Zdjęcia do serialu Wiedźmin trwają w najlepsze. Henry Cavill pracuje nad muskulaturą Geralta
Geralt w książkach był szczupły.
To on gra Letho czy Geralta bo sie pogubilem?
To on gra Letho czy Geralta bo sie pogubilem?
Ja to bym go widział w jakimś remaku Mortal Kombat. Mógłby grać Sub Zero czy kogoś :)
Geralt w książkach był szczupły.
No i?
Ojojoj...to straszne. Musisz to jakoś zbojkotować. No wiesz...petycja jakaś, lub po prostu bądź twardy i nie oglądaj - pokaż tym amerykańcom, że Polaki twarde som
Jak tak bardzo lubią robić wszystko po swojemu, to może niech zrobią zupełnie
autorski serial fantasy zamiast Wiedźmina?
Zacytuj fragment gdzie jest wskazane, że nie był dobrze zbudowany. Nie przypominam sobie żadnego fragmentu gdzie byłoby wskazane, ze był chudy.
W ogóle oprócz opisów twarzy i włosów Geralta jest jakikolwiek fragment opisujący jak wyglądało jego ciało?
Yarpen z Morii25
To moze Ty wskażesz fragment gdzie Geralt jest opisany jako miastowy osiłek albo o boskiej posturze...Nie ma bo nic go nie wyrózniało oprocz oczu i ubioru...
Sapek w tym względzie sam nie mógł się zdecydować, "kawał chłopa (...) choć chudy". Jedno jest pewne IMO łapę musiał mieć konkretną.
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Geralt/Opisy_z_ksi%C4%85%C5%BCek_i_gier
Vamike ja nic nie muszę wskazywać bo mi nie przeszkadza ani jedna ani druga wizja Geralta
A on jaki jest, gruby? Proszę was, Wiedźmin który za przeproszeniem **** gołymi pięściami Strzygę nie będzie SZCZUPLUTKIM bykiem XD
!@#$% to jest ADAPATACJA, a nie ekranizacja. Juz kur!@#$ mozna dostac od czytania tych narzekan. Rozumiem, ze pogloski o czarnej Ciri wzbudzaly kontrowersje, ale do cholery, jak mozna czepiac sie maskulatury, nie jest ona jakos specjalnie inwazyjna.
On na tym zdjęciu bardziej wygląda jak Letho niż Geralt. Zamiast pakować jak Pudzian powinien raczej wyglądać atletycznie. Zwinność i szybkość oraz kondycja bardziej cechują wiedźmina.
tam się dopakować a może po prostu zmienić aktora na Hafţór Júlíus Björnsson
Do tego odrobina stylowy z ->
Tylko przefarbować włosy na biało, zamienić miecze na maczugi i od razu zadowoli sie naraz i fanów Sapka i KK
Żebrowski jako Geralt gorzej nie wyglądał - też jak goguś. A Geralt miał mordę paskudną.
Niby po tych wszystkich "Zmierzchach" i debilnych filmach o zombie-pięknisiach-inteligentach można się było tego spodziewać, ale i tak netflixowy "Wiedźmin" dostaje ode mnie za to minusa. Już teraz wiem, że nie będę potrafił utożsamiać się i kibicować tak wyglądającemu Geraltowi.
Geralt o twarzy lalusia i ciele Pudziana... Wiedziałem, że Amerykanie nie czują tego uniwersum.
gameplay.pl
Jakiś dowód na to, że Geralt miał paskudną mordę?
@UNIX™
"Ależ ja mam paskudny uśmiech, pomyślał Geralt, sięgając po miecz. Ależ ja mam paskudną gębę. Ależ ja paskudnie mrużę oczy. Więc tak wyglądam? Zaraza."
gameplay.pl
@up
Znam bardzo dobrze wszystkie książki o Wiedźminie. Nie ma ani jednego fragmentu, w którym narrator opisuje twarz Geralta. Są jedynie opisy jego oczu, włosów i budowy ciała. Przytoczony przez ciebie fragment to opis, w którym Geralt odnosi się do ironicznego, wkurzającego ludzi uśmiechu i spojrzenia, stylu bycia. Tu nie chodzi o wygląd.
Zamiast rozwodzic sie nad tym jaka ma koszulke i czy jest zimno lepiej zwrocili byscie uwage na to ze ma brode i jest zarosniety, co zdecydowanie poprawia wizerunek Geralta...
z zasady nie ogladam ekranizacji tego co czytałem, ale ta fotka zapowiada mega beczunie
Powinnien ostre kardio robic, aby wygladal troche szczuplej. Mowcie co chcecie ale nie pasuje do najemnego zabójcy potworów ktory czasami nie jadal dobrze tygodniami.
To szkoda ze mu sie rola z Conanem pomyliła....No ale teraz serial to narazie pasmo nieudolności .
Przecież to jak wygląda już od czasu 'Supermana' przypomina wyidealizowanego Geralta w W3. Nie wiem po co ma być jeszcze większy.
To bardziej Letho niż geralt. Nigdzie nie było napisane że geralt był umięsniony, wręcz przeciwnie ze był smukły i zwinny.
No i co z tego, że nie było tak napisane? Twórcy adaptacji mogą olać to co było w książkach i stworzyć swoją własną wizję. Geralt w książkach nie miał brody, a w Wiedźminie 3 już ma i jakoś nikt nie płakał z tego powodu.
Geralt w książkach nie miał brody, a w grach już ma i jakoś nikt nie płakał z tego powodu.
Tylko w 3 części, i gracz mógł zdecydować sam, czy ma mieć brodę, czy nie.
Skoro netflix chce robić świat na swój sposób, to mogli stworzyć opowieść o własnych postaciach w tym samym świecie, a nie opierać wszystko na znanych i opisanych bohaterach.
Tylko że Wiedźmin 3 nie był adaptacja książki, a jego spin-offową kontynuacją. Więc mogli sobie na to pozwolić.
Tylko w 3 części, i gracz mógł zdecydować sam, czy ma mieć brodę, czy nie.
Wiem, poprawiłem wcześniej swój komentarz
Tylko że Wiedźmin 3 nie był adaptacja książki, a jego spin-offową kontynuacją. Więc mogli sobie na to pozwolić.
Bzdura. Kontynuację może napisać lub uznać tylko Sapkowski, bo to on jest autorem. Wiedźmin 3 był adaptacją książek.
Sam piszesz bzdurę, bo gry są kontynuacją książki. Za to zapłacili sapkowskiemu. Może być jedynie niekanoniczna dla niego. I w dalszym ciagu gry nie opierały się na książkach, a serial tak.
Wiedźmin 3 tak naprawdę mógł olać książki i robić wszystko po swojemu, serial jest jednak na ich podstawie i dobrze by było, aby trzymali się materiału źródłowego, oczywiście nie sztywno, ale jednak. Wydaję się, że twórczość pana Sapkowskiego jest idealna pod ekranizację, więc nie trzeba tam nic zmieniać.
Sam piszesz bzdurę, bo gry są kontynuacją książki. Za to zapłacili sapkowskiemu. Może być jedynie niekanoniczna dla niego. I w dalszym ciagu gry nie opierały się na książkach, a serial tak.
Gry nie są żadną kontynuacją książek. Książki to książki, a gry to gry. Sapkowski wielokrotnie o tym mówił. CDPR nie zapłacił mu za zrobienie kontynuacji, tylko za zrobienie adaptacji opartych na jego książkach. I jak to się nie opierały? Cały świat jest skopiowany z jego książek.
Wiedźmin 3 tak naprawdę mógł olać książki i robić wszystko po swojemu, serial jest jednak na ich podstawie i dobrze by było, aby trzymali się materiału źródłowego, oczywiście nie sztywno, ale jednak. Wydaję się, że twórczość pana Sapkowskiego jest idealna pod ekranizację, więc nie trzeba tam nic zmieniać.
Serial też może olać książki i robić wszystko po swojemu. Adaptacja nie musi być wierna oryginałowi, może być tylko luźnie powiązana. To ekranizacja jest wiernym pod względem treści i formy przeniesieniem dzieła na ekran filmowy. Netflix tworzy adaptację, a nie ekranizację.
Co nie zmienia faktu, że robią to dla ludzi, a przeglądając różna fora, czy to nasze, czy zagraniczne oczekiwania są raczej zgodne.
Mają tyle dobrego materiału, że jakiekolwiek zmiany będą niezrozumiale.
I patrząc na zachowania Sapkowskiego, który uważał, że gry narobiły mu problemów, bo wielu uważało jego książki za dodatek do gry właśnie, dziwną decyzją z jego strony byłoby przyzwolenie na poważniejszą ingerencję w jego uniwersum, przecież nie zabraknie i w tym przypadku takich, co uznają wersję Netflixa za tę jedyną prawdziwą.
Sapkowski miał pretensję do zagranicznych wydawców, którzy po sukcesie gry zaczęli wydawać jego książki jako game-related (książki na podstawie gry). I wcale mu się nie dziwię, bo ja na jego miejscu też byłbym wkurzony.
planeswalker
Gry nie są żadną kontynuacją książek. Książki to książki, a gry to gry.
Ależ gry są kontynuacją książek, to, że niekanoniczną i nie akceptowalną przez Sapkowskiego oraz część jego fanów niczego nie zmienia. Są alternatywną kontynuacją akceptowalną przez inne grono odbiorców.
Gry opowiadają o wydarzeniach, które rozgrywają się po tych z sagi, masz jasno zaznaczoną zależność czasową, zachowany porządek historyczny, który determinuje bycie kontynuacją - przedstawienie dalszych losów poznanych bohaterów, świata, wątków ukazany w książkach.
Nigdzie w świecie nie jest napisane, że kontynuacje mogą tworzyć jedynie twórcy pierwowzorów.
Gry byłyby adaptacją sagi gdybyś np. umieścił treść sagi w realiach sci-fi, a Geralt byłby Wenusianinem, zamiast mieczy nosiłby blastery, Jaskier był kobietą, Triss Marsianką itp.
Nie lubię się odwoływać do Wikipedii ale podane są tam dobre przykłady na adaptacje np. Pan Tadeusz czy Romeo i Julia to adaptacje filmowe (w różnym stopniu wierne lub nie) pierwowzorom literackim.
Po to są takie zwroty jak "kanoniczny", "niekanoniczny", "alternatywny" aby oddzielić twórczość autora danego dzieła od twórczości innych korzystających z jego dorobku. Jedni i drudzy mogą pisać kontynuacje. Przecież to nie jest nawet rzadkie zjawisko jeśli chodzi o gry, filmy czy książki.
To, że Sakpowski zachowuje się jak burak w tej materii, a jego fanatycy przejmują od niego takie nastawienie, nie zmienia niczego co do definicji kontynuacji/kontynuacji alternatywnej.
Sapkowski wielokrotnie o tym mówił. CDPR nie zapłacił mu za zrobienie kontynuacji, tylko za zrobienie adaptacji opartych na jego książkach.
Nie znam dokładnie zapisów umowy ale jeśli dotyczyły adaptacji to wyszła im jednak kontynuacja. Może właśnie to jest dobrym polem do ewentualnych roszczeń.
Adaptacja z definicji dotyczy przetworzenia materiału źródłowego (nawet bardzo mocnego przetworzenia) na potrzeby np. innego medium z zachowaniem treści. Gry nie przedstawiają bezpośrednio wydarzeń z książek i nie rozgrywają się w tym samym czasie, dzieją się po tych wydarzeniach i co najwyżej o nich wspominają albo opowiadają dalszy ciąg/ rozwijają wątki zawarte w książkach. Przecież to jasne znamiona kontynuacji, nie adaptacji.
I jak to się nie opierały?
Oczywiście, że się opierały (słowo klucz), wzorowały, wykorzystywały ale nie były odwzorowaniem słowa pisanego co do joty.
Cały świat jest skopiowany z jego książek.
W ogólnych założeniach tak ale nie można powiedzieć, że wszystko co stworzone jest w grze jest też w książkach albo, że zostało w nich tak dobrze opisane, że nie wymagało żadnej pracy ze strony autorów gry aby zwizualizować to w grach. Sapkowski to nie Orzeszkowa, a saga wiedźmińska to nie "Nad Niemnem".
Netflix tworzy adaptację, a nie ekranizację.
Adaptację na pewno, czy ekranizację tego nie wiem.
Geralt ma byc jak w książce, gdzie nie był napakowany, a teraz wygląda jak Letho, którego w ksiązce nie było. Dejcie ludzie spokój, jak film będzie dobry to może i być nawet rudy
A mówio że obrzezany ma być.Ło Matko Boska .
A miało być tak pięknie :D
Coś czuję, ze ten serial w Polsce odniesie sukces na miarę pamiętnego dzieła z Żebrowskim... No ale kogo to obchodzi, ważne, żeby Amerykany oglądały. Tyle zostało z wierności książkom...
Nierozumiejącym w czym rzecz wyjaśniam: "przypakowany" i muskularny nie oznacza, że musi mieć bicki jak Bruneika, Pudzian i Marcus Fenix...
I nie, to nie jest bez znaczenia, skoro do wielu hollywoodzkich dzieł aktorzy nie tylko "pakują", ale gdy trzeba, także chudną.
dzisiaj przeczytałem że Netflix tworzy wieśmaka do czego to doszło aby własny naród pluł Geraltowi w twarz ;( Sapkowski dumny jak paw twierdzi że serial przebije jakością wielokrotnie tę grę / brzydzi się nawet wymówić nazwę.
Jaki by Geralt w ksiazkach i grach nie byl, to taki paker w stylu Conana po prostu nie pasuje. Rozumiem, ze trzeba miec krzepe, zeby uciac leb krolewskiej wiwernie, ale bez przesady, on wyglada z tymi lapami jak jakis strongmen na koksie.
Cieszylem sie z wybrania go do tej roli, ale idzie w zlym kierunku.
Jestem przekonany, że serial na świecie zostanie doceniony, a w Polsce będzie mieszany z błotem.
Mógł zrobić zdjęcie na koniu, bo jeszcze ktoś pomyśli, że w serialu też będzie podróżował autem.
Fakt. Zegarek też mógł zdjąć. Ktoś gotowy pomyśleć że to będzie kontynuacja "Timecop".
To miało być śmieszne? Zupełnie inne porównanie niż moje.
Przecież on położył dłonie pod bicki, żeby je powiększyć, a wy się już spinacie, że taki koks będzie waszym wiedźminkiem.
Gdybym nie wiedział że kręci Wiedźmina, po potej fotce stawiałbym na jakąś kontynuację Słonecznego Patrolu. Karykaturalnie wygląda z tymi łapami, ale ponad milion lajków na insta jest i wszyscy zadowoleni. No, prawie.. :p
hahaha no FAKTYCZNIE CO TO WGL JEST Z KTÓREJ STRONY ON PRZYPOMINA GERALTA WGL. KURŁA PRZECIEŻ TO ON TO WGL NIE JEST DO NIEGO PODOBNY, BO PRZEDEWSZYSTKIM GERALT TO MIAŁ BIAŁE WŁOSY, A TEN TUTAJ, TO BĘDZIE JEDNA WIELKA PORAŻKA!!!
UNIX [6.1]
Jakiś dowód na to, że Geralt miał paskudną mordę?
"Ależ ja mam paskudny uśmiech, pomyślał Geralt, sięgając po miecz. Ależ ja mam paskudną gębę. Ależ ja paskudnie mrużę oczy. Więc tak wyglądam? Zaraza."
Wieczny ogień, [w:] Miecz przeznaczenia, Warszawa 2015, s. 187 (ostatni akapit).
Specjalista nie jestem, ale nie zdziwilbym sie gdyby aktualnie bral jakieś sterydy lub hormony aby lepiej się przygotować do roli. Mozliwe, że do zdjęć masa mięśniową spadnie i cavil będzie wyglądał naturalniej.
Pewnie mamy oceniać czy fajny z niego "miś" ha ha ha. ;-E
Tyle że osobiście to wolę kobiety. :-)
Oceniając jeno po tym zdjęciu to stanowczo nazbyt dopakowany. Taki koksu byłby za mało dynamiczny. Zresztą Wiedźmin to Zdaje się magia, eliksiry i te sprawy. Serio postać nie musi wyglądać jak Pudzian. Reasumując winien być - nie za duży nie za mały ale ze wskazaniem na rzeźbę i raczej szczupły ale z mięśniem. Tak sądzę. Nie kark.
Zresztą w filmie to go tak poprawią cyfrowo i nie tylko że go pewnie nie poznamy i nie wiadomo jak w wyniku końcowym będzie wyglądał.
To jest koleś, któremu zamazali cyfrowo wąsy do roli Supermana, zamiast normalnie je zgolić. Spokojnie, jak będzie za duży to się go podobnie cyfrowo skurczy.
Jak dla mnie koleś z tego z zdjęcia (z filmu Tropiciele Mogił 2 :P) ma najbardziej pasującą do Geralta sylwetkę, i nawet podobną do tej z Zabójcy Królów. Gość jest chudy, ale wyrzeźbiony i bankowo mieczem robiłby lepiej niż pudzianowaty Cavill.
Kilka dni temu widziałem to foto i pierwsza myśl: "Już widzę ten hejt i narzekanie w polskich internetach."
Nie myliłem się.
Ja na spokojnie poczekam na premierę i wtedy ocenię. Może zbyt przerysowane porównanie ale Ledger'a też hejtowali po wyborze na Jokera.
Nie siłownia/stejki/roket fjułel, tylko Audi zapłaciło, żeby się pochwalił gablotą.
Jak twierdziły niewiasty Geralt z siusiaka też słynął.Jak sobie Cahill z tym radzi ?
Taki byk, to pewnie na plecach będzie miał dwa topory, a nie miecze ;)