Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie. Gracz staje się dowódcą oddziału żołnierzy „A-team” wchodzącego w skład amerykańskich sił specjalnych. Do wykonania czeka 20 dramatycznych misji połączonych wciągającą fabułą. Pod naszą komendą znajduje się maksymalnie sześciu żołnierzy wykorzystujących ponad 25 broni, w tym słynny karabin M16, wyrzutnię rakiet oraz karabin snajperski. W razie potrzeby możemy także skorzystać z destrukcyjnego wsparcia lotniczego i artyleryjskiego. Zgodnie ze słowami twórców Vietcong łączy wartką akcję, taktyczną rozgrywkę (dowodzenie żołnierzami) oraz rozbudowaną fabułę. Całość toczy się w całkowicie trójwymiarowym otoczeniu generowanym przez zaawansowany silnik graficzny (widok z perspektywy pierwszej osoby). W trybie multiplayer możliwa jest rozgrywka zarówno po stronie amerykańskiej jak i wojsk Vietcongu.
Autor opisu gry: Mariusz Klamra
Recenzja GRYOnline
Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous i Mafii) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie.
17 grudnia 2002
Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous oraz Mafii) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie.
Od momentu opublikowania na rynku gry Vietcong 2, niewiele słychać o czeskim studiu Pterodon. Ostatnie informacje o naszych południowych sąsiadach pochodziły z listopada ubiegłego roku i dotyczyły współpracy z firmą Illusion Softworks, odpowiedzialną za powstanie programu o nazwie Mafia.
pozostałe
Krystian Smoszna
23 czerwca 2006 10:20
Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że Vietcong 2 ma się dobrze i najpewniej zagramy w nią w ostatnim kwartale tego roku. Tymczasem, na falach Internetu pojawił drugi (po Red Dawn), darmowy dodatek do pierwszej części wspomnianej strzelanki pierwszoosobowej (gry akcji/FPS). Za produkcję całości tym razem odpowiadają fani programu.
gry
Krzysztof Bartnik
20 lipca 2005 09:21
Pod koniec kwietnia zasygnalizowaliśmy, iż w studiach Illusion Softworks powstaje kolejne wcielenie znakomicie przyjętych przez graczy tytułów z serii Vietcong. Dzisiaj możemy podać nieco więcej informacji na temat Vietcong 2.
gry
Maciej Myrcha
19 maja 2005 06:22
Fani produktów z serii Vietcong mogą już zacierać ręce. Firma Illusion Softworks pracuje obecnie nad kolejną odsłoną programu, o czym z radością poinformował wczoraj koncern 2K Games – oddział Take 2 Interactive zajmujący się tylko i wyłącznie dystrybucją gier video.
gry
Krystian Smoszna
30 kwietnia 2005 12:13
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zespół Pterodon wydał obszerny, darmowy dodatek do taktycznej gry akcji, pt. Vietcong. Red Dawn (pierwotnie znany jako Blue Dusk) był do tej pory dostępny jedynie na płycie DVD dołączonej do magazynu PC Gamer, teraz zaś można bez żadnych problemów pobrać go z Sieci.
gry
Krzysztof Bartnik
21 marca 2005 10:43
Zaledwie dwa tygodnie temu informowaliśmy, że dodatek do gry Vietcong, zatytułowany Blue Dusk, zbliża się wielkimi krokami. Od tego czasu zdążył się już zmienić tytuł gry, mamy również udostępnione screeny i zwiastun promujący zestaw nowych misji.
gry
Marcin Cisowski
18 marca 2005 13:39
Jarek Kolar, członek zespołu Pterodon, opublikował na oficjalnej stronie firmy sprawozdanie skierowane do fanów gier z serii Vietcong. Z notatki tej dowiadujemy się o procesie powstawania i planach związanych z dystrybucją Blue Dusk - dodatku do podstawowej wersji Vietcong. Nieoficjalnie otrzymujemy również informacje o trwających właśnie pracach nad pełnoprawnym sequelem Vietcongu.
gry
Daniel Sodkiewicz
3 marca 2005 09:19
Kiedy firmy Illusion Softworks oraz Pterodon tworzyły znakomitą wojenną grę akcji osadzoną w realiach wojny wietnamskiej, nie przypuszczały, że zapoczątkuje ona nową modę w tym gatunku. Okazało się bowiem, że Vietcong, bo o nim mowa, stał się dużym sukcesem, a ponadto tematyka jaką porusza jest na tyle atrakcyjna, że wielu największych zawodników w branży zdecydowało się na odpuszczenie tematu II Wojny Światowej na rzecz właśnie konfliktu wietnamskiego (np.: Battlefield Vietnam z EA, Men of Valor: Vietnam z Vivendi czy ShellShock: Nam '67 z Eidosu). Niedawno na zachodzie pojawił się dodatek do Vietcongu o podtytule Fist Alpha, ciągle pojawiają się też nowe mapy do rozgrywek wieloosobowych, a na tym nie koniec. Na oficjalnej stronie firmy Pterodon pojawiła się właśnie wiadomość dotycząca nowego projektu noszącego nazwę - Nui Lei.
gry
Przemysław Bartula
12 marca 2004 09:12
Do zachodniej premiery pełnoprawnego rozszerzenia taktycznej gry akcji Vietcong, noszącego podtytuł Fist Alpha, pozostało niewiele czasu (30 stycznia). Tymczasem, specjaliści z zespołu Pterodon opublikowali w Sieci beta-wersję narzędzi edytorskich do trybu multiplayer nadchodzącej produkcji.
gry
Krzysztof Bartnik
25 stycznia 2004 13:58
Po kilku latach przerwy, do sieci powraca grupa developerska Pterodon, odpowiedzialna m.in. za popularną grę Vietcong. Nowa strona, dostępna zarówno w języku czeskim, jak i angielskim, zainaugurowała działalność opublikowaniem dziesięciu nowych screenshotów do wielce oczekiwanego rozszerzenia do Vietcong, zatytułowanego Fist Alpha, który jeśli nic się już nie zmieni, pojawi się w sklepach na początku przyszłego roku. Poniżej prezentujemy kilka obrazków z gry, po resztę odsyłamy na oficjalną stronę naszych południowych sąsiadów.
gry
Krystian Smoszna
26 grudnia 2003 16:19
Popularne pliki do pobrania do gry Vietcong.
patch Vietcong - v.1.60 - 2 lutego 2004
addon Vietcong - Rising Sun - 20 lipca 2005
demo Vietcong - SP - 2 maja 2003
addon Vietcong - Red Dawn - 21 marca 2005
mod Vietcong - Red Dawn - 15 grudnia 2014
mod Vietcong - Three Canyons - 23 grudnia 2003
mod Vietcong - IndianCountry - 8 września 2003
mod Vietcong - Prophet - 6 kwietnia 2004
mod Vietcong - Riverdale - 9 marca 2004
mod Vietcong - frontier - patch - 26 lutego 2004
Wymagania sprzętowe gry Vietcong:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Pentium III 1GHz, 256MB RAM, 64MB akcelerator 3D, 1.8 GB HDD.
Lista dodatków do gry Vietcong:
Dodatek
2 lutego 2004
Akcji
Oficjalne rozszerzenie taktycznej gry akcji - Vietcong - opowiadającej o wojnie wietnamskiej. Akcja Fist Alpha rozgrywa się w bazie Nui Pek przed wydarzeniami, które mieliśmy okazję przeżyć w podstawowej grze.
GRYOnline
Gracze
Średnie Oceny:
Średnia z 4 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 1076 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Negatywne"
Średnia z 37 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Bolesław Wójtowicz
Recenzent GRYOnline.pl
2003.05.23
Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous i Mafii) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie.
ShadyYo
Ekspert
2021.10.09
To kolejna z tych niedocenianych strzelanek, w jakie miałem ostatnio okazję zagrać. "Vietcong" to przede wszystkim klimat. Bardzo fajnie i ze specyficznym poczuciem humoru napisy dziennik głównego bohatera, którego kolejne rozdziały odkrywamy wraz z przebiegiem gry; wszelkie odprawy, cutscenki, dobór muzyki, konwersacje radiowe z naszymi dowódcami i niespodziewane zwroty akcji - wszystko to sprawia, że możemy myśleć o "Vietcongu" jako czymś więcej niż tylko grze. Bo tutaj nawet bardziej niż na sam gameplay postawiono właśnie na tę „otoczkę”.Vietcong ma niesamowity klimat. Dżungla aż kipi gęstością, roi się w niej od bardzo sprytnie poukrywanych Wietnamczyków. Nieustannie ma się wrażenie, że jesteśmy tam niechcianymi przybyszami na ziemi, którą rdzenni mieszkańcy znają najlepiej. I o to tutaj właśnie chodzi. Nie ma tu miejsca na bezmyślne chodzenie z głową w chmurach. Cały czas trzeba mieć „głowę na karku”, bo niebezpieczeństwa czyhają na nas krok po kroku – jeśli nie ze strony niekiedy tak idealnie wkomponowanych w bujną roślinność przeciwników, że aż trudno ich zauważyć, to przez pułapki, które porozstawiane są przez nich w niejednej misji.Co równie fajne, gra potrafi porządnie trzymać w napięciu. Czuć niekiedy te kryzysowe sytuacje, kiedy musimy się bronić przed ostrzałem wroga, ale największy zastrzyk adrenaliny dostarczają misje, które lepiej załatwić po cichu – zakradanie się w nocy do cichego obozu wroga, z którego mamy odbić naszego żołnierza to zdecydowanie jedna z najlepszych misji.W Vietcongu postawiono przede wszystkim na realizm i w porównaniu do wielu FPS’ów z tamtego okresu (a nawet nie tylko) może być godnym wzorem do naśladowania. Bronie prezentują się nienagannie, a ich arsenał jest naprawdę bogaty (możemy korzystać zarówno z amerykańskiej broni jak i tej zebranej od wroga). Co równie ważne w FPS’ach, jest tu bardzo duża frajda ze strzelania. Przeciwnicy również padają w realistyczny sposób – jeśli dobrze pocelujemy (co niekiedy jest naprawdę trudne), to giną od jednej kuli. Wracając do broni, to też możemy mieć zaledwie po jednej z każdego rodzaju, więc czasem trzeba się dobrze zastanowić z czego chcemy skorzystać. To również na plus, bo bardzo zwiększa realizm tej gry. Zresztą nie ma w tej grze takich momentów, gdzie moglibyśmy przysiąc, że coś takiego nie mogło się w rzeczywistości przydarzyć. Przeciwnicy też są sprytni. Poza wspomnianym wcześniej ukrywaniem się potrafią się dobrze organizować i komunikować, ich ruchy są przemyślane.Misje mają raczej proste, powtarzalne cele – i to znów zwiększa realizm, co innego można robić na wojnie jak nie zabijać przeciwnika, odbijać, chronić, sabotażować… mimo to historia wciąga ze względu na dbałość o szczegóły w kwestii rozplanowania misji.W grze postawiono też na interakcję z własną grupą, z którą razem mieszkamy w obozie i z którą zwykle razem wyruszamy na misje. Interakcja ma sporo różnych możliwości – przyznam, że nawet nie korzystałem ze wszystkich poleceń, jakie można wydać naszym partnerom (być może na wyższym poziomie trudności okazałoby się to niezbędne). Niestety tutaj wkrada się poważny minus całej gry – podróżując razem ze swoimi kompanami nie raz i nie dwa można się nieźle wkurzyć kiedy dochodzi do sytuacji, że musimy wczytać ostatni zapis gry, bo nasz żołnierz zablokował nas w ciasnym tunelu i w żaden sposób nie możemy tego naprawić. Polecenia odwrotu czasem nie działają. Zresztą często nasi kompani zacinają się w różnych miejscach mapy i ciężko ich „odblokować”.Tym bardziej wkurzają skrypty, które powodują, że grę można przejść tylko dokładnie w taki sposób, w jaki zechcieli sobie tego autorzy. Scenariusza nie można „przechytrzyć”. Czasem musisz wczytać ostatniego save’a, bo jakimś przypadkiem nie zrobiłeś czegoś na początku misji tak jak powinieneś i przez to nie możesz ukończyć fragmentu misji, mimo, że zrobiłeś wszystko jak należy pomiędzy tymi dwoma punktami.I to jest bardzo smutne… gdyby nie pewne niedopracowanie w tych kwestiach, grę uznałbym chyba za prawdziwą perełkę, być może przyznałbym nawet maksymalną ocenę. W takiej sytuacji jednak…
GeDo
Ekspert
2018.07.06
Całkiem przyjemna i bardzo klimatyczna gra FPS o wojnie w Wietnamie.Jedynie grafika sie mocno zestarzała i teraz troche kłuje w oczy ale reszta jest na wysokim poziomie.
Butryk89
Ekspert
2016.04.22
Gamer00s. Chorąży
Klimatyczna strzelanka dziejąca się podczas wojny w Wietnamie (gry o tematyce wojny wietnamskiej znajdują się w niszy) mamy zróżnicowane misje (ochrona wzgórza przejażdżka jeepem walki w tunelach).Niektóre misje ciężko przejść ale to wciąż dobra produkcja chociażby ze względu na wybór broni ekipę która będzie nam towarzyszyć bazę w której rozpoczynamy misje (Gra rozpoczyna się przylotem helikopterem do bazy) czy klimatyczny soundtrack.Polecam
ShadyYo Chorąży
To kolejna z tych niedocenianych strzelanek, w jakie miałem ostatnio okazję zagrać. "Vietcong" to przede wszystkim klimat. Bardzo fajnie i ze specyficznym poczuciem humoru napisy dziennik głównego bohatera, którego kolejne rozdziały odkrywamy wraz z przebiegiem gry; wszelkie odprawy, cutscenki, dobór muzyki, konwersacje radiowe z naszymi dowódcami i niespodziewane zwroty akcji - wszystko to sprawia, że możemy myśleć o "Vietcongu" jako czymś więcej niż tylko grze. Bo tutaj nawet bardziej niż na sam gameplay postawiono właśnie na tę „otoczkę”.
Vietcong ma niesamowity klimat. Dżungla aż kipi gęstością, roi się w niej od bardzo sprytnie poukrywanych Wietnamczyków. Nieustannie ma się wrażenie, że jesteśmy tam niechcianymi przybyszami na ziemi, którą rdzenni mieszkańcy znają najlepiej. I o to tutaj właśnie chodzi. Nie ma tu miejsca na bezmyślne chodzenie z głową w chmurach. Cały czas trzeba mieć „głowę na karku”, bo niebezpieczeństwa czyhają na nas krok po kroku – jeśli nie ze strony niekiedy tak idealnie wkomponowanych w bujną roślinność przeciwników, że aż trudno ich zauważyć, to przez pułapki, które porozstawiane są przez nich w niejednej misji.
Co równie fajne, gra potrafi porządnie trzymać w napięciu. Czuć niekiedy te kryzysowe sytuacje, kiedy musimy się bronić przed ostrzałem wroga, ale największy zastrzyk adrenaliny dostarczają misje, które lepiej załatwić po cichu – zakradanie się w nocy do cichego obozu wroga, z którego mamy odbić naszego żołnierza to zdecydowanie jedna z najlepszych misji.
W Vietcongu postawiono przede wszystkim na realizm i w porównaniu do wielu FPS’ów z tamtego okresu (a nawet nie tylko) może być godnym wzorem do naśladowania. Bronie prezentują się nienagannie, a ich arsenał jest naprawdę bogaty (możemy korzystać zarówno z amerykańskiej broni jak i tej zebranej od wroga). Co równie ważne w FPS’ach, jest tu bardzo duża frajda ze strzelania. Przeciwnicy również padają w realistyczny sposób – jeśli dobrze pocelujemy (co niekiedy jest naprawdę trudne), to giną od jednej kuli. Wracając do broni, to też możemy mieć zaledwie po jednej z każdego rodzaju, więc czasem trzeba się dobrze zastanowić z czego chcemy skorzystać. To również na plus, bo bardzo zwiększa realizm tej gry. Zresztą nie ma w tej grze takich momentów, gdzie moglibyśmy przysiąc, że coś takiego nie mogło się w rzeczywistości przydarzyć. Przeciwnicy też są sprytni. Poza wspomnianym wcześniej ukrywaniem się potrafią się dobrze organizować i komunikować, ich ruchy są przemyślane.
Misje mają raczej proste, powtarzalne cele – i to znów zwiększa realizm, co innego można robić na wojnie jak nie zabijać przeciwnika, odbijać, chronić, sabotażować… mimo to historia wciąga ze względu na dbałość o szczegóły w kwestii rozplanowania misji.
W grze postawiono też na interakcję z własną grupą, z którą razem mieszkamy w obozie i z którą zwykle razem wyruszamy na misje. Interakcja ma sporo różnych możliwości – przyznam, że nawet nie korzystałem ze wszystkich poleceń, jakie można wydać naszym partnerom (być może na wyższym poziomie trudności okazałoby się to niezbędne). Niestety tutaj wkrada się poważny minus całej gry – podróżując razem ze swoimi kompanami nie raz i nie dwa można się nieźle wkurzyć kiedy dochodzi do sytuacji, że musimy wczytać ostatni zapis gry, bo nasz żołnierz zablokował nas w ciasnym tunelu i w żaden sposób nie możemy tego naprawić. Polecenia odwrotu czasem nie działają. Zresztą często nasi kompani zacinają się w różnych miejscach mapy i ciężko ich „odblokować”.
Tym bardziej wkurzają skrypty, które powodują, że grę można przejść tylko dokładnie w taki sposób, w jaki zechcieli sobie tego autorzy. Scenariusza nie można „przechytrzyć”. Czasem musisz wczytać ostatniego save’a, bo jakimś przypadkiem nie zrobiłeś czegoś na początku misji tak jak powinieneś i przez to nie możesz ukończyć fragmentu misji, mimo, że zrobiłeś wszystko jak należy pomiędzy tymi dwoma punktami.
I to jest bardzo smutne… gdyby nie pewne niedopracowanie w tych kwestiach, grę uznałbym chyba za prawdziwą perełkę, być może przyznałbym nawet maksymalną ocenę. W takiej sytuacji jednak…
buddookann Konsul
Grałem w nią w 2004 roku i pamiętam że dopiero na końcu gry zorientowałem się, że można włączyć latarkę w tunelach. Całą grę strzelałem tam na oślep bo na ekranie nic nie było widać.
Tomwkthepunk Junior
Do dzisiaj pamiętam klimat tej gry... Muza, obóz i misje. Sama muzyka w obozie robiła klimat, Hendrix i lata 60. Nawet Cod, mimo że wracałem do niego po latach, nie zapadł tak w pamięć jak Vietcong. Naprawdę, ta gra miała coś w sobie. Gdyby teraz utrzymać jej miodność i poprawić grafikę i kilka niedoskonałości (oskryptowanie, błędy z rozkazami, zacięcia "swoich" w tunelach), to był by mały sztosik. Nie zapomnę tych krzyków wietnamczykow jak atakują z nienacka, wyskakują z dziur, okopów a skradanie po tunelach to istny horror (dosłownie i w przenośni, tak samo się bałem grając w Fear'a xD).