filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 13 lipca 2022, 09:30

Filmy, których wstydzili się aktorzy

Są takie filmy, które można uznać za skazę na karierach aktorów i o których ci najchętniej by zapomnieli. Niektóre z nich odeszły w niepamięć, inne zaś – niekoniecznie.

Spis treści

Ryan Reynolds i Green Lantern

  1. Rok produkcji: 2011
  2. Reżyser: Martin Campbell
  3. Gatunek: thriller, przygodowy, akcja, sci-fi
  4. Gdzie obejrzeć: Chili, Rakuten, HBO MAX

Przed wcieleniem się w Deadpoola i zaistnieniem w MCU, Ryan Reynolds miał w swojej karierze epizod, gdy grał w ekranizacji komiksów DC. Wynikiem był wydany w 2011 roku Green Lantern, o którym Reynolds zdecydowanie wolałby zapomnieć.

Film opowiada o Korpusie Zielonych Latarni, którego członkowie odpowiedzialni są za utrzymanie porządku na świecie. Każdy z nich ma swój region, nad którym sprawuje pieczę. Ten ustalony system ochrony świata sprawdzałby się świetnie, gdyby nie pojawienie się złoczyńcy – Parallaxa. Nasz główny bohater, w którego wciela się Reynolds, jest oczywiście jedynym, który może stawić potworowi czoła.

Recenzje filmu były wyjątkowo negatywne, a krytyka skupiła się przede wszystkim na słabym scenariuszu, nieudanych efektach specjalnych, nieśmiesznych żartach i tym, że film bardzo odbiegał od komiksowego materiału źródłowego. Ryan Reynolds nie kryje się z tym, że całkowicie się z owymi recenzjami zgadza. Nie łudzi się jednak, że ludzie kiedykolwiek zapomną o tej plamie na jego karierze, więc ubiega złośliwe komentarze, samemu żartując z Green Lantern przy każdej okazji. 

Jeśli uważnie oglądaliście Deadpoola, możecie w nim odnaleźć parę odniesień do Green Lantern. W pierwszej części filmu, na samym początku, możemy dojrzeć kartę przedstawiającą postać Reynoldsa właśnie z Green Lantern. Później zaś główny bohater, w którego wciela się Reynolds, błaga o to, by jego kostium nie był zielony ani animowany.

W drugiej części Deadpoola, podczas komediowej sceny po napisach, widzimy Reynoldsa ze scenariuszem do Green Lantern w ręku, zachwyconego tym, co trzyma. Nagle pojawia się Deadpool, strzela mu w głowę, a krew tryska wprost na scenariusz – Deadpool komentuje to brutalne zajście tylko krótkim: „Nie ma za co”, jakby powstrzymaniem produkcji Green Lantern zrobił wszystkim przysługę.

Aleksandra Wolna

Aleksandra Wolna

Dla GRYOnline.pl pisze od marca 2022 roku, zajmując się publicystyką zarówno o grach, jak i o filmach. Na co dzień zajmuje się tworzeniem gier od strony fabularnej, więc branżę zna od podszewki. Gra od małego; najczęściej wybiera JRPG-i czy gry niezależne, choć ma też ogromną słabość do platformówek 3D. Najlepiej odnajduje się w słowie pisanym, więc połączenie tworzenia tekstów z pasją do gier uważa za naturalną kolej rzeczy. Prywatnie kolekcjonuje Tamagotchi i zajmuje się swoją niewielką, kocią rodziną. Ulubionymi grami, zdjęciami kotów i innymi różnościami chętnie dzieli się na Instagramie.

więcej