Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
press release Egmont Polska Press Release 11 maja 2004, 16:00

ŚGK powraca na rynek prasy komputerowej

Natura nie lubi próżni. Gdy nic nie istnieje, wkrótce coś powstaje; gdy istnieje, wkrótce ginie - po to tylko, aby gdzieś indziej mogło znowu powstać coś. W burzliwych dziejach Świata Gier Komputerowych nie było jeszcze tak długiej przerwy między wydaniami. Brak oznacza jednak tylko tyle, że Natura rozpoczyna prace nad jego wypełnieniem. ŚGK to magazyn, który zajmował poczesne miejsce na rynku prasy komputerowej i zaprzepaszczenie wcześniejszych dokonań wydawców, redaktorów i autorów byłoby stratą niepowetowaną. Tego olbrzymiego wysiłku nie można nie doceniać, podobnie jak nie można nie dostrzegać faktu, że przez lata ŚGK doczekał się wiernej rzeszy fanów, ceniących sobie przede wszystkim nasze poważne podejście do, zdawałoby się, tak rozrywkowego tematu, jak gry komputerowe.

"Natura nie lubi próżni. Gdy nic nie istnieje, wkrótce coś powstaje; gdy istnieje, wkrótce ginie - po to tylko, aby gdzieś indziej mogło znowu powstać coś. W burzliwych dziejach Świata Gier Komputerowych nie było jeszcze tak długiej przerwy między wydaniami. Brak oznacza jednak tylko tyle, że Natura rozpoczyna prace nad jego wypełnieniem. ŚGK to magazyn, który zajmował poczesne miejsce na rynku prasy komputerowej i zaprzepaszczenie wcześniejszych dokonań wydawców, redaktorów i autorów byłoby stratą niepowetowaną. Tego olbrzymiego wysiłku nie można nie doceniać, podobnie jak nie można nie dostrzegać faktu, że przez lata ŚGK doczekał się wiernej rzeszy fanów, ceniących sobie przede wszystkim nasze poważne podejście do, zdawałoby się, tak rozrywkowego tematu, jak gry komputerowe."

Tym krótkim wstępem redakcja ŚGK zamierza obwieścić powrót magazynu na rynek prasy komputerowej. Na razie, będą to kwartalne wydania tematyczne. Grono redakcyjne obiecuje jednak: "Zrobimy wszystko, by ŚGK z czasem ukazywał się częściej. Będziemy dążyć do tego, by Czytelnicy mogli sięgnąć po ten magazyn co miesiąc. Zdajemy sobie sprawę, iż jest to trudne wyzwanie. Jesteśmy jednak silnie zmotywowani i będziemy dążyć do tego celu ze szczególnym uporem" - powiedział Grzegorz Szalbierz, sprawujący obecnie funkcję redaktora naczelnego Wydania Specjalnego ŚGK.

Tymczasem w salonach prasowych i kioskach pojawił się pierwszy w tym roku ŚGK - WS. Z pewnością istotne jest w tym miejscu pytanie o treść numeru. "W dniach, w których co chwilę mamy do czynienia z premierą dawno zapowiadanego efpeesa, odpowiedź jest prosta: strzelanki, strzelanki, strzelanki. Od opisów darmowych America's Army i znajdującego się na naszym CD Enemy Territory, przez najnowsze komercyjne hity w rodzaju Far Cry, Unreal Tournament 2004 czy rzeczywiście znakomitego Painkillera, po zapowiedzi tytułów, które za kilka miesięcy zdominują łamy czasopism: S.T.A.L.K.E.R, Doom 3, Half Life 2. Nie będziemy jednak katalogować gier. Staraliśmy się bardziej opisać świat, jaki one oferują, niż ograniczać się jedynie do monotonnego wyliczania rodzajów potworów i broni dostępnych w tym czy innym efpeesie. Tym bowiem dobre strzelanki różnią się od strzelanek złych: te ostatnie pozwalają jedynie mordować, te pierwsze niezauważenie wciągają nas na długie miesiące w swój wyimaginowany świat. W ramach oddechu polecamy zapoznać się z artykułem wprowadzającym - opisującym, w jaki sposób twórcy gry starają się oddziaływać na graczy. Na deser zaś Loża Szyderców, gdzie z odrobiną (udawanej) złośliwości odkrywamy, że ŚGK nie jest jedynym czasopismem o grach na polskim rynku. Co z tego wynikło, przekonacie się po lekturze ostatniej strony magazynu" - mówi Jarosław Chrostowski, zastępca redaktora naczelnego magazynu.

Redaktorzy szybko jednak dodają, iż prawdziwe niespodzianki czekają graczy na drugim z CD-ków, dołączonych do magazynu, bowiem prócz pełnych wersji: Gore - Ultimate Soldier, RTCW: Enemy Territory, .kkrieger i Cube oraz stron z materiałami dodatkowymi, gracz odnajdzie dwa wideowywiady z twórcami gier Painkiller i Mortyr 2. "To łącznie prawie pół godziny reportażu telewizyjnego, zrealizowanego bezpośrednio u źródeł, w firmach zajmujących się produkcją tych gier. Mamy nadzieję oferować Wam jak najwięcej tego typu materiałów, zdobywanych z pierwszej ręki. Pozostaje zatem życzyć miłego czytania (najpierw), miłego oglądania (później) i miłego grania (na deser)" - dodaje Chrostowski. Więcej informacji na www.sgk.com.pl.