi na to, ze z inteli znowu tylko 10600k jest sensownym procesorem (podobnie jak w poprzedniej generacja 9600k) w zestawach stricte gamingowych. Reszta bez sensu ani do pracy się nie opłaca ani do grania.
W zasadzie całość sprowadza się, do tego, ze w tej generacji mogli wypuścić tylko tego proca.