Zebraliśmy najciekawsze informacje o The Elder Scrolls Online, które wypłynęły po pokazie gry, jaki zorganizowała firma Zenimax Online Studios. Czego można oczekiwać po sieciowej wersji takich legend jak Morrowind, czy Skyrim?
gry
Szymon Liebert
20 marca 2013
Czytaj Więcej
Wszystko ładnie, pięknie się zapowiada, ale co z endgame? To chyba najważniejsze w grze MMO by mieć co robić po wbiciu max lev i zakończeniu questów ( no chyba że te questy innych frakcji będą cholernie trudne )
Macie trochę więcej informacji. NIE, TO NIE JEST REKLAMA
http://mmorpg.org.pl/news/zobacz/Elder-Scrolls-Online-to-MSORPG-Massively-single-player-RPG-Ameryka%C5%84skie-seriwsy-ju%C5%BC-gra%C5%82y-w-ESO-Oto-czego-si%C4%99-dowiedzieli-my
Trudno oprzeć się wrażeniu, że niusa napisała osoba, która ma blade pojęcie o serii The Elder Scrolls. Ot, choćby coś takiego:
"System dialogowy ma przypominać rozwiązania z Morrowind i innych reprezentantów serii."
No to o systemie dialogowym zasadniczo nie wiemy nic, zważywszy, jaka przepaść dzieli pod tym względem Morrowinda ("przewertuj encyklopedię") i Obliviona :P
Tak "nieodłącznego elementu serii jak rzemiosło" w Oblivionie też sobie za bardzo nie przypominam (nie licząc jednej jedynej alchemii) :P
@ker45
odnioslem takie samo wrazenie.
w Morrowindzie NPC byli chodzacymi encyklopediami, ktorzy mogli cos powiedziec graczowi na kazde zadane pytanie a raczej slowo kluczowe - dawalo to na przyklad mozliwosc zapytania o droge do konkretnego miejsca czy osoby zwiazanej z questem i bardzo mi sie to podobalo bo wymuszalo naturalna interakcje w celu uzyskania informacji a nie idiotycznego podazania za wskaznikiem zadania. w Oblivionie i Skyrim dialogi zostaly juz ograniczone do konkretnych kwestii.
co do craftingu to dopiero Skyrim dal wieksze pole manewru w postaci kowalstwa (tworzenie broni i pancerzy a nie samo ich naprawianie, z ktorego notabene Skyrim zrezygnowal z niewiadomych przyczyn) bo wczesniej byla tylko alchemia i enchantowanie. do craftingu zaliczyc mozna jeszcze tworzenie wlasnych zaklec ale z tego zrezygnowano niestety w ostatniej odlosnie nie wiadomo czemu a dawalo duze pole do popisu np zaklecie oslabienia odpornosci na ogien polaczone z obrazeniami od ognia i powiedzmy paralizem - niezle combo.
Co jak co ale oni potrafia zrobic swietne lokalizacje.
No moze ;)
Mnie bardziej interesuje model rozgrywki.. Czy gra będzie we free-to-play, czy też na abonament..
Mam nadzieję, że nie zmienią daty premiery, bo gra prawdopodobnie ma wyjść sierpień-wrzesień. A ja już nie mogę czekać dłużej-jestem wielkim fanem Morrowinda i reszty gier TES :]. Graficznie prezentuje się interesująco. Oby tylko było co robić po wbiciu maksymalnego poziomu, bo inaczej gra zginie w pierwszym roku istnienia.
Eh, kolejne MMO. Mnoży się tego szybciej niż wynosi przyrost naturalny w krajach 3-go świata. Mam nadzieję, że nie oznacza to zażegnania projektów czysto singleplayer'owych w tym uniwersum. Dla mnie gry sieciowe są skreślone z góry z racji przynależności gatunkowej. Wprawdzie niezbyt trawię tak czy owak serię Elder Scrolls (ze względu na nastawienie na otwartość świata kosztem fabuły oraz toporny tryb widzenia z perspektywy pierwszej osoby), jednak szkoda byłoby gdyby zamiast kolejnej części pozostało jedynie multiplayer'owe bezcelowe klepanie expa.
Podnosząc poziom doświadczenia zwiększymy poziom życia, wytrzymałości lub magicki magicki ???
A ogólnie to wielka niewiadoma. Zapowiada się dość fajnie, ale co z tego będzie ?... Świat the elder scrolls strasznie zachęca, mimo że to MMO. Zobaczymy...
Tamriel jest cholernie ciekawym światem, pamiętam jego piękno przedstawione w Syrimie, Morrowindzie lub Oblivionie. Ale jakoś nie pasuje mi do konwencji MMO.
CZYLI NIC NOWEGO W ŚWIECIE MMO, DOBRANOC.
W ogóle mnie nie przekonuje ta część... gdyby zrobili kolejną 'normalną' odsłone to by była pewnie pozycja obowiązkowa, w tym przypadku nawet jeśli będzie f2p to nie wiem czy po to sięgnę. W mmo nie mogę się wczuć ani w historie ani w postać, ot chodzi się na instancje, trochę questów, troche expienia, troche pvp i tak w kółko.
Powiem krótko: PVP or GTFO.
Po GW2, którego twórcy oszukali graczy PVP i zamiast kontynuować sukces części pierwszej zrobili grę dla chomików, pierników i marcepanów, nie zapłacę za żadne mmo bez ciekawego i dopracowanego PVP.
Sieciowa rozgrywka w tym świecie to bardziej podążanie za obecnym trendem, a nie czymś co ma być nowe i odkrywcze. Nic interesującego.
Coś może z tego wyjść - w tym straszny los, jaki spotkał Warcrafta.
Ale, jak na grę MMO zapowiada się ciekawie (każda inna podobna emoemoerpegówka to zwykły pic na wodę)