Dla mnie to taka propagandowa gadka.
Za wiele w tym xboxie się nie dzieje pamdemii i problemy z dostępem do konsol trochę im sprzyja i to wszystko.
Szef marki Xbox: Robimy dobrą minę do złej gry. Chwalmy Pana za Azure i Office 365 for Business.
MS odrobił pracę domową i wyciągnął wnioski z porażki Xbox One. Do tej generacji konsol byli dużo lepiej przygotowani i dużo lepiej wystartowali. Ich oferta jest bardzo korzysta dla graczy.
MS chwalił się ile sprzedał xbox series x/s? Wcześniej nie liczyła się sprzedaż konsol teraz sprzedaż gier, ciekawe co nie będzie się liczyć za jakiś czas. To trochę wygląda jak dobra mina do złej gry i już tłumaczenie się z tego czemu za bardzo ich konsole nie schodzą.
Microsoft robi robotę ich konsola to obecnie najlepsza oferta na rynku. Za to Sony stoi w miejscu, a nawet się cofa i staje nieopłacalnym urządzeniem.
Za każdym razem gdy ktoś przewraca stolik w danej branży jak Google z Androidem lub Netflix, to pojawia się chór znawców, który przewiduje szybki upadek innowatora. Jednak z punktu widzenia marketingu Spencer mówi oczywiste rzeczy, a wasze postrzeganie jest anachroniczne. Plotę bzdury? A gdyby ktoś wam 15 lat temu powiedział, że za kilkanaśnie lat najwięcej zarobi darmowa gra to uwierzylibyście?
Z każdym miesiącem Microsoft uświadamia mnie że oni naprawdę wiedzą co robią.
Dwie znakomite konsole zaspokajające potrzeby różnych grup graczy, genialna usługa która w szaleńczym tempie zyskuje na popularności, lawinowo pojawiające się nowe gry z których ogrom będzie miało premierę w Game Pass (w 19 z nich zagramy do końca roku). Ostatni pokaz na E3 po prostu zeżarł i wypluł konkurencję, oni dokładnie wiedzą czego chcą i dokładzie wiedzą jak to osiągnąć.
Spencer to człowiek, który wydźwignął Xboxa niemal z upadku. Nadella musiał mu bardzo zaufać ostatniego czasu skoro tak śmiało postępuje sobie w branży. Nikt nie ma żadnych wątpliwości, że facet jest na odpowiednim miejscu.
Pewnie polują od jakiegoś czasu na jakieś zespoły azjatyckie, ale Japończycy są bardzo drodzy w kupieniu i jeszcze bardziej w utrzymaniu. Zupełnie jak z samochodami z Japonii. Japończyki są drogie.
Zapewne kupił już kilka zespołów i czymś nas zaskoczy, ale czeka na ruch konkurencji czy Sony co tam kombinują.
Możemy zauważyć, że kupują firmy, które często mają coś więcej co zaoferowania niż tylko gry. Zawsze można sprzedawać licencje na silniki do gier.
Wprowadzając XGP sprawił, że można ominąć sprzedaż detaliczną oraz ocenę w recenzjach, bo nawet jak gra dostanie 6/7 na 10 to nie zagrasz w usłudze, którą kosztuje 40 zł lub już opłacasz ? Bardzo sprytnie podeszli do biznesu i na razie dobrze im się wiedzie. Xbox jest obecnie w formie restrukturyzacji oraz zmiany kierunku podążania co oznacza, że w końcu odnaleźli swoją drogę w branży.
Zawsze myślałem, że gracz to jest osoba dla której liczą się dobre gry i najlepiej ich duża ilość. Chociaż pewnie się mylę, bo teraz fani MS grają w studia i nie ważne są gry i oceny XD