W Oblivion Remastered powróciło legendarne DLC. „To integralna część historii gier”
Mam tylko nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy dzielić gry na oddzielnie dokupywane DLC. Zresztą cena pewnie będzie i tak odstraszająca na premierę.
Wyciekły też informacje, jakie edycje możemy spodziewać się w przyszłości. Wszystko to dzięki błogosławieństwu Todda:
Oblivion: Game of the Year Edition
Oblivion: Greatest Hits Edition
Oblivion: Ultimate Edition
Oblivion: Director’s Cut
Oblivion: Legacy Edition
Oblivion: Complete Edition
Oblivion: Special Edition
Oblivion: Special Edition (Nintendo Switch)
Oblivion: Anniversary Edition
Oblivion: 5th Anniversary Edition
Oblivion: Enhanced Edition
Oblivion: Definitive Edition
Oblivion: Legendary Edition
Oblivion: Next-Gen Edition
Oblivion: Gold Edition
Oblivion: HD Edition
Oblivion: Collector’s Edition
Oblivion: Classic Edition
Oblivion: Cross-Platform Edition
Oblivion: Immersive Edition
Oblivion: Creation Club Edition
Oblivion: VR Edition
Oblivion: Cloud Edition
Oblivion: Mobile Edition
Oblivion: Alexa Edition
Oblivion: Smart Refrigerator Edition
Oblivion: Remastered Remastered Edition
Oblivion: Board game Edition
A to niby planowali odświeżenie bez dodatków, zeby je sprzedawać osobno?
Oblivion to najsłabszy TES IMO, ale gdyby wywalić to kretyńskie skalowanie poziomów, gdzie pod koniec gry zwykli bandyci nosili deadryczne i szklane zbroje oraz usprawnić trochę zamykanie wrót Otchłani, które było wtórne, nudne i frustrujące, to dla samych questów Mrocznego Bractwa i Gildii Złodziei skuszę się za jakiś czas. Poczekam aż wydadzą, połatają, stanieje do mniej niż 100zł i wtedy chętnie zakupię i ogram ;)
Też mam podobne podejście, tylko czekam dodatkowo na mody i lepszą kartę graficzną, a w oryginał z 2006 r. nie grałem. Tak przeszedłem mocno zmodowanego Skyrima od grudnia 2014 do maja 2015, czyli trzy lata po premierze (Steam pokazuje 434,4 godziny). W wersję Special Edition grałem w październiku 2016 (jedynie 9,1 godziny wg Steama).
Ja oryginał ograłem jakiś czas po premierze. Pamiętam, że na premierę nie dysponowałem sprzętem, który by to udźwignął. Ale o ile w Morrowind zagrywałem się przez conajmniej kilkaset godzin (prawie dwa lata grania w ten tytuł ciągiem, z małymi przerwami na inne tytuły), o tyle Oblivion szybko zawiódł moje oczekiwania. Zapadłły mi w pamięć wątki Mrocznego Bractwa (aktor dubbingujący postać, która wprowadzała nas do Bractwa miał niesamowity głos) i Gildii Złodziei - to na plus. A i dodatek Shivering Isles też był ciekawy. Natomiast cała reszta była bardzo średnia. Główny wątek przechodziłem na siłę, byle skończyć i odhaczyć, zamykanie bram i skalowanie poziomów kastrowało tę grę dokumentnie. Ale widzę, że ten remaster zbiera dobre opinie, więc mają moją ciekawość. Mam w co grać, a cena powinna szybko spaść poniżej 100 zł, wtedy kupię i sprawdzę sam.
Widać brak konkurencji na tym polu podobnie jak w przypadku sims i gta powoduje, że można dalej wydawać to samo w pełnej cenie bo monopol robi swoje a jelenie kupią i jeszcze będzie GOTY :D