Nowy FPS współtwórców serii Metro z Ukrainy niespodziewanie trafił na Steam. Futurystyczna La Quimera przysporzyła „nieprzewidzianych wyzwań”
fakt, ja jakiś czas temu słyszałem coś o tej gierce, ale nic o dacie, więc też się zdziwiłem, że to miało być już teraz.
zamiast trzymać formę metra 2033, last light czy exodus to gierka ma formę ostatniego stalkera który był jednym
wielkim błedem.
Ta gra to jakiś ewidentny scam. A nazywanie ich twórcami Metro to spore nadużycie do sprzedawania nagłówków takimi clickbaitami. Owszem, zespół był częścią 4A Games w ramach ukraińskiego oddziału, ale się oddzielili i zmienili nazwę. W dodatku, która może być dla nich bardzo niefortunna (Reborn).
Szkoda na to czasu. Lepiej poświęcić go na obejrzenie świetnego filmu...La Chimera
Wygląda naprawdę fajnie i widać tu potencjał. Nie wiem, czemu odstawili taki cyrk, skoro gra rzekomo jest zbugowana i niedokończona (zbyt krótka)...
Oby się podnieśli i ostatecznie dowieźli projekt.
Wygląda mega generycznie, nie umywa się do Crysisa czy Killzone.
Bliżej temu do popierdółek jak Call of Duty.
Warto zaznaczyć, gra SINGLEPLAYER, posiada Always Online DRM, o czym twórcy nie raczyli zakomunikować na karcie produktu Steam.
Fatalna decyzja twórców nie dość że wypuścili w EA to jeszcze wymagane obowiązkowo połączenie z siecią do uruchomienia gry. Generalnie opinie na steam całkowicie negatywne.