futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 29 czerwca 2018, 12:42

autor: Amadeusz Cyganek

Nowe karty graficzne Nvidii już niebawem? Tak twierdzi Lenovo

Dzień bez wieści o nowych układach graficznych Nvidii dniem straconym – tym razem jednak brzmią one bardzo poważnie, bowiem pochodzą od jednego z największych partnerów handlowych tego koncernu, czyli chińskiego Lenovo.

Nowe karty graficzne Nvidii już niebawem? Tak twierdzi Lenovo - ilustracja #1

Przedwczoraj pokazywaliśmy Wam zdjęcie prototypu nowej karty graficznej od Nvidii, korzystającej z pamięci GDDR6, które znajdują się od kilku dni w produkcji w fabrykach firmy Micron, a dziś otrzymujemy świeżutkie informacje na temat planowanej daty premiery nowej generacji GPU koncernu z Santa Clara. Źródło tych rewelacji jest bardzo poważne, bowiem pochodzą od jednego z największych producentów laptopów oraz komputerów gamingowych – chińskiej firmy Lenovo.

Jeden z przedstawicieli tego koncernu technologicznego został zapytany podczas niedawno zakończonych targów E3 o przyszłość linii pecetów pod nazwą Lenovo Legion, odnosząc się także do zastosowanych w nich układów graficznych. Do tej pory najmocniejsze, gotowe zestawy komputerowe oferowały co najwyżej kartę GeForce GTX 1060, ale ta sytuacja niebawem się zmieni.

Jak stwierdził pracownik Lenovo, już jesienią pojawią się nowe komputery z linii Legion, które zaoferują układy graficzne z rodziny GeForce GTX 11, na czele z najmocniejszym modelem, GTX 1180. To najprawdopodobniej oznacza, że kolejna generacja kart od Nvidii musi zostać zaprezentowana nieco wcześniej, a więc – najpewniej – jeszcze latem tego roku.

O tym, że do premiery nowych układów koncernu z Santa Clara jest bliżej niż dalej, mówią także plany tajwańskiego koncernu Gigabyte, który pod koniec roku zamierza zaktualizować całą linię laptopów Aorus o premierowe GPU Nvidii. Wiele wskazuje więc na to, że już niebawem spekulacje powinny się zakończyć, a słowa prezesa obozu „zielonych” mówiące o tym, że nowych kart nie zobaczymy jeszcze przez długi czas, nie znajdą potwierdzenia w rzeczywistości. Co oczywiście może tylko cieszyć.