Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 grudnia 2003, 13:58

Nagrody im. Warshawa rozdane!

Okres świąteczny i zbliżający się wielkimi krokami Nowy Rok to znakomite okazje na tworzenie różnych podsumowań i rankingów. Branża gier komputerowych nie jest tutaj wyjątkiem. Listę najlepszych tytułów mijającego roku publikują wszystkie większe serwisy internetowe i magazyny papierowe - głosowanie z udziałem czytelników, mamy także i my. Są jednak takie nagrody, które producentom gier i związanych z branżą ludziom, chluby nie przynoszą. Nazywają się Warshaw Awards i co roku przyznawane są przez serwis Shacknews.

Okres świąteczny i zbliżający się wielkimi krokami Nowy Rok to znakomite okazje na tworzenie różnych podsumowań i rankingów. Branża gier komputerowych nie jest tutaj wyjątkiem. Listę najlepszych tytułów mijającego roku publikują wszystkie większe serwisy internetowe i magazyny papierowe - głosowanie z udziałem czytelników, mamy także i my. Są jednak takie nagrody, które producentom gier i związanych z branżą ludziom, chluby nie przynoszą. Nazywają się Warshaw Awards i co roku przyznawane są przez serwis Shacknews.

Nagrodę za, cytuję: „zaoszczędzenie pieniędzy, poprzez zniszczenie swojego największego kapitału” otrzymała firma Interplay. Jeśli ktoś uważnie śledzi ostatnie doniesienia na łamach naszego serwisu, zapewne domyśla się głównych powodów przyznania takiego trofeum, czyli anulowanie projektu Fallout 3 i zwolnienie pracowników Black Isle Studios. Ponadto, załoga Shacknews przyczepiła się do Fallout: Brotherhood of Steel, który nosi identyczną nazwę co Fallout Tactics, choć sam nie ma z nim nic wspólnego. Autorów rankingu denerwuje także fakt, że nowa gra ukazała się tylko na konsole Xbox i PlayStation 2, tymczasem poprzednie produkcje wyłącznie na PC. To właśnie użytkownicy komputerów stanowią najpoważniejszą klientelę post-nuklearnych gier i nie powinno się ich traktować po macoszemu. Rezygnacja z Fallout 3 wydaje się temu przeczyć.

Oberwało się także innemu potentatowi, Electronic Arts. Nagroda oznaczona skrótem „WTF!?” , czyli „What the fuck!?” po żmudnym procesie deszyfracji, została przyznana tej firmie za ostatnią odsłonę popularnej serii Need for Speed, zatytułowanej Underground. Nabywcy PC-towej wersji ze zdumieniem drapali się po głowie, widząc że program, owszem, obsługuję rozgrywkę Multiplayer za pomocą Internetu, ale nie udostępnia żadnej możliwości gry w sieciach lokalnych. Shacknews słusznie zauważył, że dzięki temu nie odbędą się żadne zawody, w których zebrani w jednym pomieszczeniu użytkownicy mogliby się zmierzyć. No, chyba że połączą się przez serwer internetowy, ale jaki to ma sens?

Serwis uhonorował także postacie, które na co dzień z branżą gier mają niewiele wspólnego. Jedną z nich jest David Duchovny, aktor, którego chyba nie trzeba nikomu szerzej przedstawiać. Nagrodę o nazwie „Co...? Gdzie jestem?” , popularny agent FBI, otrzymał za nagranie wokali do gry XIII . Autorzy rankingu przypuszczają, że Duchovny przyjechał do studio, odszczekał swoje kwestie, zainkasował pieniądze i szybko zapomniał o całym przedsięwzięciu.

Przyznano też nagrody bezimienne, najlepszym przykładem jest tu tajemniczy hacker, który może cieszyć się trofeum w kategorii „Tak trzymać, dupku” . Chodzi tu o słynną kradzież kodu źródłowego Half-Life 2 , która spowodowała, że premiera oczekiwanego z wielką niecierpliwością hitu, przesunie się o co najmniej pół roku.

Nie czas i miejsce, żeby szczegółowo zaprezentować pozostałych zwycięzców, dlatego wszystkich zainteresowanych odsyłamy na stronę Warshaw Awards 2003, do której linka znajdziecie poniżej. Tam też dowiecie się, dlaczego ranking nosi taką nazwę, a nie inną, oraz czym zasłynął jej bohater.

 

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej