Nie wierzę w Cassie Drake. To córeczka rodziców, która pogrywała w Crasha Bandicoota i nawet nie wiedziała czym się rodzice zajmowali. I co, nagle robi się wielką awanturniczką? ND na pewno zdaje sobie sprawę, że to byłoby kiepskie.
OK, można napisać historyjkę w stylu - jej rodzice zaginęli i rusza ich odnaleźć. I co, ma wybić z karabinów setki ludzi? Do Chloe to by jeszcze pasowało, ale nie do córki Drake'ów.