Wyczekiwane RPG fantasy może opóźnić się jeszcze bardziej, niż sądziliśmy. Nie musi to jednak oznaczać, że nad Fable...
Jakby się okazało, że ten czas produkcji faktycznie się przełożył na dobrą jakość gry, to myślę, że nikt by nie narzekał, ale na tę chwilę tak naprawdę nadal nic nie wiemy o tej grze, bo dostaliśmy jedynie kilka trailerów z niby to krótkimi urywkami gameplayu (które akurat były niezbyt zachęcające).
Czekam na jakiś prawdziwy gameplay, bo dopiero wtedy się okaże czy mamy do czynienia z kaszaną czy faktycznie te nowe Fable, to będzie jednak dobra gra.
Czyżby dotarło do nich, że to ochydztwo w roli protagonisty to zły pomysł? Może, może.
Jeśli nie będzie kreatora postaci a twórcy znów narzucą mi (ostatnimi czasy to nagminne) grę cyckami w roli głównej to odpadam. Niemniej nie życzę źle tytułowi. Fable to były fajne gry...