Przypadkowi gracze nie tacy przypadkowi?
Wyniki wskazują również na to, że granie w pracy nie jest zbyt popularne. Aż 71 procent badanych gra w nocy...
No to rzeczywiście, niezbyt popularne... :P
Mam wielu kumpli-graczy i tylko 2 (w tym ja) pasuje do opisu z badań. Coś tu jest nie tak. Chociaż większość wyników pewnie była z Ameryki. No i skoro w badaniu wzięło udział 70% kobiet to nie są to wyniki statystyczego gracza, który jest facetem.
Nie no ludzie, z własnego doświadczenia i przeszłości która kiedyś ograniczała się do komutera, szkoły i niezbędnych czynności biologicznych, moge stwierdzić ze to nie taka fikcja ... teraz każdy dostaje Komputer z Internetem zamist czekoladek i roweru ;F ... szczególnie małe dzieciaki ktore przed kompem teraz spedzaja połowe życia. Dziwi mnie jednak kategoria wiekowa no i płec ... troche tu jednak dziwnych rzecyz jest.
A mnie nie dziwi. Prowadzę czasem szkolenia i w przerwach faceci idą na pa[pierosa, albo wymieniają się filmami, a kobiety (wiekszość ok 50 lat) na ogół włączają pasjansa, albo jakieś kulki.
Kaczor: przecież to oczywiste, że skoro faceci nie wzięli udziału w badaniu to z własnej winy, zatem kobiety grają więcej. ale zauważcie o jaki tym gier chodzi, małe proste gierki, w które można grać nie znając fabuły bo i tak jej nie mają oraz bez większego zaangażowania. jak znam kilka kobiet to właśnie większość grywa w takie gry.