Zabezpieczenie antypirackie Denuvo z kolejną wersją
Jak tak dalej pójdzie i będą pakować Steam/Uplay/Origin+Denuvo+ teraz pewnie Cloakware od Irdeto, to trzeba będzie mieć kolejny procesor oddzielnie do DRM albo kupić jakiś 24 rdzeniowy.
Ale co to daje? Te zabezpieczenia nie mają sensu, jak i tak można nabyć dostęp do konta za grosze. Jedyne co obecnie powstało, to kolejny czarny rynek.
Wojny klanów "piraci" a "fanatycy prawa autorskie" nadal trwają, a chłopi na pole czyli uczciwe klientów ucierpią najbardziej. :P
Świetnie, niech jeszcze wydadzą takie zabezpieczenie, co rżnie procka jak szwedzki kombajn. AC: Origins jest dobrym przykładem.
Zamiast w dopracowanie tytułów i pozbycia się mikroraka firmy wolą zainwestować w DRM, które i tak zostaną złamane. Pirat tak czy siak nie kupi, a uczciwy nabywca nadal będzie dymany przez wielkiego corporate cocka. Nie wiem jak wam, ale mi nie podoba się traktowanie mnie jak potencjalnego pirata.
I wiele firm bez wymyślnego denuvo pokazało, że można sprzedać gry bez jakiegoś beznadziejnego i nikomu niepotrzebnego zabezpieczenia.
Dla mnie gry tripel są coraz nudniejsze, pozbawione polotu i jakiejkolwiek innowacji, a dodatkowo zabezpieczane czymś, co potem pozostawia na dysku swoje dane. Dodajcie do tego mikroraka i macie gaming A.D. 2018. Rok, w którym człowiekowi tak zbrzydła branża gier, że woli już zagrać w indyka albo na konsoli 2 h dziennie i JESZCZE grę może sprzedać, niż ucałować dłoń Pana, który za gruby hajs + Season Pass pozwoli łaskawie zagrać, bo traktuje mnie z góry jak pirata. A tfu.
Wojny klanów "piraci" a "fanatycy prawa autorskie" nadal trwają, a chłopi na pole czyli uczciwe klientów ucierpią najbardziej. :P
Jak tak dalej pójdzie i będą pakować Steam/Uplay/Origin+Denuvo+ teraz pewnie Cloakware od Irdeto, to trzeba będzie mieć kolejny procesor oddzielnie do DRM albo kupić jakiś 24 rdzeniowy.
Bo?
Ja na 7700k nie mam żadnych problemów z Origins czy innymi grami od Ubisoftu. Ich gry zawsze był prockożerne, nawet bez Denuvo.
No tak, standardowe pierdololo "a u mnie na moim i7 xdopotęgiileśtam wszystko bez zarzutu działa". Testy na reddicie i innych serwisach, no ale jak działa u ciebie to pewnie kłamstwo i nieprawda, dobry ziomek DRM zawsze spoko do obciążenia procka, byleby wdupić piratów, którzy i tak nie kupią i wystarczy czytać opinie ludzi na reddicie i zobaczyć sprzedaż danego tytułu na PC.
Bo?
Ja na 7700k nie mam żadnych problemów z Origins czy innymi grami od Ubisoftu. Ich gry zawsze był prockożerne, nawet bez Denuvo.
Okej. Poddaje się. Ty nie masz problemów, czyli teoria o pożeraniu procesora przez Denuvo upadła, a dziesiątki testów i masa ludzi leje wodę.
Jakieś linki do tych "dziesiątek testów"? Szybkim googlowaniem udało mi się znaleźć jeden benchmark z Games Debate, gdzie za "dowód" uznali testy dwóch, różnych wersji DOOMa, gdzie jedna do drugiej różniła się MIĘDZY INNYMI brakiem Denuvo.
Niby nie trzeba, ale jednak dodam, że taki "dowód" psu o kant dupy można rozbić.
"Prawdziwych testów" z wykresikami i ładnymi benchmarkami nie dostaniesz (wszystko pochodzi od ludzi na forach), bo taki jest chyba tylko jeden, właśnie z DOOM'em. A to dlatego, że to chyba tylko jedna z dwóch gier (o większej ilości nie syszałem), które po czasie miały Denuvo usunięte. Drugą jest jakaś "mała" gra finansowana kiedyś bodajże na Kickstarterze, gdzie przy zbiórce pieniędzy obiecywali brak DRM, a "po cichu" wrzucili Denuvo, a po fali hejtu jak to zwykle bywa i po zarzutach o niedotrzymaniu słowa i tak dalej... po kilku dniach je usunęli. Całe info o dużym zużyciu procesora pochodzi od graczy, którzy zgłaszają takie problemy. Wystarczy spojrzeć nawet na całą aferę z AC Origins i jawne robienie ludzi w konia przez Ubisoft, który do dziś utrzymuje, że takie problemy z ich produktem nie istnieją. A takich gier jest więcej. Nowy NFS też ma podobno takie "smaczki". Przy Andromedzie też miało to miejsce.
@Asasyn363
Aha, czyli na Reddicie, czy gdzieś tam jest banda oszołomów, która skarży się, że Denuvo zmienia ich w trytony (ale już im lepiej) i spowalnia im gry, a Ty, mimo tego, że wiesz, że nie mają nic na poparcie swoich słów (żadnych "prawdziwych testów" z wykresikami i ładnymi benchmarkami) wierzysz im na słowo, tak?
Powiedz mi, skoro nie ma "prawdziwych testów', to na jakiej podstawie wnosisz, że wina za złą wydajność na kalkulatorach leży po stronie Denuvo, czy innego DRM?
Moim zdaniem to są brednie ignorantów, które można włożyć między bajki, zaraz obok Twoich bredni o "dziesiątkach testów", ale bez "prawdziwych testów, z wykresikami".
Czyli zrzuty ekranów z procesów w windowsie na którym widać ewidentnie, że prawie całe zasoby CPU pobiera asasyn: O to żaden dowód, bo to zdjęcia bandy oszołomów z forum.
Prześpij się typie. Łykaj dalej PR-owe pierdololo i corporate cocka. Smacznego.
@Heinrich07
Tak, dzieciaku, to żaden dowód, bo AC:O REZERWUJE całe, wolne zasoby CPU, bez względu na typ procesora. Na moim i7 4770k manager pokazuje, że "pożera 100%", ale co z tego?
To jest procek sprzed pięciu lat (!), a ta najnowsza gra, niemalże dzieło sztuki pod względem technologii i szatańskim DRMem śmiga na nim, aż miło, więc nie pitol mi tu, że to jakiś "dowód" na "złe DRM", a to, że Ty i inne oszołomy z Reddita potraficie otworzyć managera zadań, kliknąć w zakładkę i zrobić print screena nie znaczy nic, bo dalej macie łby w czterech literach, typie.
Tak, DRM, które polega na szyfrowaniu wielu danych jednocześnie nie ma żadnego wpływu na wydajność. Już pomijam fakt implementacji VMProtect. https://image.prntscr.com/image/_6qmeqq0RBCMIAtGK8VnRw.png
Co za bzdury. I nie, AC: O nie jest dziełem sztuki pod względem technologii, bo niby jakiej? Ogólniki i tyle, nawet nie masz czym tego poprzeć. Ta gra nawet jakoś piękne nie wygląda prócz miejscówek.
Z oszołomem to ja dopiero prowadzę "dyskusję".
@Heinrich07
Oho, widzę, że mamy jeden z tych "dziesiątek testów bez wykresików", szkoda tylko, że ten print NIC nie udowadnia. Piszą to nawet ludzie na Reddicie, gdzie to zostało pokazane.
Nikt nie twierdzi, że to nie ma żadnego wpływu na wydajność, ale naprawdę trzeba być oszołomem, żeby wierzyć, że takie coś zmienia płynnie działającą grę w haczącą kupę i to tylko dla niektórych ofiar. Na dodatek w tylko jednej grze.
Próbuj dalej, dzieciaku.
"AC: O nie jest dziełem sztuki pod względem technologii, bo niby jakiej?"
To jest strona o grach komputerowych i rozmawiamy o grach komputerowych, domyśl się jakiej.
Spośród setek wydanych w tym roku gier (tych godnych czyjejkolwiek uwagi) niewiele jest w stanie mu dorównać pod względem zaawansowania technicznego.
Daruj sobie te nieudolne "obelgi", za stary jestem, żeby jakiś dzieciak z drugiego końca kabla mógłby chociaż odrobinę podnieść mi ciśnienie.
Aha, czyli na Reddicie, czy gdzieś tam jest banda oszołomów...
Bo faktycznie wszystko co jest na Reddicie to brednie i zło wypisywane przez "bandę oszołomów" i nie można im wierzyć - tylko "prawdziwe" testy! I pewnie wszystkie te "oszołomy "po cichu" się między sobą dogadały, żeby szerzyć w internecie teorię o obciążonym procesorze przez Denuvo.
Na moim i7 4770k manager pokazuje, że "pożera 100%", ale co z tego?
To jest procek sprzed pięciu lat (!), a ta najnowsza gra, niemalże dzieło sztuki pod względem technologii i szatańskim DRMem śmiga na nim, aż miło, więc nie pitol mi tu, że to jakiś "dowód" na "złe DRM"
Kolejny z cyklu "U mnie chodzi dobrze to inni, którzy mają problemy to oszołomy"? Problemy są też na procesorach z tego roku. No ale jak ktoś ma problem to jest od razu oszołomem z Reddita, więc zamierzam skończyć temat, bo i po co to ciągnąć? Przecież u Ciebie "śmiga aż miło", a inne "oszołomy" tylko krzyczą.
Wcale nie twierdzę, że wszyscy na Reddicie to oszołomy.
To Ty przywołałeś ich jako "dowód", a ja sobie tylko z tego "dowodu" drwię.
Nie sądzę, że to spisek, bo te oszołomy nie są na tyle zorganizowane, żeby trzymać się jednej wersji swoich "dowodów", a co dopiero zaplanować/zorganizować spisek.
Chociaż z drugiej strony AC: Unity miało podobne problemy z wydajnością (tzw. CPU spikes, wiem, bo sam miałem z tym problem, zanim załatali), ale to było przed DRMem, który było bardzo ciężko złamać, więc nikt DRMa nie obwiniał.
Teraz mamy Denuvo i piraci sobie w AC:O jeszcze długo nie pograją i akurat właśnie ono jest "przyczyną" problemów z wydajnością. Przypadek?
Przyznaję, że wzmianko o tym, że AC:O chodzi u mnie dobrze nie wnosi nic do dyskusji. Gra zdecydowanie ma jakiś problem na niektórych konfiguracjach, ale twierdzenie, że Denuvo jest główną przyczyną problemów z wydajnością AC:O to jakiś żart, bo to samo Denuvo jakimś cudem nie sprawia i nie sprawiało problemów w Mass Effect Andromeda, lub w bardzo procesoro-żernym Total War Warhammer i wielu innych grach.
Ale co to daje? Te zabezpieczenia nie mają sensu, jak i tak można nabyć dostęp do konta za grosze. Jedyne co obecnie powstało, to kolejny czarny rynek.
Dokładnie. A gry z GOG dalej sprzedają bez pomocą DRM. XD
Nowa wersja jest tylko po to żeby wydawcy nie zrezygnowali z zabezpieczenia ot to mają teraz wersje 5.0, a później będzie 5.2 itd byle zarabiać. Ile było tych wersji pewnie z 30?
Już raczej definitwnwy koniec piractwa. Dotychczas nowe wersje pojawiały się po scrackowaniu poprzednich teraz pojawiają się zanim jeszcze tamte są scrackowane. Hackerzy wolą działać w bitcoinach i przy tym zarobić niż tracić czas na złamanie problematycznego zabezpieczenia za free.
Te18 w nicku jest poprawne? Bo ja tam widze 8. SIC, znów internet oszukuje :/
Ziew
P.S. Choć taktyka częstszych zmian może się okazać skuteczna, skoro poradzenie sobie z nimi trwa parę miesięcy, a tu nagle wchodzi nowa wersja, i kolejne zmiany które trzeba nadrobić.
Z drugiej strony im więcej sztuczek użyją, które zostaną złamane, tym mniej im zostanie w puli.
No co Wy tak narzekacie? Jest Denuvo jest zabawa, kto by dzisiaj chciał jakieś gry bez tego? Pff
Kingdom Come: Deliverance bez mikropłatności, przepustki sezonowej i Denuvo
Da się? Da się.
Po co piszesz o grze, który jeszcze nie ukazał się i nie znamy wyniki sprzedaży? To raczej zasługa Kickstarter. Lepiej podaj Hellblade albo Divinity II jako lepszy przykład.
Nie chodzi mi o sprzedaż, a o samo podjęcie decyzji na krótko przed premierą. Mam nadzieje, że gracze docenią ten ruch.
A ja mam nadzieję, że gracze docenią grę za to, że jest dobra, jeśli dobrą okaże się być.
Bo co za kretyn kupiłby grę tylko dlatego, że nie ma DRM?!?
Marvin, choćby ja.
Ostatnio z ciekawości pobrałem 5-godzinnego triala Ghost Recon Wildlands na uPlayu, po około 30minutach gry zaczeły pojawiać się denerwujące ściny które uniemożliwiły normalną grę, wywaliłem ją z dysku i pobrałem piracką wersję aby sprawdzić jak będzie chodzić bez Denuvo i okazało się że gra działa normalnie i żadne takie ścinki się nie pojawiają. Dlatego komentarze że Denuvo nie wpływa na wydajnośc można sobie darować.
Nie wpływa tylko na kompach z najwyżej półki gdzie całość napędza i7, ddr4, ssd oraz gtx za 3 tyś bo tego nie odczuwasz ale już na budżetowych kompach których jest multum spadki poczuje każdy bo to są dodatkowe procesy obciążające podobnie jak działający w tle uplay/steam który też parę groszy dołoży.
Mnie się nie śpieszy. Jest tyle gier bez tego gówna że spokojnie mogę sobie poczekać.
stroboskop - oczywiście że nie wpływa, wynika to m.in. z sposobu tego zabezpieczenia, w AC:O użyto dodatkowo program VP który obciąża procesor w 2% mocy czyli wartość bez znaczenia.
Rumcykcyk - chłopie kiedy z ciebie wyjdzie mentalność złodzieja -> komentarz z innego wątku, poza innymi o podobnym wydźwięku.
Rumcykcyk
Podobno cpy złamali zabezpieczenia i nawet są filmiki jak gra się uruchamia po skopiowania skrakowanych plików z pominięciem steam/uplay. Dużo osób dziękuje więc chyba prawda.
Ciekawe co wykażą testy bo już się nie mogę doczekać.
Zrozum za każdą prace należy się zapłata. Gry nie są potrzebna do życia, a w dzisiejszych czasach i groszowych paczkach z bundli, w ogóle się dziwię że są jakieś łajzy które robią cracki, po co te g. istnieje to chyba tylko oni sami wiedzą.
Rumcykcyk - chłopie kiedy z ciebie wyjdzie mentalność złodzieja -> komentarz z innego wątku, poza innymi o podobnym wydźwięku.
Rumcykcyk
Podobno cpy złamali zabezpieczenia i nawet są filmiki jak gra się uruchamia po skopiowania skrakowanych plików z pominięciem steam/uplay. Dużo osób dziękuje więc chyba prawda.
Ciekawe co wykażą testy bo już się nie mogę doczekać.
Na yt z ciekawości jak ktoś napisał czy nowe AC zostało złamane to sobie sprawdziłem i rzeczywiście ktoś odpalił.
Po za tym ciekawią mnie testy jak będzie chodził AC bez denuvo. Takie testy były przeprowadzane przy Doomie który lepiej chodził bez zabezpieczenia. Nie wiem co w tym dziwnego?
Mogę się z tobą Alex zgodzić po co w dzisiejszych czasach ludzie robią cracki jak powstał kolejny czarny rynek w którym handluje się 1 kontem 500 razy.
Należy się zapłata i taką otrzymują. Z wyników sprzedaży wynika, że żadne wielkie studio głodne nie chodzi, no chyba, że naprawdę wypuści shit.
Przemysł muzyczny i filmowy nekane jest przez piractwo od chyba 40 lat a mają się dobrze i biją kolejne rekordy.
Gry nie są potrzebne do życia tak samo potrzebne nie są DRMy. Osobiście uważam, że ludzkość stoi w miejscu produkując co rok nowego Iphona, który prócz usprawnionych funkcji nie ma niczego nowego, przełomowego. Tak samo DRM. Zamiast wykorzystywać technologię do przełomowych celów np. medycyny wydaje się się ją na bzdety takie jak gry i jeszcze większe bzdety takie jak Denuvo.
@A.l.e.X
O proszę, w końcu rozsądna wypowiedź. Zgadzam się z Tobą całkowicie.
@AlienShooter
Zdajesz sobie sprawę, że przemysł gier na wielkich producentach się nie kończy?
A tego też nie mogę tak zostawić:
"uważam, że ludzkość stoi w miejscu produkując co rok nowego Iphona"
"Zamiast wykorzystywać technologię do przełomowych celów np. medycyny wydaje się się ją na bzdety takie jak gry i jeszcze większe bzdety takie jak Denuvo."
Wow! Takiego ogromu skondensowanej ignorancji dawno nie czytałem, a często czytam GOLowe komentarze, więc to coś znaczy!
Naprawdę wydaje Ci się, że Iphony, gry i DRM to jedyne rzeczy, na które "wydajemy" (że co robimy?!) technologię?
Żadnego postępu w niemalże każdej dziedzinie, od lat dosłownie żadnego.
@Up Wiem, ale tylko ci najwięksi przeważnie sięgają po DRM. Pokaż mi indyki z Denuvo, garstka ich była w ostatnich 2 lat.
Powiedz mi co ludzkość wynalazła od czasu komputerów i internetu? Chodzi mi o przełomowe rzeczy takie jak chociażby wzbicie się w powietrze za pomocą samlotu. W medycynie trochę dzieje, ale wciąż za mało, bo za mało wiedzy albo niektóre instytucje hamują. Trwała ślepota i urazy rdzenia kręgowego nadal pozostają nieuleczalne a i w kosmos nie latamy a ponoć ten wiek miał ku temu sprzyjać. Tylko wojenek i konsumpcji wciąż przybywa :)
@AlienShooter
Bo rynek muzyczny jak i filmowy już dawno zrozumiał, że to walka z wiatrakami i olali temat. Wydawcom gier wydaje się, że zabezpieczenia im coś dają, a guzik dają. Człowiek z mentalnością pirata i tak gry nie kupi. Są ludzie co rok potrafią czekać na złamanie gry i dopiero wtedy skaczą ze szczęścia, że nareszcie zagrają.
Takie zachowanie to właśnie jeden wielki pstryczek w nos uczciwym graczom, bo jesteśmy wrzucani wszyscy do jednego worka z napisem złodzieje.
Gry nie są potrzebne do życia
Nie są potrzebne do życia, to zgoda. Ale dla radości i zabicie nudy już tak. Każdy ma własne potrzeby. XD
Jeśli zamierzasz pisać, że mają zrezygnować z granie na coś innego, to tak jakby kazać podróżnik zrezygnować z podróży albo zmusić kapitana do porzucenie podróży morskie.
Jak coś zobaczą i zakochają, to tak łatwo nie zrezygnują z tym, dopóki nie osiągną cel. Nie powstrzymasz ludzi z silne pragnienie i pożądanie. Łatwo Ci pisać. XD
@AlienShooter
"Powiedz mi co ludzkość wynalazła od czasu komputerów i internetu"
Usiądź, bo może Cię to zwalić z nóg:
-smartfony;
-grafen;
-rakiety kosmiczne wielorazowego użytku;
-niesamowite postępy w robotyce (Boston Dynamics);
-niesamowite postępy w medycynie (np. zapowiadany lek na alzheimera);
-programowanie komórek macierzystych;
-niesamowite postępy w protetyce;
-powszechne użycie ABSu w samochodach;
-GPS dla zastosowań cywilnych;
-itp., itd.
Nie wiem w jakiej jaskini trzeba żyć, żeby nie być świadomym istnienia chociaż połowy z tych rzeczy.
Wojenek wciąż przybywa? Serio? Pozwól, że uświadomię Ci również fakt, że żyjemy w najspokojniejszych czasach w historii ludzkości.
-powszechne użycie ABSu w samochodach;
Faktycznie wyczyn, problem taki że ten wynalazek powstawał już od 1966 roku i był systematycznie rozwijany. Natomiast jest dlatego w każdym samochodzie, ponieważ wymagają tego przepisy dla bezpieczeństwa. Branża motoryzacyjna gdyby mogła to nadal by chętnie brała za to dodatkowy pieniądz jak kiedyś. Ale że przepisy tego wymagają, więc nie mogą już oferować ABS-u za dodatkową opłatą dając klientowi poczucie wyższości że jego Golf ma, a sąsiad w swoim nie ma.
Co do smartfonów to też stary wynalazek znany jeszcze z lat 90-tych. Tyle, że wtedy reklamy nie wmówiły ludziom że koniecznie ich potrzebują. Kupowali je ludzie, którym faktycznie były potrzebne do pracy, bo oferowały o wiele więcej niż zwykle telefony.
@WolfDale
Coś tam dzwoni, ale nie wiesz w którym burdelu.
ABS powstawał od lat 30-tych zeszłego wieku, i o ile przyznaję, że argument trochę naciągany, ze względu na pytanie co było wynalezione po internecie, to i tak ma poniekąd rację bytu, bo pokazuje jak daleko zaszliśmy od pierwszych egzemplarzy konsumenckich kosztujących po (ówczesnych) $2000 za koło, aż do dnia dzisiejszego gdzie dzięki olbrzymiemu postępowi system ten kosztuje (dzisiejszych) ~$5 za koło i właśnie tak niska, dla producentów samochodów, cena umożliwiła wprowadzenie obowiązku jego montowania.
@Marvin - Z tymi rakietami i robotyką to na razie jeszcze wszystko jest w fazie testów. Dopóki nie będzie regularnych lotów ani na każdym kontynencie nie pojawi się choć jeden pełniący jakąś funkcje inteligentny robot to tego nie ma.
Smartfon nie jest wielkim wynalazkiem bo zawiera to, co w większości było już w telefonach kmórkowych. Aparat - jest, internet - jest (czasy wap/GPRS] wszelakie odtwarzacze mp3/4 - są a także funkcje, które są w komputerach. Jedyną innowacyją jaką posiada to jest wspomniany przez ciebie GPS. I każdy kolejny smartfon jest ulepszoną i wygodniejszą wersją poprzedniego. Innowacja i postep będzie wtedy gdy zastąpi go mini hologram czy coś w ten deseń ; p
Od siebie dodam, że pewną "rewolucją" i postepem dla mnie są drukarki 3D.
@AlienShooter
Chyba nie wydaje Ci się, że w ciągu trzech lat od pierwszego lotu braci Wright wszystkie większe państwa miały od razu siły lotnicze, ludzie latali Concordami, a Amazon wysyłał Upsem paczki zza wielkiej wody w ciągu doby?
Nie, to był dopiero początek długiej drogi do rozpowszechnienia lotnictwa. Wspomnij tę dyskusję za 20-30 lat, a zobaczysz jak bardzo, dzięki tym osiągnięciom, świat się zmieni.
Twój kontrargument na smartfony jest nietrafiony, bo pierwszy samolot też zbudowano z wcześniej dostępnych materiałów (drewno, płótno) i urządzeń (silnik spalinowy).
Największą zaletą smartfona jest nie Facebook i możliwość robienia selfików, ale to, że niemalże każda osoba ma prawie zawsze przy sobie kieszonkowe urządzenie, które daje niemalże natychmiastowy dostęp do prawie całej wiedzy ludzkości. 20 lat temu to było science fiction.
Na koniec zapytam, co Twoim zdaniem będzie przełomowego w przytoczonym przez Ciebie mini hologramie? W jaki sposób wpłynie on na nasze życie, poza wyświetlaniem efektownych reklam jak w Powrocie do przyszłości 2?
@alienshooter Największym przełomem technologicznym są komputery kwantowe w kilka sekund obliczające rzeczy które dotychczasowe superkomputery liczyły latami. To daje możliwość odszyfrowywania dotychczasowej kryptologii metodą brute force w ułamku sekundy. google i rózen agencje rzadowe sa tym bardzo zainteresowane. Wąskim gardłem jest teraz chłodzenia takich komputerów bo niewyobrażalne ilości ciepął są wydzielane. Za 15 lat tak moc obliczeniowa wejdzie pod strzechy i tylko ludzka kreatywność będzie ograniczać gry i VR. Obraz będzie ograniczać ludzkie okoi mózg, a nie moc obliczeniowa.
@TheLastJedi
Faktycznie, zapomniało mi się o komputerach kwantowych.
Z tym chłodzeniem masz prawie rację, ale nie do końca, bo nie chodzi o ilość wydzielanego ciepła, a o fakt, że taki procesor musi zostać schłodzony do niemalże zera absolutnego.
Co do przeniesienia ich pod strzechy, to prawdopodobnie nigdy to nie nastąpi, bo o ile potrafią zaoferować niesamowitą moc obliczeniową, to może ona być wykorzystana tylko w konkretnych typach obliczeń (na podobnej zasadzie jak nie da się zbudować komputera z GPU jako procesorem głównym), także o graniu w Half-Life 3 VR (lub w cokolwiek innego) na komputerze kwantowym możesz zapomnieć.
Linus Tech Tips zrobili nie dawno relację z wizyty miejscu, gdzie wykorzystują takie komputery, polecam.
Sorry Panowie, że wetknę Wam się w dialog...
@Sir Xan
Nie są potrzebne do życia, to zgoda. Ale dla radości i zabicie nudy już tak. Każdy ma własne potrzeby. XD
No i co z tego? Gry nie są tworzone po to bo kochasz grać, jest to dla Ciebie przyjemność, bo masz takie potrzeby, ale dla zarabiania, Ci którzy je tworzą w ten sposób zarabiają na swój chleb.
No i bardzo dobrze. Tępić piractwo. Chyba nikt by nie chciał, żeby to jego okradli? Czyż nie?
No też nie chce być okradany na 200zł jak twórca obieca, że na moim sprzęcie gra będzie śmigać bez problemu, a w rzeczywistości będzie inaczej ;)
@AlienShooter
Więc tak na wszelki wypadek Ty okradniesz twórcę pierwszy, tak?
Ja bym chciał napisać program/gre, ktora by chciano spiracić. Przynajmniej bym wiedział, że jest na tyle dobra, że inni chcą koniecznie go sprawdzić. Wiec Twoją teorie o kant zadka rozbić ;)
Hydro powiedz, że masz naście lat, bo twoja logika mnie przeraża. Proszę...
@Ernest1991
Spokojnie, patrząc na poziom jego wypowiedzi można ze sporą dozą pewności stwierdzić, że ma najwyżej naście lat.
Każde działanie wymierzone w piratów jest dobre i będę je popierał.
Nawet kosztem uczciwych graczy jak to bywało w przeszłości? Że oryginał był niegrywalny, a pirat grał sobie jak za starych dobrych czasów?
Mam mocnego kompa i grając w gry multiplatformowe nigdy nie miałem takich problemów, a grałem w większość gier z Denuvo. Chyba już czas żebyś zmienił swojego komunijnego złoma na coś lepszego.
Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem, po pierwsze nie poruszyłem teraz tematu Denuvo tylko przyszłości odnosząc się do Twojego Każde działanie wymierzone w piratów jest dobre i będę je popierał.
Denuvo nie jest może inwazyjne, ale skąd wiesz co będzie w przyszłości? Poruszyłem ten temat, bo już bywały tytuły w historii które przez nieracjonalne zabezpieczenia były niegrywalne.
Natomiast erę Pentiuma III/Athlona mam już dawno za sobą Paywalkerze, więc nie wiem o jakim komunijnym złomie mówisz.
Nie wspominając o tym, że kupiłem oryginalny film za 50zł i byłem zmuszony do oglądanie reklama "Nie kopiuj! Nie kradnij!" przez parę minuty i jeszcze parę reklamy, który nie da się ominąć. Pirat nie ma z tym problemu. Ani nie da się grać w niektórych gier podczas przerwy internetowe, kiedy piraci mogą grać bez problemu (gry single). To jest w porządku? Raczej bardzo upierdliwy.
Piraci czy nie. Świat bez upierdliwy DRM byłby lepszy.
Każde działanie wymierzone w piratów jest dobre i będę je popierał.
Takie hasło to jak popieranie komunizm przeciwko demokracji. Tego nie muszę dodać więcej.
lel. Niektórzy zarówno w zakresie filmów jak i gier zakończyli swą karierę na etapie ps2. Kto w ogóle korzysta z filmów na płytach gdy mamy amazon prime i netflixa? Pamiętam te 20-30 sekund "nie kradnij" z płyt na przełomie wieku.
Takie hasło to jak popieranie komunizm przeciwko demokracji. Tego nie muszę dodać więcej.
Dobrze oddaje to mentalność tego osobnika. A jest ich dużo ma tyle dużo ze socjalisci wygrali i robia zakazy co rusz.
A wystarczy wolnorynkowy wybór - chcę to kupię nie ważne czy ka drm czy nie - jak nie chcę to nie kupię nie wazne czy ka drm czy nie. Jak nie chce to nawet drm mi nie przeszkodzi znajdę sposób na zagranie. Zakazy nie działają.
Sir Xan i właśnie po to są te zabezpieczenia, żeby pirat nie grał bez problemu.
@Ernest1991 -> I jak sam widzisz, efekty czasami bywają odwrotnie niż zamierzone.
Teraz uczciwe graczy nie mogą grać zakupione klasyki z SecurROM na Windows 10, kiedy piraci z cracki mogą grać bez problemu. To tylko najlepszy przykład.
Denuvo na tej wojnie ma więcej bitew przegranych niż wygranych. I nie jest to wojna policjanta ze złodziejem. Raczej jest to wojna ideologi z modelem biznesowym, która trwa od końcówki lat 90.
Kolejne info o zabezpieczeniu które nikogo.....bo jak pirat ma zagrać to i tak zagra na koncie januszowym z allegro, jestem ciekaw dlaczego gol na ten temat nic nie napisze, ale po co lepiej klepać kolejne nic nie wnoszące tematy
Januszowe konta z allegro to odpowiedź na online drm który uniemożliwia handel grami używanymi. Jak ktoś postawi ci barykadę na drodze to ją omijasz... Na każdego cwaniaka znajdzie się następny.
Czegoś tu nie rozumiem...
Skoro już wiadomo, że wyniki sprzedaży gier z denuvo i bez są bardzo zbliżone do siebie to po cholerę te firmy inwestują niemałe kwoty w denuvo?
Bo nie chcą aby nikt za darmo nie korzystał z ich produktów......
Bo są chciwe i nie chcą, by niektórzy mają możliwość pobieranie gry za darmo. Płać albo wynoś się! Nadal wierzą, że będą lepsze wyniki sprzedaży dzięki brak piractwo, nawet po raporcie z UE o znikome wpływy piractwo. Tyle w temacie.
I co ważniejsze, twórcy Denuvo robią to dla wyłącznie kasy, bo wydawcy gier AAA dużo płacą. Zabójcy i najemnicy dużo zabijają, bo zleceniodawcy dobrze płacą. Chyba to logiczne?
Niektóre graczy popierają tego typu akcji, bo nie są zadowoleni, że musieli zapłacić za gry, kiedy inni mogą pobrać gry zupełnie za darmo.
Reptilianie! Zapomnieliście o Reptilianach!
I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nowe denuvo zwiększy wymagania na tyle, że osoby bez mocnych kompów sobie nawet gry nie odpalą. Wiadomo przecież, że skoro nie stać ich na porządnego kompa to tym bardziej na gry. I tak by ukradli. A tak nawet jakby ukradli i tak nie pograją. W ten sposób mamy perfekcyjne zabezpieczenie ;)
Naprawdę na kimś robi jeszcze wrażenie to żartnuvo? Bo na mnie nie, i tak pewnie obejdą/złamią/rozwalą w drobny pył a tylko uczciwi będą cierpieć...
Mam kilka gier z Denuvo i chodza one plynnie, bez problemu, wiec nie wiem skad bierzecie teorie, ze uczciwy klient dostaje po dupie.
Wiec prosilbym aby piraci sobie nie wycierali geby uczciwymi klientami, skoro zalezy im tylko na darmowej grze. Bardzo dobrze ze Denuvo jest i dziala. Bardo sie ciesze ze piraci nie moga pograc w gry.
Steam pokazuje na jakich sprzętach gra większość " PCMR ". No, ale to przede wszystkim wina Denuvo! Nie ważne, że komputer 5-10 letni i syf na nim.
I znowu teoria z dupy: 6700k, 16gb ram, 1080ti. Dziękuję,mozna się rozejść.
No jak się gra na tosterze to nawet antywirus będzie zaniżał wydajność.
Jest sobie denuvo przeszkadza legalnym użytkownikom musza mieć konta grę przypisana bez odsprzedaży aktywować przestrzegać nakazów i to wszystko.
Z drugiej strony powstaje nowa wersja dla pobierania dla niekupujacych. Śledzenie bardziej zaciekle sceny oraz zwiększenie cierpliwości i na końcu nowe metody na granie min. Dzielenie się kontami. Obserwujemy wzrost zainteresowania również rynkiem używanych gier konsolowych. To wszystko się rozwija i nalezy się spodziewać wzrostów w tym zakresie oraz przełomu w przyszłości który doprowadzi do nowej wersji piractwa. Ja myślę że w przyszłości zamiast walczyć z crackami znajdą sposób na aktywacje gry bez zakupu.
Jedno jest pewne rynek nie znosi próżni a Ci co nie kupują nie będą kupować.
Jeśli nie chcą piratów to dlaczego nie mogą zrobić zabezpieczenia w stylu Blizzarda które działa idealnie?
Bo większości gracze grają w gry Blizzard głównie dla multi i sprawdzone serwery (battle.net), więc kupili legalnie. Gry single (kampanie) są już złamane od dawna.
Gry single a multi to dwie różne rzeczy.
"firmę również posiadającą bogate doświadczenie w walce z piractwem."
Tak bogate, że z tego, co słyszałem ich gry były lamane przed premierą lub w najgorszym wypadku w dzień premiery", więc jeśli to oni stoją za denuvo v5, to tylko się cieszyć. Pytanie tylko, po co ta ciągła walka ?
To mi tylko pokazuje jacy producenci mają gdzieś graczy. Bo dla zysku to nie jest - chociaż oni tak uważają, ale nadal nie widziałem żadnych dowodów, że to polepszyło sprzedaż gier.
Taka wiadomość w Subnautice :) Jak widać można zachęcać do kupna w mniej agresywny sposób
W3 nie zabezpieczyli w ogóle w GTA V to samo, Pillarsy i Divinity i te gry sprzedały się same bo były znakomitymi produkcjami, wystarczy zrobić grę dobrą a sprzeda się sama. Te zabezpieczenie zauważyłem stosują firmy te które robią gry średnie albo całkowite gnioty, więc nic dziwnego że nie chcą by ich produkt w jakikolwiek sposób przetestowano. Nie wiem jak jest z ACO bo ludzie mówią że dorównuje AC IV ale czy to prawda? Jeśli prawda to chyba jedyna gra która z denuvo jest coś warta.
przynajmniej wiem jakie gry są słabe i nie warte kupna, heh, te zabezpieczone denuwem XD