Firma Electronic Arts podzieliła się swomi planami na przyszłość. A te są ambitne – obejmują między innymi wydanie nowych dzieł studiów Criterion Games, DICE, BioWare, Motive oraz Maxis, niezapowiedzianych jeszcze produkcji od EA Sports czy wreszcie kontynuację programu EA Originals.
gry
Krystian Pieniążek
30 października 2019
Czytaj Więcej
EA Originals jak dotąd było kuźnią bardzo dobrych tytułów i najciekawszym elementem portfolio EA. Po wydaniu Sea of Solitude nie zapowiedziano żadnych nowych tytułów w ramach tej inicjatywy, więc cieszę się z potwierdzenia, że będzie ona kontynuowana.
Ciekawi mnie też, co upichci Criterion. Mam do zespołu gigantyczny sentyment za Burnouty, ale o ile mi wiadomo, to najważniejsi członkowie dawno już opuścili ten okręt i z pierwotnego składu została już niemal tylko nazwa. Jakość tego, co zrobią, to więc wielka niewiadoma. Ale przynajmniej, o ile nie zmieni się filozofia stojąca za grami zespołu, to będzie ona reprezentantem typu gier, które mocno lubię.
Reszta planów EA to dla mnie tradycyjnie jedno wielkie whatever.
A więc DICE i Bioware jeszcze pożyją?
O ile ten pierwszy ma się nieźle (nowe DLC na Pacyfiku jest świetne - kompletne przeciwieństwo udziwnionego BF1 i BFV) tak ci drudzy nie wiem czy mają szansę pokazać cokolwiek.