autor: Przemysław Zamęcki
Star Wars: The Clone Wars - Republic Heroes - zapowiedź - Strona 2
Animowane Gwiezdne Wojny podbiły serca milionów fanów. Czy to samo może udać się grze na podstawie serialowej licencji?
Przeczytaj recenzję Star Wars: The Clone Wars - Republic Heroes - recenzja gry
Świat w Star Wars: The Clone Wars – Republic Heroes będziemy obserwować z perspektywy trzeciej osoby. Jednakże wszelkie porównania chociażby do Jedi Academy czy The Force Unleashed wydają się być póki co raczej nie na miejscu, między innymi z powodu zastosowanej przez twórców oprawy graficznej nowego produktu i tzw. targetu, czyli docelowego użytkownika, do którego jest on kierowany.
W fazie produkcji Republic Heroes autorzy gry mieli nieograniczony dostęp do wszelkich materiałów graficznych, w tym również modeli postaci, z których korzystali twórcy serialu. Oznacza to, że wygląd bohaterów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością i jest wyraźnie kreskówkowy, co powinno spodobać się przede wszystkim fanom animacji. Zresztą nikt nie ukrywa, że gra ma być przystępna dla osób w każdym wieku, przez co raczej nie możemy spodziewać się jakichś złożonych ciosów układających się w długie kombinacje, czy konieczności stosowania przemyślanej taktyki w czasie starć z armią Separatystów. Już teraz wiemy na przykład, że walka mieczem świetlnym będzie sprowadzała się do naciskania jednego przycisku, zaś żołnierze otrzymają dokładną informację na ekranie, w które miejsce spadnie wyrzucony granat czy gdzie uderzy wystrzelona rakieta. Elementem urozmaicającym zabawę ma być również kolekcjonowanie różnych „znajdziek” odblokowujących na przykład nowe stroje postaci. Dodatkowo udźwiękowienie Republic Heroes ma być identyczne, jak w serialu animowanym, bowiem do podłożenia głosów bohaterów zostały poproszone te same osoby. Scenariusz gry również wyszedł spod ręki ludzi odpowiedzialnych za serial.

Kolejna gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen ma za zadanie dostarczyć mnóstwa niezbyt skomplikowanej akcji oraz prostych elementów platformowych i logicznych. Ogólna łatwość wciągnięcia się w rozgrywkę może być niepodważalnym atutem „Bohaterów Republiki”, choć z drugiej strony, bardziej wymagający gracze i jednocześnie fani Star Wars mogą uważać, że po The Force Unleashed przydałoby się mocniejsze uderzenie ze strony George’a Lucasa. Za Republic Heroes odpowiedzialne jest australijskie Krome Studios, mające doświadczenie w pracach zarówno nad pozycjami gwiezdnowojennymi (m.in. Star Wars: The Force Unleashed w wersjach na Nintendo Wii, PSP i PlayStation 2), jak i nad produkcjami przeznaczonymi dla dzieci (The Legend of Spyro, Ty the Tasmanian Tiger). Gra powinna mieć premierę we wrześniu w wersjach na konsole Xbox 360, PS3, PS2, Wii, PSP, NDS oraz komputery PC.
Przemek „g40st” Zamęcki
NADZIEJE:
- specyficzny klimat Gwiezdnych Wojen;
- dobry balans rozgrywki;
- niestrywializowany tryb kooperacji.
OBAWY:
- zbytnie uproszczenie zabawy;
- brak zróżnicowania umiejętności bohaterów;
- zbyt infantylny scenariusz.