Serial rozwijający największe uniwersum zombie zadebiutował w streamingu w Polsce z 1. sezonem. Gwiazda Death Strand...
I tak długo.
Ja przez cały pierwszy zastanawiałem się jak można tak nielogiczne, wręcz debilne decyzje podejmować. Jak zobaczyłem po trzech odcinkach s02 że jest to samo, to odstawiłem i nigdy nie wróciłem. Od znajomych wiem, że nic się nie zmieniło więc...
Jak byłem wielkim fanem od samego początku serialu, tak 10 sezon obrzydził mi ten serial na tyle, że nawet nie dotrwałem do jego końca, nie mówiąc o oglądaniu spinoffów.
Taka moda na sukces się z tego zrobiła z zombiakami w tle.
Szkoda, że to akurat Daryl dostał swój spin-off. Ta postać działała tylko w interakcjach z resztą bohaterów. Te jego bardziej "solowe" odcinki były dla mnie chyba najnudniejsze w całym serialu. Przeważnie polegały na łażeniu po lesie z psem i patrzeniu w dal.
Przez to spin-offu jakoś nie chce mi się oglądać. Jedyne co mnie tam ciekawi to czy Daryl w końcu wyjdzie z szafy ;)