Nowa pozycja free-to-play na Steamie znalazła się pod ostrzałem krytyki ze strony graczy. Postapokaliptyczny survival z elementami RPG o nazwie Darkest Days niektórym przypomniał nawet o niesławnym The Day Before.
Mimo że gra free-to-play o nazwie Darkest Days dopiero co zadebiutowała na Steamie, już teraz wzbudza ogromne kontrowersje. Choć liczba graczy, jaką przyciągnął tytuł, wygląda obiecująco (jak na tego typu „darmówkę”) – z maksymalnym wynikiem 4084 aktywnych osób jednocześnie – to recenzje produkcji na platformie Valve są miażdżące. Obecnie odbiór gry jest „przytłaczająco negatywnyy” (jedynie 18% z prawie 600 wystawionych przez graczy opinii stanowią te pozytywne).
Gracze nie zostawiają na produkcji suchej nitki, zarzucając jej nie tylko słabą jakość i fatalny stan techniczny, ale też nachalny model mikropłatności. Wśród recenzji szczególnie często pojawiają się porównania do niesławnego The Day Before (via PCGamesN) oraz opinie o „mobilkowym” charakterze rozgrywki. Jeden z użytkowników, ExEDDoS, tak opisuje swoje doświadczenia:
Nie dajcie się nabrać zwiastunom. Gra mobilna na PC. Wygląda jak PUBG, brzmi jak gra mobilna, ale pozbawiona frajdy, z mikrotransakcjami za 89 dolarów i linią fabularną za 25 dolarów. Dla mnie to zdecydowane „nie”.
Co warto zaznaczyć, gra poza PC-tami dostępna jest także na urządzeniach mobilnych. Dla przykładu – na sklepie Google Play ma na tę chwilę 3,4 gwiazdki na 5 (wystawiono do tej pory 430 ocen).
Darkest Days to darmowa gra akcji TPP z elementami RPG i survivalu, osadzona w otwartym świecie opanowanym przez zombie. Za produkcję odpowiada południowokoreańskie studio NHN. Gracz wciela się w jednego z ocalałych, przemierzając postapokaliptyczne pustkowia i walcząc o przetrwanie.
Tytuł oferuje możliwość gry solo oraz w trybie multiplayer, w którym można współpracować z innymi lub rywalizować z nimi o rzadkie zasoby. Poza eksploracją, gracze zajmują się zbieraniem surowców, budową bazy i walką z hordami nieumarłych oraz pozostałymi ludźmi. Do dyspozycji oddano rzekomo szeroki arsenał broni, pojazdy oraz system rozwoju postaci.
Świat gry, według opisu twórców, obejmuje zróżnicowane lokacje – od pustyń po skute lodem wyspy. W grze nie zabrakło także trybów PvE z bossami oraz falami zombie. Całość działa w modelu free-to-play z rozbudowanym systemem mikropłatności, który – jak pokazują recenzje użytkowników na Steamie – stanowi jeden z głównych punktów zapalnych krytyki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Steam
2

Autor: Michał Harat
Ukończył filologię polską ze specjalnością dziennikarską na UG. W grach zakochał się w wieku 4 lat, kiedy starszy kuzyn włączył mu zakurzonego Pegasusa. Pierwszy tytuł – Wolfensteina 3D – przeszedł w piwnicy swojego kumpla z zerówki (jego ojciec trzymał tam przestarzałego peceta). Dziś gra już niemal wyłącznie na konsolach, głównie na Switchu i PlayStation, ale ma też sporo retrosprzętu, na którym nadrabia to, co go ominęło za dzieciaka. O każdej produkcji soulsborne mówi, że „to dobra gra, być może najlepsza”. W wolnym czasie czyta książki, które nikogo nie interesują i chodzi na siłownię. Jest fanem mangi Berserk i filmów od wytwórni A24.