Chcą przetrwać 30 lat, to niech trzymają poziom dotychczasowych aktualizacji.
Summerset czy Elsweyr wyszły im super, ale ten ostatni mam wrażenie że jest mocno na siłę - wyspa jest nudna i średnio pasuje do lore ESO.
Swoją drogą jak ktoś chciałby posłuchać analizy tego, co zawierały dotychczasowe dodatki do ESO, to omawiam je wszystkie w dużym materiale - znajdziecie tam każdy dodatek do ESO na przestrzeni ostatnich 10 lat (poza tym ostatnim, bo materiał jest z 1 poł. roku) :
Necrom był łabędzim śpiewem serii a po nim Gold road był ostatnim normalnym dodatkiem, teraz przyszła pora na grę usługę czyli małe rzeczy, robione tanim kosztem, często wypuszczane bez większego rozgłosu ale zaszytymi wszędzie mikro transakcjami.
Do tego nie potrzeba tak dużo ludzi a dalej mogą zarobić czyli z punktu widzenia korporacji na plus
Jeśli chcą żeby ESO trwało nawet 30 lat, to muszą myśleć długofalowo, a nie żeby tu i teraz jak najwięcej kasy zgarnąć.
Ja mam nadzieję, że jeszcze się ogarną i zrobią duży dodatek zawartościowy. W ESO brakuje np. obszaru z wielkim miastem Biała Grań w prowincji Skyrim. Byłby to świetny i nośny sprzedażowo dodatek, bo to ikoniczna dla serii lokacja.