W 2013 już był remaster/remake, który okazał się być flopem.
Do tej pory zdarza mi się odpalić (rzadko bo rzadko ale jednak) RotTa i patrząc na to jak prezentuje się zwiastun to nie widzę sensu w tworzeniu tego remastera.
Przynajmniej nie trzeba się męczyć z source porta i mieć od razu grę działającą na nowe systemy.
Więc nazywanie portem z małymi bonusami (przeciwnicy z bety lub możność zmiany muza na tą z remake'u) ma więcej sensu
Pewnie masz rację ale płacić za to $19,99 USD?
Jakoś mnie to nie przekonuje.
O kurde, jedna z moich ulubionych gier dzieciństwa- szokiem były dla mnie ślady po kulach na ścianach.