autor: Łukasz Malik
Saints Row: The Third - zapowiedź - Strona 2
Już od 1997 roku w kategorii „najpopularniejszych gier gangsterskich” palmę pierwszeństwa dumnie i niepodzielnie dzierży seria GTA. THQ, nadzorujące prace nad Saints Row 3, zamierza wyrwać z macek Rockstar Games wyżej wymieniony atrybut władzy.
Przeczytaj recenzję Niezwykle satysfakcjonująca rozwałka - recenzja gry Saints Row: The Third
Najważniejszym bohaterem drugoplanowym jest Stilport – miasto, na ulicach którego przyjdzie nam szerzyć demolkę i wandalizm podczas starć z różnymi ugrupowaniami. O wpływy powalczą Syndykat (zorganizowana grupa przestępcza lubująca się w wymuszeniach i haraczach), Morning Star (ugrupowanie zamaskowanych zapaśników), The Deckers (komputerowi fanatycy zajmujący się praniem brudnych pieniędzy i spektakularnymi włamaniami) oraz STAG. Ci ostatni to wyspecjalizowana jednostka rządowa, której celem będzie eliminacja wszystkich gangów ze Stilport.
Do obrony naszego honoru użyjemy niesamowicie zróżnicowanych typów broni, począwszy od karabinów i granatów, a skończywszy na możliwości wezwania nalotu powietrznego. Każdą pukawkę dodatkowo zmodyfikujemy według własnych upodobań. Podobnie rzecz ma się z samochodami. Oprócz poprawiania koloru i naklejek w wozie pojawi się opcja zwiększenia jego osiągów poprzez montaż bardziej wytrzymałych zderzaków czy mocniejszego silnika. Najbardziej jednak zadziwia kreacja samego bohatera, która ma być jeszcze bardziej rozbudowana niż w części drugiej. Do możliwości zmiany płci, koloru oczu, szerokości podbródka i wielu innych modyfikowalnych części ciała naszej postaci dojdą również nowe stroje: kowboj, zapaśnik czy ninja. To jednak tylko niektóre z fatałaszków, w jakich będziemy mogli ośmieszać się na ulicach fikcyjnej mieściny. Wszystko to zostanie podane w charakterystycznym dla serii komiksowym stylu, który graczom bardzo przypadł do gustu.
Nad najnowszym Saints Row pracuje od świtu do zmierzchu około dwóch setek programistów, którzy wiedzą, że aby odbudować blask „Świętych” i zawalczyć o tytuł „najpopularniejszej gry gangsterskiej”, muszą niesamowicie się postarać. Czy Volition da radę stworzyć produkt, dzięki któremu ludzie odwrócą się od serii Grand Theft Auto i z rozmachem wkroczą do wirtualnego Stilport? O tym będziemy mogli przekonać się nie wcześniej niż jesienią tego roku.