Project Caesar może być „największym hitem” Paradoxu, także pod względem szczegółowości map. Twórcy omówili kolejny ważny system
W sumie ich nowy engine radzi sobie lepiej niż stary. W Victorii 3 czy CK3 mam mniejsze problem z zamulaniem gry niż w HOI IV czy Stellaris albo nawet EU IV na modach dorzucających masę prowincji.
spróbuj dojść do 1936 w Victorii, to Cię popy (tak od początku XX wieku) szybciej zjedzą, niż ty zobaczysz klatki XD
No niedawno grałem, choć do okolic 1925 raptem. Na średnim tempie spokojnie szło grać.
Bo w V3 czy CK3 nie ma jeszcze nawalone pierdyliard contentu z DLC/patchy po xxx latach wydawania.
W stellaris co duzy patch/dlc to robią nerfy/wycinki starszych elementów gry aby zrobić 'miejsce' pod nowe funkcje z dlc.
Multi w CK3 nie istnieje gdyż co jakieś 30 minut gry traci synchronizacje, za to Eu4 zdarzy ci się to raz na pare dni... Więc czuje, że w nowej produkcji Paradoxu Optymalizacja nie że będzie zła lecz jej Wcale nie będzie xD A i tak sobie zażyczą cene uniją z 200 zł XD + oczywiście gra będzie miała tyle wyciętej zawartości iż DLC same będą latać... Ale zobacyzmy zobacyzmy xDD
Wow! Jaram się jak stodoła! Jeszcze z 10 lat DLC-ków i kto wie!
Tymczasem może uzupełnię sobie EU IV i zacznę na poważnie grać, bo przestaną ciągle rozwalać balans nowymi dodatkami... Eh marzenia...
A swoją drogą - średnio wierzę, że na poważnie zajmą się religią... Bo musieliby też szczegółowo pokazać islam, a to zawsze ryzyko energicznych protestów ze strony inżynierów i lekarzy...