Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

FIFA 17 Publicystyka

Publicystyka 15 czerwca 2016, 16:00

autor: Amadeusz Cyganek

Analizujemy grę FIFA 17 – nadchodzi fabularna rewolucja

Rewolucja w FIF-ie? To może za duże słowo, ale w nowej odsłonie pojawi się coś, czego raczej niewielu się spodziewało. Czas na fabularną przygodę... w grze piłkarskiej!

CO NOWEGO W FIF-ie 17:
  1. moduł fabularny „Droga do sławy”;
  2. zastosowanie silnika Frostbite;
  3. poprawki w systemie wykonywania stałych fragmentów gry;
  4. ulepszona sztuczna inteligencja;
  5. nowości w systemie walki o piłkę;
  6. szereg dodatkowych technik atakowania przeciwnika.

Co roku głównym argumentem osób, które raczej nie mają do czynienia na co dzień z piłkarskimi grami wideo, jest to, że zmiany pojawiające się w kolejnej odsłonie FIF-y satysfakcjonowałyby raczej w przypadku DLC niż pełnoprawnej odsłony serii. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat faktycznie mieliśmy do czynienia z kilkoma edycjami oferującymi – co tu dużo mówić – raczej kosmetyczne poprawki, wpływające w bardzo niewielkim stopniu na sposób prowadzenia rozgrywki oraz zawartość gry. Wszystko jednak wskazuje na to, że FIFA 17 będzie odsłoną z gatunku tych, na które czekamy z ogromnym zainteresowaniem. Głównie dzięki postaci... Aleksa Huntera.

Nie ubiorę tej koszulki – jest niewyprasowana... - 2016-06-15
Nie ubiorę tej koszulki – jest niewyprasowana...

Polowanie na sukcesy

Nie znacie Aleksa Huntera? Spokojnie – ja też nie. Przynajmniej na razie, bo to właśnie ten fikcyjny zawodnik będzie bohaterem jednej z największych nowości i zarazem niespodzianek ostatnich kilku lat. Nadchodząca edycja okaże się bowiem pierwszą, w której pojawi się tryb fabularny. Tak – w grze, w której do tej pory szczytem możliwości był moduł kariery trenerskiej bądź zawodniczej, dostaniemy okazję poprowadzenia młodego, obiecującego, ambitnego piłkarza, pragnącego zostać gwiazdą wielkiego formatu. A o tym, że predyspozycje ma on naprawdę spore, świadczy fakt, że jest wnukiem i wychowankiem Jima Huntera, (fikcyjnej) legendy Premier League z sezonu 1966/67, czyli rozgrywek odbywających się tuż po zdobytym przez Anglików mistrzostwie świata.

Łowca złowił piłkę do sieci. - 2016-06-15
Łowca złowił piłkę do sieci.

Zanim jednak to nastąpi, będziemy musieli zaliczyć wraz z naszym bohaterem wiele wzlotów i upadków – nie zabraknie pozakulisowych gierek z menedżerami i trenerami, wielkich zawodów, mentalnej walki z samym sobą i spektakularnych sukcesów bądź porażek – w zależności od naszych dokonań. Moduł „Droga do sławy” zaoferuje bowiem częściowo nieliniową rozgrywkę – na przebieg niektórych momentów kariery Aleksa Huntera wpłyną nasze umiejętności oraz zasługi, a wiele sytuacji w razie niepowodzenia będziemy musieli powtarzać aż do osiągnięcia danego celu pozwalającego na rozwinięcie fabuły. Co ciekawe, o pomoc w stworzeniu tego modułu ekipa EA Sports poprosiła nie byle kogo, bo studio BioWare – sam jestem ciekaw, jakie przełożenie na system rozgrywki w tym trybie mogą mieć rozwiązania stosowane w rasowych RPG. Na pewno możemy spodziewać się wyborów kwestii dialogowych podczas rozmów z menedżerami, agentami i innymi zawodnikami, które będą rzutować na rozwój historii i nasze miejsce w piłkarskim światku.

Tylko Premier League

Przygodę rozpoczniemy w jednym z klubów angielskiej Premier League i wiele wskazuje na to, iż w tej najbogatszej i jednej z najlepszych lig świata zostaniemy aż do samego końca – autorzy przyznają, że koncentrują się głównie na angielskiej ekstraklasie i (przynajmniej w tej edycji) nie ma co liczyć, że z Hunterem dotrzemy gdzieś poza Wyspy Brytyjskie. Nie wiadomo na razie, czy choć w małym stopniu możliwy będzie wybór klubu, czy też przebieg wędrówki po kolejnych topowych ekipach okaże się z góry narzucony. Na podstawie trailera możemy spokojnie wywnioskować, że jednym z zespołów, do którego trafimy, będzie Manchester United. Co do reszty – twórcy na razie nie chcą zdradzać zbyt wielu szczegółów.

Miło mi, jestem Rashford. Marcus Rashford. - 2016-06-15
Miło mi, jestem Rashford. Marcus Rashford.

Pewnie wielu z Was żałuje, że w trybie „Droga do sławy” nie pojawi się opcja stworzenia własnego zawodnika – ja również, bo prowadzenie piłkarza o wybranych przez gracza współczynnikach fizycznych i mentalnych to jednak inna para kaloszy. Ale – jak przekonują twórcy – zaimplementowanie takiego narzędzia wiązałoby się z ogromem dodatkowej pracy, który to czas można teraz poświęcić na doszlifowanie historii toczącej się nie tylko na piłkarskich boiskach, ale także w szatniach, gabinetach prezesów czy mieszkaniu naszego bohatera.

Frostbite w natarciu

Ekipa EA Sports mówi otwarcie, że stworzenie trybu fabularnego nie byłoby takie proste, gdyby nie wykorzystanie doskonale znanego fanom gier silnika Frostbite, którego możliwości mogliśmy zobaczyć chociażby w ostatnich odsłonach serii Battlefield. Szczerze mówiąc, jest to dość zaskakująca decyzja, zważywszy na fakt, że technologia EA Sports Ignite towarzyszyła nam w pełni tak naprawdę tylko w odsłonach z numerkami „15” i „16”. Nie da się więc ukryć, że autorzy bardzo szybko pożegnali się z tak szumnie reklamowanym silnikiem, który ostatecznie nie spełnił pokładanych w nim nadziei, zwłaszcza w kontekście fizyki, potrafiącej nadal – w odniesieniu do starć pomiędzy piłkarzami – płatać figle.

Efektownie? Mało powiedziane! - 2016-06-15
Efektownie? Mało powiedziane!

Frostbite ma przynieść nie tylko poprawę w tym aspekcie, ale również wynieść serię na zupełnie nowy poziom wizualny. Ma się to objawić przede wszystkim lepszym pokazaniem spotkań odbywających się pod osłoną nocy, jak również bardziej realistycznymi projektami twarzy zawodników z szerokim wachlarzem wyrażanych emocji. Oczywiście nie zabraknie nowości w obrębie animacji – ich liczba zostanie potrojona, głównie dzięki kolejnej serii sesji motion capture. Ciekawą nowością w kontekście prezentacji przed- i pomeczowej będzie także zajrzenie z kamerą do tuneli oraz szatni, jeszcze bardziej przybliżające realizację wirtualnych spotkań piłkarskich do telewizyjnej transmisji.

Stałe fragmenty do poprawki

W FIF-ie 17 nie zabraknie także nowinek związanych z samą rozgrywką – dotyczą one przede wszystkim stałych fragmentów gry. W przypadku rzutów wolnych możliwe będzie teraz wybranie pozycji kamery, dzięki czemu zyskamy odpowiedni podgląd na trajektorię strzału – ponadto dostaniemy także szansę modyfikacji rozbiegu zawodnika oraz pozycji, w której ten oczekuje na gwizdek sędziego i oddanie uderzenia. Zmiany ustawienia oraz tempa rozbiegu znajdą zastosowanie również w przypadku rzutów karnych, co może z kolei premiować zawodników słynących z ponadprzeciętnego posługiwania się jedną z nóg ze względu na odpowiedni kąt nabiegu na piłkę. Za pomocą nowego systemu celowania wykonywane przez nas kornery okażą się nieco bardziej precyzyjne, choć – szczerze powiedziawszy – nie bardzo wiem, po co zmieniać coś, co funkcjonuje przecież bez zarzutu. Małych poprawek doczekał się też moduł wykonywania wrzutów z autu – od teraz będziemy mogli poruszać się wzdłuż linii (a w przypadku nadużyć w tej kwestii zostaniemy upomniani przez arbitra), jak również zamarkujemy wyrzut w danym kierunku, by cisnąć futbolówką w zupełnie inną stronę.

Zamyślony Jose to skuteczny Jose. - 2016-06-15
Zamyślony Jose to skuteczny Jose.

Spore zmiany obejmą także system walki o piłkę – teraz na porządku dziennym w grze znajdą się różnego rodzaju przepychanki, zwłaszcza jeśli chodzi o ustawienie do opanowania bądź dalszego przekazania „łaciatej” za pomocą główki. Nie zabraknie też zwiększonej aktywności zawodników w kontekście pojedynków bark w bark, a miłośnicy dryblingu z pewnością ochoczo skorzystają z nowego systemu pozwalającego na zastawianie piłki w trakcie wykonywania trików czy też próby przyjęcia bardzo trudnego podania.

Sztuczna inteligencja na dopalaczach

EA Sports oczywiście nie byłoby sobą, gdyby nie ogłosiło szeregu modyfikacji związanych ze sztuczną inteligencją – tym razem mają one opierać się na analizie naszej gry, przez co zawodnicy poruszający się bez piłki szybciej znajdą potencjalnie wolne strefy i niejednokrotnie w sposób zaskakujący zmienią pozycję na boisku. Cóż – takie ogólniki warto traktować z pewną dozą rezerwy, bo o zmianach w poruszaniu się po murawie przez zawodników sterowanych za pośrednictwem komputera słyszymy co roku. Nieco bardziej konkretnie brzmią obietnice dotyczące nowych technik atakowania przeciwnika – twórcy chcą popracować nad systemem oddawania strzałów o stosunkowo niskiej paraboli lotu, ponadto trochę lepiej wyglądać mają podania prostopadłe, które w FIF-ie 17 będą cechować się większą precyzją. Dynamiczne wybicia bramkarskie pozwolą z kolei na szybkie wyprowadzenie kontrataku, a miłośnicy uderzania na bramkę rywala z główki otrzymają możliwość posłania piłki w dolny narożnik czy też po koźle, co nieraz zaskoczy wirtualnego golkipera.

Oby piłka przeszła pierwszego obrońcę – potem już z górki. - 2016-06-15
Oby piłka przeszła pierwszego obrońcę – potem już z górki.

Jak więc widzicie, nowości w „siedemnastce” zdecydowanie nie zabraknie. Rzecz jasna największą i zdecydowanie najbardziej oczekiwaną jest tryb fabularny, który pozwoli serii wypłynąć na zupełnie nowe wody i pokaże, czy gry sportowe faktycznie są gotowe na wprowadzenie dodatkowej głębi do tego typu zabawy. Ciekawi także wpływ silnika Frostbite na wrażenia wizualne oraz system fizyczny – znając możliwości tej technologii, wypada tu oczekiwać zauważalnego kroku naprzód. Nowy sezon piłkarski na boiskach EA Sports zapowiada się więc naprawdę bardzo interesująco – na wirtualną murawę wyjdziemy już 29 września!

FIFA 17

FIFA 17