Rayman skończył 30 lat. Przyszłość marki jest „w dobrych rękach”, ale Ubisoft przestrzega przed nadmiernymi oczekiwaniami
To jak nadal zaangażowani są fani pokazuje ten event, gdzie wielu ludzi robi nawet swoje fanowskie gry. Choć seria Rayman jest martwa od 2013 roku, to marka wciąż jest niesamowicie żywa wśród fanów. Dla mnie nowy Rayman jest oczekiwany na takim samym poziomie co port Bloodborne na PC, czyli bardziej się po prostu nie da. Chciałbym podczas tej rocznicy zobaczyć chociaż logo nowej odsłony. Daję im czas na zrobienie najlepszej gry z Raymanem, bo wiem, że jest w dobrych rękach. W końcu do nowej gry zaangażowano nawet MIchaela Ancela, który odszedł z ubisoftu kilka lat temu, ale powraca specjalnie dla marki, którą sam stworzył. Może za dwa lata spełnią się słowa Murphiego i zobaczymy się w Raymanie czwórce.
W dobrych rękach kogo i według kogo, ubiszrotu, ha ha
Równie dobrze ubiszrot może stwierdzić, że są najlepszą firmą, według nich ofc.
Goście od lat nic nie zrobili porządnego z marką, tylko ją marnują.
Robią to twórcy dobrze ocenianego Prince of Persia the Lost Crown pod okiem Michaela Ancela.
Wiesz, to akurat, że niektóre marki są martwe to jest przypadłość wszystkich dużych studiów z długą historią...
EA ma wśród swoich ubitych serii np. Burnouta, Populous, SimCity, SSX.
Sega - After Burner, Altered Beast, Golden Axe, Virtua Cop, Virtua Tennis.
Activision - Prototype, Pitfall, Spyro, Soldier of Fortune, True Crime
Nintendo - Punch-Out, F-Zero, Wario (jako platformówki, nie WarioWare), Star Fox
Nic nie sugeruje, nad nowym Raymanem pracują dwa studia. Ubisoft Milan robił gry głównie 3D, Ubisoft Montpellier różnie (obecnie jeszcze pracują nad BG&E2). Natomiast sam Ancel pełni rolę jedynie konsultanta.
Nowy Rayman i Tom Clancy’s Splinter Cell od Ubi nie jest znim tak bardzo źle żeby robili którąś z tych gier. Ale jak Ubi będzie w stanie krytycznym to wyda nowe odsłony tych gier szybciutko.
Ja nie wierzę że Ubikacja jest w stanie jeszcze coś dobrego zrobić, czepili się jednej gry i marnują tyle klasyków które mają w swojej ofercie. Ale z drugiej strony może dobrze że tego nie tykają, bo Splinter Cella za długo dotykali i jak wiemy, zły dotyk boli przez całe życie...
No nie robia bo sie Splinter ostatni nie sprzedal. 2 mln sprzedanych kopii to na ta franczyzne bylo za malo. Ja ich nie bronie bo przeszedlem kazda czesc i tez bym chcial kolejna czesc. No, ale Blacklist to ja sam fan serii przechodzilem na raty przez pol roku. Gra byla slaba. Bez glosu Ironside i Fisher odmlodzony to nie bylo to samo. Do tego automatyczne save co dla mnie rujnowal kombinowanie bo przechodzenie kolejny raz tego samego fragmentu bylo mega frustrujace. Fabula tez byla nie zaciekawa. Zreszta Splintera zastapil Division, a Prince of Persia Assasyny. Przestali te gry wydawac bo panowie od Exela powiedzieli stop. No, ale te ostatnie ich wtopy to byly legendarne. Skull and Bones ta gra to abonominacja. No i Star Wars Outlaw na premiere to w to sie nie dalo grac. Rok po polataniu ta gra jest 8/10 z 2 dlckami, ale juz po ptokach bo juz ma przyszyta opinie i nic sie z tym nie da zrobic jakimkolwiek marketingiem. Kiedys Ubi nie bal sie ryzyka. Rozne gry od symulatorow lodzi podwodnych po zrecznosciowki dla dzieci. Dzisiaj wydaja kilka gier i tak naprawde tylko sprawdzone serie.
Nie wierzę że ubi potrafi zrobić dobre gry jeszcze
Jak oni swoje główne serię czyli far cry i assasyn robią średniakami