Autor opisu gry: Krystian Smoszna
Platformy:
PC Windows
Producent: Distinctive Software, Inc.
Wydawca: Accolade
Ograniczenia wiekowe: brak ograniczeń
Gry podobne:
18GIER
Jedna z najstarszych i najbardziej znanych serii gier samochodowych w historii branży. Cykl został wykreowany przez studio Distinctive Software, jednak na przestrzeni lat udział w jego rozwoju miały również takie zespoły deweloperskie, jak Accolade, Eden Games, Pitbull Syndicate, Monster Games, Slightly Mad Studios czy Kylotonn.
Niewiele jest serii, które próbowały dołączyć do największych przez cztery dekady i przy udziale ponad tuzina studiów. Test Drive ścigał się o to od lat, a cel osiągnął, gdy Eden Games stworzyło Unlimited i zabrało graczy do wyścigowego raju.
opinie
Norbert Szamota
28 czerwca 2023 18:45
Wymagania sprzętowe gry Test Drive (1987):
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
286, 640 KB RAM.
Średnie Oceny:
Średnia z 486 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
WI3TN4M Chorąży
Gra jak na tamte czasy grywalna ale wole bardziej kolorową wersje nie raz żeby ominąć te samochody trzeba się postarać a tak to wszystko jest spoczko :3
Piotrek1982 Konsul
Test Drive 1987 wymiatał na C-64 i Amidze. Sporo grałem w tą grę w pierwszej połowie lat 90'
Bez Test Drive 1-3 z lat 1987-1990 nie byłoby Need For Speed 1995.
Fokcuf Pretorianin
Wtedy musiała robić wrażenie. Twórcy TNFS się pewnie na tej serii wzorowali. Gdy grałem w latach '90 w TD to zapamiętałem najbardziej trudny model jazdy.
Wiedźmin Legend
Test Drive to kapitalna gra wyścigowa z 1987 roku od studia Distinctive Software. Gra została wydana przez Accolade na komputerach C-64, Apple II, Amiga, Atari ST, Pc. Po sukcesie arcadowej gry wyścigowej Outrun (1986) na salonach gier pewne studio programistyczne Distinctive Software postawiło sobie za cel stworzenie bardziej ambitnego samulatora wyścigowego na rynek komputerów domowych. Wyszło im atrakcyjne połączenie symulacji wyścigowej i gry zręcznościowej polegającej na prowadzeniu jednego z pięciu wybranych licencjonowanych samochodów sportowych po górskim pasie drogi z najwyższą możliwą prędkością nie dając się złapać policji. Ta gra ma wiele zalet jak zaskakująco dobra oprawa graficzna na 1987 rok, niespotykana na swoje czasy różnorodność w wyborze wypasionych wozów, oryginalna perspektywa ze środka pojazdu, nacisk na większy realizm prowadzenia samochodu niż w dotychczasowych grach wyścigowych czy obecność policji, a to wszystko sprawiało, że była nowoczesna, spektakularna i potrafiła przyciągać uwagę.
Gameplay. W przeciwieństwie do wielu wcześniej wydawanych gier wyścigowych nie byliśmy w Test Drive już ograniczeni do prowadzenia jednego samochodu. Do wyboru mamy aż pięć luksusowych samochodów - Lotusa Esprit Turbo, Chevroleta Corvette, Porsche 911 Turbo, Lamborghini Countach, Ferrari Testarossa, gdzie każdy ma swoje mocne strony jak prędkość maksymalna, przyspieszenie itd. Zamiast tradycyjnego widoku z trzeciej osoby zastosowano tutaj widok z kokpitu, gdzie widzimy kierownicę, prędkościomierz i animowaną skrzynię biegów podczas zmiany biegów. Rewelacyjny pomysł. Gra polega na pokonaniu pięciu etapów wybranym samochodem w jak najkrótszym czasie. Na końcu każdego odcinka trasy docieramy do stacji benzynowej, gdzie tankujemy brykę i podziwiamy nasze statystyki jak prędkość maksymalną jaką udało się nam osiągnąć, czas przejazdu i ilość punktów. Robi to klimat. Podczas jazdy na drodze pojawiają się liczne przeszkody od samochodów osobowych po ciężarówki, a także policja. Aby unikać policji używamy detektora radarowego, by w razie czego zwolnić i odwrócić ich uwagę, a jeśli nas zauważą, bo zbyt szybko jedziemy możemy spróbować ich wyprzedzić, by nie dać się złapać. Jeśli nas dogonią dostaniemy mandat i stracimy cenne punkty na koniec odcinka. Im szybciej jedziemy tym większe prawdopodobieństwo wypadku, a mamy ograniczoną ilość żyć co skończyć się może brutalnym Game Over. Samo sterowanie jest łatwe w obsłudze, bo polega na kierowaniu, przyspieszaniu, hamowaniu i ręcznej zmianie biegów, ale z dzisiejszej perspektywy jeśli ktoś nigdy wcześniej nie grał może wydawać się nieco sztywne. Sądzę jednak, że każdy kto grał w pierwszą część Need For Speed (1994) przy widoku ze środka auta z widoczną deską rozdzielczą i korzystając z manualnej skrzyni biegów odnalazłby się również w Test Drive (1987). Nigdy nie znudziłem się próbami przejścia tej gry od nowa w celu bicia swoich rekordów. Moje ulubione bryki do maksowania tej gry to Lamborghini Countach i Ferrari Testarossa. Najwięcej czasu spędziłem przy wersji C-64. Grałem też na Amidze, ale mniej. Teraz odświeżyłem sobie obie wersje na emulatorach. Choć lakier nieco z niej odprysł to gra nadal pozostaje bardzo dobra biorąc pod uwagę, kiedy wyszła i na jakie sprzęty oraz jak ogromny miała wpływ na pierwszą część NFS. Brakowało mi w niej jedynie różnorodności tras. Pięć odcinków, które są co raz trudniejsze, ale dość podobne do siebie w górskim terenie. Chyba najbardziej zdumiewające jest to, że pierwsza część bije na łeb dopracowaniem trzecią i czwartą, które wyszły wiele lat później.
Grafika i udźwiękowienie. Już intro z gościem otwierającym szybę Porsche i uśmiechającym się szeroko przed odjazdem oraz prezentacja wozów z ich osiągami przy świetnym podkładzie muzycznym powodowała u mnie opad szczeny w latach 80' na C-64. Ogromne wrażenie robi oprawa graficzna i model jazdy, które nie miały sobie równych na rynku komputerowym. Fajną sprawą jest, że każdy samochód ma też inną deskę rodzielczą. Widoczne na ekranie prędkościomierz, obrotomierz, detektor radarów, lusterko wsteczne, dźwignia zmiany biegów i oczywiście kierownica wyglądały po prostu niesamowicie. W tamtych czasach niemal fotorealistycznie. Kolory są również całkiem dobre, a inne pojazdy drogowe są wyraźnie widoczne. Z efektów wizualnych dodam, że przednia szyba efektownie pęka po zderzeniu oraz po przekroczeniu maksymalnych obrotów silnika. Pod względem płynności animacji podczas jazdy jest całkiem nieźle mimo dość powolnego przewijania obrazu, a zwłaszcza biorąc pod uwagę jak ambitny to był projekt na zaledwie ośmiobitowej maszynie C-64 z procesorem 1 Mhz i 64 KB pamięci. Wersja na C-64 jest bliska perfekcji, bo wycisnęli wtedy praktycznie maxa z możliwości graficznych tego komputera. Bardzo ambitna grafika jak na C-64. Zrobili świetną robotę. Najlepsza pod względem technicznym oczywiście jest wersja Amigowa z najbardziej szczegółową i kolorową oprawą wizualną, dość płynnną animacją podczas jazdy i najlepszym udźwiękowieniem. Muzyka podczas intro i prezentacji samochodów jest doskonała zarówno na Amidze i C-64. Zwłaszcza na C-64 chip SID dobrze wykorzystuje dobrze swoje możliwości. Dźwięki silnika podczas jazdy są dość dobrze nagrane. Dźwięk zderzenia samochodu to również miły dodatek. Wersja Pc pod 286 działa nawet płynnie, ale udźwiękowienie ma fatalne względem wersji z komputerów C-64 i Amiga więc z tego powodu nie poleciłbym nikomu poznawać gry w tej wersji chyba, że ktoś chce, żeby go rozbolała głowa :)
Podsumowanie. Test Drive to kapitalny symulator jazdy szybkimi wozami rodem z zachodnich katalogów. Protoplasta Need For Speed (1994) z której EA kopiowali garściami. Świetny pomysł na grę wyścigową. Efektowne intro, estetyczna prezentacja aut, dobra grywalność, porządna grafika i udźwiękowienie. Prawdziwa klasyka! Sama perspektywa prezentowana z fotela kierowcy tak jakbyśmy prowadzili prawdziwy samochód to oryginalny i rewolucyjny aspekt Test Drive, gdy ukazał się na rynku. Pierwsze odpalenie Test Drive na C-64 w 1989 roku zrobiło na mnie większe wrażenie niż pierwszy kontakt z Need For Speed, gdy zobaczyłem w 1995 roku u kumpla na pc co mówi wszystko o fenomenie tej gry jak wyprzedzała swoje czasy. Na C-64 i Amidze pojawił się również sequel Test Drive, który również jest udaną produkcją choć oczywiście nie rewolucyjną jak pierwsza część. Bardzo polecam zapoznać się z Test Drive zwłaszcza tym osobom, których swego czasu oczarowała pierwsza część Need For Speed, by poznali jej prototyp :)
Mam do pierwszych dwóch części Test Drive duży sentyment. Z wszystkich rozbudowanych gier dyskietkowych na Commodore 64 jakie posiadałem najczęściej sięgałem po Pirates!, Defender of the Crown, North and South, Elvira 1 i 2, Turrican 1 i 2, The Last Ninja 1 i 2, Creatures 1 i 2, Lotus, Turbo Out Run, F1 GP Circuits, Test Drive 1 i 2, Summer Games II, Winter Games itd. Poza tym to wiele ulubionych gier z kaset, które miały jedno ładowanie zgrywałem też na dyskietki po to, by odpalać je błyskawicznie bez ustawiania głowicy. Na kartdridżu Final III pojawiała się lista gier zgranych z kaset na konkretną dyskietkę i odpalało się wybraną grę w ok 8s zamiast 3-4 minuty z kasety, gdzie do tego najpierw było trzeba jeszcze ustawiać głowicę w magnetofonie pod daną kasetę i przesunąć taśmę w odpowiednie miejsce, by zacząć ładować. C-64 ze stacją dysków to był dużo fajniejszy i wygodniejszy komputer niż bez stacji.
Wersja na komputer Amiga:
https://www.youtube.com/watch?v=uGXk6EPIxyc&ab_channel=hirudov2d
Wersja na komputer C-64:
https://www.youtube.com/watch?v=25biT0XEprs&ab_channel=WorldofLongplays
Wersja na komputer Pc:
https://www.youtube.com/watch?v=FSbwSsjaJV0&ab_channel=413894